Komórki z ludzkich zarodków w szczepionce na COVID-19? Wyjaśniamy


Masowe szczepienia na COVID-19, do jakich przygotowują się kolejne państwa, obudziły na nowo dyskusję o wykorzystywaniu komórek macierzystych z abortowanych płodów w produkcji szczepionek. Wyjaśniamy, w jakich przypadkach do tego dochodzi i na jakich warunkach. A także dlaczego akademia papieska dopuszcza przyjmowanie szczepionek, w których wykorzystano ludzkie linie komórkowe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wraz z rozwojem prac nad szczepionką na COVID-19 coraz częściej w internetowych komentarzach pojawia się teza, że przy jej produkcji wykorzystano komórki ludzkich płodów.

Tak np. proboszcz parafii Matki Boskiej Królowej Polski w Chojnicach ks. Janusz Chyła napisał 2 grudnia na swoim twitterowym koncie: "Jedną z ważnych kwestii etycznych w sprawie szczepionek jest ta, czy w procesie ich produkcji nie potraktowano przedmiotowo ciał abortowanych dzieci".

Wpis wywołał sporą dyskusję wśród komentujących i udostępniających go. "To jest jakaś idiotyczna teoria spiskowa, że to może tak działać"; "Rozumiem, ze to konto to jest satyryczne? Bo chyba takich głupot, to normalnemu człowiekowi nawet do głowy nie przyjdzie"; "Jeśli to, co pan napisał to żart to bardzo słaby. Jeśli nie... Pozostaje tylko spuścić zasłonę miłosierdzia nad tego rodzaju bzdurami" (we wszystkich cytatach pisownia oryginalna) - komentowali internauci; wielu w postach obrażało księdza.

"Przecież wiadomo, że przy produkcji szczepionki wykorzystano komórki macierzyste z 'abortowanych' dzieci"; "Niektóre części składowe szczepionek produkowane są przy użyciu komórek płodów ludzkich"; "Nie wiedzieliście, że proceder wykorzystywania ludzkich tkanek do produkcji niektórych szczepionek istnieje?" - odpowiadali im inni komentujący.

Debata nad kwestią wykorzystywania komórek ludzkich płodów w szczepionkach nie ogranicza się do mediów społecznościowych. Posłanka PiS Anna Maria Siarkowska we wrześniowej interpelacji do ministra zdrowia pytała: "Czy przy produkcji szczepionki przeciwko COVID-19, która ma zostać wprowadzona do stosowania w Polsce, nie użyto ludzkich linii komórkowych pobranych z ciał dzieci zabitych w wyniku aborcji?".

Ministerstwo Zdrowia w swojej odpowiedzi na interpelację nie odniosło się do kwestii linii komórkowych, pisząc jedynie, że "wymagania dotyczące ich (szczepionek - red.) rejestracji są jednak bardzo rygorystyczne, ponieważ należą one do najbardziej złożonej grupy produktów, czyli biologicznych i ich stosowanie wiąże się z pewnym ryzykiem". Dodano, że "w przypadku szczepionki na COVID-19 w celu zapewnienia szybciej dostępności skutecznej i bezpiecznej szczepionki podejmowane są kroki, pozwalające skrócić terminy administracyjne. Natomiast ułatwienia proceduralne nie obniżają obowiązujących wymogów dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki".

Zależy od typu szczepionki

O linie ludzkich komórek zarodkowych (cell culture - hodowana w laboratorium kultura namnażających się komórek pochodzących z jakiegoś organizmu wielokomórkowego) w szczepionkach na COVID-19 zapytaliśmy wirusologa prof. Krzysztofa Pyrcia z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To zależy od typu. Szczepionki firmy Pfizer i Moderna to szczepionki mRNA, a więc w ich produkcji nie wykorzystano ludzkich linii komórkowych - odpowiada prof. Pyrć.

To znaczy, że w preparatach tych dwóch firm nie ma wcześniej osłabionego wirusa niezdolnego do zarażania, a jedynie fragment jego materiału genetycznego (mRNA). Typ szczepionek Pfizera i Moderny został potwierdzony m.in. przez Światową Organizację Zdrowia w dokumencie o wszystkich szczepionkach na COVID-19 rozwijanych na świecie.

Po wprowadzeniu materiału mRNA w postaci szczepionki do organizmu ten powinien zacząć wytwarzać przeciwciała, a człowiek - nabyć odporność na nieosłabioną formę wirusa. Żywe komórki potrzebne są do namnażania osłabionego wirusa - a jego brak w szczepionkach mRNA oznacza, że nie trzeba używać komórek z ludzkich zarodków przy produkcji takich szczepionek.

"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19
"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19Fakty TVN

Spośród szczepionek na COVID-19, których producenci ogłosili już wysoką skuteczność w ostatniej fazie badań, innym typem jest preparat firmy AstraZeneca opracowywany we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim. W tej szczepionce wykorzystuje się specjalnie osłabione wirusy, które nie mogą zarażać, a powodują wytwarzanie przeciwciał - i do ich namnożenia wykorzystuje się żywe komórki. Są one klonami komórek nerki żeńskiego zarodka usuniętego w 1972 roku w Holandii. Tożsamość rodziców i powód aborcji nie są znane. Pozyskane wtedy komórki zostały przekazane do specjalnego banku, gdzie są namnażane do dzisiaj. Tej linii komórkowej nadano symbol HEK-293.

Rzecznik firmy AstraZeneca Steve Pritchard w rozmowie z portalem Inews.co.uk wyjaśniał, że "obecnie używane komórki HEK-293 są klonami tych oryginalnych komórek, ale same nie są komórkami poronionych dzieci".

Szczepionki a zarodki

Wiele opracowań naukowych i medycznych potwierdza, że w procesie opracowywania niektórych szczepionek wykorzystuje się komórki macierzyste pobrane od zarodków pochodzących z aborcji. Jednak tak proste przedstawienie tej kwestii jest zbyt ogólne i wymaga wyjaśnienia.

Niektóre szczepionki przeciw chorobom zakaźnym, tzw. szczepionki żywe, zawierają w sobie odpowiednio osłabiony patogen, np. wirusa. Wprowadzenie go do organizmu powoduje reakcję immunologiczną, czyli wytworzenie przeciwciał chroniących przed przyszłym zakażeniem nieosłabioną formą tego wirusa. By jednak wytworzyć taki patogen w laboratorium, potrzebna jest żywa komórka, w której wirus może się namnożyć. W zależności od typu szczepionki takie komórki mogą pochodzić albo od zwierząt, albo od ludzi - a konkretnie z ludzkich zarodków.

Na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wyjaśniono, że w szczepionce skojarzonej przeciwko odrze, śwince i różyczce wirusy odry i świnki są namnażane w linii komórek pobranych z drobiu, natomiast wirus różyczki w linii komórek zarodka ludzkiego. NIPZ-PZH tłumaczy: "Historia pozyskania tej linii komórek jest następująca: decyzją sądu amerykańskiego przeprowadzono aborcję. Zamiast poddać usunięty zarodek standardowej utylizacji (spaleniu), z komórek tego zarodka wyprowadzono diploidalną linię komórek, której obecnie używa się do produkcji szczepionki".

Nie, dla szczepionek nie przeprowadza się nowych aborcji

W przypadku opisanym przez NIZP-PZH chodzi o zarodek, którego linię komórkową oznaczono akronimem WI-38. Opisywana decyzja amerykańskiego sądu i sama aborcja wydarzyły się w 1964 roku. Usunięcia ciąży dokonano za zgodą i na wniosek matki, która argumentowała to przyczynami społecznymi. Do dzisiaj wszystkie komórki wykorzystywane do produkcji szczepionek przeciwko różyczce pozyskuje się właśnie z linii komórkowej tego jednego zarodka. Mnoży się je w specjalnych bankach tkanek.

Druga linia ludzkich komórek - MRC-5 - wywodzi się od zarodka usuniętego w 1966 roku w Wielkiej Brytanii. 14-tygodniowy płód został usunięty z powodu choroby psychicznej matki. Do dziś z tej właśnie linii pozyskuje się komórki niezbędne do tworzenia szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu A, ospie wietrznej i półpaścowi.

Jak zaznacza m.in. Kolegium Lekarzy w Filadelfii na swojej stronie o historii szczepionek, nie jest prawdą, że regularnie przeprowadza się aborcje w celu zdobycia komórek do produkcji szczepionek.

Nie, żywe szczepionki nie zmieniają ludzkiego DNA

Taki sposób namnażania wirusa wykorzystywanego potem w szczepionkach u wielu osób wywołuje jednak wątpliwość, czy wraz z patogenem w szczepionce nie znajduje się także ludzkie DNA pochodzące od pierwotnych zarodków.

W komentarzach i tekstach w sieci można trafić na sugestie, że tak właśnie się dzieje i że to negatywnie wpływa na zdrowie przyjmującego szczepionkę. Nie jest to prawdą.

W rzeczywistości same komórki, a także większość ich materiału genetycznego są usuwane w procesie oczyszczania. Specjaliści m.in. z Uniwersytetu Oksfordzkiego zapewniają na stronie poświęconej szczepionkom, że ten zabieg sprawia, iż "jest mało prawdopodobne, aby jakikolwiek materiał ludzki pozostał w końcowej szczepionce".

Nieliczne, rozerwane fragmenty DNA nie są w stanie połączyć się z materiałem genetycznym szczepionego. Jak tłumaczą naukowcy z Centrum Edukacji o Szczepieniach działającym w Szpitalu Dziecięcym w Filadelfii, "ilość ludzkiego DNA w końcowej wersji szczepionki jest minimalna (bilionowe części grama) i bardzo rozdrobniona. Ponieważ DNA jest pofragmentowane, nie jest możliwe stworzenie całego białka, które mogłoby być szkodliwe i które byłoby w stanie włączyć się do DNA komórkowego".

Medyczny portal fact-checkingowy Healthfeedback.org, opisując tę kwestię, dodał, że porównywalną ilość obcego DNA człowiek wprowadza do swojego organizmu, np. jedząc warzywa i owoce.

Akademia papieska: "stosowanie takich szczepionek nie oznacza współpracy z dobrowolną aborcją"

Ponieważ cytowany na początku tekstu post na Twitterze dotyczący szczepionek i abortowanych płodów napisał ksiądz, warto zacytować stanowisko Watykanu. Wspomina o nim NIZP-PZH na swojej stronie dotyczącej bezpieczeństwa szczepień. "Osoby korzystające ze skutków wspomnianych działań mogą być wolne od winy moralnej, bo skorzystanie ze szczepionki nie jest równoznaczne z popieraniem aborcji. Takie stanowisko zaprezentował zespół ekspertów pod przewodnictwem włoskiego bioetyka Elio Sgreccii, przewodniczącego Papieskiej Akademii Pro Vita" – czytamy.

Dokument Papieskiej Akademii Życia w sprawie szczepionek i komórek zarodków pochodzi z 2017 roku i był aktualizacją pierwszej wersji artykułu akademii na ten temat. Informuje, że "wszystkie zalecane klinicznie szczepienia można stosować z czystym sumieniem, a stosowanie takich szczepionek nie oznacza współpracy z dobrowolną aborcją".

Watykańscy etycy pod przewodnictwem kardynała Sgreccii tłumaczą, że "obecnie stosowane linie komórkowe są bardzo odległe od pierwotnych aborcji". Dodają, że ewentualne "zło" w sensie moralnym mogłoby dotyczyć wyłącznie samego działania, a więc dokonania zabiegu usunięcia ciąży w latach 60. XX wieku, a nie przyjęcia takiej szczepionki. Podkreślają, że szczepienia są niezbędne dla bezpieczeństwa, a ludzie ponoszą wręcz moralną odpowiedzialność za zaszczepienie się, "by uniknąć poważnych zagrożeń dla zdrowia dzieci i ogółu społeczeństwa".

Papieska akademia stwierdziła jednoznacznie: "leczenie szczepionkami, pomimo bardzo rzadkich skutków ubocznych (najczęściej występujące objawy są łagodne i spowodowane immunologiczną odpowiedzią na samą szczepionkę), jest bezpieczne i skuteczne" oraz: "nie ma związku między podaniem szczepionki a wystąpieniem autyzmu".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, healthfeedback.org; Zdjęcie: PAP/EPA/OXFORD UNIVERSITY JOHN CAIRNS/HANDOUT

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24