Obietnice kontra rzeczywistość. Ile mieszkań jest w budowie w ramach programu Mieszkanie Plus?

Premier Mateusz Morawiecki w "Faktach po Faktach"TVN24

Mateusz Morawiecki mówił w TVN24 o efektach programu Mieszkanie Plus. Według premiera, obecnie 38 tys. mieszkań jest "na różnych etapach budowy". W kwietniu ubiegłego roku Morawiecki deklarował, że w 2019 r. w budowie ma być ich 100 tys. Jak wynika jednak z oficjalnych danych, łączna liczba mieszkań już oddanych i mieszkań w budowie w ramach programu to zaledwie 1731.

Mieszkanie Plus, rządowy program budowy mieszkań na wynajem z opcją dojścia do własności, miał zrewolucjonizować rynek mieszkaniowy w Polsce. Program miał zapewnić dostęp do tanich mieszkań osobom, które wcześniej nie mogły sobie pozwolić na ich zakup.

W "Faktach po Faktach" w TVN24 premier Mateusz Morawiecki został zapytany o stan realizacji programu.

Mateusz Morawiecki o programie "Mieszkanie Plus"
Mateusz Morawiecki o programie "Mieszkanie Plus"tvn24

"Pan mówił, żeby pana rozliczyć"

- 867 mieszkań na początku sierpnia z programu Mieszkanie Plus... Pan mówił, żeby pana rozliczyć w kwietniu - rozpoczęła prowadząca rozmowę Anita Werner, przytaczając liczbę mieszkań wybudowanych w ramach programu i nawiązując do wcześniejszych obietnic premiera. W kwietniu 2018 r. Morawiecki zapowiadał 100 tys. mieszkań "w budowie" w ramach programu.

W odpowiedzi premier przytoczył jednak statystyki dotyczące nie tylko Mieszkania Plus, a wszystkich mieszkań budowanych w Polsce.

- Cztery, pięć lat temu wybudowano 147 tysięcy mieszkań, po naszych usprawnieniach w budowie mieszkań, po udogodnieniach, po programie Mieszkanie Plus, wie Pani ile się mieszkań wybuduje prawdopodobnie w tym roku? 200 tysięcy. W zeszłym roku było to około 185 - 187, czyli już o 40 tys. mieszkań więcej - powiedział premier.

Jakie to dane?

- Ale to z Mieszkania Plus wszystko? - dopytywała prowadząca rozmowę. - To jest wszystko na skutek różnego rodzaju działań, które my wdrożyliśmy - stwierdził Morawiecki. - Najważniejsze jest to, żeby była wielka podaż mieszkań na rynku, żeby zrekompensować deficyt mieszkań na rynku - stwierdził.

W dalszej części wypowiedzi mówił już o statystykach dotyczących rządowego programu. - Już dzisiaj jesteśmy, na desce kreślarskiej, że tak powiem, jest co najmniej 38 tys. mieszkań na różnych etapach budowy - powiedział Mateusz Morawiecki.

Nawiązując do przywołanej przez Anitę Werner liczby 867 - oddanych do początku sierpnia mieszkań w ramach programu, premier zaznaczył, że są to lokale już oddane. - Być może jest nie ta liczba, którą pani wymieniła, tylko parę tysięcy, natomiast mieszkania każdy wie, nie buduje się w ciągu jednego roku - podkreślił Morawiecki. Bezpośrednio po tym dodał: "Wypełnianie obietnic to jest nasz znak firmowy, wiarygodność to jest nasz znak firmowy".

Mieszkanie Plus - nie parę tysięcy, a niecały tysiąc

Program "Mieszkanie Plus" jest zarządzany przez PFR Nieruchomości. Inwestycje mają być realizowane na nieruchomościach będących w posiadaniu jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa i spółek z jego udziałem oraz inwestorów prywatnych, z wykorzystaniem finansowania z funduszu zarządzanego przez PFR Nieruchomości.

Zgodnie z informacjami udostępnionymi na mplus.pl, stronie należącej do PFR Nieruchomości, która nadzoruje program "Mieszkanie Plus", do dziś w ramach programu wybudowano 867 mieszkań. W budowie są kolejne 864.

Skąd zatem liczba "38 tys. mieszkań na różnych etapach budowy", o których mówił premier? Być może chodzi o zestawienie mieszkań, które są dopiero w trakcie projektowania lub są przedmiotem analiz. W sumie, jak wynika z danych PFR Nieruchomości, jest ich 38 600.

Na stronie mplus.pl można odnaleźć również liczbę 120 tys. Nie chodzi jednak o mieszkania w trakcie budowy. To potencjalna liczba mieszkań, która może być wybudowana na gruntach przeznaczonych pod budowy w ramach programu Mieszkanie Plus. W czerwcu uchwalono nowelizację ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, która umożliwia poszerzenie zasobów gruntów dostępnych pod budowę mieszkań.

Dane kontra obietnice

Łączna liczba mieszkań już oddanych w ramach programu "Mieszkanie Plus" i mieszkań w budowie to 1731. To wartość daleka od wcześniejszych deklaracji Mateusza Morawieckiego dotyczących budownictwa w ramach nowego programu mieszkaniowego.

W połowie kwietnia ubiegłego roku, podczas konwencji PiS, premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że w 2019 roku ma być w budowie 100 tys. mieszkań z programu Mieszkanie Plus. Dwa tygodnie później dodawał: - Chcemy, żeby kilkadziesiąt tysięcy mieszkań było w budowie w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Premier zachęcał, by w kwietniu 2019 roku "rozliczyć" go z tej obietnicy. - Wtedy zobaczymy, czy chociaż 40, 50, 60 tysięcy mieszkań z tego programu Mieszkanie Plus zostanie wybudowane - powiedział Morawiecki.

Mieszkania oddane do użytku

Przytoczone przez premiera dane dotyczące ogólnej liczby mieszkań oddanych do użytku w Polsce są zgodne ze statystykami udostępnianymi przez Główny Urząd Statystyczny.

Liczba wszystkich mieszkań oddawanych do użytku rośnie od 2014 r. Wraz z końcem 2014 r. było to ponad 143 tys. mieszkań. Największy wzrost nastąpił pomiędzy 2015 a 2016 rokiem, kiedy wybudowano ponad 163 tys. lokali. Na koniec ubiegłego roku zanotowano aż 185 tys. wybudowanych nowych lokali.

Na wykresie zawartym w opracowaniu sygnalnym GUS "Budownictwo mieszkaniowe w okresie I-VII 2019 r." można prześledzić dynamikę rynku w ujęciu miesięcznym od 2016 r. Wszystkie wskaźniki zawarte na wykresie, zarówno liczby oddanych do użytku mieszkań, jak i rozpoczętych budów, potwierdzają pozytywne trendy istniejące w tym segmencie gospodarki.

W wywiadzie dla TVN24 premier przypisał wzrost liczby mieszkań oddawanych w Polsce dokonanym przez obecną ekipę rządzącą "usprawnieniom w budowie mieszkań", "udogodnieniom", oraz programowi "Mieszkanie Plus". Podkreślił również, że celem jego ekipy jest zrekompensowanie deficytu mieszkań na rynku.

"Kropla w morzu"

- Wysoka liczba oddanych mieszkań to efekt tego, że od kilku lat notuje się bardzo mocne ożywienie na rynku mieszkaniowym - mówi Marcin Krasoń, ekspert rynku nieruchomości firmy obido.pl.

Zdaniem Krasonia, wzrost liczby mieszkań w wyniku programu "Mieszkanie Plus" nie jest znaczący. - To jest kropla w morzu tego, co się dzieje na rynku - mówi ekspert i podkreśla, że duża liczba oddawanych mieszkań nie wynika z polityk rządów, tylko z koniunktury. - Jest dobra sytuacja gospodarcza, są niskie stopy procentowe i dzięki temu ludzie kupują mieszkania, a deweloperzy je budują - tłumaczy Krasoń.

W rozmowie z Konkret24 Marcin Krasoń podkreśla, że duża podaż mieszkań jest potrzebna, żeby - jak mówi - "zasypać dziurę mieszkaniową" w Polsce. - Pytanie jednak, czy tych, którzy mieszkania potrzebują, bo go nie mają, naprawdę na to mieszkanie stać - podkreśla Krasoń. - Nie jest sztuką, żeby w Warszawie było dostępnych nawet 100 tys. mieszkań, chodzi o to, by ci, którzy potrzebują mieszkania, mogli je kupić - dodaje.

Zdaniem Krasonia założenia programu "Mieszkanie Plus" były dobre, ale jego realizacja nie spełniła oczekiwań. - Mieszkań w tym programie jest niewiele, ciągle zmieniają się pomysły - podkreśla.

"Teraz bardzo mocno przyspieszamy"

W lipcu o liczbę wybudowanych mieszkań w ramach programu "Mieszkanie plus" został zapytany na antenie TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. - W fazie zabezpieczenia, jeżeli chodzi o miejsca na budowę - czyli zabezpieczenia majątku i ziemi Skarbu Państwa czy innych instytucji, chociażby PKP - jest blisko 100 tysięcy mieszkań - powiedział.

Rzecznik rządu Piotr Müller o realizacji programu Mieszkanie plus
Rzecznik rządu Piotr Müller o realizacji programu Mieszkanie plus04.07

Na uwagę Konrada Piaseckiego, że "z tego sztandarowego programu PiS niewiele wynikło", Mueller odpowiedział: "Dlatego teraz bardzo mocno przyspieszamy ten program. No, taka jest sytuacja".

O realizację programu Mieszkanie plus w marcu na antenie RMF FM była też pytana, jeszcze jako wicepremier, Beata Szydło. - Nie twierdzę, że jestem zadowolona z postępu i tempa prac - powiedziała. - Nie idzie dobrze, ale będzie - przyznał z kolei w maju marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Nie można zrobić wszystkiego w jednej kadencji - dodał.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN24BiS, PAP; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24