Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu EuropejskiegoTVN24
wideo 2/5
PKW przedstawił oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu EuropejskiegoTVN24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga, Karol Karski, Jacek Saryusz-Wolski (PiS) i Róża Thun (Polska 2050) - to europosłowie, którzy w Parlamencie Europejskim spędzili co najmniej dwie ostatnie kadencje i startowali w wyborach w czerwcu 2024 roku, ale nie zostali wybrani. Z jakim majątkiem zakończyli więc swój czas w Parlamencie Europejskim? Sprawdziliśmy ich oświadczenia majątkowe.

Porównaliśmy dostępne oświadczenia majątkowe, które składali jako europosłowie z tymi, które przekazali na koniec kadencji w 2024 roku. Przypomnijmy, że oświadczenia majątkowe europosłów są udostępniane na stronie Sejmu, podobnie jak te składane przez posłów. Obowiązek ich składania wynika z tak zwanej ustawy antykorupcyjnej. Przechowuje się je przez sześć lat.

Ryszard Czarnecki: prawie 300 tys. euro oszczędności

Ryszard Czarnecki był w Parlamencie cztery kadencje. Z jego oświadczenia majątkowego za 2006 rok wynika, że miał 83,4 tys. zł, 154,8 tys. euro (równowartość 593 tys. zł po kursie NBP z końca 2006 roku - red.) i 1,5 tys. dolarów (4,3 tys. zł) oszczędności. To razem ponad 680 tys. zł. Miał też papiery wartościowe PKO, Credit Suisse i Towarzystwa Funduszy inwestycyjnych SA o wartości 220 tys. zł.

Czarnecki miał cztery mieszkania: - o powierzchni 120 metrów kwadratowych i wartości 204 tys. euro (równowartość ok. 780 tys. zł); - o powierzchni 47,7 m kw. i wartości 280 tys. zł; - o powierzchni 29,5 m kw. i wartości 150 tys. zł; - o powierzchni 20 m kw. i wartości 20 tys. zł.

Europoseł deklarował 114,8 tys. zł przychodu z tytułu pełnienia mandatu europosła. Do spłaty miał także kredyt mieszkaniowy - 145 tys. euro (ok. 556 tys. zł) - zaciągnięty na spłatę 120-metrowego mieszkania.

W 2024 roku w oświadczeniu Czarnecki deklarował większe oszczędności: 276,4 tys. euro (prawie 1,2 mln zł po kursie NBP z 2 kwietnia; kurs z tego dnia przyjęliśmy dla wszystkich oświadczeń złożonych w 2024 roku i omówionych w tekście - red.), 107,3 tys. zł i 10 tys. dolarów (ok. 40 tys. zł). To równowartość prawie 1,35 mln zł. Posiadał też akcje spółki Modern Commerce o wartości 78,4 tys. zł.

Miał cztery nieruchomości: - mieszkanie o powierzchni 120 m kw. i wartości 210 tys. euro (ok. 902 tys. zł); - dom letniskowy o powierzchni 90 m kw. i wartości 220 tys. zł (współwłasność majątkowa małżeńska); - mieszkanie o powierzchni 126 m kw. i wartości ok. 2,6 mln zł (współwłasność majątkowa małżeńska); - mieszkanie o powierzchni 80 m kw. i wartości 800 tys. zł (współwłasność majątkowa małżeńska).

Czarnecki jest też właścicielem działki o powierzchni 250 m kw. o wartości 100 tys. zł (współwłasność małżeńska). Na koniec swojej czwartej kadencji w Parlamencie Europejskim Czarnecki miał też samochód Land Rover Velar z 2018 roku, który wycenił na 200 tys. zł. W 2006 zadeklarował posiadanie rocznego Opla Zafiry, ale nie podał jego wartości.

W dochodach podał: 26,2 tys. euro netto uposażenia posła PE i 14,8 tys. zł z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Anna Fotyga: ponad 110 tys. euro oszczędności

Anna Fotyga mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobywała trzy razy. Po raz pierwszy w 2004 roku - wtedy z mandatu europosłanki zrezygnowała, by w listopadzie 2005 roku dołączyć do rządu Kazimierza Marcinkiewicza, gdzie została wiceszefową, a następnie szefową resortu spraw zagranicznych. Do Parlamentu Europejskiego wróciła w 2014 roku, uzyskała reelekcję w 2019 roku. W 2024 mandatu nie dostała.

W oświadczeniu majątkowym czerwca 2014 roku Fotyga podała, że nie ma oszczędności. Wykazała za to papiery wartościowe "na koncie inwestycyjnym męża" o łącznej wartości ponad 18 tys. zł. W oświadczeniu podkreśliła, że ona sama ich nie posiada.

Fotyga z mężem mieli mieszkanie z dobudówką o powierzchni 152 m kw. o wartości 800 tys. zł (małżeńska wspólność majątkowa), garaż o powierzchni 30 m kw. oraz dwie działki - jedną rolną 1,09 ha i kolejną o powierzchni 1000 m kw. Fotyga nie podała w oświadczeniu informacji, jakiej wartości są garaż i działki.

Wykazała też następujące dochody: 61,4 tys. zł uposażenia i 13,8 tys. zł diety poselskiej (od 1 stycznia do 25 maja 2014 roku).

Wyposażenie mieszkania - obrazy, porcelana, meble i księgozbiór - Fotyga wyceniła na 150 tys. zł, a wyposażenie pracowni projektowej męża na 100 tys. zł. Podała też, że ma 15 tys. kredytu na rachunku bieżącym.

W 2024 roku Fotyga zadeklarowała własne oszczędności w euro: na czterech kontach łącznie 114,5 tys. euro, czyli ok. 492 tys. zł. Podała też oszczędności męża: prawie 32 tys. zł i prawie tysiąc euro (niemal 4 tys. zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku - red.). Ponownie wykazała papiery wartościowe na koncie inwestycyjnym męża, tym razem o mniejszej wartości - 4,2 tys. zł.

Fotyga z mężem ciągle mieli mieszkanie z dobudówką (podniosła jego szacowaną wartość do 880 tys. zł), garaż i dwie działki. Ponownie nie podała wartości garażu ani działek.

Na koniec kadencji w PE zadeklarowała prawie 27 tys. euro przychodu stamtąd, 17,6 tys. zł emerytury ZUS i ... dokładnie 9,65 euro odsetek bankowych.

Ponownie zadeklarowała, że wyposażenie mieszkania - obrazy, porcelana, meble i księgozbiór - warte są 150 tys. zł, a wyposażenie pracowni projektowej męża wyceniła na 100 tys. zł. W najnowszym oświadczeniu majątkowym pojawił się też samochód - Citroen C5 z 2014 roku o szacunkowej wartości 50 tys. zł.

Milioner Karol Karski. Ma też więcej mieszkań

W Parlamencie Europejskim Karol Karski spędził tylko dwie kadencje. Po raz pierwszy mandat eurosposła otrzymał w 2014 roku. W 2019 uzyskał reelekcję, co nie udało mu się w 2024 roku.

Na początku kadencji w 2014 roku Karski deklarował oszczędności zgromadzone razem z żoną. Było to około 350 tys. zł; 14,7 tys. dolarów (prawie 45 tys. zł po kursie z 30 czerwca 2014 roku - red.); 13,5 tys. franków szwajcarskich (ok. 46 tys. zł); około 10 tys. funtów brytyjskich (ok. 52 tys. zł) i 6 tys. euro (ok. 25 tys. zł). Łącznie - w polskim złotym i walutach - miał więc ok. 518 tys. zł oszczędności. Zadeklarował też wykupioną umowę kapitałowego ubezpieczenia na życie - o wartości ok. 83 tys. zł.

Był też właścicielem pięciu nieruchomości: - domu o powierzchni 42 m kw. na działce 1820 m kw. o wartości 70 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 100 m kw. o wartości 800 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 48 m kw. o wartości 400 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 27 m kw. i wartości 210 tys. zł; - mieszkania o powierzchni 24 m kw. i wartości 200 tys. zł.

Karski wpisał też do oświadczania działkę na cmentarzu z grobem rodzinnym o wartości 20 tys. zł.

Deklarował następujące dochody: wynagrodzenie z Uniwersytetu Warszawskiego - 38 tys. zł; wynagrodzenie z Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej - ok. 4 tys. zł; wynagrodzenie za pracę w komisji egzaminacyjnej ds. aplikacji adwokackiej - ok. 3 tys. zł; wynagrodzenie z tytułu praw autorskich - 11 tys. zł; odsetki bankowe - 1,5 tys. zł.

W ruchomościach o wartości powyżej 10 tys. zł obok samochodu (Opel Astra, rocznik 2008) miał księgozbiór naukowy. Nie podał wartości żadnej z tych pozycji. Nie wykazał też żadnych kredytów.

Karski na koniec kadencji w 2024 roku deklarował znacznie pokaźniejsze oszczędności zgromadzone z żoną: 3,6 mln zł; ok. 1,4 mln euro (ok. 6 mln zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku); ok. 306 tys. franków szwajcarskich (ponad 1,3 mln zł); 74 tys. dolarów (ok. 296 tys. zł) i 3 tys. funtów brytyjskich (ok. 15 tys. zł). To równowartość 10,2 mln zł.

Wzrosła też wartość umowy kapitałowego ubezpieczenia na życie Karskiego - z około 83 tys. do 211 tys. zł. Polityk PiS zadeklarował też, że posiada jednostki uczestnictwa Pracowniczego Planu Kapitałowego (PPK) o wartości około 32 tys. zł.

Karski ma już siedem nieruchomości: - domek letniskowy o powierzchni 42 m kw. z działką o wartości 70 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 24 m kw. i wartości ok. 200 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 48 m kw. i wartości ok. 400 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 27 m kw. i wartości ok. 210 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 100 m kw. i wartości ok. 800 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 62 m kw. i wartości ok. 820 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni ok. 227 m kw. i wartości ok. 2,75 mln zł. Europoseł wciąż deklarował posiadanie działki na cmentarzu - "w dokumentach wydanych przez administrację cmentarza tytuł prawny określono jako 'wieczyste użytkowanie'; faktycznie jest to zapewne użytkowanie lub dzierżawa" - napisał w oświadczeniu. Jej wartość się nie zmieniła i nadal wynosiła 20 tys. zł.

Wykazał kilka źródeł dochodu: wynagrodzenie posła do Parlamentu Europejskiego 120,3 tys. euro brutto (ok. 516 tys. zł); wynagrodzenie z Uniwersytetu Warszawskiego - 96,1 tys. zł; wynagrodzenie z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku - 27,8 tys. zł; recenzje doktorskie, profesorskie, wydawnicze - 2,9 tys. zł; "odsetki bankowe, itp." - około 15 tys. zł po opodatkowaniu; wynajem mieszkania - 6 250 zł; odszkodowanie za wywłaszczenie pod cel publiczny fragmentu (6 m kw.) nieruchomości - 71 zł. Europoseł podał też, że "otrzymuję także środki finansowe z Parlamentu Europejskiego, które nie stanowią dochodu, będące dietami, ryczałtami i innymi podobnymi świadczeniami" i zastrzegł, że na stan jego "środków finansowych wpływają także różnice kursowe złotego w stosunku do innych walut związane ze zmianą wartości złotego".

Oprócz samochodu w mieniu ruchomym o wartości powyżej 10 tys. zł Karski wykazał księgozbiór naukowy. Ponownie nie podał ich wartości. Nie ma też żadnych kredytów.

Jacek Saryusz-Wolski po czwartej kadencji ma więcej oszczędności

Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, podobnie jak Ryszard Czarnecki w Parlamencie Europejskim spędził cztery kadencje, czyli 20 lat. Po raz pierwszy został nim w 2004 roku (z listy Platformy Obywatelskiej), i w każdych kolejnych otrzymywał reelekcję (od 2019 roku startował już z listy PiS). W ostatnich wyborach do PE mandatu już nie otrzymał.

Zgodnie z oświadczeniem majątkowym z czerwca 2014 roku (nie udało nam się dotrzeć do starszych) Saryusz-Wolski z żoną mieli 140 tys. zł i 86 tys. euro (równowartość 357 tys. zł po kursie z dnia złożenia oświadczenia, czyli 27 czerwca 2014 roku - red.) oszczędności - to równowartość niemal 0,5 mln zł. Oboje posiadali też papiery wartościowe o wartości 668,8 tys. zł.

W oświadczeniu deklarował, że ma z żoną: - dom o powierzchni 183 m kw., który wycenił na 700 tys. zł; - mieszkanie o powierzchni 106 m kw. i wartości 300 tys. zł; - działkę rolną 5,6 ha o wartości 350 tys. zł; - jedną czwartą kamienicy odziedziczonej po rodzicach - szacowana wartość to 50 tys. zł.

Saryusz-Wolski deklarował, że zarobił 74,5 tys. euro (równowartość 309 tys. zł), sprawując mandat europosła. Nie wykazał dóbr luksusowych i kredytów.

W 2024 roku Jacek Saryusz-Wolski deklarował większe zasoby pieniężne. Z żoną mieli 160 tys. zł i 240 tys. euro (ponad 1 mln zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku - red.) oszczędności. To około 1,16 mln zł. Ich papiery wartościowe miały wartości 816,7 tys. zł.

Polityk ponownie podał, że z żoną posiada dom i mieszkanie. Wartość tego drugiego podwyższył do 500 tys. zł. Ciągle pozostawał właścicielem części kamienicy o wartości 50 tys. zł. Z tytułu najmu pomieszczeń uzyskał przychód 2 275 zł.

W 2024 roku jako poseł PE zarobił 93,8 tys. euro (ok. 403 tys. zł). Otrzymał także 79,4 tys. euro (ok. 341 tys. zł) kompensaty z tytułu rozwiązania umowy z funduszem emerytalnym Parlamentu Europejskiego i 83,6 tys. zł emerytury.

Róża Thun: dom za milion złotych staje się domem o "wartości rynkowej"

Róża Thun była europosłanką Polski 2050, ale do Parlamentu Europejskiego dostała się po raz pierwszy w 2009 roku z listy Platformy Obywatelskiej. Dwa razy uzyskała reelekcję: w 2014 roku (także z listy PO) i w 2019 roku - z listy Koalicji Obywatelskiej. Z PO wystąpiła w maju 2021 roku i pół roku później dołączyła do Polski 2050. W 2024 Thun jako "jedynka" Trzeciej Drogi nie uzyskała już reelekcji.

W złożonym w lipcu 2009 roku oświadczeniu majątkowym Thun podała, że miała ok. 27,6 tys. zł oraz prawie 3,4 tys. euro oszczędności (ok. 13,8 tys. zł po kursie z 9 lipca 2009 roku). Razem dało to ok. równowartość ok. 41 tys. zł oszczędności.

Europosłanka miała też trzy nieruchomości i dwie działki: - dom (segment) o powierzchni 324 m kw. i wartości około miliona złotych (majątek odrębny); - mieszkanie o powierzchni 98 m kw. i wartości 882 tys. zł; - "mieszkanie wiejskie" o powierzchni 160 m kw. i wartości około 800 tys. zł (współwłasność z mężem); - działkę rolną o powierzchni ok. dwóch hektarów i wartości 100 tys. zł (majątek odrębny); - działkę rolną o powierzchni 0,42 ha i wartości 16,8 tys. zł (majątek odrębny);

Deklarowała, że od początku 2009 roku zarobiła 79,1 tys. zł jako dyrektorka Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Nie wykazała żadnych kosztowności, których wartość przekraczałaby 10 tys. zł. Nie miała też zaciągniętych kredytów.

Z oświadczenia majątkowego z 2024 roku wynika, że oszczędności Thun są prawie osiemnastokrotnie większe: 168,6 tys. euro (równowartość prawie 724 tys. zł po kursie z 2 kwietnia 2024 roku) i 6,9 tys. zł. To razem równowartość 730 tys. zł.

Ponownie zadeklarowała, że ma dom (323 m kw.), dwa mieszkania (143 i 95 m kw.) i dwie działki rolne (2 ha i 0,44 ha). Przy czym podała wartość tylko jednej z tych nieruchomości tj. największego mieszkania - 715 tys. zł. Przy pozostałych nieruchomościach w miejsce kwoty wpisała "wartość rynkowa".

Zarobiła 93,9 tys. euro (równowartość 403 tys. zł) z tytułu pełnienia mandatu europosłanki. Ponownie nie zadeklarowała kosztowności ani kredytów.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kaczmarczyk, Piotr Nowak, Paweł Supernak, Piotr Nowak, Kyrylo Chubotin/PAP

Pozostałe wiadomości

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24