Co dalej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego? Prawnicy o możliwych scenariuszach


Wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie można wymazać, nie można się też od niego odwołać. Czy są więc jakieś prawne możliwości, by złagodzić skutki wyroku TK w sprawie zakazu aborcji? Prawnicy podpowiadają możliwe wyjścia z sytuacji.

Prawnicy krytykują opublikowany 27 stycznia wyrok wydany przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej dotyczący zakazu aborcji. Podważając jego prawomocność, eksperci zwracają uwagę, że w wydaniu wyroku brały udział osoby, które nie powinny się znaleźć w składzie orzekającym. W Konkret24 przedstawiliśmy kontrowersje związane z działaniem TK w obecnym składzie, czyli m.in. obecność sędziów dublerów czy konflikt interesów Krystyny Pawłowicz.

Mamy jednak sytuację, gdy wyrok został opublikowany - czyli powinien obowiązywać. Czy są jakieś możliwości prawne, by go nie stosować, by złagodzić jego skutki czy też go zmienić? Prawnicy wskazują pewne scenariusze - ale trudne do spełnienia.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowany
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowanyEwa Koziak | Fakty po południu

Przypomnijmy: Trybunał Konstytucyjny orzekł w październiku 2020 roku, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny. Oznacza to, że kobieta, mimo ciężkiej wady płodu, będzie musiała rodzić.

Były prezes TK prof. Bohdan Zdziennicki już w listopadzie 2020 roku sugerował, że "jedynym zgodnym z prawem działaniem byłaby reasumpcja orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny. Oczywiście we właściwym składzie. (...) Czyli przyznanie, że wtedy 22 października Trybunał pracował w niewłaściwym składzie i dlatego trzeba sprawę rozpatrzyć jeszcze raz. Nie wiem, czy wyrok byłby inny, ale przynajmniej nie byłby kwestionowany" - mówił w rozmowie z portalem Prawo.pl.

Po publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw 27 stycznia wątpliwości nasiliły się. Na pytanie "co dalej?" prof. Andrzej Rzepliński, były prezes TK, odpowiedział w Onet.pl, że emocje ostudzić mogłaby ustawa, która przywróciłaby stan prawny sprzed wyroku TK. "Można rozważyć też referendum. Wydaje się naturalne, że naród powinien się wypowiedzieć. Póki co dziesiątki albo setki tysięcy kobiet zostały wezwane do wyjścia na ulice" - stwierdził.

Prof. Monika Płatek: "wyrok nie wiąże rąk Sejmowi"

"Nie ma żadnego problemu żeby jeszcze dzisiaj Sejm zaproponował nową ustawę, która dekryminalizuje aborcję w kodeksie karnym" - mówiła 27 stycznia w "Faktach po Faktach" w TVN24 karnistka, profesor Monika Płatek. Wyjaśniła, że chodzi o usunięcie z Kodeksu karnego tych sankcji, którym mieliby poddać się lekarze. "Wyrok nie wiąże rąk Sejmowi" - podsumowała prof. Płatek.

"Ten wyrok nie wiąże rąk Sejmowi, nie stanowi przeszkody, by sprawę uregulować w sposób cywilizowany"
"Ten wyrok nie wiąże rąk Sejmowi, nie stanowi przeszkody, by sprawę uregulować w sposób cywilizowany"tvn24

Profesor Płatek podkreślała, że śmiertelna choroba dziecka może silnie oddziaływać na zdrowie kobiety w ciąży, co jej zdaniem jest podstawą do usunięcia ciąży.

Czy stan prawny po opublikowaniu wyroku TK może zostać odwrócony? Czy przekonani o konieczności aborcji rodzice śmiertelnie chorych dzieci będą teraz mogli skutecznie dochodzić swoich racji w sądzie? Na te pytania odpowiadają konstytucjonaliści.

Dr Marcin Krzemiński: "rozwiązanie sytuacji leży w rękach polityków"

Doktor Marcin Krzemiński z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego najpierw zwraca uwagę na to, że są wątpliwości, czy opublikowana w Dzienniku Ustaw wypowiedź jest wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. - Ja te wątpliwości podzielam - mówi.

Według niego jeśli uznamy jednak, że wypowiedź TK jest wyrokiem, następuje zmiana stanu prawnego polegająca na tym, że przesłanki embriopatologiczne dopuszczające legalne wykonanie aborcji zostały wyeliminowane z dniem wejścia w życie wyroku. Czy to zmiana nieodwracalna? - Rozwiązanie sytuacji nie leży w rękach prawników, tylko polityków - mówi dr Krzemiński. - Można próbować zmienić to na poziomie ustawowym, licząc, że przesłanki będą doprecyzowane w taki sposób, że nie będą się kłócić z przyczynami niekonstytucyjności, jakie stwierdził trybunał - dodaje.

Zdaniem dr. Krzemińskiego można też zmienić w tym zakresie konstytucję – pójść ścieżką irlandzką. W 2018 roku Irlandczycy w referendum opowiedzieli się za zniesieniem konstytucyjnego zakazu aborcji. Prawnik zwraca jednak uwagę, że w obowiązującej Konstytucji RP nie ma przepisu zakazującego aborcji. - Gdy naszą konstytucję uchwalano, aborcja była kwestią zapalną i świadomie zdecydowano się tego nie rozstrzygać - mówi.

Podkreśla, że zmiana polegająca na tym, iż pewien zakres dokonywania aborcji staje się nielegalny z momentem opublikowania wyroku, nie oznacza automatycznie, że ten zakres staje się karalny. - Moim zdaniem, jeżeli byśmy założyli, że jest to wyrok trybunału, skutkiem jego wejścia w życie byłoby jedynie usunięcie prawnej możliwości wykonywania aborcji określonej w zakwestionowanym przepisie. Nie oznacza to jednak automatycznego objęcia tej sfery karalnością - stwierdza.

Mówiąc prościej: zdaniem dr. Krzemińskiego trybunał może coś z porządku prawnego usunąć, ale nie może wprowadzić karalności czegoś, co do tej pory karalne nie było. W omawianym przypadku - kary za dokonanie aborcji ze względu na nieodwracalne uszkodzenie płodu.

Jeśli o dochodzenie swoich racji przed sądem, dr Krzemiński przypomina podnoszone przez prawników (m.in. we wspomnianej wyżej wypowiedzi prof. Płatek) kwestie związane z zagrożeniem zdrowia. W artykule opublikowanym na blogu Konstytucyjny.pl Kamil Stępniak z Uniwersytetu w Białymstoku przekonuje, że wykazanie korelacji między koniecznością urodzenia dziecka z wadami genetycznymi lub skazanego na śmierć a zagrożeniem dla zdrowia lub życia kobiety będzie stanowiło podstawę do legalnej aborcji. Stępniak przywołuje w tym kontekście możliwą depresję czy objawy stresu pourazowego.

Zdaniem dr. Marcina Krzemińskiego taka droga dochodzenia swoich racji jest mało prawdopodobna. - Od lekarzy trudno oczekiwać, żeby ryzykowali więzienie dla niepewnej interpretacji i to w sytuacji, gdy polskim sądom odbiera się gwarancje niezależności - podkreśla prawnik.

Ustawa dekryminalizująca po wyroku TK w sprawie aborcji? "To niewiele w tym przypadku da"
Ustawa dekryminalizująca po wyroku TK w sprawie aborcji? "To niewiele w tym przypadku da"tvn24

Dr Bogna Baczyńska: "Sejm musiałby wydać nową ustawę o aborcji"

Jak przekonuje konstytucjonalistka dr Bogna Baczyńska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego, do prawników należy nieuznawanie wyroku trybunału za obowiązujący - nie tylko ze względu na niewłaściwą obsadę TK.

Doktor Baczyńska przypomina, że obowiązująca Konstytucja RP chroni życie od momentu narodzin. - Według niektórych religii, w tym chrześcijańskiej, życie zaczyna się od poczęcia, jednak takie normy nie mogą trybunałowi zastąpić normy konstytucyjnej - podkreśla konstytucjonalistka w rozmowie z Konkret24. - Jeżeli ksiądz lub ktokolwiek inny mówi inaczej, ma do tego prawo. Ale tych wypowiedzi nie można sankcjonować nieistniejącą normą prawną przy ignorowaniu istniejących norm konstytucji - podkreśla.

- Konstytucja jest bez zarzutu - zaznacza dr Baczyńska. I przyznaje: - Nie wiem, co należy zrobić, ponieważ nie ma możliwości, żeby Sejm weryfikował wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Jej zdaniem Sejm musiałby wydać nową ustawę o aborcji, a ta ustawa znowu mogłaby podlegać badaniu TK. - W tym składzie da to taki sam efekt - kwituje dr Baczyńska.

Prawniczka zwraca uwagę, że sędziowie sądów powszechnych podlegają konstytucji i ustawom. Przypomina, że jeśli mamy do czynienia z ustawą niezgodną z konstytucją, to się jej nie stosuje. - Sędziowie będą mieli zatem obowiązek zastosowanie normy wyższej rangi - mówi dr Baczyńska. Wymienia wynikające z Konstytucji RP normy zabraniające tortur i okrutnego nieludzkiego traktowania czy prawa do życia, zdrowia i wolności sumienia. - Nie wszyscy sędziowie sądów powszechnych stosują wprost konstytucję, choć sama konstytucja to jednak nakazuje w artykule ósmym - podkreśla.

"Co robić z tym tragicznym dorobkiem"?

Doktor Bogna Baczyńska przypomina: wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie można wymazać. Postępowanie przed TK jest jednoinstancyjne - nie ma wyższej instancji do kontroli konstytucyjności prawa niż właśnie trybunał.

Co więc zrobić z wadliwym wyrokiem wydanym przez wadliwie obsadzony organ? - By poradzić sobie z niekonstytucyjnym orzecznictwem, musiałaby powstać komisja, zespół wielu naukowców i praktyków, którzy usiądą i pomyślą, co robić z tym tragicznym dorobkiem - mówi dr Baczyńska. Wskazuje na art. 77 konstytucji, który stanowi, że państwo odpowiada za naruszenia praw człowieka. - Dzięki temu artykułowi są możliwe roszczenia odszkodowawcze kobiet za działanie państwa, ponieważ ten wyrok trybunału naruszył konstytucyjne prawa i wolności - zauważa. Chodzi o prawo do zdrowia i życia kobiety, wolność sumienia, wolność od okrutnego i nieludzkiego traktowania, a także wolność od tortur.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24