FAŁSZ

"Nie ma badań naukowych, które w jakikolwiek sposób uzasadniałyby sens noszenia masek w sklepach"? Są

"Nie ma badań naukowych, które w jakikolwiek sposób uzasadniałyby sens noszenia masek w sklepach"? Sąshutterstock/twitter

Komentując informacje policji o ukaraniu kobiety za niezałożenie maseczki w sklepie, fundacja przeciwna obostrzeniom napisała, że "nie ma badań naukowych, które w jakikolwiek sposób uzasadniałyby sens noszenia masek w sklepach". Przedstawiamy więc prace potwierdzające skuteczność maseczek używanych w przestrzeniach zamkniętych, w tym w sklepach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Nie ma badań naukowych, które w jakikolwiek sposób uzasadniałyby sens noszenia masek w sklepach" - napisała 1 lutego na swoim twitterowym profilu fundacja Ordo Medicus. Był to komentarz do informacji Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, która również 1 lutego poinformowała o 33-latce z Braniewa, która nie założyła maseczki w sklepie, nie przyjęła mandatu od policjantów, a w rezultacie sąd ukarał ją grzywną w wysokości 1500 złotych. "Ludzie chcą normalnie żyć, a policja utrudnia im powrót do normalności, stosując nielegalne i antynaukowe środki represji" - dodała w swoim komentarzu fundacja Ordo Medicus.

fałsz

Wpis o badaniach w sprawie maseczekTwitter

Fundacja, która sama siebie przedstawia jako "oddolną inicjatywę społeczna lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności i prawdy", już w przeszłości publikowała nieprawdziwe treści dotyczące pandemii i szczepień, które obalaliśmy na Konkret24. Nie inaczej jest tym razem. Badania uzasadniające sens noszenia masek w przestrzeniach zamkniętych, w tym w sklepach, istnieją i są ogólnodostępne.

Niedzielski o zwiększeniu rygoru egzekucji maseczek w przestrzeniach zamkniętych
Niedzielski o zwiększeniu rygoru egzekucji maseczek w przestrzeniach zamkniętychtvn24

Badania z USA i Niemiec

Zbiorcze zestawienie badań dotyczących skuteczności maseczek można znaleźć na stronie amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Już w komentarzu do prezentowanych prac naukowych eksperci CDC przypominają, że maski mają na celu przede wszystkim zmniejszenie emisji wirusa przez nosiciela ("kontrola źródła"). "Jest to szczególnie istotne w przypadku nosicieli zakażonych bezobjawowo lub przedobjawowo, którzy czują się dobrze i mogą być nieświadomi swojej zakaźności dla innych (szacuje się zmniejszenie transmisji SARS-CoV-2 o 50 procent)" - pisze CDC. Eksperci dodają, że maski pomagają również ograniczyć wdychanie kropel z wirusem przez inne osoby, a "korzyść dla społeczeństwa z zakładania maseczek w celu kontroli SARS-CoV-2 wynika z połączenia tych dwóch efektów".

Następnie przytaczają wyniki 17 badań naukowych dotyczących skuteczności maseczek w transmisji koronawirusa. Dwa z nich były przeprowadzone w sklepach.

Pierwsze to badanie amerykańskich naukowców, głównie z Bostonu, opublikowane w styczniu 2021 roku w prestiżowym czasopiśmie "The Lancet". Objęto nim ponad 370 tys. osób, które od czerwca do lipca 2020 roku deklarowały w ankietach, czy zakładały maseczki w sklepach oraz domach (swoich i swoich przyjaciół). Po przeanalizowaniu danych badacze stwierdzili, że wzrost liczby osób zakładających maseczki o 10 procent, m.in. w sklepach, potrajał szansę zatrzymania transmisji wirusa. "Odkryliśmy, że społeczności, w których odnotowano wysokie wskaźniki noszenia masek i dystansu społecznego, miały najwyższe przewidywane prawdopodobieństwo kontroli transmisji" - napisano w konkluzjach z badania.

Badanie potwierdzające skuteczność maseczek w przestrzeniach zamkniętychthelancet.com/journals/landig/article/PIIS2589-7500(20)30293-4

Drugie badanie bezpośrednio dotyczące maseczek i sklepów pochodzi z Niemiec. Opublikowano je w grudniu 2020 roku w czasopiśmie amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk "Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America". Niemieccy badacze przyjęli inną metodologię niż Amerykanie. Przeanalizowali zmiany rejestrowanych liczb zakażeń w miastach, gdzie wprowadzano obowiązek noszenia maseczek i porównywali je z grupami kontrolnymi. I tak w Jenie, mieście w środkowych Niemczech, w ciągu 20 dni od wprowadzenia nakazu noszenia maseczek w sklepach i komunikacji miejskiej, skumulowana średnia liczba przypadków COVID-19 spadła o 23 proc., co odpowiada spadkowi nowo zarejestrowanych przypadków o około 75 proc. w stosunku do grupy kontrolnej. "Inaczej mówiąc, dzienne tempo wzrostu liczby infekcji [po wprowadzeniu nakazu noszenia maseczek] spada o 1,28 punktu procentowego na dzień" - stwierdzili naukowcy.

Wykres pokazujący spadek liczby raportowanych przypadków zakażenia po wprowadzeniu nakazu noszenia maseczek 6 kwietnia 2020 w Jeniepnas.org/content/117/51/32293

Aby wykluczyć, że na wynik dla Jeny wpłynęły specyficzne czynniki związane z tym konkretnym miejscem, niemieccy naukowcy przeanalizowali także dane z innych miejscowości, gdzie czasowo wprowadzano nakazy noszenia maseczek w miejscach publicznych, w tym w sklepach. Po analizie obejmującej miasta z wszystkich 16 niemieckich landów stwierdzono:

Wyniki wskazują na znaczący wpływ masek na redukowanie infekcji SARS-CoV-2 w okresie 20 dni po wprowadzeniu [nakazu]. T.Mitze et al., Face masks considerably reduce COVID-19 cases in Germany

Nie tylko maseczka, ale i inne środki

Znacznie więcej badań dotyczy natomiast wpływu maseczek na transmisję wirusa w przestrzeniach zamkniętych bez określania ich rodzaju (np. sklep, szkoła, komunikacja miejska). W tym kontekście można przytoczyć chociażby pracę badaczy z kanadyjskiego Uniwersytetu w Waterloo opublikowaną w czasopiśmie "Physics of Fluids" w lipcu 2021 roku. Na potrzeby swojego badania skonstruowali oni model ludzkiej głowy, na który zakładano maseczki chirurgiczne oraz maseczki KN95 i badano, jak wpływają one na filtrowanie wydychanego przez człowieka aerozolu.

Porównanie prędkości i kierunku wydychanego aerozolu bez maski, w masce KN95 i masce chirurgicznejhttps://aip.scitation.org/doi/10.1063/5.0057100

Ich wnioski wydają się szczególnie ciekawe: po pierwsze zarejestrowane stężenia aerozolu są znacznie wyższe, niż oczekiwano na podstawie idealnej/ocenionej skuteczności masek (np. brak 95-procentowej skuteczności dla maski KN95), po drugie kluczowe w zatrzymywaniu i filtrowaniu wydychanego aerozolu jest prawidłowe dopasowanie maski do twarzy, a po trzecie wraz z noszeniem maski w przestrzeni zamkniętej szczególnie ważna jest jej odpowiednia wentylacja. Autorzy pracy stwierdzili jednak, że "maski o wysokiej wydajności, takie jak KN95, działają lepiej" niż maski chirurgiczne, a dzięki maskom wydychany aerozol rozpylany jest wolniej i nie bezpośrednio do przodu, dzięki czemu nie miesza się tak szybko z otaczającym powietrzem. Podsumowując wszystkie te ustalenia, badacze ocenili:

Wyniki popierają stosowanie wysokowydajnych, bezzaworowych, odpowiednio dopasowanych masek, gdy nie można utrzymać dystansu społecznego między poszczególnymi osobami. Y.Shah et al., Experimental investigation of indoor aerosol dispersion and accumulation in the context of COVID-19: Effects of masks and ventilation

Szukając badań uzasadniających sens noszenia maseczek, warto odnieść się także do opracowań, które podsumowują wyniki innych dotychczasowych prac, takich jak "Przegląd dowodów dla masek przeciw COVID-19" opublikowany w czasopiśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America" w styczniu 2021. Autorzy z całego świata, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Czech czy Republiki Południowej Afryki, zebrali literaturę naukową na temat skuteczności maseczek w przeciwdziałaniu rozwojowi pandemii COVID-19.

Na tej podstawie wyciągnęli następujące wnioski: "Nasz przegląd literatury dostarcza dowodów na korzyść powszechnego stosowania masek jako kontroli źródła [nosiciela] w celu ograniczenia transmisji w społeczności. [...] Maski niemedyczne skutecznie ograniczają przenoszenie wirusów drogą oddechową; a miejsca i okresy, w których stosowanie masek jest obowiązkowe lub powszechne, wykazały znacznie mniejszą transmisję w społeczności".

W odniesieniu do korzyści z noszenia maseczek w sklepach, autorzy opracowania stwierdzili także:

Dostępne dowody sugerują, że niemal powszechne stosowane niemedycznych masek w miejscach publicznych, w połączeniu z uzupełniającymi środkami zdrowia publicznego, może skutecznie zmniejszyć wskaźnik R poniżej 1, zmniejszając w ten sposób rozprzestrzenianie się wirusa w społeczności, jeśli takie środki zostaną utrzymane. J.Howard et al., An evidence review of face masks against COVID-19

Co więcej, w badaniu podkreślono: "Podkreślając istotność zasady kontroli źródła [nosiciela], zwłaszcza dla osób przedobjawowych, nie wystarczy, aby maski nosili tylko pracownicy; muszą je nosić również klienci".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock/twitter

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24