Polscy politycy są za "stworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej"? Piętrowe przekłamanie

Polscy politycy opowiedzieli się za "stworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej"? Piętrowe przekłamanie

Na niedawnym kongresie samorządowców polscy politycy mieli poprzeć deklarację o stworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej - podały niektóre media, a także konto Visegrad24. Przekaz, który dotarł już do ponad pół miliona użytkowników mediów społecznościowych, jest jednak kilkakrotnym przekłamaniem.

Informacja w języku angielskim, którą 17 kwietnia opublikowano na twitterowym profilu o nazwie Visegrad24, wywołała ożywioną dyskusję w sieci. Treść wpisu brzmiała bowiem: "Interesująca idea. Na 7. Europejskim Kongresie Samorządów wpływowi polscy politycy reprezentujący całe spektrum zgodzili się z takim stanowiskiem: 'to jest moment na stworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej'. To mógłby być sposób, by Ukraina natychmiast weszła do NATO i UE" (tłum. red.).

Do posta załączono mapę z zaznaczoną na pomarańczowo Polską i Ukrainą - lecz bez granicy między nimi. Mapę zatytułowano: "Wspólnota Narodów Polski i Ukrainy". W opisie podano: "stolica Lwów; największe miasto Kijów; ludność 82,7 mln; oficjalne języki: polski, ukraiński, jidysz, niemiecki, rumuński". Post z mapą miał prawie 7 tys. polubień. W kolejnym wpisie na koncie Visegrad24 podano nazwiska polityków, którzy mieli się opowiedzieć za utworzeniem Unii Polsko-Ukraińskiej: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Porozumienia Jarosław Gowin, marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, poseł Nowej Lewicy Maciej Gdula, związany z PiS polityk Czesław Bielecki.

Rzeczywiście, w dniach 11-12 kwietnia w Mikołajkach odbył się VII Europejski Kongres Samorządów, a w jednym z paneli dyskusyjnych, moderowanym przez Jana Rokitę, wzięli udział wymienieni politycy. Ale czy poparli "stworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej"?

fałsz

Informacja na profilu Visegrad24 o tworzeniu unii polsko-ukraińskiej Twitter.com

"Idealna mapa, by zasiać niepokój i wśród Polaków, i wśród Ukraińców"

W komentarzach do wpisów na profilu Visegrad24 część internautów odnosiła się do informacji o tworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej jak do rzeczywistej idei środowisk politycznych w Polsce. "Nie potrzebujemy NATO za taką cenę! To nie dlatego Ukraińcy umierają dzisiaj, walcząc o wolność i niepodległość, by jutro znaleźć się pod polskimi rządami. Możemy zaoferować tylko przyjaźń z Polską, bez naruszania naszych terytoriów" – napisał jeden z twitterowiczów.

Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski, zauważył jednak: "Czas chyba zgłosić ten @visegrad24... Tym razem promuje niebezpieczne i głupie political-fiction, mieszając w to polskich polityków". Inni internauci też przestrzegali przed powielaniem informacji podanej przez Visegrad24. "Idealna mapa i idea by zasiać niepokój i wśród Polaków i wśród Ukraińców. A wszystko to promowane przez dziwny profil udający międzynarodowy think-tank" – napisała na Twitterze dziennikarka Bianka Mikołajewska.

W opisie konta Visegrad24 czytamy, że gromadzi informacje o sytuacji w państwach Grupy Wyszehradzkiej: w Czechach, Polsce, Słowacji i Węgrzech. Nie jest to jednak profil zweryfikowany i nie jest oficjalnym kontem Grupy Wyszehradzkiej, często jest mylony z profilem Visegrad Insight - profilem think tanku zajmującego się analizowaniem sytuacji w państwach Europy Środkowo-Wschodniej.

Mapa z kategorii "historia alternatywna", sprzed trzech lat

Mapa pokazana w poście mogłaby sugerować, że w trakcie Europejskiego Kongresu Samorządów polscy politycy dyskutowali rzeczywiście o wspólnej polsko-ukraińskiej państwowości. Jednak za pomocą odwróconego wyszukiwania obrazem Google można sprawdzić, że taka sama mapa została opublikowana na portalu społecznościowym Reddit 18 sierpnia 2019 roku w wątku "Historia alternatywna", a autorem wpisu był internauta o nazwie Kermit Howard.

Mapa fikcyjnego państwa Polski i Ukrainy reddit.com

Pod mapą opisał, jak wyobraża sobie hipotetyczne państwo o nazwie Związek Rzeczpospolitej Polskiej i Państwa Ukrainy (Union Commonwealth of the Polish Republic and the State of Ukraine): "składa się z autonomicznych wspólnot językowych, które samodzielnie rządzą i stanowią prawo, pełniąc funkcję administracyjną poniżej rządu krajowego".

Tak więc mapa pokazana na profilu Visegrad24 to political-fiction, a nie inicjatywa polskich polityków.

O "deklaracji" polskich elit politycznych: PAP, "Wprost", TVP

W kolejnym poście na koncie Visegrad24, gdzie wymieniono polskich polityków mających popierać ideę Unii Polsko-Ukraińskiej, napisano: "Politycy zwrócili uwagę na niedawne wypowiedzi prezydenta Zełenskiego, że ludność takiej unii liczyłaby ponad 80 mln osób". I podano źródło: Polska Agencja Prasowa. To sugeruje, że Visegrad24 swoje wpisy o Unii Polsko-Ukraińskiej oparł na informacji PAP. By uwiarygodnić ten przekaz, dołączono link do informacji PAP zatytułowanej: "Opowiadamy się za unią Polsko-Ukraińską – wspólna deklaracja polskich elit politycznych".

Tyle tylko, że nie jest to informacja własna PAP. Ukazała się w serwisie PAP MediaRoom, gdzie zamieszczane są informacje płatne i od partnerów PAP, a za które agencja nie ponosi odpowiedzialności, tylko "nadawca, wskazany każdorazowo jako źródło informacji". W tym przypadku źródłem informacji jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich – organizator zarówno Forum Ekonomicznego w Krynicy, jak i Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Informacja z serwisu PAP MediaRoom o rzekomej deklaracji w sprawie Unii Polsko-UkraińskiejPAP MediaRoom

W tekście autorstwa instytutu czytamy, że "dnia 13.03.2022 w godzinach 15.55 – 17.35 w ramach VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach odbył się panel dyskusyjny 'Europa w poszukiwaniu przywództwa'. W trakcie panelu padła deklaracja powtarzana przez wszystkich uczestników – to moment na utworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej".

Dalej napisano, że "zgodnie za postawioną deklaracją przez Prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza pozostali uczestnicy zwracali uwagę na znaczenie utworzenia ewentualnej unii. Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski, Poseł Maciej Gdula z Nowej Lewicy, Prezes Porozumienia Jarosław Gowin oraz Czesław Bielecki, z aprobatą wypowiadali się o takim pomyśle (...) Przytoczono także słowa Wołodymyra Zełenskiego o potrzebie powstania unii polsko-ukraińskiej, o tym, że Polaków i Ukraińców jest łącznie aż 80 mln, tylu, ilu Niemców".

Kluczowe zdanie: "To moment na utworzenie Unii Polsko–Ukraińskiej" oraz fragmenty tekstu zamieszczonego w PAP MediaRoom zacytował w swojej relacji z kongresu tygodnik "Wprost". Praktycznie w niezmienionej formie ta sama informacja pojawiła się na stronie wrocławskiego oddziału TVP.

Według narzędzia Crowd Tangle służącego do badania zasięgów informacji w internecie tekst ze strony PAP MediaRoom mógł dotrzeć do co najmniej pół miliona użytkowników Facebooka i Twittera.

Deklaracji nie było, była dyskusja o bliższej współpracy

Czy rzeczywiście podczas spotkania samorządowców padła deklaracja o stworzeniu Unii Polsko-Ukraińskiej?

"To taka sama prawda jak ta, że na placu czerwonym rozdają samochody,) Podczas tej dyskusji padło sformułowanie o unii ukraińsko-polskiej, ale chodziło o nazwanie ściślejszej współpracy między państwami a nie sformalizowany związek czy powstanie nowego państwa" – napisał na Tiwtterze poseł Maciej Gdula, gdy zadano mu to pytanie.

Informacja Fundacji Instytut Studiów Wschodnich wskazywała na prezesa PSL jako inicjatora "deklaracji polskich elit politycznych". Na pytania Konkret24 w tej sprawie odpowiedział w imieniu Władysława Kosiniaka-Kamysza rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Wyjaśnia on, że w trakcie VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach podczas jednego z paneli była dyskusja o rozwoju gospodarczym Polski, przywództwie w Europie i współpracy międzynarodowej. "Politycy z różnych opcji politycznych doszli do zgodnego wniosku, że możliwa jest bliższa współpraca, zwłaszcza gospodarcza, pomiędzy Polską a Ukrainą" – tłumaczy rzecznik PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że należy szukać kolejnych pól do współpracy między Polską a Ukrainą.

"Wybuch wojny i reakcja na nią pokazała, że nasze narody, mimo trudnej historii, potrafią się wzajemnie wspierać i mogą na tej współpracy obopólnie zyskać, zwłaszcza w obliczu integracji Ukrainy ze strukturami europejskimi. Ta współpraca, zwana potocznie 'unią', nie ma w żadnym wypadku na celu stworzenia jednego państwa, lecz ma służyć wzmocnieniu głosu Polski, Ukrainy i całego naszego regionu" – tłumaczy rzecznik PSL w odpowiedzi do Konkret24. "Widać bowiem, że w obliczu zagrożeń geopolitycznych, państwa Europy Środkowo-Wschodniej powinny współdziałać. Możliwa jest bliższa współpraca na niwie gospodarczej i to było przedmiotem dyskusji" – pisze.

Prezydent Andrzej Duda i prezydenci państw bałtyckich z wizytą w Kijowie
Prezydent Andrzej Duda i prezydenci państw bałtyckich z wizytą w KijowieFakty TVN

Słowa rzecznika PSL, że tak właśnie przebiegała dyskusja o rzekomej polsko-ukraińskiej unii, potwierdza relacja ze spotkania w Mikołajkach zamieszczona na internetowej stronie Fundacji Instytut Studiów Wschodnich pt.: "Europa w poszukiwaniu przywództwa. O przyszłości kształtu wspólnoty europejskiej w kontekście wojny w Ukrainie podczas VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach". Ten tekst nie został jednak zacytowany ani na profilu Visegrad24, ani przez inne media.

Nie padają w nim jednoznaczne stwierdzenia, że czas na "tworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej" ani o jakiejkolwiek politycznej deklaracji w tej sprawie. O unii wspominał tylko prezes PSL, przywołując słowa prezydenta Ukrainy, że Polaków i Ukraińców jest 80 mln. "W ocenie Prezesa PSL ta unia już nastąpiła w naturalny sposób między ludźmi, nastąpiło pojednanie, czego wyrazem jest bezwarunkowe przyjęcie milionów uchodźców, co pokazuje, że emocje z przeszłości nie decydują już o dniu dzisiejszym, musimy dziś napisać przyszłą historię naszych dwóch narodów. Emocje zostały zastąpione nowym propolskim etosem" - czytamy w relacji z VII Europejskiego Kongresu Samorządów.

O polsko-ukraińskiej unii - w rozumieniu sojuszu - prezydent Ukrainy mówił w przemówieniu do polskich parlamentarzystów 11 marca. Stwierdził wówczas, że Polska i Ukraina zbudowały "niezwykły sojusz". "Być może na razie nieformalny, ale jest to sojusz, który wyrasta z realiów, a nie napisany na papierze. Jest to sojusz, który wychodzi z ciepła naszych serc, a nie ze słów polityków na szczytach" - stwierdził prezydent, nawiązując do przyjęcia, z jakim w Polsce spotkali się uchodźcy wojenni z Ukrainy.

11.03.2022 | Wołodymyr Zełenski przemówił do posłów i senatorów. "Odczuwam, że już zbudowaliśmy sojusz"
11.03.2022 | Wołodymyr Zełenski przemówił do posłów i senatorów. "Odczuwam, że już zbudowaliśmy sojusz"Fakty TVN

W tym samym przemówieniu prezydent Zełenski powiedział: "Dzisiaj walczymy, aby dla państw bałtyckich i dla Polski takiego złego czasu nie było. Walczymy razem, bo mamy siły. Pamiętajmy, razem jest nas 90 milionów, razem możemy wszystko". Kontekst wskazuje więc, że mówiąc o 90 mln, ukraiński prezydent miał na myśli wszystkich mieszkańców Ukrainy, Polski oraz Litwy, Łotwy i Estonii.

Nie znaleźliśmy natomiast wypowiedzi ukraińskiego prezydenta, w której odnosiłby łączną liczbę obywateli Polski i Ukrainy (82 mln) do liczby obywateli Niemiec (83 mln) - o czym napisano w tekście zamieszczonym w PAP MediaRoom.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24