Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24
Mariusz Błaszczak o unijnych pieniądzach na amunicję
Mariusz Błaszczak o unijnych pieniądzach na amunicjęTVN24
wideo 2/2
Mariusz Błaszczak o unijnych pieniądzach na amunicjęTVN24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Polityczna burza dotycząca dotacji na produkcję amunicji w Polsce wybuchła 16 marca, gdy Komisja Europejska ogłosiła listę firm, które otrzymały unijne dofinansowanie na zwiększenie produkcji amunicji - w sumie zdecydowała o przekazaniu koncernom zbrojeniowym ponad 500 mln euro. Celem jest dostarczenie większej liczby pocisków Ukrainie i uzupełnienie zapasów państw Unii Europejskiej. Na przykład ok. 85 mln euro otrzymają firmy niemieckie; 87,6 mln euro - norweskie; 27 mln euro - węgierskie; 32,5 mln euro - fińskie; 38 mln euro - francuskie; 23,8 mln euro - hiszpańskie; 19 mln euro - szwedzkie.

Błaszczak o "królu Europy". Rzecznik MON o "wstydzie"

Do tej informacji, podanej na stronie TVN24 BiS, odniósł się w komentarzu na platformie X były szef MON, obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak. "Donald 'Król Europy' Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji. Inicjatywa Komisji Europejskiej jest słuszna i potrzebna. Tylko dlaczego z przekazanych 500 mln euro dla europejskich firm zbrojeniowych na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej, Polska otrzymuje zaledwie ok. 2,1 mln euro? Niemieckie firmy dostaną ok. 85 mln, a węgierskie 27 mln." – napisał 16 marca (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego wpis wyświetlono ponad 610 tys. razy - i wywołał lawinę komentarzy.

Fraza o "królu Europy" pojawiła się nieco wcześniej w poście autora konta o nazwie @PawelSokala: "Mamy to! Są pierwsze efekty powrotu króla Europy na salony. UE zapewni nam aż 0.42 proc. udziału w puli środków na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej. To rezultat zaciętej walki Premiera o nasze interesy i parytet z Niemcami (17 proc.) i Węgrami (5.4 proc.)". Post zilustrował zdjęciem ze spotkania premiera Donalda Tuska, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerza Niemiec Olafa Scholza podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego w Berlinie. Ten wpis podał dalej poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, komentując: "No i to jest wymierne osiągnięcie premiera Tuska na wczorajszym spotkaniu przywódców krajów Trójkąta Weimarskiego".

Połączenie przekazu o odbywającym się akurat 16 marca szczycie Trójkąta Weimarskiego z informacją KE o dofinansowaniu na zwiększenie produkcji amunicji mogło wywołać wrażenie, jakoby decyzje w sprawie pieniędzy na amunicję zapadły w Berlinie, a premier Tusk nic tam nie wskórał. Wzmacniały to określenia "król Europy załatwił" czy "wymierne osiągnięcie". W podobnym tonie wypowiedział się na Facebooku były premier Mateusz Morawiecki, który napisał ironicznie: "Donalda w UE nie ogra nikt!".

Błaszczakowi odpowiedział na platformie X rzecznik MON Janusz Sejmej: "Panie Pośle Błaszczak: grantów na produkcję amunicji mamy dokładnie tyle, ile Pan pozostawił po sobie w polskim przemyśle zbrojeniowym. To, że zdobywa go tylko jedna nasza firma powinno być dla Pana wstydem, bo oferty można było składać przez 2 miesiące od października 2023 r. a do tego programu zgłosił Pan akces osobiście w marcu 2023. A więc program był ogłoszony za kadencji rządu PiS!".

Z kolei szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Borys Budka napisał na X, że "za zaniechania dotyczące braku grantów dla polskich zakładów zbrojeniowych Błaszczak i reszta powinni stanąć przed Trybunałem Stanu".

Dyskusja między politykami - nie tylko opozycji i rządzącej koalicji - się nasilała. Wziął w niej np. udział Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. "Nie mogliśmy dostać (...) tyle co Węgrzy, bo wnioskowaliśmy o 11 milionów euro. Bo te wnioski były na 11 milionów euro i czasem trzeba się potrafić uderzyć w piersi" – powiedział 17 marca w Polsat News. A gdy dzień później Mariusz Błaszczak w radiowym wywiadzie stwierdził, że nie wróży przyszłości nowej partii politycznej rzekomo zakładanej przez Mastalerka, ten na platformie X odpowiedział: "Patrząc na pana 'osiągnięcia' w odbudowie przemysłu zbrojeniowego to ja panu nie wróże przyszłości".

Przedstawiamy więc, jak przebiegała realizacja unijnego programu finansowego wsparcia produkcji amunicji artyleryjskiej.

20 marca 2023: posiedzenie ministrów obrony i spraw zagranicznych

Na wspólnej sesji unijnych ministrów spraw zagranicznych i ministrów obrony Rada Unii Europejskiej porozumiała się w sprawie trzyetapowego planu amunicyjnego obejmującego refundację kosztów pocisków przekazanych Ukrainie przez państwa członkowskie oraz wspólny zakup miliona sztuk amunicji. Jednocześnie zwrócono się do Komisji Europejskiej o przedstawienie "konkretnych propozycji mających na celu pilne wsparcie zwiększenia wydajności produkcyjnej europejskiego przemysłu obronnego, zabezpieczenie łańcuchów dostaw, usprawnienie procedur zamówień, zaradzenie brakom w zdolnościach produkcyjnych i propagowanie inwestycji, w tym, w stosownych przypadkach, uruchomienie budżetu Unii".

3 maja 2023: projekt rozporządzenia ASAP Komisji Europejskiej

Komisja Europejska 3 maja 2023 roku zaproponowała projekt rozporządzenia "Akt o wspieraniu produkcji amunicji" (ASAP)". Przewidywał przeznaczenie 500 mln euro na działania mające na celu wsparcie zakładów przemysłowych w zwiększeniu ich zdolności wytwarzania amunicji, a także zabezpieczenie łańcuchów dostaw surowców i komponentów, skrócenie czasu dostaw i rozładowanie zatorów produkcyjnych do 2025 roku. Jak zauważył w analizie Łukasz Maślanka z Ośrodka Studiów Wschodnich: "przewidziana w ASAP pula środków w wysokości 500 mln euro jest znacznie mniejsza od tej odpowiadającej potrzebom europejskiego sektora zbrojeniowego". "Trzeba jednak pamiętać, że ma ona służyć rozwiązywaniu problemów produkcyjnych, logistycznych i finansowych, nie zaś zapewnianiu środków na samą produkcję" - napisał.  

13–20 lipca 2023: przyjęcie rozporządzenie ASAP

Rozporządzenie procedowano w przyspieszonym tempie - 13 lipca 2023 roku zostało przyjęte przez Parlament Europejski, a tydzień później przez Radę Unii Europejskiej z udziałem przedstawicieli ministerstw spraw zagranicznych państw członkowskich. Polskę reprezentował na tym posiedzeniu ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Rozporządzenie ASAP obowiązuje od 28 lipca 2023 roku do 30 czerwca 2025 roku. Dofinansowanie otrzymają firmy mające siedzibę w UE lub w państwie stowarzyszonym. ASAP przewiduje refundację 35 proc. kosztów "kwalifikującego się działania", które - jak wyjaśniał cytowany wyżej Łukasz Maślanka z OSW - "obejmuje końcowe produkty związane z obronnością (czyli prowadzące do zwiększenia produkcji) oraz 40 proc. w przypadku kosztów działania ułatwiającego pozyskanie surowców i komponentów". Na dodatkowe 10 proc. mogą liczyć podmioty wnoszące wkład we współpracę transgraniczną w ramach UE, priorytetowo realizujące zamówienia zlecone wspólnie przez co najmniej trzy państwa członkowskie lub stowarzyszone albo przez jedno państwo członkowskie na potrzeby Ukrainy. 10-proc. dodatek będzie też przysługiwał beneficjentom o statusie małego lub średniego przedsiębiorstwa lub spółkom o średniej kapitalizacji.

Rozporządzenie ma umożliwić europejskiemu przemysłowi obronnemu zwiększenie zdolności produkcyjnych do 2 mln pocisków rocznie do końca 2025 roku. Obecnie te moce są szacowane na nieco ponad 1 mln rocznie.

18 października 2023: decyzja wykonawcza i data składania wniosków

Tego dnia Komisja Europejska wydała tzw. decyzję wykonawczą w sprawie finansowania instrumentu wsparcia produkcji amunicji wg ASAP, w której zawarto szczegóły finansowania projektu oraz kryteria, jakimi miano ocenić wnioski firm ubiegających się o dofinansowanie. Na realizację wsparcia finansowego przeznaczono z budżetu ogólnego UE 499 027 699 euro. W tym na zwiększenie produkcji materiałów wybuchowych orientacyjny maksymalny pułap finansowania określono na 190 mln euro, na produkcję prochu – 144 mln euro, na produkcję łusek – 90 mln euro, na produkcję rakiet – 40 mln euro, na regenerację i certyfikację amunicji artyleryjskiej - 4,35 mln euro.

W załącznikach opisano kryteria oceny wniosków o dofinansowanie (zwiększenie mocy produkcyjnych, skrócenie czasu produkcji, eliminacja wąskich gardeł w zakresie zaopatrzenia i produkcji, współpraca transgraniczna, wsparcie zamówień publicznych, jakość procesów monitorowania produkcji) i związany z tymi kryteriami system punktowy. Termin na składanie wniosków o dofinansowanie ustalono na 13 grudnia 2023 roku.

8 listopada 2023: Norwegia dołącza do programu

Minister obrony Norwegii Bjørn Arild Gram poinformował 8 listopada 2023 roku, że Norwegia dołącza do programu ASAP, a jej wkład finansowy w przedsięwzięcie wyniesie 190 mln koron (ok. 16 mln euro). Norweska firma Nammo to jeden z liczących się w świecie producentów amunicji specjalnej.

13 grudnia 2023: koniec przyjmowania zgłoszeń

Do tego dnia do godziny 17 europejskie firmy zbrojeniowe mogły w Dyrekcji Generalnej do spraw Przemysłu Obronnego i Przestrzeni Kosmicznej (Directorate-General for Defence Industry and Space, DEFIS) składać wnioski o dofinansowanie produkcji amunicji ze środków unijnych w ramach programu ASAP.

19 grudnia 2023: informacja Polskiej Grupy Zbrojeniowej

Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała w komunikacie 19 grudnia 2023 roku: "Wnioski aplikacyjne przygotowały trzy spółki GK PGZ: Dezamet, Mesko oraz Nitro-Chem S.A. Zakres złożonych projektów obejmuje eliminację wąskich gardeł w zakresie produkcji amunicji o kalibrze 155 mm oraz 122 mm, w tym poprzez budowę instalacji wraz z infrastrukturą do jej elaboracji, zakup oprogramowania niezbędnego do produkcji, a także stworzenie nowych zdolności produkcyjnych dla ładunków modułowych przeznaczonych do haubic kalibru 155 mm. Udział spółek w programie ASAP pozwoli na zwiększenie ich zdolności wytwarzania amunicji, zabezpieczenie łańcuchów dostaw surowców i komponentów, a także skrócenie czasu dostaw". W komunikacie nie podano, o jaką kwotę wnioskowano.

15 marca 2024: informacja KE o podziale dofinansowania

Komisja Europejska poinformowała 15 marca o rozstrzygnięciu wniosków o dofinansowanie z programu ASAP. Wybrano 31 projektów złożonych przez 25 firm i konsorcjów zbrojeniowych z 15 krajów europejskich, w tym jeden z Polski. Całkowite dofinansowanie, zgodnie z opublikowaną tabelą, wyniosło 512 823 595,49 euro. Polska firma Dozamet na zwiększenie produkcji łusek otrzymała 2 137 612,06 euro.

Jak wynika z wyjaśnień obecnego wiceministra aktywów państwowych Marcina Kulaska, PGZ była przez ministerstwo "odpowiednio instruowana", jak należy przygotować wnioski o dofinansowanie. "Mimo to wnioski jakie złożył PGZ, poza DEZAMETem, nie zdobyly nawet połowy punktów (29.5/60) i nie zostały nawet zakwalifikowane do grupy wniosków rezerwowych" – napisał 16 marca wiceminister Kulasek na platformie X.

Z upublicznionych danych wynika, że największe dofinansowanie otrzymały firmy, które potrafiły porozumieć się i nawiązać transgraniczną współpracę. Tak np. niemiecki Rheinmettal i rumuńska państwowa firma zbrojeniowa Romarm otrzymają 47 mln euro; konsorcjum firm z Włoch, Francji, Norwegii, Finlandii i Łotwy - 41 mln euro.

Program będzie wspierał projekty zwiększające roczną zdolność produkcyjną o ponad 10 tys. ton prochu i o ponad 4,3 tys. ton materiałów wybuchowych. Umowy mają być podpisywane w maju a kwoty dotacji mają być wypłacone ryczałtem "z góry".

18 marca 2024: wyjaśnienia PGZ

W komunikacie z 18 marca PGZ przyznała, że "spółki z domeny amunicyjnej Polskiej Grupy Zbrojeniowej złożyły wnioski w unijnym programie ASAP w łącznej wysokości 11 mln euro". Jak wyjaśniono, "wielkość wnioskowanej dotacji wynikała z konieczności zapewnienia współfinansowania inwestycji ze środków własnych. Jeden z trzech wniosków, na kwotę 2,1 miliona euro został rozpatrzony pozytywnie przez komisję kwalifikacyjną UE, przez co Polska otrzymała 20 proc. całkowitej kwoty, o jaką wnioskowała."

Sprawę unijnego dofinansowania 19 marca komentował w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Przyznał, że "doszło do popełnienia błędów technicznych i tę kwestię chyba mamy wyjaśnioną". "To znaczy, składając wniosek na 11 milionów euro, składając go - powiedzmy delikatnie - w niepełnym kształcie i z dokumentacją suboptymalnie przygotowaną, trudno się spodziewać sukcesu" - dodał.

Program ASAP nie jest jedynym unijnym projektem zbrojeniowym. 310 mln euro wynosi budżet programu, którego celem jest finansowe wsparcie wspólnych zamówień w trzech obszarach: amunicja­ (strzelecka, artyleryjska, moździerzowa, pociski rakietowe); obrona przeciwlotnicza i wymiana starszych typów uzbrojenia. 1 mld euro UE przeznaczyła na wsparcie finansowe w 32 obszarach, m.in. na projekty przeciwdziałania pociskom hiperdźwiękowym, rozwój bezzałogowych pojazdów oraz zapewnienie bezpiecznej komunikacji kosmicznej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24