Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu EuropejskiegoTVN24
wideo 2/6
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu EuropejskiegoTVN24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga, Karol Karski, Jacek Saryusz-Wolski (PiS) i Róża Thun (Polska 2050) - to europosłowie, którzy w Parlamencie Europejskim spędzili co najmniej dwie ostatnie kadencje i startowali w wyborach w czerwcu 2024 roku, ale nie zostali wybrani. Z jakim majątkiem zakończyli więc swój czas w Parlamencie Europejskim? Sprawdziliśmy ich oświadczenia majątkowe.

Porównaliśmy dostępne oświadczenia majątkowe, które składali jako europosłowie z tymi, które przekazali na koniec kadencji w 2024 roku. Przypomnijmy, że oświadczenia majątkowe europosłów są udostępniane na stronie Sejmu, podobnie jak te składane przez posłów. Obowiązek ich składania wynika z tak zwanej ustawy antykorupcyjnej. Przechowuje się je przez sześć lat.

Ryszard Czarnecki: prawie 300 tys. euro oszczędności

Ryszard Czarnecki był w Parlamencie cztery kadencje. Z jego oświadczenia majątkowego za 2006 rok wynika, że miał 83,4 tys. zł, 154,8 tys. euro (równowartość 593 tys. zł po kursie NBP z końca 2006 roku - red.) i 1,5 tys. dolarów (4,3 tys. zł) oszczędności. To razem ponad 680 tys. zł. Miał też papiery wartościowe PKO, Credit Suisse i Towarzystwa Funduszy inwestycyjnych SA o wartości 220 tys. zł.

Czarnecki miał cztery mieszkania: - o powierzchni 120 metrów kwadratowych i wartości 204 tys. euro (równowartość ok. 780 tys. zł); - o powierzchni 47,7 m kw. i wartości 280 tys. zł; - o powierzchni 29,5 m kw. i wartości 150 tys. zł; - o powierzchni 20 m kw. i wartości 20 tys. zł.

Europoseł deklarował 114,8 tys. zł przychodu z tytułu pełnienia mandatu europosła. Do spłaty miał także kredyt mieszkaniowy - 145 tys. euro (ok. 556 tys. zł) - zaciągnięty na spłatę 120-metrowego mieszkania.

W 2024 roku w oświadczeniu Czarnecki deklarował większe oszczędności: 276,4 tys. euro (prawie 1,2 mln zł po kursie NBP z 2 kwietnia; kurs z tego dnia przyjęliśmy dla wszystkich oświadczeń złożonych w 2024 roku i omówionych w tekście - red.), 107,3 tys. zł i 10 tys. dolarów (ok. 40 tys. zł). To równowartość prawie 1,35 mln zł. Posiadał też akcje spółki Modern Commerce o wartości 78,4 tys. zł.

Miał cztery nieruchomości: - mieszkanie o powierzchni 120 m kw. i wartości 210 tys. euro (ok. 902 tys. zł); - dom letniskowy o powierzchni 90 m kw. i wartości 220 tys. zł (współwłasność majątkowa małżeńska); - mieszkanie o powierzchni 126 m kw. i wartości ok. 2,6 mln zł (współwłasność majątkowa małżeńska); - mieszkanie o powierzchni 80 m kw. i wartości 800 tys. zł (współwłasność majątkowa małżeńska).

Czarnecki jest też właścicielem działki o powierzchni 250 m kw. o wartości 100 tys. zł (współwłasność małżeńska). Na koniec swojej czwartej kadencji w Parlamencie Europejskim Czarnecki miał też samochód Land Rover Velar z 2018 roku, który wycenił na 200 tys. zł. W 2006 zadeklarował posiadanie rocznego Opla Zafiry, ale nie podał jego wartości.

W dochodach podał: 26,2 tys. euro netto uposażenia posła PE i 14,8 tys. zł z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Anna Fotyga: ponad 110 tys. euro oszczędności

Anna Fotyga mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobywała trzy razy. Po raz pierwszy w 2004 roku - wtedy z mandatu europosłanki zrezygnowała, by w listopadzie 2005 roku dołączyć do rządu Kazimierza Marcinkiewicza, gdzie została wiceszefową, a następnie szefową resortu spraw zagranicznych. Do Parlamentu Europejskiego wróciła w 2014 roku, uzyskała reelekcję w 2019 roku. W 2024 mandatu nie dostała.

W oświadczeniu majątkowym czerwca 2014 roku Fotyga podała, że nie ma oszczędności. Wykazała za to papiery wartościowe "na koncie inwestycyjnym męża" o łącznej wartości ponad 18 tys. zł. W oświadczeniu podkreśliła, że ona sama ich nie posiada.

Fotyga z mężem mieli mieszkanie z dobudówką o powierzchni 152 m kw. o wartości 800 tys. zł (małżeńska wspólność majątkowa), garaż o powierzchni 30 m kw. oraz dwie działki - jedną rolną 1,09 ha i kolejną o powierzchni 1000 m kw. Fotyga nie podała w oświadczeniu informacji, jakiej wartości są garaż i działki.

Wykazała też następujące dochody: 61,4 tys. zł uposażenia i 13,8 tys. zł diety poselskiej (od 1 stycznia do 25 maja 2014 roku).

Wyposażenie mieszkania - obrazy, porcelana, meble i księgozbiór - Fotyga wyceniła na 150 tys. zł, a wyposażenie pracowni projektowej męża na 100 tys. zł. Podała też, że ma 15 tys. kredytu na rachunku bieżącym.

W 2024 roku Fotyga zadeklarowała własne oszczędności w euro: na czterech kontach łącznie 114,5 tys. euro, czyli ok. 492 tys. zł. Podała też oszczędności męża: prawie 32 tys. zł i prawie tysiąc euro (niemal 4 tys. zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku - red.). Ponownie wykazała papiery wartościowe na koncie inwestycyjnym męża, tym razem o mniejszej wartości - 4,2 tys. zł.

Fotyga z mężem ciągle mieli mieszkanie z dobudówką (podniosła jego szacowaną wartość do 880 tys. zł), garaż i dwie działki. Ponownie nie podała wartości garażu ani działek.

Na koniec kadencji w PE zadeklarowała prawie 27 tys. euro przychodu stamtąd, 17,6 tys. zł emerytury ZUS i ... dokładnie 9,65 euro odsetek bankowych.

Ponownie zadeklarowała, że wyposażenie mieszkania - obrazy, porcelana, meble i księgozbiór - warte są 150 tys. zł, a wyposażenie pracowni projektowej męża wyceniła na 100 tys. zł. W najnowszym oświadczeniu majątkowym pojawił się też samochód - Citroen C5 z 2014 roku o szacunkowej wartości 50 tys. zł.

Milioner Karol Karski. Ma też więcej mieszkań

W Parlamencie Europejskim Karol Karski spędził tylko dwie kadencje. Po raz pierwszy mandat eurosposła otrzymał w 2014 roku. W 2019 uzyskał reelekcję, co nie udało mu się w 2024 roku.

Na początku kadencji w 2014 roku Karski deklarował oszczędności zgromadzone razem z żoną. Było to około 350 tys. zł; 14,7 tys. dolarów (prawie 45 tys. zł po kursie z 30 czerwca 2014 roku - red.); 13,5 tys. franków szwajcarskich (ok. 46 tys. zł); około 10 tys. funtów brytyjskich (ok. 52 tys. zł) i 6 tys. euro (ok. 25 tys. zł). Łącznie - w polskim złotym i walutach - miał więc ok. 518 tys. zł oszczędności. Zadeklarował też wykupioną umowę kapitałowego ubezpieczenia na życie - o wartości ok. 83 tys. zł.

Był też właścicielem pięciu nieruchomości: - domu o powierzchni 42 m kw. na działce 1820 m kw. o wartości 70 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 100 m kw. o wartości 800 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 48 m kw. o wartości 400 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 27 m kw. i wartości 210 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 24 m kw. i wartości 200 tys. zł.

Karski wpisał też do oświadczania działkę na cmentarzu z grobem rodzinnym o wartości 20 tys. zł.

Deklarował następujące dochody: wynagrodzenie z Uniwersytetu Warszawskiego - 38 tys. zł; wynagrodzenie z Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej - ok. 4 tys. zł; wynagrodzenie za pracę w komisji egzaminacyjnej ds. aplikacji adwokackiej - ok. 3 tys. zł; wynagrodzenie z tytułu praw autorskich - 11 tys. zł; odsetki bankowe - 1,5 tys. zł.

W ruchomościach o wartości powyżej 10 tys. zł obok samochodu (Opel Astra, rocznik 2008) miał księgozbiór naukowy. Nie podał wartości żadnej z tych pozycji. Nie wykazał też żadnych kredytów.

Karski na koniec kadencji w 2024 roku deklarował znacznie pokaźniejsze oszczędności zgromadzone z żoną: 3,6 mln zł; ok. 1,4 mln euro (ok. 6 mln zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku); ok. 306 tys. franków szwajcarskich (ponad 1,3 mln zł); 74 tys. dolarów (ok. 296 tys. zł) i 3 tys. funtów brytyjskich (ok. 15 tys. zł). To równowartość 10,2 mln zł.

Wzrosła też wartość umowy kapitałowego ubezpieczenia na życie Karskiego - z około 83 tys. do 211 tys. zł. Polityk PiS zadeklarował też, że posiada jednostki uczestnictwa Pracowniczego Planu Kapitałowego (PPK) o wartości około 32 tys. zł.

Karski ma już siedem nieruchomości: - domek letniskowy o powierzchni 42 m kw. z działką o wartości 70 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 24 m kw. i wartości ok. 200 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 48 m kw. i wartości ok. 400 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 27 m kw. i wartości ok. 210 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 100 m kw. i wartości ok. 800 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 62 m kw. i wartości ok. 820 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 227 m kw. i wartości ok. 2,75 mln zł. Europoseł wciąż deklarował posiadanie działki na cmentarzu - "w dokumentach wydanych przez administrację cmentarza tytuł prawny określono jako 'wieczyste użytkowanie'; faktycznie jest to zapewne użytkowanie lub dzierżawa" - napisał w oświadczeniu. Jej wartość się nie zmieniła i nadal wynosiła 20 tys. zł.

Wykazał kilka źródeł dochodu: wynagrodzenie posła do Parlamentu Europejskiego 120,3 tys. euro brutto (ok. 516 tys. zł); wynagrodzenie z Uniwersytetu Warszawskiego - 96,1 tys. zł; wynagrodzenie z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku - 27,8 tys. zł; recenzje doktorskie, profesorskie, wydawnicze - 2,9 tys. zł; "odsetki bankowe, itp." - około 15 tys. zł po opodatkowaniu; wynajem mieszkania - 6 250 zł; odszkodowanie za wywłaszczenie pod cel publiczny fragmentu (6 m kw.) nieruchomości - 71 zł. Europoseł podał też, że "otrzymuję także środki finansowe z Parlamentu Europejskiego, które nie stanowią dochodu, będące dietami, ryczałtami i innymi podobnymi świadczeniami" i zastrzegł, że na stan jego "środków finansowych wpływają także różnice kursowe złotego w stosunku do innych walut związane ze zmianą wartości złotego".

Oprócz samochodu w mieniu ruchomym o wartości powyżej 10 tys. zł Karski wykazał księgozbiór naukowy. Ponownie nie podał ich wartości. Nie ma też żadnych kredytów.

Jacek Saryusz-Wolski po czwartej kadencji ma więcej oszczędności

Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, podobnie jak Ryszard Czarnecki w Parlamencie Europejskim spędził cztery kadencje, czyli 20 lat. Po raz pierwszy został nim w 2004 roku (z listy Platformy Obywatelskiej), i w każdych kolejnych otrzymywał reelekcję (od 2019 roku startował już z listy PiS). W ostatnich wyborach do PE mandatu już nie otrzymał.

Zgodnie z oświadczeniem majątkowym z czerwca 2014 roku (nie udało nam się dotrzeć do starszych) Saryusz-Wolski z żoną mieli 140 tys. zł i 86 tys. euro (równowartość 357 tys. zł po kursie z dnia złożenia oświadczenia, czyli 27 czerwca 2014 roku - red.) oszczędności - to równowartość niemal 0,5 mln zł. Oboje posiadali też papiery wartościowe o wartości 668,8 tys. zł.

W oświadczeniu deklarował, że ma z żoną: - dom o powierzchni 183 m kw., który wycenił na 700 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni 106 m kw. i wartości 300 tys. zł; - działkę rolną 5,6 ha o wartości 350 tys. zł; - jedną czwartą kamienicy odziedziczonej po rodzicach - szacowana wartość to 50 tys. zł.

Saryusz-Wolski deklarował, że zarobił 74,5 tys. euro (równowartość 309 tys. zł), sprawując mandat europosła. Nie wykazał dóbr luksusowych i kredytów.

W 2024 roku Jacek Saryusz-Wolski deklarował większe zasoby pieniężne. Z żoną mieli 160 tys. zł i 240 tys. euro (ponad 1 mln zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku - red.) oszczędności. To około 1,16 mln zł. Ich papiery wartościowe miały wartości 816,7 tys. zł.

Polityk ponownie podał, że z żoną posiada dom i mieszkanie. Wartość tego drugiego podwyższył do 500 tys. zł. Ciągle pozostawał właścicielem części kamienicy o wartości 50 tys. zł. Z tytułu najmu pomieszczeń uzyskał przychód 2 275 zł.

W 2024 roku jako poseł PE zarobił 93,8 tys. euro (ok. 403 tys. zł). Otrzymał także 79,4 tys. euro (ok. 341 tys. zł) kompensaty z tytułu rozwiązania umowy z funduszem emerytalnym Parlamentu Europejskiego i 83,6 tys. zł emerytury.

Róża Thun: dom za milion złotych staje się domem o "wartości rynkowej"

Róża Thun była europosłanką Polski 2050, ale do Parlamentu Europejskiego dostała się po raz pierwszy w 2009 roku z listy Platformy Obywatelskiej. Dwa razy uzyskała reelekcję: w 2014 roku (także z listy PO) i w 2019 roku - z listy Koalicji Obywatelskiej. Z PO wystąpiła w maju 2021 roku i pół roku później dołączyła do Polski 2050. W 2024 Thun jako "jedynka" Trzeciej Drogi nie uzyskała już reelekcji.

W złożonym w lipcu 2009 roku oświadczeniu majątkowym Thun podała, że miała ok. 27,6 tys. zł oraz prawie 3,4 tys. euro oszczędności (ok. 13,8 tys. zł po kursie z 9 lipca 2009 roku). Razem dało to ok. równowartość ok. 41 tys. zł oszczędności.

Europosłanka miała też trzy nieruchomości i dwie działki: - dom (segment) o powierzchni 324 m kw. i wartości około miliona złotych (majątek odrębny); - mieszkanie o powierzchni 98 m kw. i wartości 882 tys. zł; - "mieszkanie wiejskie" o powierzchni 160 m kw. i wartości około 800 tys. zł (współwłasność z mężem); - działkę rolną o powierzchni ok. dwóch hektarów i wartości 100 tys. zł (majątek odrębny); - działkę rolną o powierzchni 0,42 ha i wartości 16,8 tys. zł (majątek odrębny);

Deklarowała, że od początku 2009 roku zarobiła 79,1 tys. zł jako dyrektorka Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Nie wykazała żadnych kosztowności, których wartość przekraczałaby 10 tys. zł. Nie miała też zaciągniętych kredytów.

Z oświadczenia majątkowego z 2024 roku wynika, że oszczędności Thun są prawie osiemnastokrotnie większe: 168,6 tys. euro (równowartość prawie 724 tys. zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku) i 6,9 tys. zł. To razem równowartość 730 tys. zł.

Ponownie zadeklarowała, że ma dom (323 m kw.), dwa mieszkania (143 i 95 m kw.) i dwie działki rolne (2 ha i 0,44 ha). Przy czym podała wartość tylko jednej z tych nieruchomości tj. największego mieszkania - 715 tys. zł. Przy pozostałych nieruchomościach w miejsce kwoty wpisała "wartość rynkowa".

Zarobiła 93,9 tys. euro (równowartość 403 tys. zł) z tytułu pełnienia mandatu europosłanki. Ponownie nie zadeklarowała kosztowności ani kredytów.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kaczmarczyk, Piotr Nowak, Paweł Supernak, Piotr Nowak, Kyrylo Chubotin/PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24