"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podoba
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podobaPaweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/3
Donald Tusk chce, żeby Polska uczestniczyła w "europejskiej żelaznej kopule". Andrzejowi Dudzie to się nie podobaPaweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

O konieczności przystąpienia do projektu budowy żelaznej kopuły premier Donald Tusk mówił m.in. 15 kwietnia 2024, podczas spotkania z premier Danii Mette Frederiksen: "Cieszę się, że Pani Premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, żeby Polska dołączyła do tego projektu w Europie" (cyt. za gov.pl). Propozycję niemiecką przedstawiano wówczas jako uzupełnienie naszych systemów obrony - Pilica, Narew i Wisła.

"Jeśli mamy mówić o bezpieczeństwie i sile militarnej Europy, to trzeba zacząć od tej kopuły" - mówił Donald Tusk w "Faktach po 'Faktach'" w maju 2024 roku.

Na temat znaczenia żelaznej kopuły dla naszego bezpieczeństwa wypowiadał się także gen. Bogusław Pacek, były sztabowiec i były rektor Akademii Obrony Narodowej (obecnie Akademia Sztuki Wojennej). "Najwyższy czas budować wspólne zdolności w Europie. Czas skończyć z myśleniem, że każde państwo zbuduje coś na miarę swoich możliwości i to będzie wystarczające, żeby się obronić np. przed takim przeciwnikiem jak Federacja Rosyjska. Suma zdolności poszczególnych państw w Europie, to nie jest to samo, co jest potrzebne jako wspólna zdolność militarna Zachodu.

Czytaj więcej: Pilica, Wisła, Narew. Jak Wojsko Polskie buduje obronę powietrzną

Sprawa była na tyle istotna, że postanowiono ją dopisać do listy "100 konkretów na 100 pierwszych dni rządów!" sformułowanych przez Koalicję Obywatelską przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Tak brzmi konkret nr 75:

"Pilnie przystąpimy do sojuszniczego programu obrony przeciwrakietowej tzw. kopuły europejskiej (European Sky Shield – Europejska Tarcza Antyrakietowa). W interesie bezpieczeństwa Polski jest wykorzystanie wszystkich możliwych narzędzi do ochrony polskiego i europejskiego nieba".

Także wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że "chcemy być w tej inicjatywie, którą zaproponowali Niemcy, bo nie mamy fobii wobec naszych sojuszników w NATO i w Unii Europejskiej". Poseł KO Michał Szczerba z kolei jesienią 2024 roku mówił, że europejska żelazna kopuła mogłaby być "europejskim programem flagowym" polskiej prezydencji w UE (w pierwszym półroczu 2025 roku).

Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości od początku wyrażali się o tej inicjatywie wyłącznie krytycznie, Mariusz Błaszczak określił ją mianem "niemieckiego projektu biznesowego", a te same słowa powtórzył za nim ówczesny prezydent Andrzej Duda.

Konkret nr 75 ze "100 konkretów na 100 dni rządów!" dotyczył właśnie europejskiej tarczy antyrakietowej. Kolor pomarańczowy oznacza, że Koalicja Obywatelska uznała, że jest "w trakcie realizacji"100konkretow.pl

Czym jest europejska żelazna kopuła?

Europejska żelazna kopuła (European Sky Shield Initiative, ESSI) to inicjatywa, która została zaproponowana przez Niemcy w 2022 roku. 14 września 2022 roku w Berlinie zaprezentowano jej główne założenia - wspólne zakupy, konserwację i zaopatrzenie w sprzęt oraz amunicję, przy jednoczesnym dopuszczeniu w przyszłości wspólnych prac rozwojowych, przy ramowej roli Niemiec. Inicjatywa nie jest bowiem inicjatywą NATO ani Unii Europejskiej, ale narodową inicjatywą niemiecką.

Już miesiąc później - 13 października - 15 państw podpisało się pod listem intencyjnym. Były to: Belgia, Bułgaria, Czechy, Estonia, Finlandia, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry i Wielka Brytania. Później dołączyły: Dania i Szwecja (15 lutego 2023 roku), Austria i Szwajcaria (7 lipca 2023 roku), Grecja i Turcja (15 lutego 2024 roku) oraz w 2025 roku Albania i Portugalia.

Mimo licznych deklaracji polskiej strony o przystąpieniu do tej inicjatywy od roku nie słychać, aby cokolwiek się w tej sprawie wydarzyło. O stan konkretów postanowiliśmy więc zapytać przedstawicieli rządu.

MON odpowiadając na nasze pytanie, najpierw przypomniał historię powstania inicjatywy, a następnie odniósł się do udziału Polski w projekcie:

Polska traktuje ESSI jako platformę współpracy, która potencjalnie mogłaby przyczynić się do wszechstronnego wzmocnienia obrony powietrznej i przeciwrakietowej Polski, do czego jednak konieczna byłaby ewolucja inicjatywy polegająca na tym, aby była ona elastyczna i umożliwiała realizację interesów wszystkich uczestniczących w niej partnerów. W obecnym kształcie bowiem nie stanowi istotnego wsparcia dla realizacji potrzeb SZ RP.

Z prośbą o wyjaśnienie, o jakie interesy chodzi, napisaliśmy do Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Sztabu Generalnego WP. Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Istotniejsze systemy antydronowe

Dlatego o znaczenie tej odpowiedzi z MON, jak i samego projektu europejskiej kopuły przeciwrakietowej zapytaliśmy eksperta, majora Michała Fiszera, byłego pilota wojskowego i wykładowcę w Uniwersytecie Civitas (wcześniej Collegium Civitas).

Jak tłumaczy major Fiszer dzięki tej inicjatywie moglibyśmy m.in. zaoszczędzić na zakupach, a także ujednolicić nasze systemy obrony z sojusznikami poprzez prowadzenie wspólnych szkoleń. Możliwa byłaby m.in. lepsza koordynacja współpracy przy obsłudze systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot. - Długofalowo moglibyśmy na tej inicjatywie skorzystać, na przykład w kwestii zakupów amunicji do systemów, które już mamy - mówi major, ale dodaje, że obecnie na tym lista korzyści dla naszego kraju się kończy.

- To, co państwa zachodnie chcą razem kupować, my już mamy - mówi ekspert. - Na przykład Niemcy, którzy oddali swoje stare patrioty Ukrainie, chcą kupić nowe, podczas gdy Polska już takie posiada. Generalnie mamy sporo z tego, co inne państwa w kwestii systemów obrony powietrznej chcą dopiero kupić - wyjaśnia. Przypomnijmy, że Polska ma już dwie baterie Patriot i niedawno dokupiła kolejnych sześć. Dostawy pierwszych dwóch z sześciu baterii Patriotów w ramach II fazy programu Wisła zostaną zrealizowane na przełomie 2026 i 2027 r., a zakończenie dostaw planowane jest w 2029 roku.

Natomiast tym, co musimy w pierwszej kolejności dopracować jest obrona przeciwdronowa. Jak mówi nam major Fiszer - w kwestii rozwijania tego rodzaju obrony podpisaliśmy umowę o współpracy z Ukrainą, która ma w tym zakresie największe doświadczenie, bo zmaga się z tym problemem codziennie na polu walki. - Tworzymy z nimi roboczą grupę antydronową i w ramach tego prowadzimy wspólne szkolenia w zwalczaniu dronów i dzielimy się wzajemnie technologiami - mówi były wojskowy.

- Choć mamy zaawansowane systemy obrony powietrznej i potrafimy dziś zestrzelić każdy obiekt, to używanie rakiet za dwa miliony dolarów do zestrzeliwania licznych dronów w sytuacji pełnoskalowej wojny nie jest dobrym rozwiązaniem. W czasie wojny dronów w przestrzeni powietrznej może pojawiać się od 300 do 500 dziennie i trzeba w związku z tym wypracować tańsze metody ich neutralizowania. Takie metody mają już Ukraińcy. Wymyślili drony przechwytujące, które są znacznie tańsze - jeden kosztuje od tysiąca do dwóch tysięcy dolarów - wyjaśnia. - Natomiast państwa zachodnie są zamknięte na doświadczenia wojny ukraińskiej, dlatego zaczynamy się z nimi rozjeżdżać, jeżeli chodzi o nasze koncepcje - wyjaśnia mjr Fiszer i dodaje, że Polska w tej chwili chce postawić właśnie na rozbudowę systemów antydronowych, podczas gdy kraje zachodniej Europy planują inwestycje w tradycyjne systemy antyrakietowe.

- Na początku byliśmy tym zainteresowani, ale teraz poszliśmy bardziej w stronę antydronową, a oni (państwa zachodnie - red.) poszli w stronę tradycyjną przeciwlotniczą i przeciwrakietową i być może w związku z tym uznajemy, że nasz wkład kosztowałby więcej, niż moglibyśmy odnieść korzyści - podsumowuje ekspert.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo by Capt. Frank Spatt/DVIDS

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24