Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24
Mastalerek: prezydent ogłaszał te inwestycje i dążył do tego, żeby były one zrobione
Mastalerek: prezydent ogłaszał te inwestycje i dążył do tego, żeby były one zrobioneTVN24
wideo 2/4
Mastalerek: prezydent ogłaszał te inwestycje i dążył do tego, żeby były one zrobioneTVN24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

W czwartek, 17 października szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek był gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Pytany był między innymi o orędzie Andrzeja Dudy, które prezydent wygłosił 16 października z okazji rocznicy wyborów parlamentarnych. Sporo czasu poświęcił w nim na ocenę działań rządu Donalda Tuska. Prezydent mówił na przykład o inwestycjach: "(...) W lutym tego roku zwołałem Radę Gabinetową, która w całości była poświęcona potrzebie kontynuacji przez rząd premiera Donalda Tuska rozpoczętych jeszcze przez rządy Zjednoczonej Prawicy największych inwestycji strategicznych. (…) Niestety dzisiaj to, co dzieje się lub - może lepiej powiedzieć - nie dzieje się w tych sprawach, budzi nie tylko mój niepokój, ale i niepokój milionów Polaków. Najlepszym tego dowodem jest kampania społeczna 'Tak dla CPK'. To coś więcej niż gest zniecierpliwienia, sygnał ostrzegawczy. To głos irytacji na rządzących, że wraz z czasem marnują dziejową szansę na skokowy rozwój cywilizacyjny naszej ojczyzny. Realizacja takich projektów jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z siecią połączeń kolejowych, portu kontenerowego w Świnoujściu, jak budowa polskich elektrowni atomowych czy rozbudowywania portów w Gdańsku i w Gdyni powinny być absolutnym priorytetem rządu Rzeczypospolitej, także rządu premiera Donalda Tuska. (…) To ostatnie chwile na to, by podejść do tego zagadnienia poważnie, by to po prostu zrealizować. Polskie elektrownie atomowe, Centralny Port Komunikacyjny, rozwój i rozbudowa naszych portów to są inwestycje nie na lata, ale na dekady".

Mastalerek: "prezydent ogłaszał te inwestycje"

W TVN24 Konrad Piasecki w rozmowie z ministrem Mastalerkiem odniósł się do wypowiedzi Dudy o jego zaniepokojeniu sytuacją inwestycji infrastrukturalnych i zapytał: "Dlaczego prezydent nie pytał w podobnych orędziach rządu PiS, gdzie są elektrownie atomowe? Gdzie są samochody elektryczne? Gdzie jest 100 tysięcy mieszkań? Gdzie jest pakiet demokratyczny? Dlaczego wtedy nie pytał PiS o infrastrukturę, a po roku rządów koalicji 15 października postanowił wygłosić takie wystąpienie?".

Mastalerek odparł: "Nie tylko nie pytał, tylko prezydent ogłaszał te inwestycje i dążył do tego, żeby były one zrobione. Nikogo nie trzeba było popędzać, bo po prostu w Polsce..." - tu Piasecki mu przerwał, dopytując: "Które inwestycje [prezydent] ogłaszał?". Na to minister odparł: "No między innymi elektrownie atomowe, między innymi CPK. Była determinacja do zrobienia tego i nie musiał nikogo popędzać".

Piasecki ciągnął wątek: "Ja pamiętam, jak prezydent ogłaszał, że skandalem jest niedokończenie budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce i powiedział, że on doprowadzi do zakończenia tej budowy. Półtora miliarda złotych państwo polskie wydało na tę budowę. Półtora miliarda złotych po to, żeby rząd PiS najpierw postanowił o jej zbudowaniu, a potem o jej rozebraniu. To w tej sprawie rzeczywiście prezydent coś ogłaszał. Natomiast jeśli chodzi o ogłaszanie budowy elektrowni atomowej, to ja prezydenta nie pamiętam w tej roli".

Na to minister Mastelerek odparł: "No, ale ja pamiętam". A zapytany, gdzie Andrzej Duda ogłaszał budowę elektrowni atomowej, nie podał konkretu, broniąc się, że wymaga się od niego, by "pamiętał kalendarz prezydenta z dziewięciu lat".

Przeanalizowaliśmy więc publiczną aktywność prezydenta w tym zakresie (depesze agencyjne, oświadczenia na stronie Kancelarii Prezydenta RP, komunikaty publikowane w serwisie X, wszelkie doniesienia poprzez wyszukiwanie w internecie) oraz kalendarium ogłaszanych kamieni milowych dotyczących CPK i elektrowni atomowej - czy prezydent zabierał wtedy głos.

CPK: kto i kiedy ogłaszał

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią. Projekt obejmuje budowę portu lotniczego i połączeń kolejowo-drogowych w całej Polsce. 27 kwietnia 2017 roku Rada Ministrów - pod przewodnictwem ówczesnej premier Beaty Szydło - wydała rozporządzenie w sprawie ustanowienia pełnomocnika rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego. W maju ogłoszono, że został nim ówczesny główny doradca premiera w KPRM Mikołaj Wild.

7 listopada 2017 roku pełnomocnik ds. CPK Mikołaj Wild zarekomendował wybudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie w gminie Baranów w województwie mazowieckim. Tego samego dnia Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia 'Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność - Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej".

O budowie CPK mówił 12 grudnia 2017 roku premier Mateusz Morawiecki, który tego dnia wygłaszał w Sejmie expose. O porcie komunikacyjnym nazwanym wtedy Port Solidarność mówił: "To kluczowy element strategii rozwoju, strategii rozwoju transportu w Polsce. To nie tylko szansa dla sektora lotniczego, to też rozbudowa sieci kolejowej, to pierwszy krok ku stworzeniu w Polsce najnowocześniejszego systemu transportu w Europie, otwartego również na takie innowacje, jak transport autonomiczny czy koleje próżniowe".

6 kwietnia 2018 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. 17 kwietnia 2018 roku w Warszawie odbyła się Międzynarodowa Konferencja "Lotnictwo Nowej Generacji- Strategie, Technologie, Rozwiązania", która dotyczyła Centralnego Portu Komunikacyjnego w kontekście rozwoju rynku transportu lotniczego w Polsce i Europie, bezpieczeństwa w lotnictwie, kontroli ruchu lotniczego i zarządzania przestrzenią powietrzną. W konferencji uczestniczył Mikołaj Wild.

27 kwietnia 2018 roku do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, którego celem było stworzenie ram prawno-organizacyjnych dla realizacji inwestycji. Pierwsza dyskusja nad tym projektem odbyła się 8 maja. 10 maja 2018 roku Sejm przyjął ustawę o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. 11 maja 2018 roku Wild zapowiedział na konferencji konsultacje społeczne z mieszkańcami terenów objętych planowaną inwestycją.

Pierwsze oficjalne wypowiedzi i działania prezydenta Andrzeja Dudy, jakie znaleźliśmy, pochodzą z początku czerwca 2018 roku - już po przyjęciu ustawy przez Sejm. Prezydent nic wtedy nie ogłosił. 2 czerwca Kancelaria Prezydenta poinformowała o podpisaniu przez Andrzeja Dudę ustawy o CPK. Kolejne oficjalne komunikaty publikowano dwa lata później, gdy 3 czerwca 2020 roku odbyła się konferencja "CPK. Od słów do czynów" z udziałem m.in. Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego. Prezydent w wystąpieniu mówił między innymi: "Centralny Port Komunikacyjny jest wielką szansą. Jest szansą o charakterze dalekosiężnym, bo kiedy dziś patrzymy, to co najmniej 14 lat realizacji inwestycji – od 2020 do 2034 roku. Czy my, Polacy, jesteśmy w stanie temu podołać? Co do tego nie mam wątpliwości. Ale czy jesteśmy na tyle odważni, by wziąć tą wielką szansę, by zdecydować się na to mimo – wierzę w to głęboko – przejściowych trudności? Nie mam co do tego wątpliwości, że również tak. Jestem przekonany, że stać nas na to, aby Centralny Port Komunikacyjny zrealizować".

28 września 2023 roku - w trakcie konferencji podsumowującej prace przy Centralnym Porcie Komunikacyjnym - prezydent powtarzał, że CPK to jedna z najistotniejszych inwestycji. Jednak takie wystąpienia, już po decyzji rządu i przyjęciu ustawy przez Sejm, trudno uznać za "ogłoszenie inwestycji".

Elektrownia atomowa: kto i kiedy ogłaszał

Przypomnijmy: preferowaną lokalizacją dla elektrowni atomowej jest Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo w powiecie wejherowskim w województwie pomorskim. 2 listopada 2022 roku rząd przyjął uchwałę w sprawie budowy wielkoskalowych elektrowni jądrowych w Rzeczypospolitej Polskiej. 27 września 2023 roku Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała umowę z konsorcjum spółek Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce w ramach rządowego programu energetyki jądrowej (w podpisaniu umowy brał udział między innymi ówczesny premier Mateusz Morawiecki). Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok zostanie uruchomiony w roku 2033.

24 kwietnia 2024 roku ruszyły prace terenowe w ramach procesu projektowania pierwszej elektrowni jądrowej. 28 sierpnia 2024 roku premier Donald Tusk na konferencji zapowiedział, że prace przygotowawcze dotyczące pierwszej elektrowni jądrowej "ruszają i to pełną parą". Minister finansów Andrzej Domański informował wtedy, że rząd zabezpieczył na przyszły rok 4,6 mld zł na potrzeby budowy elektrowni.

Nie znaleźliśmy publicznych wypowiedzi Andrzeja Dudy, w których by ogłaszał inwestycje związane z elektrownią atomową na Pomorzu. Na przestrzeni lat prezydent wypowiadał się jednak ten temat - i to niekoniecznie chwaląc pomysł budowania takiej elektrowni.

I tak np. w wywiadzie dla Onetu w lipcu 2016 roku Andrzej Duda zapytany, czy w Polsce powinna zostać zbudowana elektrownia atomowa, odpowiedział: "Ja osobiście mam do tego tematu chłodne podejście, powinniśmy przede wszystkim korzystać z tych zasobów, które mamy. Nie zgadzam się z polityką europejską, które nakazuje odejście od węgla".

We wrześniu 2019 roku w wywiadzie dla "Gościa Wiadomości" TVP prezydent - w odpowiedzi na podobne pytanie - stwierdził: "Zobaczymy, to jest wszystko kwestia przyszłości. Zgodnie ze strategią energetyczną powinniśmy realizować, tak jak powiedziałem, przebudowywać ten mix energetyczny, odchodząc powoli od węgla, ale poprzez zmniejszanie jego konsumpcji, zmniejszenie jego użycia w energetyce. Natomiast proszę pamiętać też, że węgiel jest naszym wielkim zasobem naturalnym, którego mamy bardzo dużo w Polsce, najwięcej w Europie i chciałabym również, żeby na naszych uczelniach pracowano również nad czystymi technologiami wykorzystania węgla, bo to jest także bardzo ważne. Żeby można było węgiel wykorzystać bez szkody dla środowiska naturalnego".

Potem, za rządów Morawieckiego, Andrzej Duda już jakby nieco zmienił zdanie. Otóż w styczniu 2023 roku prezydent w wystąpieniu w Domu Polskim w Davos przyznał: "Cieszę się, a zarazem wspieram z racji pełnionej funkcji działania rządu zmierzające do wybudowania w Polsce – na odpowiedzialność polskiego państwa – elektrowni atomowych, co będzie realizowane w ramach umowy zawartej ze Stanami Zjednoczonymi".

Temat budowy elektrowni atomowych był jednym z tematów zwołanej przez prezydenta 13 lutego 2024 roku Rady Gabinetowej. "Rozmawialiśmy na temat realizowanych i planowanych największych inwestycji rozwojowych w Polsce, to znaczy transformacji energetycznej, czyli budowy w Polsce elektrowni atomowych, czyli programu atomowego, energetyki nuklearnej" - opisywał prezydent po spotkaniu. 13 marca 2024 roku Duda odwiedził Elektrownię Atomową im. Alvina W. Vogtle w stanie Georgia w południowo–wschodnich Stanach Zjednoczonych. "Cieszę się bardzo, że będziemy mieli w Polsce pierwszą w historii elektrownię atomową, że będziemy realizowali tę wielką inwestycję także po to, by w przyszłości realizować założenia polityki klimatycznej, czyli chronić klimat i ograniczyć emisję CO2" - zacytowano prezydenta w komunikacie. "To będzie duża elektrownia. Planujemy budowę trzech reaktorów w najnowszej technologii AP1000" - dodał.

25 maja 2024 roku Duda na spotkaniu z mieszkańcami Konina mówił: "Mówię o tym tutaj, w Koninie, gdzie – jak wspomniałem na początku – jest zagłębie węgla brunatnego, gdzie z tego węgla dzisiaj korzysta polska elektrownia zapewniająca osiem procent zapotrzebowania energetycznego kraju w energię elektryczną. W tym zakresie będziemy musieli, realizując politykę europejską – ale zdroworozsądkową – dokonać także bardzo poważnej zmiany. Musimy o tę zmianę walczyć. Tu potrzebna jest elektrownia atomowa. Po to, żeby była energia, po to, żeby było bezpiecznie, i po to, żeby była praca. To są kwestie najważniejsze".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24