Morawiecki o pomocy kredytobiorcom: "czy nasi poprzednicy cokolwiek takiego zrobili?". Ekonomiści: nieuzasadnione porównanie


W telewizyjnym wywiadzie Mateusz Morawiecki przekonywał, że rząd Donalda Tuska nie pomagał kredytobiorcom tak, jak robi to obecny rząd. Eksperci tłumaczą, jakie fakty przemilczał premier i dlaczego rzeczywistości z czasów PO-PSL "nie sposób porównać" z obecną.

Premier Mateusz Morawiecki był pytany 4 lipca w TVP Info, jak rząd walczy z inflacją. W odpowiedzi mówił o obniżkach podatków, podniesieniu minimalnego wynagrodzenia i kwoty wolnej od podatku. I powtarzał stwierdzenie o "putinflacji". "Tak, ale przecież z inflacją też mieliśmy do czynienia jeszcze przed rozpoczęciem inwazji rosyjskiej na Ukrainę" – stwierdził prowadzący rozmowę Michał Adamczyk. Wtedy Morawiecki przyznał, że tęskni za trzy-, cztero-, pięcioprocentową inflacją. "Dzisiaj walczymy z inflacją wszelkimi możliwymi sposobami i mam nadzieję, że za parę miesięcy ona będzie w trendzie spadkowym" – stwierdził.

Potem premier mówił o wysokich dzisiaj ratach kredytów. "To my przymuszamy banki do tego, żeby były wakacje kredytowe, bo WIBOR jest 6,80. Czy wie pan, panie redaktorze i szanowni państwo, że w czasach Platformy Obywatelskiej WIBOR też był 6,80 i czy wtedy zrobili jakieś wakacje kredytowe?" – pytał.

Nie było to w tej rozmowie jedyne porównanie Mateusza Morawieckiego obecnej sytuacji gospodarczej z okresem rządów PO-PSL.

12.07.2022 | Dolar najdroższy w historii, nowe prognozy na temat inflacji
12.07.2022 | Dolar najdroższy w historii, nowe prognozy na temat inflacjiFakty TVN

Morawiecki: "czy nasi poprzednicy cokolwiek takiego zrobili?"

Dalej Mateusz Morawiecki wspominał: "Był taki rok jeden z lat rządzonych przez Platformę Obywatelską: WIBOR 6,80". Poprzednikom zarzucał bezczynność: "Nie było funduszu gwarancji kredytowych, czyli dopłat do kredytów dla tych, którzy tracą możliwość spłaty raty kredytu". Przekonywał, że rząd nie chowa głowy w piasek i robi, co w jego mocy, "aby ulżyć Polakom". "A proszę mi pokazać, czy nasi poprzednicy cokolwiek takiego zrobili?" – pytał.

Parafrazę tej wypowiedzi premiera opublikowano na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości: "Walczymy z inflacją wszelkimi możliwymi sposobami. Przymuszamy banki, aby obniżały #WIBOR, wprowadzamy wakacje kredytowe. Poprzedni rząd #PO nie podejmował takich kroków - nawet nie szukał takich rozwiązań". Wpis miał ponad 400 polubień, lecz gros komentarzy było krytycznych. "A po co miał podejmować jakiekolwiek kroki jak nie było za ich czasów takiej inflacji?"; "Za PO zaciągnęłam kredyt i spokojnie go spłaciłam. Teraz to nie wiem co bym zrobiła" - pisali internauci (pisownia oryginalna).

Parafraza wypowiedzi Mateusza Morawieckiego na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości
Parafraza wypowiedzi Mateusza Morawieckiego w telewizji opublikowana na profilu Prawa i SprawiedliwościParafraza wypowiedzi Mateusza Morawieckiego na twitterowym profilu Prawa i SprawiedliwościTwitter

Czy można porównywać obecną sytuację kredytobiorców do tej w czasach premierostwa Donalda Tuska? Na to m.in. zwracali uwagę komentujący post na profilu PiS. Ekonomiści, których Konkret24 poprosił o pomoc w wyjaśnieniu, czy i jaka jest różnica między tymi okresami, tłumaczą, że nie można porównywać obecnej sytuacji w czasami PO-PSL. Wyjaśniamy, na czym polega manipulacja premiera.

"Premier przemilcza jeden ważny fakt"

Mateusz Morawiecki rozpoczął porównywanie swoich rządów i rządów PO-PSL od porównania sytuacji kredytobiorców. WIBOR, o którym mówił, wraz z marżą banku jest składową oprocentowania kredytów. WIBOR to oprocentowanie, po jakim banki udzielają lub są skłonne udzielać pożyczek innym bankom (od jednego dnia do roku). W przypadku ustalania oprocentowania kredytów hipotecznych część banków stosuje stawkę WIBOR 3M (trzymiesięczny), co oznacza aktualizację oprocentowania kredytu co trzy miesiące, licząc od momentu jego uruchomienia. W przypadku WIBOR 6M (sześciomiesięczny) oprocentowanie jest aktualizowane co pół roku. Stawki uwzględniają podwyżki lub obniżki stóp procentowych, które w ocenie ekonomistów mogą się pojawić w tym okresie. Wskaźniki WIBOR są ustalane w każdy dzień roboczy.

Premier powiedział, że choć w czasach rządów koalicji PO-PSL WIBOR wynosił 6,8 proc., to nie zdecydowano się ani na fundusz gwarancji kredytowych, ani na wakacje kredytowe. Miał zapewne na myśli Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Osoby w trudnej sytuacji mogą liczyć nawet na 2 tys. zł dopłaty miesięcznie do raty kredytów przez najbliższe trzy lata. Z kolei wakacje kredytowe to możliwość odroczenia spłaty czterech rat w 2022 i czterech rat w 2023 roku. To bez wątpienia korzystne rozwiązania dla kredytobiorców - czy jednak w rzeczywistości gospodarczej okresu rządów PO-PSL były oczekiwane?

"Premier Morawiecki, wskazując na podobne jak obecnie stawki WIBOR w 2008 roku, przemilcza jeden ważny fakt. Poza absolutną wysokością stóp procentowych istotna jest też ich relatywna zmiana i tempo wzrostu" - zauważa Marcin Zieliński z Forum Obywatelskiego Rozwoju w analizie dla Konkret24. W jego ocenie wzrost stawki WIBOR 3M w 2008 roku do poziomu 6,87 proc. względem dołka notowanego jakieś 2,5 roku wcześniej oznaczał wzrost raty o około jedną czwartą w przypadku kredytu 25-letniego. Zmiana ta była rozłożona w czasie: na dziesięć kwartałów. "Obecnie mamy wzrost z poziomu 0,21 proc. do ponad 7 proc. W trzy kwartały rata analogicznego kredytu wzrosła o niemal 100 proc." - zauważa Zieliński. "Wzrost stawki WIBOR w 2008 roku był więc o wiele mniejszym obciążeniem dla budżetów domowych kredytobiorców, którzy z wyjątkiem nadzwyczajnych sytuacji raczej nie mieli wówczas z powodu podwyżek problemów ze spłatą" - ocenia.

Doktor Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole i wykładowca Szkoły Głównej Handlowej, ocenia podobnie. Przypomina, że przed globalnym kryzysem finansowym w 2008 roku cykl wzrostu WIBOR-u był rozciągnięty w czasie. Tendencja wzrostowa trwała 31 miesięcy – od dołka w kwietniu 2006 roku do października 2008 roku. - W tym okresie trzymiesięczny WIBOR zwiększył się o 2,72 punktu procentowego, a sześciomiesięczny wzrósł o 2,71 punktu. To była zatem skala wzrostu o ponad połowę mniejsza niż w obecnym cyklu - tłumaczy Borowski. Podkreśla, że znacznie dłuższy niż obecnie cykl wzrostowy ułatwiał podmiotom gospodarczym dostosowanie się do wyższych stawek, a sama skala tego wzrostu była radykalnie mniejsza. - Dlatego porównywanie tych dwóch epizodów nie jest moim zdaniem uzasadnione - kwituje Borowski.

Fundusz Wsparcia Kredytowego? "Uchwalony w 2015 roku w Sejmie za PO"

Tempo wzrostu stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego obecnie i w poprzednich latach widać na poniższym wykresie, opublikowanym 7 lipca na twitterowym profilu PKO Research. "RPP podniosła stopy procentowe o 50 punktów bazowych (...). To 10 podwyżka w tym cyklu, który jest już najdłuższym (liczba podwyżek) i największym (skala podwyżek) w historii" - skomentowano. Dynamika wzrostu stóp procentowych w latach 2021-2022 (czerwona linia) jest znacznie wyższa od tej z lat 2007-2008 (szara linia) czy 2010-2012 (czarna linia).

Porównanie cykli podwyżek stóp procentowych w Polsce
Porównanie cykli podwyżek stóp procentowych w PolscePorównanie cykli podwyżek stóp procentowych w PolsceTwitter/PKO Research

"Nie sposób porównać tych dwóch rzeczywistości" - komentuje dla Konkret24 ekonomista Rafał Mundry. Szacuje, że w okresie wzrostu WIBOR-u do ok. 6,8 proc. w 2008 roku przeciętna rata kredytu wzrosła z 1330 zł do 1651 zł, czyli o ok. 300 zł. "Dziś mamy sytuację, gdzie stopy były bliskie zera. I rata wzrosła z 870 zł na 1700 zł" - zauważa (szacunek dotyczy kredytu na 200 tys. zł zaciągniętego na 25 lat). "To ogromna różnica. Wiele rodzin przeżywa dziś terapię szokową. Rata urosła im w kilka miesięcy niemal dwukrotnie" - pisze Rafał Mundry.

Zwraca uwagę, że w 2008 roku kredytobiorcy stawiali czoła innym problemom - również ze względu na waluty, w jakich udzielano pożyczek. Ponad połowę kredytów dawano we franku szwajcarskim. "Dziś ponad 95 proc. kredytów udzielanych jest w złotym" - przypomina Mundry. A odnosząc się do Funduszu Wsparcia Kredytowego, pisze: "Został uchwalony w 2015 roku w Sejmie za PO. I był to poselski projekt PO. PiS go tylko później liberalizował pod względem kryteriów".

Inflacja za PO-PSL i za PiS? "To jest przepaść"

Przypomnijmy: premier mówił o ułatwieniach dla kredytobiorców, odpowiadając na pytanie o inflację i w wątku poświęconym inflacji zarzucał bezczynność poprzednikom z PO-PSL. Czy obie rzeczywistości inflacyjne są porównywalne?

Marcin Zieliński FOR zwraca uwagę, że czerwcowy odczyt Głównego Urzędu Statystycznego pokazuje najwyższą inflację w Polsce od marca 1997 roku. W latach 2007–2015 roczna inflacja była zawsze poniżej 5 proc. "Rząd chętnie zrzuca winę za polską inflację na czynniki zewnętrzne, najpierw zaburzenia wywołane pandemią, a teraz wojnę. Choć czynniki zewnętrzne odgrywają pewną rolę w obecnej inflacji, to trzeba zauważyć, że wzrost cen był w Polsce wysoki jeszcze przed pandemią" - pisze Zieliński. Według niego chwilowy powrót inflacji w pobliże celu po wybuchu pandemii był spowodowany głównie spadającymi cenami energii, w tym paliw, na rynkach światowych. "Inflacja bazowa, oczyszczona z cen energii i żywności, przewyższa 3,5 proc. już od pierwszej połowy 2020 roku. Obecnie inflacja bazowa jest powyżej 9 proc. Z taką, a nawet podobną sytuacją w czasach rządów PO-PSL nie mieliśmy do czynienia" - kwituje Zieliński.

14.07.2022 | W przyszłym roku inflacja w Polsce ma być najwyższa w UE. Najnowsza prognoza Komisji Europejskiej
14.07.2022 | W przyszłym roku inflacja w Polsce ma być najwyższa w UE. Najnowsza prognoza Komisji EuropejskiejFakty TVN

"Wtedy inflacja wynosiła 4,8 proc., a dziś 15,5 proc. To jest przepaść" - komentuje z kolei Rafał Mundry. "Ludzie byli w realnie innej sytuacji finansowej. Dziś inflacja zjadła ludziom dwie pensje w roku. Spada znacząco realnie siła nabywcza dochodów Polaków. Tego wtedy nie było" - dodaje. Ponadto za PO-PSL pensje rosły znacznie szybciej niż inflacja, a dziś inflacja rośnie już szybciej niż dynamika wynagrodzeń. "Porównywanie tych dwóch sytuacji (2008 i 2022) to przepaść. Trochę jak porównywanie telefonów komórkowych do stacjonarnych. Niby to samo, ale porównać się tego nie da. To były dwie różne rzeczywistości gospodarcze. Dziś Polacy są w znacznie trudniejszej sytuacji" - ocenia Mundry.

Jakub Borowski z Credit Agricole uważa, że w maju 2011 roku, kiedy inflacja wyniosła 5 proc., nie było potrzeby takich niestandardowych działań ze strony rządu, jak obecnie są wymagane. - Inflacja przejściowo odchyliła się wtedy od celu, co było w znacznym stopniu związane z czynnikami uznawanymi wówczas za czynniki przejściowe. Skala tego odchylenia była znacznie mniejsza niż dziś - mówi Borowski. - Nie było potrzeby sięgania do narzędzi innych niż te, które posiadał w swoim arsenale bank centralny. I bank centralny działał, podnosił stopy - stwierdza. Dlatego zdaniem Borowskiego sytuacja kredytobiorców jest dziś trudniejsza niż w 2011 roku. Stopy procentowe NBP i stawki WIBOR były w 2011 roku znacząco niższe niż dziś. Ich wzrost był łagodny, stopniowy, rozciągał się na wiele miesięcy. - Podmioty gospodarcze, w tym gospodarstwa domowe, mogły się wówczas do tego wzrostu dostosować - ocenia ekonomista.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, współpraca: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Maciej Kulczyński/PAP

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24