Prezydencki minister mówi o "eskalacji roszczeń" Komisji Europejskiej. A to stare wspólne ustalenia KE i Polski

Źródło:
Konkret24
16.01.2023 | PiS zmienia zdanie w sprawie wiatraków. Premier mówi o potrzebie pozyskania pieniędzy na KPO
16.01.2023 | PiS zmienia zdanie w sprawie wiatraków. Premier mówi o potrzebie pozyskania pieniędzy na KPOFakty TVN
wideo 2/3
16.01.2023 | PiS zmienia zdanie w sprawie wiatraków. Premier mówi o potrzebie pozyskania pieniędzy na KPOFakty TVN

"Pojawiła się eskalacja roszczeń ze strony Komisji Europejskiej" - tak prezydencki minister Paweł Sałek określa oczekiwania Komisji Europejskiej co do liberalizacji ustawy wiatrakowej. Tyle że to warunek znany od co najmniej pół roku, uzgodniony wspólnie z polskim rządem.

Nowela ustawy wiatrakowej ma zielone światło od marszałek Sejmu Elżbiety Witek i lada chwila będzie procedowana w parlamencie. Tak przynajmniej 14 stycznia zapewniał w RMF FM premier Mateusz Morawiecki. Nowelizacja ma znieść tzw. regułę 10H zakazującą budowania produkujących energię elektryczną farm wiatrowych w odległości mniejszej niż dziesięciokrotność ich wysokości od zabudowań. Wejście ustawy w życie jest jednym z tzw. kamieni milowych, czyli warunków, od których zależy wypłata Polsce pierwszych środków z Krajowego Planu Odbudowy. Innym kamieniem milowym, który wzbudza największe kontrowersje wśród polityków obozu rządzącego, jest nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym.

"Po tym, jak ustawa o Sądzie Najwyższym została przegłosowana, to tego samego dnia pojawiła się eskalacja roszczeń ze strony Komisji Europejskiej" - mówił 21 stycznia w "Śniadaniu w Trójce" prezydencki minister Paweł Sałek. "Dobrze, że przyjęliście ustawę o Sądzie Najwyższym, ale w tej sytuacji dalej proszę realizować kamienie milowe, które są związane z ustawą 10H" - utyskiwał dalej minister. Podkreślał, że teraz Polska będzie pod presją branży energetyki wiatrowej oraz Komisji Europejskiej.

Prowadząca rozmowę dziennikarka zauważyła, że są środowiska, które chciały nowelizacji, uważając, że rozwój energetyki wiatrowej został za rządów PiS zahamowany. "Energetyka wiatrowa się rozwija i cały czas instalacje i farmy wiatrowe w Polsce powstają, także w oparciu o te przepisy" - odpowiedział na to Paweł Sałek.

Dwa wyżej cytowane stwierdzenia prezydenckiego ministra wymagają wyjaśnienia - pierwsze z nich wprowadza w błąd, a drugie w błąd może wprowadzać. Żądanie wypełnienia kamienia milowego dotyczącego ustawy wiatrakowej nie jest bowiem "eskalacją roszczeń" ze strony Komisji Europejskiej. Zaś ocenę ministra, że w oparciu o aktualne przepisy "energetyka wiatrowa się rozwija", warto zestawić z danymi.

To polski rząd zobowiązał się do realizacji kamieni milowych

1 czerwca ubiegłego roku Komisja Europejska poinformowała o pozytywnym zaopiniowaniu polskiego Krajowego Planu Odbudowy, czyli programu wsparcia w związku z konsekwencjami pandemii COVID-19. Wypłaty w ramach KPO będą się odbywać w transzach, a jako warunek otrzymania każdej z nich określone zostały przez KE konkretne wymagania - tak zwane kamienie milowe - które beneficjent musi wcześniej spełnić. Dopiero po weryfikacji, że zrealizowane zostały wskazane kamienie milowe, uruchamiane będą kolejne transze unijnych pieniędzy dla Polski. 

Kamienie milowe są związane z reformami i inwestycjami, do realizacji których dany kraj się w swoim KPO zobowiązał. Reformy i inwestycje dotyczą wielu sfer, m.in. cyfryzacji, ochrony środowiska, rynku pracy. W polskim KPO zawarto 49 reform i 53 inwestycje. Każda jest rozbita właśnie na kamienie milowe, których spełnienie ma doprowadzić do realizacji danej reformy czy inwestycji.

Zawartych w KPO kamieni milowych bronił sam premier Mateusz Morawiecki - co opisaliśmy w Konkret24 w 2022 roku. 8 czerwca Morawiecki przekonywał w Sejmie, że inne kraje członkowskie również złożyły takie dokumenty, a niektóre z nich zobowiązywały się do spełnienia większej liczby kamieni milowych niż Polska. "Otóż KPO, szanowni państwo, to jest program dla wszystkich krajów Unii Europejskiej. Zawiera on kamienie milowe, wskaźniki dla całej Unii Europejskiej w liczbie około pięć tysięcy dwieście" - mówił.

Każdy z kamieni milowych jest określony w liczącym 238 stron Aneksie do decyzji implementacyjnej KE pozytywnie opiniującej polski KPO. Dokument ten w roboczym tłumaczeniu na język polski dostępny jest na rządowej stronie internetowej gov.pl. Przy opisie reformy dotyczącej poprawy warunków dla rozwoju odnawialnych źródeł energii napisano: "wejście w życie nowelizacji, która usunie formalne bariery dla inwestycji onshore" (onshore to lądowa energetyka wiatrowa).

Kamień milowy: Wejście w życie nowelizacji, która usunie formalne bariery dla inwestycji onshoregov.pl

Nie ma "eskalacji roszczeń". Komisja Europejska przypomniała to, co już ustalono

Minister Paweł Sałek, mówiąc o "eskalacji roszczeń" ze strony Komisji Europejskiej, tłumaczy, że chodzi o nacisk Brukseli na realizację kamienia milowego dotyczącego energetyki wiatrowej. Może to wprowadzać opinię publiczną w błąd, bo pomija cały opisany wyżej kontekst - nie ma eskalacji, bo nie mamy do czynienia z żadnym nowym roszczeniem Komisji.

Zresztą nie pierwszy Paweł Sałek użył słowa "eskalacja". 15 grudnia w "Kawie na ławę" w TVN24 również mówił o eskalacji roszczeń Komisji Europejskiej, mając na myśli właśnie o ustawę wiatrakową. W "Faktach po południu" 15 stycznia była podobna wypowiedź Michała Wójcika, ministra z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "Ledwie zakończyło się głosowanie nad ustawą o Sądzie Najwyższym, o zmianach, a już okazuje się, że Komisja Europejska żąda kolejnych zmian. I tak będzie cały czas, to są szantażyści" - mówił Wójcik, co również mogło wprowadzić opinię publiczną w błąd.

Przypomnijmy: polski KPO został zatwierdzony 1 czerwca 2022 roku i KE nie domaga się realizacji żadnych niezawartych w nim zobowiązań.

Paweł Sułek, mówiąc, że "eskalacja roszczeń" nastąpiła tego dnia, w którym przegłosowano ustawę o realizacji innego kamienia milowego - nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - mógł mieć na myśli 13 stycznia. Otóż tego dnia media informowały o reakcjach z Brukseli. "Komisja Europejska oceni, czy ostatnie zmiany w polskim sądownictwie mogą doprowadzić do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy dopiero wtedy, gdy nowe prawo zostanie wdrożone" - mówiła przewodnicząca Ursula von der Leyen. RMF FM donosiło o nieoficjalnych sygnałach.  "Bez nowelizacji ustawy wiatrakowej nie będzie możliwa pierwsza płatność" - powiedział dziennikarce rozgłośni Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej. W artykule na stronie Rmf24.pl Szymańska-Borginion podkreślała, że to nie jest żaden nowy warunek, a Komisja przypominała o ustawie wiatrakowej "na każdym kroku".

"Cały czas instalacje i farmy wiatrowe powstają"? "Przyrost mocy wyraźnie spowolnił"

Zdaniem ministra Sałka, mimo obecnej restrykcyjnej ustawy, "energetyka wiatrowa się rozwija i cały czas instalacje i farmy wiatrowe w Polsce powstają". Formalnie to prawda, bo po 2016 roku nowe instalacje powstawały - tyle że minister nie wspomina o małej dynamice przyrostu między 2016 a 2019 rokiem.

W opublikowanym w czerwcu 2022 roku raporcie "Polska energetyka wiatrowa 4.0" autorstwa Polskiego Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) oraz firm DWF i TPA Poland/Baker Tilly TPA są dane Agencji Rynku Energii oraz Urzędu Regulacji Energetyki z lat 2010-2021 o mocy zainstalowanej w elektrowniach wiatrowych w Polsce. Uzupełniliśmy je o najnowsze dostępne dane ARE do listopada 2022 roku. Pod pojęciem mocy zainstalowanej rozumie się łączną moc instalacji, czyli efektywność w wytwarzaniu energii. Dane pokazują, że od 2016 roku - czyli od roku, w którym ustawa wiatrakowa weszła w życie - do 2019 roku łączna moc zainstalowana zwiększała się maksymalnie o jeden procent rocznie. W 2016 roku wynosiła 5807 megawatów, w 2019 - 5917. Dopiero po 2020 roku moc zainstalowana elektrowni wiatrowych zaczęła bardziej rosnąć.

Moc zainstalowana w elektrowniach wiatrowych w Polsce (w megawatach)Konkret24; ARE/URE; "Polska energetyka wiatrowa 4.0" - raport PSEW, TPA Poland/Baker Tilly TPA, DWF

"Przyrost mocy w energetyce wiatrowej od 2017 r. wyraźnie spowolnił ze względu na rozpoczęcie prac nad wprowadzaniem nowego mechanizmu wsparcia aukcyjnego oraz związaną z tym niepewność regulacyjną" - tak małą dynamikę wzrostu mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowych komentują autorzy raportu. Już we wstępie raportu podkreślają, że zasada 10H w obecnym kształcie wyklucza z inwestycji wiatrowych 99 proc. obszaru Polski. W rozdziale o uwarunkowaniach i perspektywach biznesowych lądowej energetyki wiatrowej oceniają natomiast, że skutkiem wprowadzenia zasady 10H jest ograniczenie możliwości lokowania i projektowania nowych inwestycji.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24