Kto podpisał Traktat Lizboński? Krystyna Pawłowicz: na pewno nie Kaczyński. Wyjaśniamy


W dyskusji z internautami sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz przekonywała, że prezydent Lech Kaczyński nie podpisał Traktatu Lizbońskiego - tylko że zrobili to Donald Tusk, Radosław Sikorski i Danuta Huebner. Niezupełnie. Wyjaśniamy, czym się różni podpisanie traktatu od ratyfikacji.

Kiedy 14 lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał komunikat o postanowieniu wiceprezesa TSUE na temat Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, napisał w nim, że "Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień" tej izby. Tego samego dnia polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wykonywanie środków tymczasowych TSUE, które dotyczą funkcjonowania sądownictwa w Polsce, jest niezgodne z konstytucją. 15 lipca zapadł wyrok TSUE: uznał on system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce za niezgodny z prawem Unii Europejskiej.

Te wydarzenia wywołały dyskusję na temat relacji między prawem polskim a unijnym i o podstawach funkcjonowania suwerennej Polski w Unii Europejskiej. Część komentujących zaczęła mówić o możliwym polexicie. Dyskusja toczyła się także w mediach społecznościowych - w jedną z polemik z internautami na Twitterze wdała się Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Poszło o Traktat Lizboński.

Profesor Zoll: bliskim krokiem jest wykluczenie Polski z Unii Europejskiej
Profesor Zoll: bliskim krokiem jest wykluczenie Polski z Unii Europejskiejtvn24

Pawłowicz: Lech Kaczyński nie podpisał Traktatu Lizbońskiego

Gdy 14 lipca Krystyna Pawłowicz zapowiedziała rozprawę przed TK (miała się odbyć wówczas za dwie godziny), jeden z internautów zapytał ją: "Kto podpisywał traktaty? Chyba Lech Kaczyński?". "Nawet na pewno nie Kaczyński" - odpisała szybko Pawłowicz. I dodała: "Na pewno D.Tusk,R.Sikorski i D.Hubner Proszę zajrzeć do dokumentu czyje tam są podpisy... Wyguglać traktat z Lizbony...Zajrzeć,czyje tam podpisy widnieją i nam tu pokazać zrzut..." (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dwa dni później o to samo zapytał inny internauta. "Pani profesor, dlaczego Ś.P. Prezydent Lech Kaczyński podpisał traktat lizboński?". Odpowiedź była niemal taka sama: "Traktat z Lizbony podpisali D.Tusk i R.Sikorski,zajrzyj do dokumentu i nie kłam" - napisała 17 lipca Pawłowicz.

Tweety Krystyny Pawłowicz w internetowej dyskusjiTwitter

Jednak internauci polemizowali z nią, przesyłając informacje z Wikipedii, linki do artykułów z różnych portali, zdjęcia i materiały wideo, na których widać prezydenta Lecha Kaczyńskiego składającego podpis.

Pawłowicz odpisywała, że traktaty podpisywali Donald Tusk, Radosław Sikorski i Danuta Huebner. Podkreślała, że Lech Kaczyński jedynie ratyfikował Traktat Lizboński jako dokument i to "jako jeden z ostatnich w Europie". Jej zdaniem robił wszystko, by go w wersji "podsuniętej i przez nich przyjętej" (przez Tuska i Sikorskiego) nie było. Stwierdziła, że prezydent Kaczyński nie chciał ratyfikacji, ociągał się i był zmuszony do niej między innymi przez Sejm. Zapewniała, że politycy PO mogli nie podpisać Traktatu Lizbońskiego i że to oni biorą za niego odpowiedzialność. Internautów odsyłała do tekstu źródłowego, by sprawdzili znajdujące się tam podpisy.

"To Pani twierdzi, że Traktatu Lizbońskiego nie podpisał Lech Kaczyński. Jeśli faktycznie tak było, proszę pokazać kopię"; "Sędzia TK nie wie, co mówi Konstytucja i ratyfikacji umów międzynarodowych"; "Niby nie podpisał, a jednak podpisał. Ale niespodziewana niespodzianka"; "Nie rozumiem? Profesor prawa i nie wie (udaje?), jaka była procedura legislacyjna TL?", "Oj, nie kłam Krystyna, nie kłam, bo do piekła pójdziesz" - odpowiadali internauci.

17 lipca do jednego z wpisów Pawłowicz odniósł się europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych w koalicji PO-PSL. Zwrócił uwagę, że on i Donald Tusk podpisali dokument "w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który później, za zgodą Sejmu i Senatu, uroczyście Traktat Lizboński ratyfikował".

Wyjaśniamy, o co w tym wszystkim chodzi.

Znaczenie Traktatu Lizbońskiego

Na mocy Traktatu Lizbońskiego Unia Europejska została przekształcona w jednolitą organizację międzynarodową; ujednolicono też proces decyzyjny w Unii, źródła prawa oraz sprecyzowane kompetencje UE i państw członkowskich.

Unia Europejska potrzebowała dokumentu, który pozwoliłby na dobre funkcjonowanie instytucji po rozszerzeniu w 2004 roku o 10 nowych państw. Prace nad traktatem i negocjacje ruszyły zaraz po ich przyjęciu, a w pierwszym półroczu 2007 roku - w czasie niemieckiego przewodnictwa - nabrały tempa. W czerwcu 2007 roku doszło do porozumienia państw unijnych w sprawie przygotowania traktatu reformującego do końca roku. Politykom zależało, by proces ratyfikacji dokumentu zakończył się tak, by mógł on wejść w życie jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2009 roku.

Te zamierzenia udały się częściowo. W październiku 2007 roku ustalono ostateczny kształt traktatu, podpisano go jeszcze przed końcem 2007 roku, ale procesu ratyfikacji nie zakończono przed wyborami do PE.Podpisy Tuska i Sikorskiego na dokumencie13 grudnia 2007 roku przedstawiciele 27 państw członkowskich Unii Europejskiej podpisali Traktat Lizboński. W imieniu Polski po dokumentem podpisali się premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Te podpisy i podpisy innych polityków można zobaczyć w dzienniku urzędowym Unii Europejskiej.Podczas uroczystości był obecny prezydent Polski Lech Kaczyński. Po jej zakończeniu ocenił, że Traktat Lizboński jest dla Polski dużo korzystniejszy "niż to, co było na wstępie". Po czym stwierdził: "I to jest nasz podstawowy sukces. Z tego powodu to jest dla nas wielki dzień".

Podpisy Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego pod Traktatem Lizbońskimeur-lex.europa.eu
27 państw podpisało w Lizbonie traktat reformujący Unię Europejską (archiwum)
27 państw podpisało w Lizbonie traktat reformujący Unię Europejską (archiwum)tvn24

Ratyfikacja prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Artykuł 90 Konstytucji mówi o koniecznej ratyfikacji umowy międzynarodowej (a taką umową jest Traktat Lizboński) w przypadku, gdy Polska chce na jej mocy przekazać międzynarodowej organizacji kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Aktu ratyfikacji dokonuje prezydent. - Prezydent potwierdza w ten sposób, że jego kraj będzie stosował daną umowę międzynarodową. Bez tego akt by nie obowiązywał - wyjaśnia dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

1 kwietnia 2008 roku Sejm przyjął więc specjalną ustawę, która do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego upoważniała prezydenta. Następnego dnia przyjął ją Senat. 384 posłów było za, 56 przeciw, 12 się wstrzymało. 9 kwietnia 2008 roku podpisał ją prezydent Lech Kaczyński.

Natomiast 10 października 2009 roku prezydent złożył podpis pod aktem ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Skan dokumentu opublikowała Kancelaria Prezydenta. Obok jest podpis premiera Donalda Tuska.

- W nomenklaturze prawniczej mówi się, że prezydent Kaczyński nie tyle podpisał traktat, co dokonał jego ratyfikacji poprzez złożenie podpisu na dokumencie ratyfikacji w trybie artykułu 90 Konstytucji RP - wyjaśnia Konkret24 dr hab. Robert Grzeszczak, profesor w Katedrze Prawa Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Team Europe (zespół specjalistów informujących o funkcjonowaniu i politykach UE). Dlatego zapewne Krystyna Pawłowicz twierdzi, że Lech Kaczyński traktatu nie podpisał.

Podpis Lecha Kaczyńskiego pod aktem ratyfikacjiprezydent.pl

"Pajęczyna zobowiązań"; "akt ratyfikacji ważniejszy od podpisu"

By Traktat Lizboński zaczął obowiązywać, konieczna była ratyfikacja we wszystkich państwach. Początkowo Lech Kaczyński nie chciał tego robić, ponieważ dokumentowi w referendum sprzeciwili się Irlandczycy. Polskiego prezydenta do ratyfikacji namawiali politycy ówczesnej koalicji rządowej. Ostatecznie, gdy w drugim referendum Irlandczycy opowiedzieli się "za", Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński. Zrobił to jako jeden z ostatnich przywódców państw w Europie (po nas były tylko Irlandia i Czechy).

W uroczystościach w Pałacu Prezydenckim wzięli wówczas udział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, premier Szwecji (wtedy przewodniczyła UE) Fredrik Reinfeld i premier Donald Tusk. "Jestem głęboko przekonany, że i ten kolejny, wielki eksperyment się uda, że w ramach współpracy suwerennych państw będzie osiągać coraz lepsze rezultaty. W interesie poszczególnych narodów, w interesie Europy jako całości, w interesie świata" - powiedział Lech Kaczyński przed złożeniem podpisu pod aktem ratyfikacji.

Podsumowując uroczystość, prezydent zastrzegł, że nie można zapominać o tych, którzy mają wątpliwości i że trzeba ich przekonywać. "Ja mam nadzieję, że to nie przede wszystkim my w Polsce, ale Europa ich przekona, że Unia Europejska ich przekona, że dalsze rozwiązania, które pociąga za sobą Traktat Lizboński, to nie są rozwiązania, które komukolwiek odbierają podmiotowość" - powiedział.

Prezydent Lech Kaczyński podpisał akt ratyfikacji traktatu lizbońskiego (archiwum)
Prezydent Lech Kaczyński podpisał akt ratyfikacji traktatu lizbońskiego (archiwum)tvn24

Traktat Lizboński wszedł w życie 1 grudnia 2009 roku. W listopadzie 2010 roku o tym, że jest zgodny z polską Konstytucją, orzekł polski Trybunał Konstytucyjny. Wcześniej wniosek do TK złożyła grupa posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie można różnicować znaczenia podpisów złożonych przez Tuska i Sikorskiego, a przez prezydenta Kaczyńskiego, co zrobiła Krystyna Pawłowicz. Ratyfikacja takiego dokumentu jak umowa międzynarodowa jest skomplikowanym procesem. To pajęczyna zobowiązań - komentuje dla Konkret24 dr hab. Robert Grzeszczak.

Zdaniem dr. hab. Joanny Juchniewicz akt ratyfikacji jest nawet ważniejszy od podpisu. - Taki podpisany tylko dokument mógłby leżeć latami i nic by się nie działo - zauważa.

Podpis Huebner? Nie pod Traktatem Lizbońskim

Natomiast traktat z podpisem Danuty Huebner, o którym wspomniała na Twitterze Krystyna Pawłowicz, to Traktat Ateński będący podstawą prawną przyłączenia (akcesji) 10 krajów Europy Środkowej i Południowej do Unii Europejskiej, w tym Polski. Został podpisany 16 kwietnia 2003 roku.

Na czele delegacji polskiej stał ówczesny premier Leszek Miller, któremu towarzyszył minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. To oni podpisali w imieniu Polski traktat akcesyjny. Podpis złożyła pod nim także Danuta Huebner, obecnie europosłanka Platformy Obywatelskiej, wówczas minister ds. europejskich.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta, Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24