FAŁSZ

Kaczyński o migrantach w Niemczech, którzy "się pracą nie skalali". Dane mówią co innego

Źródło:
Konkret24
Kaczyński: Jest takie pytanie, czy warto naśladować zachodnią Europę?
Kaczyński: Jest takie pytanie, czy warto naśladować zachodnią Europę?
Kaczyński: Jest takie pytanie, czy warto naśladować zachodnią Europę?

Jarosław Kaczyński, krytykując na konwencji w Łodzi pakt migracyjny UE, przekonywał, że migranci przybywają do Europy po "łatwe życie bez pracy". Twierdził, że spośród tych, którzy w 2015 roku trafili do Niemiec, "w najbardziej optymistycznej wersji" 60 procent nie pracuje. Wyniki niemieckich badań dotyczących zatrudnienia uchodźców pokazują jednak, że pracuje ich więcej.

4 października prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się z wyborcami w Łodzi na konwencji wojewódzkiej. Mówił m.in. o błędach, jakie popełniały państwa Europie Zachodniej, których Polska nie powinna powtarzać, a także o pakcie migracyjnym Unii Europejskiej i o tym, jakie spowoduje on zagrożenie ze strony migrantów. Tłumaczył, że nie chodzi o ludzi, którzy chcą przyjechać na jakiś czas do Europy pracować, tylko: "To chodzi o tych, którzy nielegalnie chcą przedostać się do Europy, szukając tutaj lepszego, a przede wszystkim łatwego miejsca do życia. Bo bardzo wielu z nich – są dane z Niemiec – to są dane mówiące, że już nawet w takim najbardziej optymistycznym wydaniu, najbardziej optymistycznej wersji, że 60 procent z nich nie pracuje, a w mniej pesymistycznej 65 procent [z nich] w ogóle się pracą nie skalało. Ja mówię o tych, którzy przybyli w 2015 roku. 20 procent incydentalnie pracowało, a tylko 15 procent tak naprawdę pracuje. Stąd mówię o tej łatwości, łatwości życia bez pracy" - opowiadał prezes PiS.

Na koniec Kaczyński stwierdził, że właśnie takie życie łatwe, bez pracy, jest tym "pożądanym", które w Europie chcą wieść przybywający z Afryki czy Azji imigranci, których UE zgodzi się przyjąć.

Dane z Niemiec nie potwierdzają jednak słów prezesa PiS na temat migrantów, którzy się tam "w ogóle pracą nie skalali".

Badania z 2020 roku: pracowało 49 proc. uchodźców przebywających w Niemczech

Teza o rzekomym bezrobociu tych migrantów w Niemczech, którzy przybyli tam podczas kryzysu migracyjnego z lat 2014-2015, nie jest nowa - i nie jest prawdziwa. Wyjaśnialiśmy już to w Konkret24, gdy podobnie jak teraz Kaczyński twierdził wiceminister Błażej Poboży w "Kawie na ławę" w TVN24.

Zatrudnienie uchodźców, którzy przyjechali do Niemiec po 2013 roku, analizował Instytut Badań Rynku Pracy w Norymberdze (IAB). Korzystał z danych z przeprowadzanego regularnie od 2016 roku badania IAB-BAMF-SOEP, w którym instytut współpracuje z Niemieckim Instytutem Badań Ekonomicznych (SOEP DIW) i Centrum Badawczym Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF-FZ).

Z badania przeprowadzonego w połowie 2018 roku wynika, że 35 proc. uchodźców (takiego określenia używa się w raporcie), którzy przyjechali do Niemiec po 2013 roku, znalazło pracę. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 4 tys. osób, które w tamtym czasie przebywały w Niemczech średnio od trzech lat. W opracowaniu tych danych, które IAB opublikował w 2020 roku, nie ma jednak informacji o tym, by większość zatrudnionych pracowała sezonowo lub dorywczo.

Potem sytuacja z zatrudnieniem uchodźców w Niemczech poprawiła się, co pokazują najnowsze dane IAB. W 2020 roku IAB podał, że wskaźnik zatrudnienia wśród uchodźców, którzy przyjechali do Niemiec po 2013 roku, wzrósł już do 49 proc. W podsumowaniu badania czytamy, że integracja tej grupy uchodźców jest nieco szybsza niż w przypadku uchodźców z poprzednich lat, głównie uciekających przed wojną w Jugosławii, ponieważ wśród nich wskaźnik zatrudnienia po analogicznym okresie spędzonym w Niemczech wynosił 44 proc. IAB zauważa, że badania pokazały dużą różnicę w zatrudnieniu ze względu na płeć uchodźców: w 2020 roku pracowało 57 proc. mężczyzn i tylko 29 proc. kobiet.

Opracowanie IAB z 2020 roku to najnowsze dostępne dane przedstawione przez instytut. Pod koniec tego roku IAB planuje przedstawić pełne wyniki badań nad zatrudnieniem wśród uchodźców, które przeprowadzono na przełomie 2021 i 2022 roku.

Luty 2023 roku: "Około 55 procent uchodźców jest zatrudnionych".

Profesor Herbert Bruecker, kierownik obszaru badawczego Migracja, Integracja i Międzynarodowe Badania Rynku Pracy w IAB - który odpowiada za przytoczone badania - w lutym 2023 roku w rozmowie z portalem bawarskiego radia Br.de stwierdził: "Słabe wykształcenie, znikoma znajomość języka niemieckiego - warunki integracji uchodźców na rynku pracy były trudne". Ale dodał: "Ten obraz, który ma wielu ludzi, że duża liczba tych osób nie pracuje, nie jest jednak poprawny. Około 55 procent uchodźców jest dziś zatrudnionych".

W rozmowie tej prof. Bruecker podkreślił, że integracja uchodźców na rynku pracy trwa, dzięki czemu wskaźnik zatrudnienia w przyszłości będzie rósł. "Realnie, po okresie od dziesięciu do piętnastu lat, prawdopodobnie wyniesie gdzieś między 60 a 65 procent" - ocenił.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Jedni twierdzą, że problemy spółki Rafako "to efekt zdarzeń z czasów rządów PiS". Jednak politycy PiS utrzymują, że to skutek "niespełna rocznych rządów Donalda Tuska". Kto ma rację? Żadna ze stron. Sprawa jest bardziej złożona. Wyjaśniamy.

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Rafako "położył PiS" czy "nie przetrwało rządów Tuska"? Obie wersje są fałszywe

Źródło:
Konkret24

Rząd szuka budżetowych oszczędności, które można przeznaczyć na pomoc poszkodowanym przez powódź. Według ministra finansów pasa zacisnąć mogą tak zwane budżetowe "święte krowy". Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel twierdzi, że na liście do cięcia wydatków nie ma jednej z "krów" - kancelarii premiera. Czy ma rację?

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Fogiel: kancelarii premiera "nie ma na liście do cięcia" budżetów. Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

"To naprawdę talibowie?", "mundury chyba amerykańskie" - zastanawiają się internauci, rozpowszechniając popularne w sieci nagranie z pokazu umiejętności jakiegoś wojska. Żołnierze ćwiczą w dość niecodzienny sposób, co budzi wiele komentarzy. Wyjaśniamy.

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

"Talibowie prezentują oddziały specjalne"? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Amerykańska astronautka wróciła na Ziemię ze stacji kosmicznej w rosyjskim statku. Prorosyjskie konta w sieci stworzyły więc przekaz, który zdobył milionowe zasięgi. Według niego astronautka została porzucona przez swój kraj. Wyjaśniamy, jak jest naprawdę.

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

"Porzucona przez NASA", uratowana przez Rosję? Wyjaśniamy historię amerykańskiej astronautki

Źródło:
Konkret24

"Nie dostali ani jednego centa!" - głoszą politycy opozycji po tym, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała, że kraje dotknięte powodzią otrzymają pomoc z Funduszu Spójności. Wielu podkreśla, że dostaniemy środki, które nam już przyznano. Owszem, pieniądze nie są nowe, ale zasady ich wypłaty już tak. Wyjaśniamy.

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

5 mld euro z UE po powodzi: "żadne nowe środki". A co jest nowe? Kiedy je dostaniemy?

Źródło:
Konkret24