Wybory "równe i proporcjonalne"? W 21 okręgach naruszona norma przedstawicielska

Źródło:
Konkret24
Wiącek: w około połowie okręgów wyborczych jednolita norma przedstawicielstwa jest zaburzona
Wiącek: w około połowie okręgów wyborczych jednolita norma przedstawicielstwa jest zaburzonaTVN24
wideo 2/8
Wiącek: w około połowie okręgów wyborczych jednolita norma przedstawicielstwa jest zaburzonaTVN24

W październikowych wyborach nie każdy mandat poselski będzie ważył tyle samo, bo Sejm nie zmienił liczby posłów wybieranych w poszczególnych okręgach, co trzykrotnie zalecała Państwowa Komisja Wyborcza. Wyjaśniamy, o jakie zmiany chodzi i których okręgów to dotyczy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 we wtorek, 5 września, prowadzący rozmawiał z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Marcinem Wiąckiem o zbliżających się wyborach parlamentarnych i odbywającym się tego samego dnia referendum ogólnokrajowym. Pytał go o obowiązujące w wyborach do Sejmu zasady. Przypomnijmy: art. 96 Konstytucji RP stanowi:

Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.

Konrad Piasecki zapytał m.in. o równość i proporcjonalność: "To że głos w Warszawie jest mniej więcej dwa razy mniej wart niż głos w Kielcach czy Elblągu, to jest istotne naruszenie tej zasady?". Marcin Wiącek odparł, że zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) ma obowiązek sygnalizować Sejmowi potrzebę zmiany tych proporcji między okręgami wyborczymi a liczbą posłów, którzy są wybierani. Piasecki wtrącił: "Bo przypomnijmy: przed laty ustalono, że w Warszawie mieszka tyle a tyle milionów ludzi i przypada tutaj tyle a tyle mandatów, a w Kielcach tyle i tyle. Tylko że w międzyczasie z Kielc - mówiąc umownie - ludzie poprzenosili się do Warszawy, a tych mandatów pozostało tyle samo".

Marcin Wiącek tłumaczył, że wynika to z zawartej w Kodeksie wyborczym "zasadzie jednolitej normy przedstawicielstwa i że okręgi wyborcze powinny się jej trzymać". Zaznaczył, że jest jednak problem z jej zachowaniem, bo "okręgi są wskazane w załączniku do ustawy, a więc zmiana wymaga i tak przeprowadzenia ustawy". I przypomniał: "Państwowa Komisja Wyborcza w ubiegłym roku, w październiku, sygnalizowała Sejmowi potrzebę dostosowania liczby posłów wybieranych w poszczególnych okręgach do liczby mieszkańców".

Rzecznik Praw Obywatelskich mówił o wniosku PKW, który jej przewodniczący Sylwester Marciniak skierował 21 października 2022 roku do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Treść tego wniosku przedstawialiśmy w Konkret24.

CZYTAJ W KONKRET24: PiS nie zmienia liczby posłów w okręgach mimo zaleceń PKW 

Przypomnijmy: PKW argumentowała, że z powodu zmiany liczby mieszkańców kraju należy zmienić liczbę posłów wybieranych w poszczególnych okręgach. Te kwestie są opisane w załącznikach 1 i 2 do Kodeksu wyborczego. Zdaniem PKW "aktualny podział na okręgi wyborcze określony w załącznikach do ustawy narusza przepisy Kodeksu wyborczego". Jednocześnie PKW określiła, ile powinna wynosić norma przedstawicielska, czyli ilu mieszkańców przypada na jeden mandat w wyborach do Sejmu: "Ustalono, że liczba mieszkańców kraju wynosi 36 075 160. Norma przedstawicielska w wyborach do Sejmu wynosi 78 424 mieszkańców na jeden mandat". Ustalenie tej normy jest realizacją zasady wyborczej równości - ma to w praktyce oznaczać, że ta sama liczba wyborców będzie wybierała jednego posła w okręgu.

Na tej podstawie PKW wylicza dalej liczbę posłów wybieranych w poszczególnych okręgach. Uwzględniając najnowszą jednolitą normę przedstawicielstwa, należałoby: - w okręgach: Legnica, Wałbrzych, Toruń, Lublin, Chełm, Łódź, Katowice II, Katowice III, Kielce, Elbląg, Koszalin zmniejszyć liczbę wybieranych posłów o jednego; - w okręgach: Wrocław, Kraków II, Warszawa I, Rzeszów, Gdańsk, Słupsk, Konin, Piła, Poznań zwiększyć liczbę posłów o jednego; - w okręgu nr 20 (tzw. obwarzanek warszawski) zwiększyć liczbę posłów o dwóch.

Podział mandatów w okręgach wyborczych - aktualny i proponowany przez PKWKonkret24

W 10 na 11 okręgów, gdzie powinno być o jednego posła mniej, w ostatnich wyborach do Sejmu (w 2019 roku) wygrało Prawo i Sprawiedliwość; w jednym (Łódź) - Koalicja Obywatelska.

W dziewięciu okręgach, gdzie należy dodać jeden mandat, PiS wygrało w sześciu, a Koalicja Obywatelska w trzech (Warszawa I, Gdańsk, Poznań). W okręgu podwarszawskim - gdzie trzeba dodać dwa mandaty - w wyborach 2019 roku wygrało PiS.

Wniosek PKW z października 2022 roku był trzecim wystosowanym przez komisję w tej samej sprawie i tak jak dwa poprzednie - z 2014 i 2018 roku - został przez Sejm zignorowany. Nie uwzględniono go w pracach nad Kodeksem wyborczym, które PiS przeprowadził na początku roku, a które weszły w życie z końcem marca.

Kto by zyskał, kto by stracił na zmianach?

Patrząc na powyższe mapy, można się zastanawiać, kto może skorzystać, a kto stracić na niezmienieniu liczby posłów. Odpowiedź wprost nie jest jednak obecnie możliwa.

Doktor hab. Adam Gendźwiłł, profesor Uniwersytetu Warszawskiego na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych i ekspert prawa wyborczego, tłumaczył w Konkret24, że ta kwestia "nie jest zupełnie neutralna dla politycznych szans poszczególnych partii". Wskazywał na okręg nr 19 - czyli Warszawę - w którym według PKW należy dodać jeden mandat. Ten okręg zdaniem profesora "jest niedoreprezentowany nie tylko przez brak korekty demograficznej, ale również przez doliczanie wszystkich głosów z zagranicy". "I właśnie w przypadku Warszawy wiadomo, że od wielu lat to jest teren, na którym poparcie dla PiS jest poniżej przeciętnej" – uważa.

Jak pisał w opinii dla Konkret24, "w przypadku pozostałych okręgów sprawa jest trochę mniej oczywista, bo trudno jest dzisiaj na podstawie ogólnokrajowych sondaży przewidzieć, która z partii straciłaby ten 'zabrany' mandat, a która zyskałaby 'dodany' w innym miejscu". Profesor zwracał uwagę: "Postulowane przez PKW zmniejszenia liczby mandatów dotyczą przede wszystkim okręgów mniejszych, a zatem tam podwyższałby się jeszcze bardziej tzw. naturalny próg wyborczy - czyli trudniej byłoby zdobyć mandat partiom z niższym poparciem w danym okręgu".

Profesor Gendźwiłł krytykował brak aktualizacji liczby mandatów w okręgach, a jeszcze bardziej krytyczna była Fundacja Batorego - w opinii ze stycznia 2023 roku do projektu zmian w Kodeksie wyborczym napisała, że niezmienianie liczby mandatów tworzy "sytuację wysoce naganną, powodującą naruszenie konstytucyjnej zasady równości wyborów".

Dużo mniej krytyczny był w rozmowie z dziennikarzem TVN24 prof. Marcin Wiącek. Zapytany, czy brak tych zmian w istotny sposób zakłóca proporcjonalność wyborów, odparł: "To są odchylenia o jeden, więc to w pewnym sensie proporcjonalność wyborów zakłóca, natomiast nie sądzę, aby te odchylenia miały aż tak fundamentalne znaczenie, aby mówić o tym, że wybory nie będą spełniały zasady proporcjonalności".

"Czas decyzji. Kampania". Cała rozmowa z dr hab. Łukaszem Młyńczykiem, politologiem Uniwersytetu Warszawskiego
Młyńczyk: można domniemywać, że podział mandatów nie jest w interesie rządzących|5.09.2023| "Czas decyzji. Kampania". Cała rozmowa z dr hab. Łukaszem Młyńczykiem, politologiem Uniwersytetu Warszawskiego TVN24

PKW miała też wątpliwości co do podziału mandatów w wyborach do Senatu, wskazując na liczbę senatorów przypadających na trzy województwa: mazowieckie, małopolskie i śląskie . W Mazowieckiem wybiera się w sumie 13 senatorów, a z liczby mieszkańców i normy przedstawicielstwa wynika, że powinno ich być 14 lub 15. Podobnie w Małopolskiem - w myśl obecnych przepisów wybiera się tam ośmiu senatorów, a powinno dziewięciu lub dziesięciu. W Śląskiem natomiast wybiera się 13 senatorów, PKW wylicza natomiast, że powinno ich być 11 lub 12. Zdaniem PKW doszło do naruszenia Kodeksu wyborczego, bo w województwach małopolskim i mazowieckim liczba wybieranych senatorów jest zbyt niska, a w województwie śląskim - zbyt wysoka.

Przeprowadzenie zmian co do liczby posłów i senatorów wybieranych w okręgach oraz zmian granic okręgów jest możliwe nie później niż na trzy miesiące przed dniem, w którym upływa termin zarządzenia wyborów do Sejmu. Termin ten upłynął 14 maja tego roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także jak brak reakcji na fakty rodzi fałsz, który trudno powstrzymać - nawet jeśli wszystko zrobiono zgodnie z procedurami.

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

Źródło:
Konkret24

Na kolejnych spotkaniach z wyborcami i w kolejnych wypowiedziach publicznych kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powtarza te same twierdzenia - nie zawsze zgodne z prawdą. Niektóre powtarza szczególnie chętnie i często.

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes