Wiceminister Buda: Senat winien, że Krajowy Plan Odbudowy wciąż czeka na rozpatrzenie w Unii. To nieprawda

Dlaczego polski Krajowy Plan Odbudowy wciąż czeka na rozpatrzenie? Wiceminister Buda zrzuca winę na opozycję, ale prawda jest innaEQRoy / Shutterstock, TVN24

Wiceminister Waldemar Buda stwierdził, że za przedłużone rozpatrywanie Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską winę ponosi polski Senat. Wyjaśniamy, dlaczego nie ma racji. I przypominamy, że to polski rząd poprosił Komisję o wydłużenie terminu oceny KPO. Z tego powodu pieniądze z Unii Europejskiej możemy dostać później niż inne kraje.

Odpowiedzialny za Krajowy Plan Odbudowy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zasugerował, że pieniądze z Unii Europejskiej otrzymamy później niż inne kraje z winy opozycji w Senacie. 14 lipca w "Salonie politycznym Trójki" Polskiego Radia na pytanie o postęp prac nad polskim KPO wiceminister odpowiedział: "Myśmy wysłali ustawę ratyfikacyjną, przez opóźnienia w Senacie, jako ostatnie państwo w Unii Europejskiej".

I tłumaczył: "W związku z tym nie dziwię się komisji (Komisji Europejskiej – red.), że rozpatruje nasz plan w tej drugiej grupie krajów. To (opóźnienie w ratyfikacji – red.) ma swoje konsekwencje". Powiedział też: "Jak ktoś ma wątpliwości dlaczego, to ja bym pytał marszałka Grodzkiego i zachowania Koalicji Obywatelskiej, która niemiłosiernie przedłużała pracę nad tą ustawą".

Z komunikatów Komisji Europejskiej wynika, że termin wysłania ustawy ratyfikacyjnej nie decyduje o tym, kiedy KE rozpatrzy dany Krajowy Plan Odbudowy. A powodem późniejszego rozpatrywania polskiego KPO jest prośba polskiego rządu.

03.05.2021 | Rząd wysłał do Brukseli Krajowy Plan Odbudowy
03.05.2021 | Rząd wysłał do Brukseli Krajowy Plan OdbudowyFakty TVN

Przypomnijmy: Krajowy Plan Odbudowy musiało przygotować każde państwo Unii, przedstawiając w nim sposób wydatkowania przyznanej puli środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Z 700 mld euro tego funduszu dla wszystkich 27 państw Polska chce wykorzystać 36 mld euro - 23,9 mld euro dotacji i 12,1 mld euro pożyczek.

Tłumaczymy, jakie są zależności między Funduszem Odbudowy a Krajowym Planem Odbudowy

Każde z unijnych państw musiało też, w zgodzie ze swoim systemem prawnym, przeprowadzić ratyfikację Funduszu Odbudowy. Proces ten w całej unii trwał do końca maja.

Jako "ostatnie państwo" w całej Unii? Niezupełnie

Wiceminister Buda powiedział w radiowej Trójce, że Polska "wysłała ustawę ratyfikacyjną jako ostatnie państwo w Unii Europejskiej".

Ustawę ratyfikującą unijny Fundusz Odbudowy – czyli ustawę o ratyfikacji decyzji Rady (UE, Euratom) 2020/2053 z dnia 14 grudnia 2020 r. w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej oraz uchylającej decyzję 2014/335/UE, Euratom – Sejm uchwalił 4 maja. Senat, który chciał do tej ustawy wprowadzić preambułę określającą warunki, na jakich w Polsce miały być wykorzystywane unijne środki (ostatecznie nie została ona wprowadzona), przyjął ustawę 27 maja. Dzień później podpisał ją prezydent Andrzej Duda.

Polska poinformowała Radę Europejską o ratyfikacji tej ustawy 31 maja. Tego samego dnia zrobiły to też trzy inne kraje: Austria, Węgry i Holandia. A więc nie byliśmy ostatnim, tylko jednym z ostatnich państw.

Austria, Niemcy Polska i Węgry to jedyne wśród 27 państw UE, które do Brukseli szybciej wysłały Krajowe Plany Odbudowy, niż ratyfikowały decyzję Rady o Funduszu Odbudowy.

16 państw ma już zatwierdzone Krajowe Plany Odbudowy

Wiceminister Buda powiedział w radiu publicznym, że ponieważ późno przesłaliśmy decyzję o ratyfikacji Funduszu Odbudowy, Komisja Europejska rozpatruje polski Krajowy Plan Odbudowy "w tej drugiej grupie krajów".

Jednak daty zatwierdzania kolejnych planów odbudowy podawane w komunikatach KE pokazują, że nie ma związku między późnym wysłaniem do Brukseli ustawy ratyfikacyjnej a datą akceptacji KPO. Przykładem jest Austria - o ratyfikacji poinformowała, tak jak Polska, 31 maja, a jej Krajowy Plan Odbudowy został już 21 czerwca zaakceptowany. Warto dodać, że swój KPO Austria przesłała do akceptacji KE niemal w tym samym czasie co Polska – 1 maja, rząd Polski zrobił to dwa dni później.

O decyzji Komisji Europejskiej w sprawie planów odbudowy nie przesądza też data wysłania KPO do zatwierdzenia. Grecja, Dania, Hiszpania, Francja, Luksemburg, Niemcy, Słowacja, Włochy, Belgia, Słowenia, Łotwa i Austria zrobiły to między 28 kwietnia a 1 maja. Chorwacja i Litwa wysłały swoje KPO 15 maja, a Cypr dopiero 17 maja. Wszystkie te kraje mają już zatwierdzone plany odbudowy.

Decyzje Komisji Europejskiej w sprawie Krajowych Planów OdbudowyKomisja Europejska, stan na 14 lipca 2021 roku

Najwcześniej Komisja Europejska zatwierdziła, wysłany do Brukseli 22 kwietnia, plan Portugalii – 16 czerwca. Do 14 lipca Komisja zaakceptowała plany 16 państw. I to one najszybciej otrzymają pierwsze zaliczki z Funduszu Odbudowy wynoszące 13 proc. puli przyznanych danemu państwo dotacji z tego funduszu.

W trakcie oceny plany dziewięciu państw

Polska jest wśród dziewięciu państw, których Krajowe Plany Odbudowy są w trakcie oceny przez KE. W tej grupie państw najszybciej, już 17 lutego, o ratyfikacji Funduszu Odbudowy poinformowała Malta - ale swój plan odbudowy wysłała do Brukseli dopiero 13 lipca.

Krajowy Plan Odbudowy "jest w istocie największym aktem oskarżenia tego rządu"
Krajowy Plan Odbudowy "jest w istocie największym aktem oskarżenia tego rządu"Fakty po południu

Tylko dwa państwa wciąż nie wysłały do Brukseli swoich Krajowych Planów Odbudowy. Są to: Bułgaria - która Fundusz Odbudowy ratyfikowała 18 lutego, i Holandia – o ratyfikacji FO poinformowała tego samego dnia co Polska, czyli 31 maja.

Miesięczna zwłoka? Na prośbę Polski

Zgodnie z unijnymi przepisami dotyczącymi realizacji Funduszu Odbudowy od momentu przedłożenia KPO przez dane państwo Komisja Europejska ma dwa miesiące na jego zatwierdzenie. Te plany ostatecznie, na wniosek Komisji Europejskiej, zatwierdza Rada Unii Europejskiej (w dokumentach unijnych nazywana Radą, składa się z ministrów państw członkowskich odpowiedzialnych za dany obszar polityki). Rada ma na to cztery tygodnie.

Gdyby więc trzymać się tych terminów, zatwierdzenie KPO Polski – licząc maksymalne okresy na decyzje – mogłoby nastąpić z początkiem lipca.

Przepisy unijne dopuszczają jednak możliwość przedłużenia na wniosek państwa członkowskiego czasu na ocenę KPO przez Komisję Europejską. Jak informowaliśmy już w Konkret24, 28 maja na konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE ds. ekonomicznych i finansowych Marta Wieczorek powiedziała: "Polska poprosiła o przesunięcie terminu oceny o miesiąc".

Gdy na początku czerwca zapytaliśmy biuro prasowe Komisji Europejskiej, które kraje UE poprosiły Komisję o przedłużenie terminu oceny KPO, rzeczniczka KE odpowiedziała nam 2 czerwca: "Dotychczas cztery kraje członkowskie poprosiły o wydłużenie terminu oceny: Słowenia, Polska, Szwecja i Chorwacja".

Rzeczniczka KE: "Polska poprosiła o przedłużenie oceny KPO"
Rzeczniczka KE: "Polska poprosiła o przedłużenie oceny KPO"tvn24

"To nie myśmy prosili, tylko oczekiwanie KE było takie, żeby dać więcej czasu na ocenę" – utrzymywał jednak 14 lipca podczas rozmowy w Trójce Waldemar Buda. Powiedział też, że Polska złożyła plan jako jeden z pierwszych krajów Unii - tymczasem z informacji na stronie Komisji Europejskiej wynika, że Polska swój KPO złożyła jako 14. państwo.

Tak więc polski Krajowy Plan Odbudowy może zostać zatwierdzony przez KE najpóźniej do 3 sierpnia. 26 lipca ma się odbyć nieformalne posiedzenie ministrów finansów państw UE, na którym mogą zapaść decyzje w sprawie KPO. Jeśli nie, to - jak mówił w Trójce Waldemar Buda - "Bruksela w sierpniu nie pracuje, to może być we wrześniu, ale na to wpływu nie mamy".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: EQRoy / Shutterstock, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: EQRoy / Shutterstock, TVN24

Pozostałe wiadomości

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24