Test antygenowy reaguje pozytywnie na coca-colę? To nic dziwnego. Warto powtórzyć chemię

Austriacki deputowany i pozytywny wynik testu antygenowego dla coca-coliUnsplash/Twitter

Austriacki poseł przeprowadził test antygenowy na koronawirusa, ale zamiast wymazu z nosa lub gardła użył coca-coli. Test dał wynik pozytywny, co zdaniem posła dowodzi niewiarygodności takich testów. Wirusolodzy tłumaczą Konkret24, na czym polega tu przekłamanie - i radzą powtórzyć chemię.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Deputowany izby niższej austriackiego parlamentu, Rady Narodowej, Michael Schnedlitz na posiedzeniu w czwartek 10 grudnia przeprowadził eksperyment: zrobił test antygenowy na koronawirusa, używając coca-coli.

Schnedlitz jest sekretarzem nacjonalistycznej, eurosceptycznej Wolnościowej Partii Austrii (Freiheitliche Partei Österreichs, FPÖ). Po tym, jak w trakcie swojego wystąpienia przeprowadził test antygenowy z wykorzystaniem coca-coli i wynik był dodatni, poseł stwierdził, że w ten sposób udowodnił tezę o niewiarygodności takich testów. "Ten test to nonsens, który kupiliście za pieniądze podatników, a nawet za więcej pieniędzy podatników, niż byłoby to konieczne, aby utrzymać emerytury dla najciężej pracujących" – perorował z mównicy Schnedlitz.

Na nagraniu z wystąpienia posła widać, jak odpakowuje test i patyczek do pobierania wymazów, a następnie zanurza go w szklance z coca-colą. Tak pobraną próbkę aplikuje bezpośrednio do testera. Powtarza to dwukrotnie. Po około trzech minutach podnosi test, oświadczając ironicznie: "Tak oto, panie i panowie, mamy problem, bo mamy pozytywny wynik testu na koronawirusa w parlamencie". Na nagraniu nie widać jednak, co dokładnie pokazał test.

Gdy film trafił do polskich mediów społecznościowych, jeden z internautów stwierdził, że austriacki poseł zdemaskował w ten sposób "Covidowy Teatr".

Mówiąc o kupowaniu testów za pieniądze podatników, Michael Schnedlitz nawiązał do decyzji rządu federalnego z 4 grudnia o masowym testowaniu mieszkańców trzech austriackich krajów związkowych – Wiednia, Tyrolu i Vorarlbergu – właśnie przy użyciu testów antygenowych.

Masowe testy na koronawirusa w Austrii
Masowe testy na koronawirusa w AustriiReuters

"To po prostu mija się z celem"

Wirusolodzy, z którymi rozmawiał Konkret24, nie mają wątpliwości, że tak przeprowadzony test antygenowy absolutnie nie obala jego wiarygodności co do wykrywania koronawirusa - ponieważ nie został stworzony do badania takich substancji jak coca-cola. - To po prostu mija się z celem – komentuje użycie napoju jako próbki do testu dr Emilia Cecylia Skirmuntt, wirusolożka ewolucyjna z Uniwersytetu w Oksfordzie. - Coca-cola zawiera określone związki chemiczne, które jednak różnią się całym spektrum właściwości chemicznych i fizycznych od tego, do czego przeznaczone są te testy – dodaje.

Zapewnia, że podobnie niewiarygodne wyniki dałyby także inne testy, np. ciążowy, gdyby używać ich w inny sposób niż zalecony przez producenta. - Test antygenowy nie jest przeznaczony do testowania innych substancji niż krew, bo we krwi znajdują się przeciwciała, które ma wykrywać – tłumaczy Skirmuntt. - Testów ciążowych też nikt nie próbuje wykonywać na przykład na ślinie, bo po prostu nie będą działać. Ale też nikt nie próbuje wylewać na nie różnych substancji, próbując udowodnić, że nie działają – podsumowuje.

Dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zwraca natomiast uwagę na wartość pH coca-coli i jej niedostosowanie do testu. - Każdy test ma pewne parametry, przy jakich jest standaryzowany: temperatura, wilgotność, pH próbki badanej – wymienia. - W przypadku testów immunochromatograficznych do wykrywania antygenów SARS-CoV-2 materiałem badanym jest wymaz z błon śluzowych nosogardzieli. Ich pH będzie wynosiło 6,7-7,3. Natomiast pH Coca-Coli wynosi 2,5, a więc ta wartość jest zbyt niska dla poprawnego wykonania testu – wyjaśnia.

Dodaje, że przeprowadzone w austriackim parlamencie "badanie" ma "tyle samo wspólnego z rzeczywistością, co podobny 'eksperyment' dokonany w Polsce z sokiem jabłkowym". Albowiem pH soku jabłkowego wynosi ok. 4. - "Eksperymentatorom" takim w konkluzji warto polecić powrót do szkoły podstawowej na lekcje chemii – podsumowuje wirusolog.

Testy antygenowe "bardzo przydatne w obecnej sytuacji"

Eksperci tłumaczą, jak działają testy antygenowe i czy są przydatne w opanowywaniu epidemii COVID-19.

- Naniesiona na papier chromatograficzny badana próbka przepływa wzdłuż membrany z nitrocelulozy. Jeśli w próbce obecne są antygeny nowego koronawirusa, zostaną one związane przez przeciwciała wyznakowane koloidalnym złotem – opisuje działanie testu dr Tomasz Dzieciątkowski. - Następnie taki kompleks immunologiczny przemieszcza się pod wpływem chromatografii do obszaru reakcji, gdzie dochodzi do kontaktu ze specyficznymi przeciwciałami, które są unieruchomione na powierzchni membrany. W wyniku reakcji tworzy się złożony kompleks, który prowadzi do pojawienia się wybarwionej linii w obszarze testowym.

W prawidłowo przeprowadzonym teście patyczek z wymazem powinno się zanurzyć w roztworze buforowym, a dopiero potem zaaplikować do testera. Austriacki poseł ominął ten istotny krok, kierując wymazówkę bezpośrednio z coca-coli na test. Dodatkowo na wynik powinno poczekać się ok. 10 minut, podczas gdy Michael Schnedlitz odczytał go już po trzech.

Testy antygenowe mają być dostępne w placówkach Podstawowej Opieki Zdrowotnej
Testy antygenowe mają być dostępne w placówkach Podstawowej Opieki ZdrowotnejFakty po południu

Emilia Skirmuntt dodaje, że testy antygenowe mają od 50 do 90 proc. skuteczności, "co w przybliżeniu znaczy, że nawet jedna na dwie osoby może mieć fałszywy wynik pozytywny".

- Dlatego dodatkowo do takich testów, po uzyskaniu pozytywnego wyniku, powinno przeprowadzić się test PCR, który ma ponad 95-procentową wykrywalność – tłumaczy wirusolożka. – Testy antygenowe są tylko badaniem wstępnym i tak powinny być traktowane. Są jednak o wiele szybsze niż PCR i w obecnej sytuacji bardzo przydatne – zaznacza.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Unsplash/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash/Twitter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24