Plusy dodatnie, plusy ujemne. Jak i za ile rząd PiS realizuje swoje programy społeczne

Jak rząd PiS realizuje swoje programy społeczne?Shutterstock

Rząd przed świętami Wielkiej Nocy przyjął, zgodnie z zapowiedziami, projekt ustawy rozszerzającej program 500+ na pierwsze dziecko w rodzinie. Tydzień wcześniej Sejm uchwalił, także zapowiadaną przez PiS, ustawę o jednorazowym świadczeniu emerytalno-rentowym, nazwanym Emerytura+. Ile pieniędzy zostanie w tym roku przeznaczonych na programy "z plusem"? Sprawdzamy.

Emerytura+ i Rodzina 500+ to niejedyne programy społeczne PiS, opatrzone znakiem "+". Rząd PiS realizuje również programy 300+, Mama4+, Mieszkanie+, Opieka75+, Maluch+, Dostępność+. Na wszystkie te "plusy" rząd wyda w tym roku ok. 48 mld złotych, co stanowi prawie 12 proc. tegorocznych wydatków budżetowych.

Z analizy Konkret24 wynika, że bez przeszkód realizowane są te przedsięwzięcia, które polegają na wypłacie świadczeń socjalnych różnym grupom społecznym. Te zaś programy, których wykonanie jest związane z nowymi regulacjami prawnymi, procesem inwestycyjnym, gromadzeniem odpowiednich środków finansowych, czy współpracą np. z samorządami - napotykają na przeszkody i mają opóźnienia.

Szacunkowe koszty realizacji programów społecznych rządu w 2019 r. Konkret24

Plusy dodatnie

Najbardziej znany, a zarazem najstarszy, program socjalny PiS to Rodzina 500+, czyli 500 złotych miesięcznie dla drugiego i każdego kolejnego dziecka w rodzinie, a także na pierwsze i jedyne dziecko dla rodzin o niskich dochodach. Wypłacane aż do ukończenia przez dziecko 18 lat. Program obowiązuje od kwietnia 2016 r.

Z danych ministerstwa rodziny wynika, że z programu skorzystało 3,6 mln dzieci (52 proc.). Do tej pory - od kwietnia 2016 r. do marca 2019 r. - na 500+ wydano ok. 70 mld złotych.

Rząd w swoich komunikatach podkreśla, że "program ten znacząco poprawił sytuację materialną rodzin - w latach 2015-2017 skrajne ubóstwo wśród dzieci zmniejszyło się niemal o połowę: z 9,0 do 4,7 proc. Wskazano też, że zagrożenie ubóstwem lub wykluczeniem społecznym dzieci spadało w naszym kraju najszybciej wśród wszystkich państw Unii Europejskiej".

Według kwietniowego raportu fundacji naukowo-badawczej Centrum Analiz Ekonomicznych, 3,5 mld zł (16 proc.) wypłacane jest z programu rodzinom z najbogatszych 20 proc. gospodarstw domowych, a 4,9 mld zł (22 proc.) rodzinom należącym do 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw.

500 plus ma być na każde dziecko. Rząd przyjął ustawę
500 plus ma być na każde dziecko. Rząd przyjął ustawęFakty TVN

Teraz 500+ zyskuje dodatkowy plus w postaci rozszerzenia na każde pierwsze dziecko w rodzinie. Rozszerzenie programu zapowiedział Jarosław Kaczyński w ramach tzw. "piątki PiS" - nowych programów społecznych rządu. Szacuje się, że po rozszerzeniu 500+ skorzysta z niego 6,8 mln dzieci. Po zmianach w 2019 r. na program trzeba będzie przeznaczyć ok. 31 mld zł, a w 2020 r. - ok. 41 mld zł.

Ekonomiści z CAE twierdzą, że "spośród najbogatszych 20 proc. polskich gospodarstw domowych rodziny z dziećmi zyskają na tej reformie 5,4 mld zł rocznie, czyli 30 proc. całkowitych kosztów rozszerzenia świadczenia 500+, a te spośród najbiedniejszych 20 proc. - jedynie 0,8 mld zł, co stanowi 4 proc. całkowitych kosztów tego rozszerzenia". Ich zdaniem, "planowane rozszerzenie, przy bardzo wysokich kosztach dla sektora finansów publicznych, będzie miało minimalny wpływ na dochody najuboższych rodzin z dziećmi".

Biedroń: chcemy doprowadzić do tego, żeby najbogatsi nie otrzymywali 500 plus
Biedroń: chcemy doprowadzić do tego, żeby najbogatsi nie otrzymywali 500 plustvn24

Nie ulega zmianie kolejne świadczenie dla rodzin z dziećmi - program Dobry Start, 300+. To obowiązująca od lipca 2018 r. coroczna wypłata 300 zł na każde uczące się dziecko, które nie skończyło jeszcze 20. roku życia. Dzieci niepełnosprawne, które chodzą do szkoły, mogą otrzymywać dodatek 300 plus do 24. roku życia. Na to, czy dane dziecko zostanie objęte programem "Dobry Start" nie ma wpływu sytuacja materialna rodziców.

W 2018 r. na szkolne wyprawki dla 4,4 mln dzieci wydano 1,3 mld złotych. W 2019 ma to być już 1,5 mld złotych, w ciągu 10 lat – 16 mld.

Ponad 800 mln zł (11 mld w ciągu 10 lat) zarezerwowano w budżecie 2019 r. na realizację programu Mama4+. Obejmie on 85 tys. osób - matki, które urodziły i (lub) wychowały co najmniej czworo dzieci, a w przypadku śmierci matki dzieci lub porzucenia dzieci przez matkę, albo długotrwałego zaprzestania wychowywania dzieci przez matkę – ojcowie, którzy wychowali co najmniej czworo dzieci. Zyskują oni prawo do minimalnej emerytury w wysokości 1100 złotych brutto, niezależnie od czasu opłacania składek. Do połowy kwietnia ZUS przyznał to świadczenie 41,6 tys. uprawnionych.

Sejm uchwalił ustawę o świadczeniu Emerytura plus
Sejm uchwalił ustawę o świadczeniu Emerytura plustvn24

Do programów z "plusem" dołącza teraz Emerytura+, czyli jednorazowe świadczenie emerytalno-rentowe dla każdego emeryta-rencisty. W maju, zgodnie z uchwaloną 4 kwietnia ustawą, ponad 9,7 mln emerytów i rencistów dostanie 1100 zł brutto, czyli ok. 880 złotych "na rękę". Koszt tego świadczenia, który opozycja określiła mianem "wyborczego przekupstwa" (wypłaty mają się zacząć przed wyborami do Parlamentu Europejskiego 26 maja) wyniesie ok. 10,8 mld złotych.

Rząd PiS kontynuuje przyjęty jeszcze w czasach rządów PO-PSL (w 2011 r. ruszyła pierwsza edycja) program Maluch+. Jego celem jest finansowe wsparcie rozwoju opieki nad dziećmi w wieku do lat trzech - budowy i funkcjonowania żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów. Beneficjenci programu mogą otrzymać dofinansowanie do tworzenia i funkcjonowania miejsc opieki nad dziećmi.

W 2017 r. przyznano ponad 151 mln zł dotacji na stworzenie 12 tys. dodatkowych miejsc w żłobkach. Wg GUS, w 2017 r. było o ponad 13 tys. więcej miejsc niż w 2016 r. Wyników edycji 2018 (ponad 380 mln dotacji) nie znamy. Na realizację programu Maluch+ w 2019 r. przeznaczono 450 mln zł.

Plus zdecydowanie ujemny

Na plus rząd nie może zaliczyć realizacji programu Mieszkanie+. Dwa miesiące po wejściu w życie 500+, w czerwcu 2016 r. premier Beata Szydło ogłosiła program budowy tanich mieszkań na wynajem. Program Mieszkanie+ miał być odpowiedzią na brak mieszkań dla średnio i słabo zarabiających Polaków. Mieszkania - kilkadziesiąt tysięcy rocznie - miały być budowane na gruntach państwowych. Koszt budowy miał być poniżej 3 tys. zł za metr kwadratowy, a czynsz miał wynosić 10-20 zł za metr kwadratowy. Założenia okazały się nierealne.

28.04.2018 | Pierwsi lokatorzy wprowadzają się do domów z programu Mieszkanie plus
28.04.2018 | Pierwsi lokatorzy wprowadzają się do domów z programu Mieszkanie plusFakty TVN

Rząd w kwietniu 2018 r. pochwalił się oddaniem do użytku pierwszych 96 mieszkań - w Jarocinie. Eksperci rynku nieruchomości – dr Adam Czerniak z SGH ( w wywiadzie dla TOK FM) i Maciej Górka (w wywiadzie dla tygodnika Polityka) zwracali uwagę, że są to "mieszkania zbudowane komercyjnie przez BGK Nieruchomości w porozumieniu z gminami i firmami deweloperskimi".

W kwietniu 2018 r. premier Mateusz Morawiecki twierdził, że w budowie jest 25 tys. mieszkań z programu. "Moje zobowiązanie jest takie, że w 2019 r. będzie w budowie 100 tys. mieszkań" - mówił 15 kwietnia 2018 r. w Krakowie.

Pół roku później Rzeczpospolita informowała o rządowym, wewnętrznym raporcie na temat realizacji programu Mieszkanie+. "W realizacji programu Mieszkanie plus - od momentu jego inauguracji w czerwcu 2016 roku - popełniono liczne błędy. Częste zmiany koncepcji programu i źle przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury akty prawne" - to fragment z raportu ekspertów, przygotowany dla prezesa PiS i premiera.

W efekcie, w ramach tego programu, jak informował na początku kwietnia szef Polskiego Funduszu Rozwoju Nieruchomości (spółki powołanej do realizacji programu) Mirosław Barszcz, oddanych do użytkowania zostało 480 mieszkań, ponad tysiąc jest w budowie, kolejnych 14 tys. w projektowaniu i prawie tyle samo czekających na ostateczną decyzję inwestycyjną.

Wiceprezes PFR Nieruchomości o projekcie Mieszkanie plus
Wiceprezes PFR Nieruchomości o projekcie Mieszkanie plusTVN24 BiS

Z kolei Grzegorz Muszyński, członek zarządu PFR Nieruchomości, mówił w lutym, że fundusz zakończy rok ze wskazaniem adresów dla 100 tysięcy Mieszkań plus.

Plusy na małym minusie

Niewielki zakres finansowy mają dwa rządowe programy dotyczące osób starszych. Senior+ ma służyć, jak napisano w założeniach tego programu, rozbudowie "infrastruktury ośrodków wsparcia w środowisku lokalnym oraz zwiększenie miejsc w placówkach Senior+”. Chodzi o dofinansowanie samorządów w rozwoju na ich terenie sieci dziennych domów pobytu i klubów seniora.

Łódź wypróbowuje opaski życia dla seniorów
Łódź wypróbowuje opaski życia dla seniorówMarta Kolbus | Fakty po południu

W 2018 r. na dofinansowanie ministerstwo przeznaczyło 80 mln złotych. Ale w konkursie ofert wpłynęło za mało wniosków, by wykorzystać w całości tę pulę. Przyznano dofinansowania na ok. 50 mln. Ministerstwo ogłosiło więc kolejne dwa nabory, w których przyznano dofinansowanie łącznie na 16 mln zł.

W 2019 pula środków na program Senior+ również wynosi 80 mln. I znów, nie wykorzystano puli w całości. W lutym ministerstwo przyznało samorządom dofinansowanie w wysokości ponad 60 mln zł. I ogłosiło kolejny konkurs ofert na dofinansowanie.

Z podobnymi kłopotami przebiega realizacja mało znanego programu Opieka75+. To uruchomiony w 2018 r. program skierowany na dofinansowanie (do 50 proc. kosztów) działań prowadzonych przez instytucje gminne, spółdzielnie socjalne, które dotyczą specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób starszych, powyżej 75. roku życia. Początkowo program skierowano do gmin do 20 tys. mieszkańców, miał on objąć tylko osoby samotne.

18.08.2018 | "Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradę
18.08.2018 | "Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradęMarek Nowicki | Fakty TVN

Po tym, jak wpłynęła niewielka liczba wniosków o dofinansowanie – w 2018 r. na sumę ok. 6 mln złotych - program rozszerzono na gminy do 60 tys. mieszkańców. W 2019 r. obejmuje on osoby powyżej 75. roku życia - nie tylko samotne, ale i pozostające w rodzinach. Na jego realizację ministerstwo przeznaczyło 57 mln złotych.

Plus rozłożony na lata

Cele obu programów, skierowanych na poprawę życia seniorów, pokrywają się z częścią celów ogłoszonego przez rząd w lipcu 2018 r. programu Dostępność+. "Chodzi o to, by seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami, ale też np. kobiety w ciąży i rodzice z małymi dziećmi nie musieli zmagać się z barierami w przestrzeni publicznej i prosić o pomoc w nawet w prostych sytuacjach, np. podczas wizyty w urzędzie czy wsiadania do autobusu", wyjaśniał minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

Program zakłada m.in. likwidację barier architektonicznych w tysiącu budynków, modernizację 200 dworców i stacji kolejowych, 200 szkół bez barier, 100 placówek medycznych bez barier, sfinansowanie asystentów osób starszych i niepełnosprawnych, dostępności do internetu i telewizji. Do 2025 r. rząd planuje wydać na realizację tego programu ok. 23 mld złotych (czyli ponad 3 mld zł rocznie), m.in. z funduszy europejskich, budżetu państwa i samorządów, z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych.

Bariery dla osób niepełnosprawnych
Bariery dla osób niepełnosprawnychtvn24

"Ameryki pan nie odkrywa" – tak prezentację tego programu w czasie obrad komisji infrastruktury w listopadzie 2018 r. skomentowała posłanka PO Małgorzata Chmiel. Jak mówiła do wiceministra infrastruktury Artura Sobonia, "jeśli chodzi o dostępność peronową, ścieżki dla niepełnosprawnych i wszystko to, co pan tak pięknie rozwijał jako zbiór pobożnych życzeń, zapisane jest w programie modernizacji kolei na lata 2014-2023. Dostosowanie peronów plus wymiana taboru są w nim dokładnie zapisane. Zatem proszę nam nie mówić, jacy to jesteście dzielni, że planujecie i chcecie coś zrobić".

Mniej sceptyczny był Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury w rządzie PO-PSL, który z życzliwością odniósł się do propozycji rządu PiS. Ale podkreślał, że już wcześniej w kwestiach dostępności "dokonał się swoisty przełom".

Pod koniec lutego minister Kwieciński mówił, że program "realizowany jest z konsekwencją". Trudno jednak o widoczne efekty. Ministerstwo edukacji np., jak wynika z nadesłanej nam informacji, dopiero ocenia wnioski o dofinansowanie w ramach konkursu "Przestrzeń Dostępnej Szkoły" i przygotowuje standardy usług asystenckich dla uczniów z niepełnosprawnościami.

Ministerstwo infrastruktury w odpowiedzi na pytania Konkret24 podało, że w ramach programu Dostępność+ "opracowany został projekt standardu dla tablic multisensorycznych dla terenów kolejowych, do zastosowania dla węzłów intermodalnych i innych przestrzeni publicznych. Projekt w marcu 2019 r. będzie konsultowany publicznie". Przyznało jednocześnie, że planowane w tym programie inwestycje przebudowy 200 dworców i stacji kolejowych "realizowane są w ramach projektów zawartych w Krajowym Programie Kolejowym".

Z kolei ministerstwo przedsiębiorczości napisało w odpowiedzi, że "na targach Budma w Poznaniu, w lutym 2019, promowaliśmy wśród przedsiębiorców ideę dostępności. Na targach Viva Seniorzy w październiku 2019 powstanie specjalne stoisko, na którym będziemy informować przedsiębiorców o możliwościach uzyskania środków finansowych na rozwój produktów uniwersalnych, oraz innych działaniach planowanych przez Ministerstwo w ramach programu Dostępność Plus".

Autor: Piotr Jaźwiński, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; Newseria, TOK FM, Polityka, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24