PiS: rząd obniża 14. emeryturę. Takie przepisy przyjęto już w 2021 roku. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Emerytura bez podatku? Okła-Drewnowicz: minister finansów powiedział, że będzie dowiezione
Emerytura bez podatku? Okła-Drewnowicz: minister finansów powiedział, że będzie dowiezioneTVN24
wideo 2/5
Emerytura bez podatku? Okła-Drewnowicz: minister finansów powiedział, że będzie dowiezioneTVN24

W przekazie polityków Prawa i Sprawiedliwości rząd znacząco obniżył 14. emeryturę i wprowadził "program 1000 minus". Tyle że wysokość tego świadczenia była znana już dawno i zapisana w przepisach przyjętych jeszcze w 2021 roku, a ubiegłoroczna nadzwyczajna podwyżka wynikała z pomyłki Jarosława Kaczyńskiego.

We wtorek, 28 maja 2024 roku, rząd przyjął rozporządzenie dotyczące wypłaty tegorocznej 14. emerytury. "Kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów, czyli tzw. czternastka, zostanie wypłacone we wrześniu 2024 roku. Świadczenie wyniesie 1780,96 zł (brutto - red.), czyli tyle, ile wynosi najniższa emerytura" - podała w komunikacie kancelaria premiera.

Ta informacja szybko spotkała się z krytyką ze strony opozycji. Politycy Prawa i Sprawiedliwości pisali, że rząd "zabiera" emerytom, ponieważ rok temu "czternastka" wynosiła 2650 zł brutto, a teraz "obniżono ją" o prawie 900 złotych. "Rząd obniżył czternastą emeryturę o 870 zł! Znowu skłamał!" - napisano na grafice z Donaldem Tuskiem zamieszczonej na oficjalnych kontach partii w mediach społecznościowych.

"Pewnie pamiętacie słynne tuskowe 'nic co dane nie będzie zabrane'. W czasie wyborów Donald Tusk ciągle to powtarzał. A teraz co robi? Gwałtownie obniża wysokość 14 - tej emerytury. Rok temu, za rządów PiS było to 2650 zł brutto, teraz będzie to 1780 zł brutto. Strach się bać, co jeszcze zabiorą..." - napisał 30 maja w serwisie X były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, poseł PiS Piotr Mueller (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Wysokość 14. emerytury krytykował także sam były premier Mateusz Morawiecki. "Kolejny uśmiech Uśmiechniętej Polski, tym razem dla emerytów i rencistów. Rok temu 14. emerytura wynosiła 2650 złotych brutto, teraz wyniesie 1780 złotych. To pieniądze wprost zabrane z kieszeni Polaków. Niestety nie pierwsze i nie ostatnie" - pisał 29 maja w mediach społecznościowych. "Obniżka 14. emerytury to smutny kolejny przykład ignorowania Polaków i ich interesów przez obecny rząd" - dodawał. Następnego dnia opublikował także "apel" do premiera Donalda Tuska o przywrócenie "czternastki" do poziomu z zeszłego roku. "Przed objęciem rządów obiecywał Pan, że nic co dane nie zostanie zabrane. Proszę dotrzymać słowa" - napisał w liście.

Również prezes PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do rządowej zapowiedzi 14. emerytury. Podczas konferencji w Nidzicy 29 maja mówił: "Pamiętam stwierdzenie: 'nic, co było dane, nie zostanie zabrane', więc to kolejne kłamstwo. Ale też wyraźny objaw tego, że po pierwsze mamy od razu kryzys finansowy, bo jak oni dojdą do władzy, wszystko jedno czy w Polsce, czy w Warszawie, wszędzie, no to natychmiast nie ma pieniędzy. Dlaczego? No to można się tylko domyślać".

Politycy obecnej opozycji stworzyli nawet termin "program 1000 minus", żeby jeszcze bardziej wzmocnić swój przekaz. Europoseł PiS Adam Bielan w Trójce 31 maja, komentując aferę Funduszu Sprawiedliwości, stwierdził: "Bardzo sceptycznie podchodzę do tych rewelacji, które ukazują się w końcówce kampanii wyborczej i myślę, że ten timing nie jest przypadkowy (prawdopodobnie miał na myśli aferę w Funduszu Sprawiedliwości i nagrania, które co chwile ujawniają różne media, w tym TVN24 - red.). Chodzi o to, żeby uniknąć dyskusji o programie 1000 minus, czyli odebraniu przez rząd Tuska 1000 złotych polskim emerytom".

Komentarze: "przecież to wprost wynika z projektu budżetu, który to Wy pokazaliście"

Pod wpisami polityków PiS wielu internautów przypominało jednak, że to ustawy przygotowane przez rząd Mateusza Morawieckiego i przyjęte przez Sejm IX kadencji ustaliły czternaste emerytury na poziomie, który Rada Ministrów przyjęła na ten rok. "Pan Piotr Mueller zapomniał, że w projekcie zakładaliście 14. emeryturę w wysokości 1588,44 zł. Przed samymi wyborami podnieśliście, ale dużo więcej niż zakładaliście, bo Jarosław Kaczyński pomylił netto z brutto" - napisała ekonomistka Alicja Defratyka. "Przecież to wprost wynika z projektu budżetu, który to Wy pokazaliście w sierpniu 2023 roku. Trochę za młody na sklerozę jesteś" - skomentował wpis byłego rzecznika rządu dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Przypominamy więc, dlaczego 14. emerytura w 2023 roku była wyższa, niż określono w ustawie i jaką jej wysokość na ten rok przewidywał PiS jeszcze przed przegranymi wyborami.

Przedwyborcza podwyżka i zamieszanie po słowach prezesa

Czternasta emerytura została wprowadzona ustawą o kolejnym w 2021 r. dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów przyjętą w styczniu 2021 roku. W przeciwieństwie do trzynastej emerytury (lub renty), którą otrzymują wszyscy emeryci (renciści), w przypadku tego dodatkowego świadczenia obowiązuje kryterium dochodowe. Oznacza to, że "czternastkę" w pełnej wysokości dostają tylko te osoby, które otrzymują maksymalnie 2900 zł brutto emerytury (renty). Pozostałym zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę" obniża się dodatkową kwotę o tyle złotych, o ile przekraczają ustawowy próg.

W ustawie wprowadzającej czternastą emeryturę zapisano jasno, że będzie ona równa najniższej emeryturze. Dlatego w 2021 roku było to 1250,88 zł brutto (ok. 1066 zł netto, czyli "na rękę"), a w 2022 roku 1338,44 zł brutto (ok. 1218 zł netto). W wyborczym 2023 roku wystąpiła jednak anomalia. Najniższa emerytura wynosiła wtedy 1588,44 zł brutto, ale walczący o kolejną kadencję rząd PiS postanowił podnieść świadczenie. Najpierw ustawą z maja 2023 roku ustalono, że podwyżki można wprowadzać rozporządzeniem. Wysokość nowych 14. emerytur miał natomiast ogłosić sam Jarosław Kaczyński. Na dożynkach w Paradyżu w województwie łódzkim 20 sierpnia 2023 roku - na dwa miesiące przed wyborami - prezes PiS zapowiedział, że czternasta emerytura "będzie wynosiła 2200 złotych netto".

Kaczyński: w tym roku 14. emerytura wyniesie 2200 złotych netto
20.08.2023| Kaczyński: w tym roku 14. emerytura wyniesie 2200 złotych nettoTVN24

Wypowiedź Kaczyńskiego wywołała zamieszanie, ponieważ dotychczas wysokość "czternastki" podawano w kwotach brutto, a nie netto. Politycy PiS, w tym Piotr Mueller i Radosław Fogiel, zaprzeczali, że prezes się przejęzyczył, ale 29 sierpnia portal Wyborcza.biz poinformował, że według dwóch anonimowych źródeł rządowych "Jarosław Kaczyński, ogłaszając kwotę 14. emerytury, pomylił się i zamiast brutto powiedział netto". Jak sprawdził wtedy Konkret24, potwierdzały to kwoty, które planowano przeznaczyć na świadczenie z budżetu: przed wypowiedzią Kaczyńskiego pisano i mówiono o 11,6 mld zł, a po 20 sierpnia już o 20,7 mld zł.

PiS postanowił jednak nie korygować słów prezesa i w wydanym dwa dni później rozporządzeniu rząd ustalił wysokość "czternastki" na 2650 zł brutto, czyli ok. 2200 zł netto. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji w odniesieniu do tego projektu pisano jednak wprost, że "proponowana kwota kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów w wysokości 2650 zł jest wyższa od kwoty wynikającej z ustawy o 1061,56 zł".

Kwota wynikająca z ustawy i projektu budżetu

W kontekście tegorocznych "czternastek" szczególnie istotne jest jednak, że rząd nie zamierzał utrzymywać świadczeń na podwyższonym przed wyborami poziomie. Mianowicie po wydaniu rozporządzenia w sierpniu 2023 roku rząd Mateusza Morawieckiego przyjął budżet na 2024 rok. Na podstawie tego projektu dziennik "Fakt" już w sierpniu 2023 roku - a więc jeszcze przed wyborami i zmianą władzy - wyliczał, że emeryci i renciści dostaną w tym roku w przybliżeniu 1784 zł brutto czternastej emerytury, czyli tyle, ile w ostatnich dniach maja 2024 roku ogłosiła kancelaria premiera. "Seniorzy będą srogo rozczarowani" - zapowiadali już w zeszłym roku dziennikarze.

Zaplanowana przez PiS w budżecie na ten rok kwota ok. 1780 zł brutto na czternaste emerytury nie powinna dziwić choćby z tego powodu, że już w 2023 roku rząd musiał awaryjnie sięgać do Funduszu Rezerwy Demograficznej, żeby sfinansować "trzynastki". Portal Prawo.pl alarmował wtedy, że ten fundusz "miał być zabezpieczeniem na trudne czasy", a wydawanie go "na potrzeby bieżące i hojność przedwyborczą" - czyli dodatkowe emerytury - w przyszłości "uderzy finansowo dzisiejszych młodych ludzi". Ponadto od tego roku, również decyzją PiS, wypłat "trzynastek" i "czternastek" nie można już finansować z Funduszu Solidarnościowego, a pieniądze na ten cel pochodzą bezpośrednio z budżetu państwa.

Zapowiedziana na ten rok kwota 1780,96 zł jest więc zgodna z zeszłoroczną ustawą o dodatkowych świadczeniach, ponieważ tyle właśnie wynosi minimalna emerytura w 2024 roku. Rząd PiS, ustanawiając w maju 2023 roku "trzynastki" i "czternastki" stałymi świadczeniami, wprowadził co prawda możliwość podnoszenia kwot rozporządzeniami, ale jednocześnie sam zapisał w swoim projekcie budżetu na 2024 rok środki pozwalające wyłącznie na wypłatę dodatkowych świadczeń na poziomie minimalnej emerytury. Obecny rząd nie zmienił nic w tych założeniach.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/X

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24