Komórki z ludzkich zarodków w szczepionce na COVID-19? Wyjaśniamy


Masowe szczepienia na COVID-19, do jakich przygotowują się kolejne państwa, obudziły na nowo dyskusję o wykorzystywaniu komórek macierzystych z abortowanych płodów w produkcji szczepionek. Wyjaśniamy, w jakich przypadkach do tego dochodzi i na jakich warunkach. A także dlaczego akademia papieska dopuszcza przyjmowanie szczepionek, w których wykorzystano ludzkie linie komórkowe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wraz z rozwojem prac nad szczepionką na COVID-19 coraz częściej w internetowych komentarzach pojawia się teza, że przy jej produkcji wykorzystano komórki ludzkich płodów.

Tak np. proboszcz parafii Matki Boskiej Królowej Polski w Chojnicach ks. Janusz Chyła napisał 2 grudnia na swoim twitterowym koncie: "Jedną z ważnych kwestii etycznych w sprawie szczepionek jest ta, czy w procesie ich produkcji nie potraktowano przedmiotowo ciał abortowanych dzieci".

Wpis wywołał sporą dyskusję wśród komentujących i udostępniających go. "To jest jakaś idiotyczna teoria spiskowa, że to może tak działać"; "Rozumiem, ze to konto to jest satyryczne? Bo chyba takich głupot, to normalnemu człowiekowi nawet do głowy nie przyjdzie"; "Jeśli to, co pan napisał to żart to bardzo słaby. Jeśli nie... Pozostaje tylko spuścić zasłonę miłosierdzia nad tego rodzaju bzdurami" (we wszystkich cytatach pisownia oryginalna) - komentowali internauci; wielu w postach obrażało księdza.

"Przecież wiadomo, że przy produkcji szczepionki wykorzystano komórki macierzyste z 'abortowanych' dzieci"; "Niektóre części składowe szczepionek produkowane są przy użyciu komórek płodów ludzkich"; "Nie wiedzieliście, że proceder wykorzystywania ludzkich tkanek do produkcji niektórych szczepionek istnieje?" - odpowiadali im inni komentujący.

Debata nad kwestią wykorzystywania komórek ludzkich płodów w szczepionkach nie ogranicza się do mediów społecznościowych. Posłanka PiS Anna Maria Siarkowska we wrześniowej interpelacji do ministra zdrowia pytała: "Czy przy produkcji szczepionki przeciwko COVID-19, która ma zostać wprowadzona do stosowania w Polsce, nie użyto ludzkich linii komórkowych pobranych z ciał dzieci zabitych w wyniku aborcji?".

Ministerstwo Zdrowia w swojej odpowiedzi na interpelację nie odniosło się do kwestii linii komórkowych, pisząc jedynie, że "wymagania dotyczące ich (szczepionek - red.) rejestracji są jednak bardzo rygorystyczne, ponieważ należą one do najbardziej złożonej grupy produktów, czyli biologicznych i ich stosowanie wiąże się z pewnym ryzykiem". Dodano, że "w przypadku szczepionki na COVID-19 w celu zapewnienia szybciej dostępności skutecznej i bezpiecznej szczepionki podejmowane są kroki, pozwalające skrócić terminy administracyjne. Natomiast ułatwienia proceduralne nie obniżają obowiązujących wymogów dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki".

Zależy od typu szczepionki

O linie ludzkich komórek zarodkowych (cell culture - hodowana w laboratorium kultura namnażających się komórek pochodzących z jakiegoś organizmu wielokomórkowego) w szczepionkach na COVID-19 zapytaliśmy wirusologa prof. Krzysztofa Pyrcia z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To zależy od typu. Szczepionki firmy Pfizer i Moderna to szczepionki mRNA, a więc w ich produkcji nie wykorzystano ludzkich linii komórkowych - odpowiada prof. Pyrć.

To znaczy, że w preparatach tych dwóch firm nie ma wcześniej osłabionego wirusa niezdolnego do zarażania, a jedynie fragment jego materiału genetycznego (mRNA). Typ szczepionek Pfizera i Moderny został potwierdzony m.in. przez Światową Organizację Zdrowia w dokumencie o wszystkich szczepionkach na COVID-19 rozwijanych na świecie.

Po wprowadzeniu materiału mRNA w postaci szczepionki do organizmu ten powinien zacząć wytwarzać przeciwciała, a człowiek - nabyć odporność na nieosłabioną formę wirusa. Żywe komórki potrzebne są do namnażania osłabionego wirusa - a jego brak w szczepionkach mRNA oznacza, że nie trzeba używać komórek z ludzkich zarodków przy produkcji takich szczepionek.

"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19
"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19Fakty TVN

Spośród szczepionek na COVID-19, których producenci ogłosili już wysoką skuteczność w ostatniej fazie badań, innym typem jest preparat firmy AstraZeneca opracowywany we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim. W tej szczepionce wykorzystuje się specjalnie osłabione wirusy, które nie mogą zarażać, a powodują wytwarzanie przeciwciał - i do ich namnożenia wykorzystuje się żywe komórki. Są one klonami komórek nerki żeńskiego zarodka usuniętego w 1972 roku w Holandii. Tożsamość rodziców i powód aborcji nie są znane. Pozyskane wtedy komórki zostały przekazane do specjalnego banku, gdzie są namnażane do dzisiaj. Tej linii komórkowej nadano symbol HEK-293.

Rzecznik firmy AstraZeneca Steve Pritchard w rozmowie z portalem Inews.co.uk wyjaśniał, że "obecnie używane komórki HEK-293 są klonami tych oryginalnych komórek, ale same nie są komórkami poronionych dzieci".

Szczepionki a zarodki

Wiele opracowań naukowych i medycznych potwierdza, że w procesie opracowywania niektórych szczepionek wykorzystuje się komórki macierzyste pobrane od zarodków pochodzących z aborcji. Jednak tak proste przedstawienie tej kwestii jest zbyt ogólne i wymaga wyjaśnienia.

Niektóre szczepionki przeciw chorobom zakaźnym, tzw. szczepionki żywe, zawierają w sobie odpowiednio osłabiony patogen, np. wirusa. Wprowadzenie go do organizmu powoduje reakcję immunologiczną, czyli wytworzenie przeciwciał chroniących przed przyszłym zakażeniem nieosłabioną formą tego wirusa. By jednak wytworzyć taki patogen w laboratorium, potrzebna jest żywa komórka, w której wirus może się namnożyć. W zależności od typu szczepionki takie komórki mogą pochodzić albo od zwierząt, albo od ludzi - a konkretnie z ludzkich zarodków.

Na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wyjaśniono, że w szczepionce skojarzonej przeciwko odrze, śwince i różyczce wirusy odry i świnki są namnażane w linii komórek pobranych z drobiu, natomiast wirus różyczki w linii komórek zarodka ludzkiego. NIPZ-PZH tłumaczy: "Historia pozyskania tej linii komórek jest następująca: decyzją sądu amerykańskiego przeprowadzono aborcję. Zamiast poddać usunięty zarodek standardowej utylizacji (spaleniu), z komórek tego zarodka wyprowadzono diploidalną linię komórek, której obecnie używa się do produkcji szczepionki".

Nie, dla szczepionek nie przeprowadza się nowych aborcji

W przypadku opisanym przez NIZP-PZH chodzi o zarodek, którego linię komórkową oznaczono akronimem WI-38. Opisywana decyzja amerykańskiego sądu i sama aborcja wydarzyły się w 1964 roku. Usunięcia ciąży dokonano za zgodą i na wniosek matki, która argumentowała to przyczynami społecznymi. Do dzisiaj wszystkie komórki wykorzystywane do produkcji szczepionek przeciwko różyczce pozyskuje się właśnie z linii komórkowej tego jednego zarodka. Mnoży się je w specjalnych bankach tkanek.

Druga linia ludzkich komórek - MRC-5 - wywodzi się od zarodka usuniętego w 1966 roku w Wielkiej Brytanii. 14-tygodniowy płód został usunięty z powodu choroby psychicznej matki. Do dziś z tej właśnie linii pozyskuje się komórki niezbędne do tworzenia szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu A, ospie wietrznej i półpaścowi.

Jak zaznacza m.in. Kolegium Lekarzy w Filadelfii na swojej stronie o historii szczepionek, nie jest prawdą, że regularnie przeprowadza się aborcje w celu zdobycia komórek do produkcji szczepionek.

Nie, żywe szczepionki nie zmieniają ludzkiego DNA

Taki sposób namnażania wirusa wykorzystywanego potem w szczepionkach u wielu osób wywołuje jednak wątpliwość, czy wraz z patogenem w szczepionce nie znajduje się także ludzkie DNA pochodzące od pierwotnych zarodków.

W komentarzach i tekstach w sieci można trafić na sugestie, że tak właśnie się dzieje i że to negatywnie wpływa na zdrowie przyjmującego szczepionkę. Nie jest to prawdą.

W rzeczywistości same komórki, a także większość ich materiału genetycznego są usuwane w procesie oczyszczania. Specjaliści m.in. z Uniwersytetu Oksfordzkiego zapewniają na stronie poświęconej szczepionkom, że ten zabieg sprawia, iż "jest mało prawdopodobne, aby jakikolwiek materiał ludzki pozostał w końcowej szczepionce".

Nieliczne, rozerwane fragmenty DNA nie są w stanie połączyć się z materiałem genetycznym szczepionego. Jak tłumaczą naukowcy z Centrum Edukacji o Szczepieniach działającym w Szpitalu Dziecięcym w Filadelfii, "ilość ludzkiego DNA w końcowej wersji szczepionki jest minimalna (bilionowe części grama) i bardzo rozdrobniona. Ponieważ DNA jest pofragmentowane, nie jest możliwe stworzenie całego białka, które mogłoby być szkodliwe i które byłoby w stanie włączyć się do DNA komórkowego".

Medyczny portal fact-checkingowy Healthfeedback.org, opisując tę kwestię, dodał, że porównywalną ilość obcego DNA człowiek wprowadza do swojego organizmu, np. jedząc warzywa i owoce.

Akademia papieska: "stosowanie takich szczepionek nie oznacza współpracy z dobrowolną aborcją"

Ponieważ cytowany na początku tekstu post na Twitterze dotyczący szczepionek i abortowanych płodów napisał ksiądz, warto zacytować stanowisko Watykanu. Wspomina o nim NIZP-PZH na swojej stronie dotyczącej bezpieczeństwa szczepień. "Osoby korzystające ze skutków wspomnianych działań mogą być wolne od winy moralnej, bo skorzystanie ze szczepionki nie jest równoznaczne z popieraniem aborcji. Takie stanowisko zaprezentował zespół ekspertów pod przewodnictwem włoskiego bioetyka Elio Sgreccii, przewodniczącego Papieskiej Akademii Pro Vita" – czytamy.

Dokument Papieskiej Akademii Życia w sprawie szczepionek i komórek zarodków pochodzi z 2017 roku i był aktualizacją pierwszej wersji artykułu akademii na ten temat. Informuje, że "wszystkie zalecane klinicznie szczepienia można stosować z czystym sumieniem, a stosowanie takich szczepionek nie oznacza współpracy z dobrowolną aborcją".

Watykańscy etycy pod przewodnictwem kardynała Sgreccii tłumaczą, że "obecnie stosowane linie komórkowe są bardzo odległe od pierwotnych aborcji". Dodają, że ewentualne "zło" w sensie moralnym mogłoby dotyczyć wyłącznie samego działania, a więc dokonania zabiegu usunięcia ciąży w latach 60. XX wieku, a nie przyjęcia takiej szczepionki. Podkreślają, że szczepienia są niezbędne dla bezpieczeństwa, a ludzie ponoszą wręcz moralną odpowiedzialność za zaszczepienie się, "by uniknąć poważnych zagrożeń dla zdrowia dzieci i ogółu społeczeństwa".

Papieska akademia stwierdziła jednoznacznie: "leczenie szczepionkami, pomimo bardzo rzadkich skutków ubocznych (najczęściej występujące objawy są łagodne i spowodowane immunologiczną odpowiedzią na samą szczepionkę), jest bezpieczne i skuteczne" oraz: "nie ma związku między podaniem szczepionki a wystąpieniem autyzmu".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, healthfeedback.org; Zdjęcie: PAP/EPA/OXFORD UNIVERSITY JOHN CAIRNS/HANDOUT

Pozostałe wiadomości

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24

Odrzucenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego PiS nie zakończy sprawy wielkości środków należnych tej partii z budżetu państwa. Eksperci ostrzegają przed problemami prawnymi, których rozwiązania na darmo szukać w przepisach.

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk przyznał, że w Sejmie brak większości dla liberalizacji prawa aborcyjnego. Paweł Zalewski, poseł Polski 2050 i wiceminister obrony, komentując te słowa, przypomniał więc pomysł swojego ugrupowania na rozwiązane problemu - referendum. Według niego w obecnej sytuacji to "jedyna alternatywa". Otóż nie.

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Źródło:
Konkret24