FAŁSZ

"Głosowanie elektroniczne to standard w zachodnich demokracjach"? Sprawdzamy wpis PO

Platforma Obywatelska obiecuje wprowadzenie i-votinguTVN24/Facebook

Promując obietnicę wprowadzenia głosowania przez internet, Platforma Obywatelska zapewniała w swoich wpisach, że "głosowanie elektroniczne to już standard w zachodnich demokracjach". Niektórzy internauci wątpili jednak w prawdziwość tej informacji. Słusznie - choć wykorzystanie elektronicznych narzędzi do głosowania staje się coraz popularniejsze, nie jest jeszcze standardem.

Wprowadzimy głosowanie przez internet - ogłosiła w swoich wpisach zamieszczonych na oficjalnych profilach w serwisach społecznościowych Platforma Obywatelska. "Chcemy, żeby jak najwięcej Obywateli mogło wziąć udział w wyborach i referendach" - dodawano.

Partia przedstawiła też jeden z argumentów za wprowadzeniem takiego sposobu oddawania głosu:

Głosowanie elektroniczne to już standard w zachodnich demokracjach. Platforma Obywatelska

"Czas i na Polskę!" - zapowiedziano we wpisie.

Te deklaracje zyskały dużą popularność zwłaszcza na Facebooku. Na opublikowany tam wpis z identyczną treścią zareagowało 1,5 tys. osób. a prawie 250 zdecydowało się udostępnić go w grupach i na swoich tablicach.

Dowód osobisty w telefonie, selfie przy urnie wyborczej? Pytania o eurowybory
Dowód osobisty w telefonie, selfie przy urnie wyborczej? Pytania o eurowyborytvn24

"Konkretniej, w których krajach to standard?"

Do takich zapewnień największej partii opozycyjnej odnieśli się inni użytkownicy Twittera, którzy między innymi dopytywali, w jakich konkretnie "zachodnich demokracjach" głosowanie elektroniczne jest standardem. O takie doprecyzowanie poprosił m.in. Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy Fundacji ePaństwo. "Standard? W jakim kraju?" - pytał w swoim wpisie.

Podobne wątpliwości przedstawiali niektórzy komentujący sam wpis. "Konkretniej, w których krajach to standard?", "Na marginesie, w którym kraju zachodnim głosowanie przez internet to standard?" - dopytywali.

E-voting a i-voting

W dyskusji o digitalizacji głosowania ważne jest, aby prawidłowo zdefiniować i rozróżniać głosowanie elektronicznie (e-voting) i głosowanie za pośrednictwem internetu (i-voting). Z treści wpisu PO można by wywnioskować, że są to tożsame formy oddawania głosu, podczas gdy tak naprawdę i-voting jest jedną z form e-votingu.

Głosowanie elektroniczne zakłada wykorzystanie technologii na jednym z etapów przeprowadzania głosowania. Nie musi być jednak w żaden sposób związane z internetem. E-voting może oznaczać przykładowo używanie specjalnych maszyn wyborczych, które zastępują standardowe karty do głosowania.

Maszyna do głosowania używana w BrazyliiWikimedia Commons

Popularnym przykładem wykorzystywania takiego systemu jest Brazylia, gdzie maszyny do głosowania wprowadzono już w 1996 roku. W zeszłorocznych wyborach prezydenckich w tym kraju każdy wyborca chcący oddać głos musiał udać się do lokalu wyborczego, zalogować do maszyny, a następnie zagłosować na swojego kandydata poprzez wybranie przypisanego do niego numeru i zaakceptowanie swojego wyboru. Po zamknięciu lokalu komisja musiała tylko wydrukować wyniki głosowania z maszyny. Dzięki temu oficjalne wyniki wyborów ogólnokrajowych były znane już trzy godziny po zakończeniu głosowania.

Wykorzystanie maszyn do głosowania podczas wyborów prezydenckich w Brazylii w 2018 roku
Wykorzystanie maszyn do głosowania podczas wyborów prezydenckich w Brazylii w 2018 rokuReuters

Nie jest to jedyna forma głosowania elektronicznego. Jak zaznacza w swoim opracowaniu naukowym "Głosowanie przez internet (i-voting) w wybranych państwach" dr Jarosław Zbieranek, "Renomowany Instytut IDEA proponuje podział e-votingu na: a) systemy oparte na maszynach do głosowania (DRE – direct recording electronic voting machines); b) systemy oparte na systemach skanerów umożliwiających odczytanie karty ze wskazaną przez wyborców preferencją (OMR – optical mark recognition); c) systemy oparte na drukarkach głosów elektronicznych – zbliżonych do maszyn do głosowania, umożliwiających wydruk kart lub oznaczeń zawierających preferencje wyborcy, które są przygotowane do odczytu (EBPs – electronic ballot printers); oraz d) systemy głosowania z wykorzystaniem internetu (i-voting, Internet voting)".

I-voting jest więc jedną z technik głosowania elektronicznego, ale nie jest jednoznaczny z całą kategorią.

W skali światowej - jeden kraj na pięć

Platforma Obywatelska w swoich wpisach nie doprecyzowała, które kraje traktuje jako "zachodnie demokracje". Nie odpowiedziała także na pytania internautów, którzy dopytywali się o więcej szczegółów.

Z tego powodu przeanalizowaliśmy obecność e-votingu oraz i-votingu we wszystkich krajach Unii Europejskiej, Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu oraz w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Szczegółowe i aktualne informacje na ten temat zbiera wymieniony w sejmowym opracowaniu Jarosława Zbieranka Międzynarodowy Instytut na Rzecz Demokracji i Wspierania Wyborów (Institute for Democracy and Electoral Assistance, IDEA). Założona w 1995 roku w Sztokholmie organizacja zrzesza członków rządów 33 państw, "które demonstrują, na przykładzie swojego państwa, swoje przywiązanie do praworządności, praw człowieka, podstawowych zasad demokratycznego pluralizmu i umacniania demokracji".

IDEA gromadzi informacje o 175 państwach świata. W sekcji poświęconej sposobom przeprowadzania wyborów w odniesieniu do każdego z nich zawarto odpowiedź na pytanie: "Czy e-voting jest obecnie wykorzystywany w jakichkolwiek wyborach z udziałem organów zarządzania wyborami?".

Organami zarządzania wyborami nazwano komisje wyborcze lub inne organy czuwające nad prawidłowym przebiegiem głosowania. IDEA oparła swoje informacje na oficjalnych dokumentach, które określają sposób przeprowadzania wyborów w danym kraju. W przypadku braku jasnych danych organizacja starała się uzyskiwać oficjalne stanowiska od przedstawicieli władz państwowych odpowiedzialnych za wybory.

Łącznie na 175 badanych państw jakakolwiek forma głosowania elektronicznego jest stosowana w 35 z nich, co stanowi dokładnie 20 proc.

E-votingowa mapa

Na 28 krajów Unii Europejskiej, zarówno w jej zachodniej, jak i wschodniej części, jakakolwiek forma głosowania elektronicznego jest dostępna tylko w trzech. Są to Belgia, Estonia i Francja. IDEA podaje także, że taką możliwość mają obywatele Bułgarii, jednak dane pochodzą z 2017 roku. Rok wcześniej odbyło się tam referendum, w którym Bułgarzy opowiedzieli się "za" takim rozwiązaniem. W grudniu 2018 roku bułgarski minister sprawiedliwości Danaił Kiriłow ogłosił jednak, że z obawy o bezpieczeństwo prowadzenia takiego sposobu głosowania rząd wycofa się z tego pomysłu.

E-voting na świecie

Spośród trzech krajów wymienionych przez IDEA, w Belgii i Estonii głosowanie elektroniczne jest powszechne i stosowane w całym kraju (choć w Belgii istnieją pojedyncze lokale, gdzie nie jest to możliwe), podczas gdy we Francji taką formę oddawania głosu mogą stosować tylko gminy powyżej 3,5 tys. mieszkańców. Zastosowanie maszyn do głosowania oddano tam do decyzji organów wyborczych, tak więc głosowania elektronicznego we Francji, która bez wątpienia jest uznawana za "zachodnią demokrację", nie można uznać za "standard".

Głosowanie elektronicznie nie jest wprowadzone powszechnie także w żadnym kraju wchodzącym w skład Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (European Free Trade Association, EFTA) - Szwajcarii, Norwegii, Islandii ani Liechtensteinie. W Szwajcarii testy głosowania internetowego są prowadzone już od przełomu tysiącleci, ale specyfiką tego kraju jest federalny podział na kantony, które w dużej mierze same decydują o swojej polityce, także tej dotyczącej wyborów. Szwajcarski rząd federalny planuje pełne wprowadzenie głosowania elektronicznego za pośrednictwem internetu w 18 z 26 kantonów w październiku tego roku. Obecnie do takiej formy dostęp ma tylko wąska grupa Szwajcarów. W ostatnim referendum przeprowadzonym w listopadzie 2018 roku do głosowania internetowego było uprawnionych ponad 200 tys. obywateli. To mniej niż 4 proc. populacji tego kraju, co obala tezę o głosowaniu elektronicznym jako "standardzie" i w tej "zachodniej demokracji".

Wychodząc poza Europę, warto jeszcze przyjrzeć się sposobom głosowania w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

W Ameryce systemy głosowania są zróżnicowane w oparciu o konkretne stany. Większość z nich można jednak zakwalifikować jako głosowanie elektroniczne. Zgodnie z danymi prestiżowej uczelni Massachusetts Institute of Technology (MIT) w wyborach prezydenckich w 2016 roku większość głosów (ok. 60 proc.) oddano za pomocą kart, które zlicza się z wykorzystaniem skanerów używanych także m.in. do ustalania wyników testów i egzaminów w szkołach. Drugim najpopularniejszym sposobem był podobny do brazylijskiego system maszyn do głosowania, w którym również wyborca musi wybrać numer przypisany odpowiedniemu kandydatowi, a wyniki są drukowane po zamknięciu lokalu.

Różnice w sposobach głosowania między wyborami w 1980 i 2016 rokuelectionlab.mit.edu

Oba rozwiązania głosowania elektronicznego stanowiły ponad 90 proc. ogółu, podczas gdy w kilku procent pozostałych przypadków w lokalach albo używano zwykłych kart liczonych ręcznie, albo systemu mieszanego łączącego w sobie dwa sposoby spośród wcześniej wymienionych. Istnieją również stany, gdzie umożliwia się jeszcze inne możliwości oddawania głosu. Przykładowo na Alasce swój wybór można przesłać faksem lub drogą internetową. W Idaho i Utah dozwolone jest głosowanie internetowe, ale wyłącznie dla osób, które nie są w stanie o własnych siłach dotrzeć do lokalu wyborczego.

Kanadyjski podział administracyjny na prowincje również skutkuje brakiem jednego spójnego systemu oddawania głosów w różnych typach wyborów. W kraju dopuszcza się różne formy głosowania elektronicznego, ale rozróżnienie następuje w oparciu o prowincje i rodzaj wyborów.

W ogólnokanadyjskich wyborach federalnych w pełni korzysta się z papierowych kart do głosowania liczonych ręcznie. Przy wybieraniu władz w prowincjach, w niektórych wprowadzono już różne sposoby elektronicznego oddawania głosu. W zeszłym roku wyborcy głosowali za pomocą maszyn w Nowym Brunszwiku i Ontario. Podobnie jest w przypadku wyborów gminnych. Dodatkowo na tym najniższym stopniu w niektórych miejscach (Nowa Szkocja, Ontario, Wyspa Księcia Edwarda) stosuje się również powszechnie głosowanie internetowe. Zasięg wykorzystania technologii w kanadyjskich wyborach nie pozwala jednak uznać tego typu głosowania za "standard".

Samotna Estonia

Grafika Platformy Obywatelskiej łączyła głosowanie elektroniczne z głosowaniem przez internet, które partia obiecuje wprowadzić w przypadku zwycięstwa w wyborach parlamentarnych.

Odchodząc więc od różnych innych form głosowania elektronicznego, i-voting w powszechnej formie jest stosowany wyłącznie w Estonii. System działa tam od 2005 roku. W celu oddania ważnego głosu online, wyborca musi ściągnąć specjalną aplikację ze strony komisji wyborczej na swój komputer. Aby autoryzować się w programie, musi on wcześniej umieścić swój dokument tożsamości w specjalnym czytniku. W przeszłości zakup takiego urządzenia leżał po stronie wyborcy, lecz obecnie taką procedurę można przeprowadzić również przy pomocy smartfona.

Polskie gratulacje z okazji 100-lecia niepodległości Estonii
Polskie gratulacje z okazji 100-lecia niepodległości Estoniiniepodlegla.gov.pl

W tegorocznych wyborach parlamentarnych z i-votingu skorzystało ponad 247 tys. Estończyków, co stanowiło 44 proc. wszystkich oddanych wtedy głosów. Bez wątpienia w Estonii głosowanie elektroniczne jest standardem.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: tvn24/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Facebook

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24