Posłanka PiS: zwijają Polskę w zawrotnym tempie. Sprawdzamy status inwestycji

Źródło:
Konkret24
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotych
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24
wideo 2/9
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24

Politycy PiS lansują obecnie przekaz, że nowy rząd "zwija Polskę" i jakoby rezygnuje z kluczowych, rozpoczętych przez poprzedni rząd inwestycji - CPK, portu kontenerowego czy fabryki półprzewodników. Sprawdziliśmy więc, co o tych projektach mówią przedstawiciele nowej władzy i które z nich na pewno będą kontynuowane.

Teza o zatrzymywaniu przedsięwzięć poprzedniego rządu pojawiła się w trakcie publicznej dyskusji o tym, czy warto kontynuować projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier Donald Tusk na platformie X napisał: "Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera". Nowy pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek zapowiadał audyt tego projektu, który jego zdaniem, trzeba postawić "z głowy na nogi".

Posłanka PiS Anna Kwiecień na platformie X 15 lutego napisała: "Zwijają nam Polskę w tempie zawrotnym". I wyliczyła różne działania rządu PiS: "100 obwodnic STOP Laptopy STOP Inwestycje strategiczne STOP CPK STOP Port Kontenerowy STOP Atom STOP INTEL STOP Komputer kwantowy STOP Reparacje STOP Wpływy do budżetu z VAT o 35%". I skomentowała: "Tylko #Rząd13grudnia się rozrasta bo rząd się wyżywi" (pisownia oryginalna). Jej wpis wyświetlono ponad 34 tys. razy, zyskał tysiąc polubień.

Wpis posłanki PiS Anny Kwiecień o "zwijaniu Polski" przez obecny rządx.com

O zwijaniu Polski mówił też były minister edukacji, poseł Przemysław Czarnek. W nagraniu zamieszczonym 17 lutego na TikToku zatytułowanym "60 dni Tuska - zwijanie Polski" wylicza niezrealizowane obietnice wyborcze: obniżkę podatków, kwotę wolną od podatku 60 tys. zł, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców czy dodatkowe "1500 zł do podstawy wynagrodzeń nauczycieli". Czarnek mówi też, że rząd miał się sprzeciwić paktowi migracyjnemu, według niego "pakt migracyjny został przyjęty". Wyjaśnialiśmy już w Konkret24, że 14 lutego nad tym zestawem rozporządzeń, które mają wprowadzić nowe zasady unijnej polityki migracyjnej, głosowała jedna z komisji Parlamentu Europejskiego. Pakt musi zostać zatwierdzony na posiedzeniu plenarnym, a następnie przez Radę Unii Europejskiej. Rząd zapowiedział już, że będzie przeciwko przyjętym rozwiązaniom. Dalej Czarnek wylicza, że rząd wycofuje się z CPK, z portu kontenerowego w Świnoujściu (tu Czarnek dodaje słowo "zapewne"), mówi też o "zwijaniu programów dla uczniów" i wymienia program "Laptop dla ucznia". Nagranie Czarnka ma ponad 400 tys. odtworzeń.

@czarnekprzemyslaw

60 dni Tuska - zwijanie Polski. #Czarnek #Tusk #ZwijaniePolski #dc #tiktok @Prawo i Sprawiedliwość

♬ Epic Music(863502) - Draganov89

Zwijają Polskę?

Fraza o "zwijaniu Polski" pojawia się też w innych wpisach użytkowników mediów społecznościowych. 21 tys. wyświetleń miał wpis innego użytkownika platformy X: "Głosujący na Tuska i Hołownie czy PSL zaczadzeni TVNami uwierzyli, że to PiS który budował CPK, porty i fabrykę Intela w Polsce, jest ciemnogrodem, a nie ci którzy to wszystko teraz zwijają. Debile." (pisownia tego i wszystkich następnych wpisów oryginalna).

Większość jednak komentujących wpis posłanki Kwiecień odniosła się do niego krytycznie, przypominając niezrealizowane obietnice rządów PiS i jego koalicjantów. "Pani Anno ile ze 100 obwodnic zostało zbudowanych przez PiS Jeżeli pani dopisze mosty obiecane przez Morawieckiego to będę bardzo wdzięczny" - napisał użytkownik X; "pani przypomni na jakim etapie jest produkcja Izery oraz czy podjadę nią pod (nie)otwarte na 100-letnią rocznicę Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920? Obwodnice, strzelnice, fabryka maseczek, dofinansowanie stadionów, czego to jeszcze nie udało wam się dowieźć lub ukraść..." – to inny komentarz do wpisu Anny Kwiecień.

Sprawdziliśmy, na jakim etapie realizacji znajdują się projekty, o których napisała posłanka PiS z Radomia. Na 10 wymienionych przez nią inwestycji, programów lub kwestii, które zostały według niej zatrzymane przez obecny rząd, o wstrzymaniu, ale nie o likwidacji można mówić w dwóch przypadkach. Chodzi o laptopy dla uczniów - program zawieszono na obecny rok; wstrzymano czasowo sfinansowanie zakupu komputera kwantowego dla Politechnik Poznańskiej.

W czterech sprawach: Centralnego Portu Komunikacyjnego, 100 obwodnic, elektrycznego auta Izera, Programu Inwestycji Strategicznych rząd zapowiedział audyty i analizy, co nie oznacza ostatecznej rezygnacji; jednoznacznie zapowiedział kontynuację trzech inwestycji: elektrowni atomowej, terminalu kontenerowego w Świnoujściu, fabryki Intela pod Wrocławiem. W sprawie reparacji od Niemiec rząd Tuska posługuje się inną retoryką niż poprzednicy, ale mówi o zadośćuczynieniu od Niemców za II wojnę światową.

100 obwodnic To rządowy program utworzony w marcu 2021 roku, zgodnie z którym do 2030 roku miało powstać 100 obwodnic miast o łącznej długości 800 km. Koszt oszacowano na 28 mld zł. W grudniu 2021 roku do programu dopisano 50 kolejnych obwodnic.

9 lutego nowy wiceminister infrastruktury Przemysław Gancarz na konferencji prasowej w Opolu zasugerował, że to poprzedni rząd źle oszacował koszty tego programu. "Lista 100 obwodnic, rozrosła się do ponad 150, a już dzisiaj wiadomo, że przewidziane nawet na te 100 obwodnic środki w wysokości 28 mld są niewystarczające. Można obiecywać dużo i w ostatnich latach było to widocznym zjawiskiem, drugie to fizycznie realizować".

Od uruchomienia programu 100 obwodnic, jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, do użytku oddano dwie (wokół Brzezia i Smolajn), kolejne trzy mają być gotowe w 2024 roku (wokół Gryfina, Strykowa, Grzymiszewa). Dalszych siedem jest w trakcie postępowań przetargowych.

Izera Jak do tej pory przygotowania do budowy polskiej fabryki elektrycznych samochodów pochłonęły 277 mln zł. Zarządzająca projektem państwowa spółka ElectroMobility Poland powstała w 2016 roku, jej udziałowcami są cztery spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa: Energa, Enea, Tauron, PGE. Plan zakładał, że do 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych.

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na briefingu prasowym 16 lutego zapowiedziała, że decyzja w sprawie ewentualnej produkcji polskiego samochodu elektrycznego Izera będzie podjęta do kwietnia. "Bardzo ważna decyzja inwestycyjna, która jest przed państwem polskim i przed tym rządem, czy inwestujemy w tzw. polski samochód elektryczny Izerę, czy inwestujemy w inne możliwości" – mówiła Pełczyńska-Nałęcz. Jak dodała, "to jest dylemat, czy chcemy samochód, który jest polski w małym kawałku, a w dużym kawałku to jest technologia chińska, ale jednak mamy fabrykę w Polsce, która jest jakimś impulsem rozwojowym. Czy też może nie chcemy chińskich technologii, bo postrzegamy to jako zagrożenie. Ale równocześnie istnieje ryzyko być może, że takie technologie zaakceptuje inny kraj unijny i taka fabryka będzie gdzie indziej, a Polacy będą kupować".

Laptopy dla uczniów Za 1,15 mld zł rząd Mateusza Morawieckiego kupił w 2023 roku wszystkim uczniom IV klas podstawówek laptopy. Ten program miał być kontynuowany w kolejnych latach. Jak czytamy w komunikacie obecnego Ministerstwa Cyfryzacji z 8 lutego, "rząd Premiera Mateusza Morawieckiego nie zabezpieczył jednak finansowania na realizację programu i nie wpisał tego wydatku do projektu ustawy budżetowej". Na dodatek Komisja Europejska zakwestionowała finansowanie tego projektu z Krajowego Planu Odbudowy.

Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji zdecydowało, że "w 2024 roku program 'Laptop dla ucznia' nie będzie kontynuowany w dotychczasowej formule" a Ministerstwo Edukacji Narodowej z Ministerstwem Cyfryzacji "wypracuje nowe założenia programu tak, aby realnie podnosił potencjał i kompetencje cyfrowe uczniów i wspierał nauczycieli". Zapowiedziano jednocześnie, że w 2025 uczniowie dostaną laptopy. "Żaden rocznik nie będzie poszkodowany" – obiecała ministra edukacji Barbara Nowacka.

Sprawa laptopów dla uczniów trafiła do prokuratury. 15 lutego ministerstwo poinformowało, że "Minister Cyfryzacji złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie w trybie niejawnym w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przy przetargu dotyczącym zakupu sprzętu w ramach programu 'Laptop dla ucznia'".

Inwestycje strategiczne Nie jest jasne, jakie zatrzymane inwestycje strategiczne miała na myśli posłanka Kwiecień. Niewykluczone, że chodzi o ustanowiony w 2021 roku rządowy Program Inwestycji Strategicznych, z którego rząd PiS finansował inwestycje samorządowe. Łączna wartość przyznanego dofinansowania wyniosła 99,2 mld zł. Programowi zarzucano, że przy podziale środków z niego faworyzowane były samorządy rządzone lub współrządzone przez PiS.

Jak podał 29 stycznia serwis samorządowy PAP, decyzja w sprawie ewentualnej kontynuacji programu jeszcze nie zapadła. "Obecnie prowadzona jest analiza, a decyzja dotycząca dalszej realizacji programu będzie uzależniona od jej wyników" - poinformowała PAP kancelaria premiera.

Centralny Port Komunikacyjny CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią. Projekt obejmuje budowę portu lotniczego oraz połączeń kolejowo-drogowych w całej Polsce. Według premiera Donalda Tuska, o czym mówił podczas Rady Gabinetowej 23 lutego, na CPK wydano do tej pory 2,7 mld zł.

7 lutego na antenie RMF FM ministra funduszy i polityki regionalnej Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że w CPK rozpoczął się audyt. "Za trzy miesiące pierwsze poważne decyzje na bazie audytu. Potem trzy miesiące audytu zaawansowanego i wszystko będzie jasne, co dalej" – dodała. Z kolei pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek w "Jeden na jeden" na antenie TVN24 10 lutego powiedział, że "nie ma dzisiaj dyskusji, czy zamykamy, czy nie zamykamy CPK. Gdybyśmy chcieli zamknąć projekt CPK, to musielibyśmy zrobić to jak najszybciej. Audyt jest prowadzony po to, to wyraźnie mówiliśmy w kampanii i expose pana premiera, by ten projekt postawić z głowy na nogi, czyli go zracjonalizować" - powiedział. Wcześniej o stawianiu "z głowy na nogi" mówił z trybuny sejmowej.

Port kontenerowy w Świnoujściu Za ponad 10 mld zł ma powstać w Świnoujściu głębokowodny terminal kontenerowy. Jego realizacja odbywa się na mocy przyjętego przez rząd Morawieckiego programu "Budowa i rozbudowa infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu na lata 2023-2029". Budowa ma być zakończona w 2028 roku.

Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury 3 lutego przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że ministerstwo nie wycofuje się z tej inwestycji. Podkreślił, że "jednym z kluczowych projektów inwestycyjnych w sektorze morskim w Polsce, ujętym w obowiązujących dokumentach strategicznych". Z kolei dziennik "Rzeczpospolita" poinformował, że w najbliższych miesiącach Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podpisze ostateczną umowę na dzierżawę terenu pod głębokowodny terminal kontenerowy.

Elektrownia jądrowa W listopadzie 2022 roku rząd przyjął uchwałę o wyborze Westinghouse Electric Company na dostawcę technologii a we wrześniu 2023 roku Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisała umowę z konsorcjum spółek Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok zostanie uruchomiony w roku 2033.

Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska 25 stycznia w dzienniku "Rzeczpospolita" powiedziała, że "elektrowni jądrowej potrzebujemy jak najszybciej" i że zmiana lokalizacji nie wchodzi w rachubę. Tydzień wcześniej "Dziennik Bałtycki" poinformował, że nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podczas swojej wizyty w Chojnicach przekazała, że "Nie w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo, a w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej". "Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące" – zacytował dziennik wypowiedź wojewody.

O kontynuacji programu jądrowego zapewniał w Polsat News wiceminister Miłosz Motyka: "my wpisaliśmy energetykę jądrową wprost do umowy koalicyjnej, że zbudujemy bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o energetykę jądrową oraz OZE".

Fabryka półprzewodników Intela pod Wrocławiem 16 czerwca 2023 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że Intel – firma produkująca mikroprocesory – wybuduje pod Wrocławiem Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników. Wartość całego projektu szacowana jest na ok. 20 mld zł, z czego pomoc publiczna wyniesie 6-7 mld zł.

O "konsekwentnej realizacji procesu, którego efektem będzie jedna z największych inwestycji zagranicznych w Polsce związana z kluczowymi technologiami" zapewnił Dariusz Standerski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. 9 lutego ministerstwo poinformowało, że "Ministerstwo Cyfryzacji wysłało do UOKiK (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - red.) prenotyfikację dotyczącą zamiaru udzielania pomocy publicznej firmie Intel, w związku planowaną inwestycją w budowę fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem". Wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" pisał, że rząd nie wysłał notyfikacji o pomocy publicznej do Brukseli, bo chciał nakłonić inwestora do większych nakładów na naukę.

Komputer kwantowy dla Politechniki Poznańskiej We wrześniu 2023 roku, jak wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" Politechnik Poznańska zwróciła się do rządu o dofinansowanie Centrum Nowych Technologii i Innowacji, w tym na zakup komputera kwantowego. Nowe kierownictwo resortu nauki w grudniu 2023 roku wstrzymało przekazanie uczelniom wyższym pieniędzy, w tym Politechnice Poznańskiej 200 mln zł - na "działania związane z utrzymaniem i rozwojem potencjału dydaktycznego lub badawczego" o czym 17 stycznia poinformował posłów wiceminister Marek Gzik. Zapowiedział, że zostanie powołany zespół, który oceni celowość przyznanych środków finansowych pod względem potrzeb danej uczelni.

Jak wyjaśniał 8 lutego, wiązało się to z niesprawiedliwym podziałem środków na uczelniane inwestycje dokonywane przez poprzedniego ministra z PiS Przemysława Czarnka. Dysponując budżetem 600 mln zł pochodzących z obligacji, aż 150 mln zł ministerstwo przyznało Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu.

Reparacje od Niemiec 3 października 2022 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o skierowaniu do rządu Niemiec noty dyplomatycznej w sprawie odszkodowań za straty wyrządzone Polsce przez Niemcy w trakcie II wojny światowej. Polska domagała się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. W nocie, jak wyjaśniało MSZ, użyte zostało pojęcie "odszkodowania" a nie "reparacje", bo "to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty".

Podczas wizyty w Berlinie 12 lutego na konferencji prasowej premier Donald Tusk przyznał, że "w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu", ale zaznaczył, że "kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana". Podkreślił, że "wyrównanie pewnych rachunków byłoby na pewno dziejową sprawiedliwością". "Nie chcę z tego uczynić frontu wzajemnej niechęci, tylko chcę uczynić z tego pomysł na dalszą współpracę o rzecz bezpieczeństwa i korzystną dla obu narodów" – powiedział premier.

Niższe wpływy do budżetu z VAT Na końcu wpisu posłanka Kwiecień zasugerowała, że to z winy nowego rządu w [grudniu 2023 roku] zanotowano o 35 proc. niższe wpływy z podatku VAT. Ten przekaz PiS już weryfikowaliśmy w Konkret24. Cytowani przez nas ekonomiści zwracali uwagę, że podatku VAT ściągano mniej, niż zakładano, w całym 2023 roku, nie tylko w grudniu. Ponadto VAT płacony w grudniu dotyczył transakcji z listopada, a więc jeszcze przed powołaniem obecnego rządu 13 grudnia 2023 roku.

Posłanka PiS ma natomiast rację co do wielkości obecnego rządu. Rada Ministrów liczy 27 członków (premier i 26 ministrów), w resortach i Kancelarii Premiera pracuje 91 wiceministrów, co daje 118 osób. Dzień przed dymisją, 26 listopada 2023 roku, rząd Morawieckiego razem z wiceministrami liczył 110 osób. Tak zwany "rząd dwutygodniowy" Morawieckiego 10 grudnia, a więc na dzień przed przegranym przez Morawieckiego głosowaniem w sprawie wotum zaufania, liczył wraz z wiceministrami 89 osób.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24