"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podoba
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podobaPaweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/3
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podobaPaweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

O konieczności przystąpienia do projektu budowy żelaznej kopuły premier Donald Tusk mówił m.in. 15 kwietnia 2024, podczas spotkania z premier Danii Mette Frederiksen: "Cieszę się, że Pani Premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, żeby Polska dołączyła do tego projektu w Europie" (cyt. za gov.pl). Propozycję niemiecką przedstawiano wówczas jako uzupełnienie naszych systemów obrony - Pilica, Narew i Wisła.

"Jeśli mamy mówić o bezpieczeństwie i sile militarnej Europy, to trzeba zacząć od tej kopuły" - mówił Donald Tusk w "Faktach po 'Faktach'" w maju 2024 roku.

Na temat znaczenia żelaznej kopuły dla naszego bezpieczeństwa wypowiadał się także gen. Bogusław Pacek, były sztabowiec i były rektor Akademii Obrony Narodowej (obecnie Akademia Sztuki Wojennej). "Najwyższy czas budować wspólne zdolności w Europie. Czas skończyć z myśleniem, że każde państwo zbuduje coś na miarę swoich możliwości i to będzie wystarczające, żeby się obronić np. przed takim przeciwnikiem jak Federacja Rosyjska. Suma zdolności poszczególnych państw w Europie, to nie jest to samo, co jest potrzebne jako wspólna zdolność militarna Zachodu.

Czytaj więcej: Pilica, Wisła, Narew. Jak Wojsko Polskie buduje obronę powietrzną

Sprawa była na tyle istotna, że postanowiono ją dopisać do listy "100 konkretów na 100 pierwszych dni rządów!" sformułowanych przez Koalicję Obywatelską przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Tak brzmi konkret nr 75:

"Pilnie przystąpimy do sojuszniczego programu obrony przeciwrakietowej tzw. kopuły europejskiej (European Sky Shield – Europejska Tarcza Antyrakietowa). W interesie bezpieczeństwa Polski jest wykorzystanie wszystkich możliwych narzędzi do ochrony polskiego i europejskiego nieba".

Także wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że "chcemy być w tej inicjatywie, którą zaproponowali Niemcy, bo nie mamy fobii wobec naszych sojuszników w NATO i w Unii Europejskiej". Poseł KO Michał Szczerba z kolei jesienią 2024 roku mówił, że europejska żelazna kopuła mogłaby być "europejskim programem flagowym" polskiej prezydencji w UE (w pierwszym półroczu 2025 roku).

Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości od początku wyrażali się o tej inicjatywie wyłącznie krytycznie, Mariusz Błaszczak określił ją mianem "niemieckiego projektu biznesowego", a te same słowa powtórzył za nim ówczesny prezydent Andrzej Duda.

Konkret nr 75 ze "100 konkretów na 100 dni rządów!" dotyczył właśnie europejskiej tarczy antyrakietowej. Kolor pomarańczowy oznacza, że Koalicja Obywatelska uznała, że jest "w trakcie realizacji"100konkretow.pl

Czym jest europejska żelazna kopuła?

Europejska żelazna kopuła (European Sky Shield Initiative, ESSI) to inicjatywa, która została zaproponowana przez Niemcy w 2022 roku. 14 września 2022 roku w Berlinie zaprezentowano jej główne założenia - wspólne zakupy, konserwację i zaopatrzenie w sprzęt oraz amunicję, przy jednoczesnym dopuszczeniu w przyszłości wspólnych prac rozwojowych, przy ramowej roli Niemiec. Inicjatywa nie jest bowiem inicjatywą NATO ani Unii Europejskiej, ale narodową inicjatywą niemiecką.

Już miesiąc później - 13 października - 15 państw podpisało się pod listem intencyjnym. Były to: Belgia, Bułgaria, Czechy, Estonia, Finlandia, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry i Wielka Brytania. Później dołączyły: Dania i Szwecja (15 lutego 2023 roku), Austria i Szwajcaria (7 lipca 2023 roku), Grecja i Turcja (15 lutego 2024 roku) oraz w 2025 roku Albania i Portugalia.

Mimo licznych deklaracji polskiej strony o przystąpieniu do tej inicjatywy od roku nie słychać, aby cokolwiek się w tej sprawie wydarzyło. O stan konkretów postanowiliśmy więc zapytać przedstawicieli rządu.

MON odpowiadając na nasze pytanie, najpierw przypomniał historię powstania inicjatywy, a następnie odniósł się do udziału Polski w projekcie:

Polska traktuje ESSI jako platformę współpracy, która potencjalnie mogłaby przyczynić się do wszechstronnego wzmocnienia obrony powietrznej i przeciwrakietowej Polski, do czego jednak konieczna byłaby ewolucja inicjatywy polegająca na tym, aby była ona elastyczna i umożliwiała realizację interesów wszystkich uczestniczących w niej partnerów. W obecnym kształcie bowiem nie stanowi istotnego wsparcia dla realizacji potrzeb SZ RP.

Z prośbą o wyjaśnienie, o jakie interesy chodzi, napisaliśmy do Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Sztabu Generalnego WP. Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Istotniejsze systemy antydronowe

Dlatego o znaczenie tej odpowiedzi z MON, jak i samego projektu europejskiej kopuły przeciwrakietowej zapytaliśmy eksperta, majora Michała Fiszera, byłego pilota wojskowego i wykładowcę w Uniwersytecie Civitas (wcześniej Collegium Civitas).

Jak tłumaczy major Fiszer dzięki tej inicjatywie moglibyśmy m.in. zaoszczędzić na zakupach, a także ujednolicić nasze systemy obrony z sojusznikami poprzez prowadzenie wspólnych szkoleń. Możliwa byłaby m.in. lepsza koordynacja współpracy przy obsłudze systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot. - Długofalowo moglibyśmy na tej inicjatywie skorzystać, na przykład w kwestii zakupów amunicji do systemów, które już mamy - mówi major, ale dodaje, że obecnie na tym lista korzyści dla naszego kraju się kończy.

- To, co państwa zachodnie chcą razem kupować, my już mamy - mówi ekspert. - Na przykład Niemcy, którzy oddali swoje stare patrioty Ukrainie, chcą kupić nowe, podczas gdy Polska już takie posiada. Generalnie mamy sporo z tego, co inne państwa w kwestii systemów obrony powietrznej chcą dopiero kupić - wyjaśnia. Przypomnijmy, że Polska ma już dwie baterie Patriot i niedawno dokupiła kolejnych sześć. Dostawy pierwszych dwóch z sześciu baterii Patriotów w ramach II fazy programu Wisła zostaną zrealizowane na przełomie 2026 i 2027 r., a zakończenie dostaw planowane jest w 2029 roku.

Natomiast tym, co musimy w pierwszej kolejności dopracować jest obrona przeciwdronowa. Jak mówi nam major Fiszer - w kwestii rozwijania tego rodzaju obrony podpisaliśmy umowę o współpracy z Ukrainą, która ma w tym zakresie największe doświadczenie, bo zmaga się z tym problemem codziennie na polu walki. - Tworzymy z nimi roboczą grupę antydronową i w ramach tego prowadzimy wspólne szkolenia w zwalczaniu dronów i dzielimy się wzajemnie technologiami - mówi były wojskowy.

- Choć mamy zaawansowane systemy obrony powietrznej i potrafimy dziś zestrzelić każdy obiekt, to używanie rakiet za dwa miliony dolarów do zestrzeliwania licznych dronów w sytuacji pełnoskalowej wojny nie jest dobrym rozwiązaniem. W czasie wojny dronów w przestrzeni powietrznej może pojawiać się od 300 do 500 dziennie i trzeba w związku z tym wypracować tańsze metody ich neutralizowania. Takie metody mają już Ukraińcy. Wymyślili drony przechwytujące, które są znacznie tańsze - jeden kosztuje od tysiąca do dwóch tysięcy dolarów - wyjaśnia. - Natomiast państwa zachodnie są zamknięte na doświadczenia wojny ukraińskiej, dlatego zaczynamy się z nimi rozjeżdżać, jeżeli chodzi o nasze koncepcje - wyjaśnia mjr Fiszer i dodaje, że Polska w tej chwili chce postawić właśnie na rozbudowę systemów antydronowych, podczas gdy kraje zachodniej Europy planują inwestycje w tradycyjne systemy antyrakietowe.

- Na początku byliśmy tym zainteresowani, ale teraz poszliśmy bardziej w stronę antydronową, a oni (państwa zachodnie - red.) poszli w stronę tradycyjną przeciwlotniczą i przeciwrakietową i być może w związku z tym uznajemy, że nasz wkład kosztowałby więcej, niż moglibyśmy odnieść korzyści - podsumowuje ekspert.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo by Capt. Frank Spatt/DVIDS

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24