Poseł Konfederacji: MEN planuje nowy przedmiot o szczepieniach i LGBT. Nie

Źródło:
Konkret24
Lubnauer o odchudzaniu podstawy programowej
Lubnauer o odchudzaniu podstawy programowejTVN24
wideo 2/5
Lubnauer o odchudzaniu podstawy programowejTVN24

Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek napisał, że resort edukacji planuje wprowadzić "nowy przedmiot omawiający skuteczność szczepień i świat osób LGBT". Ale to inny urząd zaproponował nauczanie przedmiotu pokrywającego się z tymi zagadnieniami, a MEN nie ma takich planów.

Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek napisał 18 lutego na platformie X: "Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wykreślić z podstawy programowej tematy związane z bohaterskimi postawami polskich żołnierzy czy rasistowską polityką Niemiec przed 1939 r., jednocześnie wprowadzając NOWY przedmiot omawiający... skuteczność szczepień i świat osób LGBT. ALE ODLOT!" (pisownia oryginalna, pominęliśmy emotikony).

FAŁSZ

Ten wpis wyświetliło ponad 34 tys. internautów, a następnego dnia udostępniono jego zrzut ekranu na głównym profilu Konfederacji na Facebooku, co jeszcze zwiększyło zasięgi: tylko na tej drugiej platformie polubiło go prawie 900 osób. Większość komentujących te doniesienia była oburzona rzekomym działaniem ministerstwa edukacji. "Brak mojej zgody na tego typu nowe przedmioty!"; "To nie odlot. To metodyczne podkopywanie młodych umysłów, brutalna walka o rząd dusz"; "Chcą zniszczyć naszą tożsamość lewackie ideologie"; "Ja bym tam na takie lekcje swojego dziecka na pewno nie puscil" - pisali użytkownicy serwisu społecznościowego (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Niektórzy jednak nie dowierzali i dopytywali o źródło takich informacji. "A może tak więcej szczegółów? Bo z tego postu kompletnie nic nie wynika"; "Jest jakiś artykuł w temacie?"; "Nie wierzę, skąd ta informacja o nowym przedmiocie?!"; "A skąd masz takie informacje?" - pytali komentujący.

We wpisie zawarto dwie tezy: ministerstwo edukacji ma "wykreślić z podstawy programowej tematy związane z bohaterskimi postawami polskich żołnierzy czy rasistowską polityką Niemiec przed 1939 rokiem" i wprowadzić "nowy przedmiot omawiający skuteczność szczepień i świat osób LGBT". Wyjaśniamy, co się w nich nie zgadza.

Odchudzanie podstawy programowej

O pierwszej tezie dotyczącej rzekomego "wykreślania" niektórych zagadnień historycznych pisaliśmy już na Konkret24. W sieci można znaleźć wpisy, których autorzy - w tym politycy PiS - twierdzą, że z odchudzanej przez MEN podstawy programowej do historii mają zostać "skreśleni" m.in. polscy bohaterowie II wojny światowej, ludobójstwo Polaków na Wołyniu czy wspomniana przez Grzegorza Płaczka rasistowska polityka Niemiec przed 1939 rokiem.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Dzieci mają się nie uczyć" o Wołyniu, Pileckim, Powstaniu Wielkopolskim? Wyjaśniamy

Takie twierdzenia nawiązują do projektów zmian podstaw programowych, które MEN opublikowało 12 lutego. W komunikacie resort podkreślił, że celem zmian jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania, czyli odchudzenie podstaw programowych. Na obecnym etapie eksperci MEN zaproponowali, które treści nie powinny już być obowiązkowe. Nie znaczy to oczywiście, że nauczyciele nie będą mogli ich nauczać. Do 19 lutego można było zgłaszać do nich uwagi w ramach prekonsultacji, a w kwietniu mają zacząć się konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe już gotowych projektów rozporządzeń.

Jeśli chodzi o wymienione przez Grzegorza Płaczka "tematy związane z bohaterskimi postawami polskich żołnierzy", to ministerialni eksperci zaproponowali, żeby obowiązkowymi zagadnieniami z historii dla uczniów szkół podstawowych nie były już "przykłady szczególnego bohaterstwa Polaków, np. obrona poczty w Gdańsku, walki o Westerplatte", a w szkołach średnich "przykłady bohaterstwa żołnierzy polskich na frontach II wojny światowej". W szkołach podstawowych nie zaproponowano nic w zamian, natomiast w szkołach średnich zaproponowano zamienienie tego na "przykłady zaangażowania żołnierzy polskich na frontach II wojny światowej", ale w innej części tych zagadnień zapisano, że uczeń obowiązkowo ma "podawać przykłady bohaterstwa obrońców" podczas agresji Niemiec i ZSRR w 1939 roku.

Natomiast pisząc o "wykreśleniu rasistowskiej polityki Niemiec przed 1939 rokiem", Grzegorz Płaczek, podobnie jak wcześniej poseł PiS Paweł Jabłoński, najprawdopodobniej miał na myśli usunięcie z obowiązkowych zagadnień punktu "uczeń rozpoznaje główne miejsca eksterminacji Żydów polskich i europejskich oraz innych grup etnicznych i społecznych na terenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej (w tym: Auschwitz-Birkenau, Treblinka, Sobibór i Babi Jar)". Pomijając fakt, że ten punkt dotyczy wydarzeń po 1939 roku, to w programie pozostawiono zagadnienia, według których uczeń "przedstawia ideologiczne podstawy eksterminacji Żydów oraz innych grup etnicznych i społecznych przez Niemcy hitlerowskie", oraz "charakteryzuje etapy eksterminacji Żydów (dyskryminacja, stygmatyzacja, izolacja, zagłada)".

Wiedza o zdrowiu to pomysł Rzecznika Praw Pacjenta

Zupełnie nieprawdziwe jest natomiast twierdzenie, że Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzić nowy przedmiot omawiający "skuteczność szczepień i świat osób LGBT". Taki opis pasuje do zagadnień przedmiotu "wiedza o zdrowiu", który jednak nie jest planem resortu edukacji, a jego założenia pojawiły się jedynie w piśmie Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Chmielowca do ministry edukacji Barbary Nowackiej.

Rzecznik 23 stycznia napisał do szefowej resortu, że odnotowuje sygnały od pacjentów "które świadczą o niewystarczającej edukacji w obszarze zdrowia, profilaktyce zdrowotnej, zdrowym trybie życia". Jego zdaniem rozwiązaniem tych problemów ma być wprowadzenie edukacji zdrowotnej w szkołach, która pozwoli uczniom "nabyć umiejętności użytecznych do podejmowania właściwych wyborów związanych m.in. ze zdrowiem, prawidłowym odżywianiem się przez całe życie, prawami ale i obowiązkami pacjenta, rozumienia znaczenia działań profilaktycznych czy wreszcie oceny skuteczności szczepień ochronnych" (pisownia oryginalna, pogrubienia od redakcji).

W dalszej części pisma Rzecznik Praw Pacjenta informuje, że "edukacja zdrowotna pozwoli także na poruszenie takich tematów jak seksualność człowieka, profilaktyka związana ze zdrowiem psychicznym, szacunek dla osób LGBT i ich seksualności".

Rzecznik podsumowuje, że "wykształcenie kompetencji zdrowotnych, prawidłowych postaw u dzieci i młodzieży oraz szacunku dla innych osób będzie przekładało się na lepsze zarządzanie własnym zdrowiem, unikanie ryzykownych zachowań przez te osoby w późniejszych okresach życia oraz wykształceniem otwartej, pełnej szacunku postawy wobec innych osób". Na koniec zwraca się bezpośrednio do ministry Barbary Nowackiej z prośbą "o rozważenie możliwości wprowadzenia do programu nauczania szkolonego przedmiotu 'wiedza o zdrowiu' - na wzór przedmiotu: wiedza o społeczeństwie".

Ministerstwo nie planuje nowego przedmiotu

To nie pierwszy raz, kiedy rzecznik zwraca się do ministerstwa edukacji z pomysłem wprowadzenia wiedzy o zdrowiu. Pisma z taką prośbą wysłał już w 2019 roku do ówczesnego szefa resortu Dariusza Piontkowskiego oraz ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Co więcej, resort zdrowia przychylił się do tego pomysłu i prowadził rozmowy z MEN na temat wprowadzenia nowego przedmiotu. Zostały one jednak przerwane przez pandemię COVID-19, a następnie rzeczniczka MEN przekazała, że ministerstwo nie widzi potrzeby rozszerzania planu lekcji i powszechna edukacja prozdrowotna będzie prowadzona w ramach innych lekcji, np. godzin wychowawczych.

Podobne stanowisko MEN prezentuje również obecnie. Co prawda nie znaleźliśmy żadnej wypowiedzi, w której ministra Barbara Nowacka odniosłaby się do pisma Rzecznika Praw Pacjenta, ale kwestię edukacji zdrowotnej poruszyła wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Na antenie radiowej Jedynki 31 stycznia powiedziała, że "kwestia dobrostanu zdrowotnego uczniów jest jednym z naszych priorytetów i chcemy wpisać do tak zwanych kierunków edukacyjnych państwa na przyszły rok (...) kwestie edukacji zdrowotnej". Zapowiedziała, że dzieci w klasach I-III będą brały udział w szkoleniach z pierwszej pomocy organizowanych we współpracy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.

Zapytaliśmy więc Ministerstwo Edukacji Narodowej, czy planuje wprowadzić przedmiot wiedza o zdrowiu zaproponowany przez Rzecznika Praw Pacjenta. W odpowiedzi resort przekazał, że "wiedza o zdrowiu i profilaktyce jest przekazywana w szkołach w ramach nauczania różnych przedmiotów, takich jak np. biologia, edukacja dla bezpieczeństwa, wychowanie fizyczne, czy wychowanie do życia w rodzinie. W przypadku tego ostatniego przedmiotu planowane są zmiany w zakresie podstawy programowej polegające na zwiększeniu treści nauczania z zakresu edukacji zdrowotnej, w szczególności profilaktyki. Wprowadzenie zmian planowane jest w perspektywie roku szkolnego 2025/2026".

Ministerstwo powtórzyło także zapowiedź Katarzyny Lubnauer o tym, że od przyszłego roku szkolnego uczniowie będą uczyć się pierwszej pomocy w ramach godzin wychowawczych we współpracy z WOŚP. Na koniec resort stwierdza jednoznacznie:

PRAWDA

Obecnie MEN nie planuje wprowadzenia nowego przedmiotu o nazwie wiedza o zdrowiu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24