Posłanka PiS: zwijają Polskę w zawrotnym tempie. Sprawdzamy status inwestycji

Źródło:
Konkret24
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotych
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24
wideo 2/9
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24

Politycy PiS lansują obecnie przekaz, że nowy rząd "zwija Polskę" i jakoby rezygnuje z kluczowych, rozpoczętych przez poprzedni rząd inwestycji - CPK, portu kontenerowego czy fabryki półprzewodników. Sprawdziliśmy więc, co o tych projektach mówią przedstawiciele nowej władzy i które z nich na pewno będą kontynuowane.

Teza o zatrzymywaniu przedsięwzięć poprzedniego rządu pojawiła się w trakcie publicznej dyskusji o tym, czy warto kontynuować projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier Donald Tusk na platformie X napisał: "Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera". Nowy pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek zapowiadał audyt tego projektu, który jego zdaniem, trzeba postawić "z głowy na nogi".

Posłanka PiS Anna Kwiecień na platformie X 15 lutego napisała: "Zwijają nam Polskę w tempie zawrotnym". I wyliczyła różne działania rządu PiS: "100 obwodnic STOP Laptopy STOP Inwestycje strategiczne STOP CPK STOP Port Kontenerowy STOP Atom STOP INTEL STOP Komputer kwantowy STOP Reparacje STOP Wpływy do budżetu z VAT o 35%". I skomentowała: "Tylko #Rząd13grudnia się rozrasta bo rząd się wyżywi" (pisownia oryginalna). Jej wpis wyświetlono ponad 34 tys. razy, zyskał tysiąc polubień.

Wpis posłanki PiS Anny Kwiecień o "zwijaniu Polski" przez obecny rządx.com

O zwijaniu Polski mówił też były minister edukacji, poseł Przemysław Czarnek. W nagraniu zamieszczonym 17 lutego na TikToku zatytułowanym "60 dni Tuska - zwijanie Polski" wylicza niezrealizowane obietnice wyborcze: obniżkę podatków, kwotę wolną od podatku 60 tys. zł, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców czy dodatkowe "1500 zł do podstawy wynagrodzeń nauczycieli". Czarnek mówi też, że rząd miał się sprzeciwić paktowi migracyjnemu, według niego "pakt migracyjny został przyjęty". Wyjaśnialiśmy już w Konkret24, że 14 lutego nad tym zestawem rozporządzeń, które mają wprowadzić nowe zasady unijnej polityki migracyjnej, głosowała jedna z komisji Parlamentu Europejskiego. Pakt musi zostać zatwierdzony na posiedzeniu plenarnym, a następnie przez Radę Unii Europejskiej. Rząd zapowiedział już, że będzie przeciwko przyjętym rozwiązaniom. Dalej Czarnek wylicza, że rząd wycofuje się z CPK, z portu kontenerowego w Świnoujściu (tu Czarnek dodaje słowo "zapewne"), mówi też o "zwijaniu programów dla uczniów" i wymienia program "Laptop dla ucznia". Nagranie Czarnka ma ponad 400 tys. odtworzeń.

@czarnekprzemyslaw

60 dni Tuska - zwijanie Polski. #Czarnek #Tusk #ZwijaniePolski #dc #tiktok @Prawo i Sprawiedliwość

♬ Epic Music(863502) - Draganov89

Zwijają Polskę?

Fraza o "zwijaniu Polski" pojawia się też w innych wpisach użytkowników mediów społecznościowych. 21 tys. wyświetleń miał wpis innego użytkownika platformy X: "Głosujący na Tuska i Hołownie czy PSL zaczadzeni TVNami uwierzyli, że to PiS który budował CPK, porty i fabrykę Intela w Polsce, jest ciemnogrodem, a nie ci którzy to wszystko teraz zwijają. Debile." (pisownia tego i wszystkich następnych wpisów oryginalna).

Większość jednak komentujących wpis posłanki Kwiecień odniosła się do niego krytycznie, przypominając niezrealizowane obietnice rządów PiS i jego koalicjantów. "Pani Anno ile ze 100 obwodnic zostało zbudowanych przez PiS Jeżeli pani dopisze mosty obiecane przez Morawieckiego to będę bardzo wdzięczny" - napisał użytkownik X; "pani przypomni na jakim etapie jest produkcja Izery oraz czy podjadę nią pod (nie)otwarte na 100-letnią rocznicę Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920? Obwodnice, strzelnice, fabryka maseczek, dofinansowanie stadionów, czego to jeszcze nie udało wam się dowieźć lub ukraść..." – to inny komentarz do wpisu Anny Kwiecień.

Sprawdziliśmy, na jakim etapie realizacji znajdują się projekty, o których napisała posłanka PiS z Radomia. Na 10 wymienionych przez nią inwestycji, programów lub kwestii, które zostały według niej zatrzymane przez obecny rząd, o wstrzymaniu, ale nie o likwidacji można mówić w dwóch przypadkach. Chodzi o laptopy dla uczniów - program zawieszono na obecny rok; wstrzymano czasowo sfinansowanie zakupu komputera kwantowego dla Politechnik Poznańskiej.

W czterech sprawach: Centralnego Portu Komunikacyjnego, 100 obwodnic, elektrycznego auta Izera, Programu Inwestycji Strategicznych rząd zapowiedział audyty i analizy, co nie oznacza ostatecznej rezygnacji; jednoznacznie zapowiedział kontynuację trzech inwestycji: elektrowni atomowej, terminalu kontenerowego w Świnoujściu, fabryki Intela pod Wrocławiem. W sprawie reparacji od Niemiec rząd Tuska posługuje się inną retoryką niż poprzednicy, ale mówi o zadośćuczynieniu od Niemców za II wojnę światową.

100 obwodnic To rządowy program utworzony w marcu 2021 roku, zgodnie z którym do 2030 roku miało powstać 100 obwodnic miast o łącznej długości 800 km. Koszt oszacowano na 28 mld zł. W grudniu 2021 roku do programu dopisano 50 kolejnych obwodnic.

9 lutego nowy wiceminister infrastruktury Przemysław Gancarz na konferencji prasowej w Opolu zasugerował, że to poprzedni rząd źle oszacował koszty tego programu. "Lista 100 obwodnic, rozrosła się do ponad 150, a już dzisiaj wiadomo, że przewidziane nawet na te 100 obwodnic środki w wysokości 28 mld są niewystarczające. Można obiecywać dużo i w ostatnich latach było to widocznym zjawiskiem, drugie to fizycznie realizować".

Od uruchomienia programu 100 obwodnic, jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, do użytku oddano dwie (wokół Brzezia i Smolajn), kolejne trzy mają być gotowe w 2024 roku (wokół Gryfina, Strykowa, Grzymiszewa). Dalszych siedem jest w trakcie postępowań przetargowych.

Izera Jak do tej pory przygotowania do budowy polskiej fabryki elektrycznych samochodów pochłonęły 277 mln zł. Zarządzająca projektem państwowa spółka ElectroMobility Poland powstała w 2016 roku, jej udziałowcami są cztery spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa: Energa, Enea, Tauron, PGE. Plan zakładał, że do 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych.

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na briefingu prasowym 16 lutego zapowiedziała, że decyzja w sprawie ewentualnej produkcji polskiego samochodu elektrycznego Izera będzie podjęta do kwietnia. "Bardzo ważna decyzja inwestycyjna, która jest przed państwem polskim i przed tym rządem, czy inwestujemy w tzw. polski samochód elektryczny Izerę, czy inwestujemy w inne możliwości" – mówiła Pełczyńska-Nałęcz. Jak dodała, "to jest dylemat, czy chcemy samochód, który jest polski w małym kawałku, a w dużym kawałku to jest technologia chińska, ale jednak mamy fabrykę w Polsce, która jest jakimś impulsem rozwojowym. Czy też może nie chcemy chińskich technologii, bo postrzegamy to jako zagrożenie. Ale równocześnie istnieje ryzyko być może, że takie technologie zaakceptuje inny kraj unijny i taka fabryka będzie gdzie indziej, a Polacy będą kupować".

Laptopy dla uczniów Za 1,15 mld zł rząd Mateusza Morawieckiego kupił w 2023 roku wszystkim uczniom IV klas podstawówek laptopy. Ten program miał być kontynuowany w kolejnych latach. Jak czytamy w komunikacie obecnego Ministerstwa Cyfryzacji z 8 lutego, "rząd Premiera Mateusza Morawieckiego nie zabezpieczył jednak finansowania na realizację programu i nie wpisał tego wydatku do projektu ustawy budżetowej". Na dodatek Komisja Europejska zakwestionowała finansowanie tego projektu z Krajowego Planu Odbudowy.

Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji zdecydowało, że "w 2024 roku program 'Laptop dla ucznia' nie będzie kontynuowany w dotychczasowej formule" a Ministerstwo Edukacji Narodowej z Ministerstwem Cyfryzacji "wypracuje nowe założenia programu tak, aby realnie podnosił potencjał i kompetencje cyfrowe uczniów i wspierał nauczycieli". Zapowiedziano jednocześnie, że w 2025 uczniowie dostaną laptopy. "Żaden rocznik nie będzie poszkodowany" – obiecała ministra edukacji Barbara Nowacka.

Sprawa laptopów dla uczniów trafiła do prokuratury. 15 lutego ministerstwo poinformowało, że "Minister Cyfryzacji złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie w trybie niejawnym w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przy przetargu dotyczącym zakupu sprzętu w ramach programu 'Laptop dla ucznia'".

Inwestycje strategiczne Nie jest jasne, jakie zatrzymane inwestycje strategiczne miała na myśli posłanka Kwiecień. Niewykluczone, że chodzi o ustanowiony w 2021 roku rządowy Program Inwestycji Strategicznych, z którego rząd PiS finansował inwestycje samorządowe. Łączna wartość przyznanego dofinansowania wyniosła 99,2 mld zł. Programowi zarzucano, że przy podziale środków z niego faworyzowane były samorządy rządzone lub współrządzone przez PiS.

Jak podał 29 stycznia serwis samorządowy PAP, decyzja w sprawie ewentualnej kontynuacji programu jeszcze nie zapadła. "Obecnie prowadzona jest analiza, a decyzja dotycząca dalszej realizacji programu będzie uzależniona od jej wyników" - poinformowała PAP kancelaria premiera.

Centralny Port Komunikacyjny CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią. Projekt obejmuje budowę portu lotniczego oraz połączeń kolejowo-drogowych w całej Polsce. Według premiera Donalda Tuska, o czym mówił podczas Rady Gabinetowej 23 lutego, na CPK wydano do tej pory 2,7 mld zł.

7 lutego na antenie RMF FM ministra funduszy i polityki regionalnej Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że w CPK rozpoczął się audyt. "Za trzy miesiące pierwsze poważne decyzje na bazie audytu. Potem trzy miesiące audytu zaawansowanego i wszystko będzie jasne, co dalej" – dodała. Z kolei pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek w "Jeden na jeden" na antenie TVN24 10 lutego powiedział, że "nie ma dzisiaj dyskusji, czy zamykamy, czy nie zamykamy CPK. Gdybyśmy chcieli zamknąć projekt CPK, to musielibyśmy zrobić to jak najszybciej. Audyt jest prowadzony po to, to wyraźnie mówiliśmy w kampanii i expose pana premiera, by ten projekt postawić z głowy na nogi, czyli go zracjonalizować" - powiedział. Wcześniej o stawianiu "z głowy na nogi" mówił z trybuny sejmowej.

Port kontenerowy w Świnoujściu Za ponad 10 mld zł ma powstać w Świnoujściu głębokowodny terminal kontenerowy. Jego realizacja odbywa się na mocy przyjętego przez rząd Morawieckiego programu "Budowa i rozbudowa infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu na lata 2023-2029". Budowa ma być zakończona w 2028 roku.

Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury 3 lutego przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że ministerstwo nie wycofuje się z tej inwestycji. Podkreślił, że "jednym z kluczowych projektów inwestycyjnych w sektorze morskim w Polsce, ujętym w obowiązujących dokumentach strategicznych". Z kolei dziennik "Rzeczpospolita" poinformował, że w najbliższych miesiącach Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podpisze ostateczną umowę na dzierżawę terenu pod głębokowodny terminal kontenerowy.

Elektrownia jądrowa W listopadzie 2022 roku rząd przyjął uchwałę o wyborze Westinghouse Electric Company na dostawcę technologii a we wrześniu 2023 roku Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisała umowę z konsorcjum spółek Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok zostanie uruchomiony w roku 2033.

Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska 25 stycznia w dzienniku "Rzeczpospolita" powiedziała, że "elektrowni jądrowej potrzebujemy jak najszybciej" i że zmiana lokalizacji nie wchodzi w rachubę. Tydzień wcześniej "Dziennik Bałtycki" poinformował, że nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podczas swojej wizyty w Chojnicach przekazała, że "Nie w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo, a w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej". "Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące" – zacytował dziennik wypowiedź wojewody.

O kontynuacji programu jądrowego zapewniał w Polsat News wiceminister Miłosz Motyka: "my wpisaliśmy energetykę jądrową wprost do umowy koalicyjnej, że zbudujemy bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o energetykę jądrową oraz OZE".

Fabryka półprzewodników Intela pod Wrocławiem 16 czerwca 2023 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że Intel – firma produkująca mikroprocesory – wybuduje pod Wrocławiem Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników. Wartość całego projektu szacowana jest na ok. 20 mld zł, z czego pomoc publiczna wyniesie 6-7 mld zł.

O "konsekwentnej realizacji procesu, którego efektem będzie jedna z największych inwestycji zagranicznych w Polsce związana z kluczowymi technologiami" zapewnił Dariusz Standerski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. 9 lutego ministerstwo poinformowało, że "Ministerstwo Cyfryzacji wysłało do UOKiK (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - red.) prenotyfikację dotyczącą zamiaru udzielania pomocy publicznej firmie Intel, w związku planowaną inwestycją w budowę fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem". Wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" pisał, że rząd nie wysłał notyfikacji o pomocy publicznej do Brukseli, bo chciał nakłonić inwestora do większych nakładów na naukę.

Komputer kwantowy dla Politechniki Poznańskiej We wrześniu 2023 roku, jak wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" Politechnik Poznańska zwróciła się do rządu o dofinansowanie Centrum Nowych Technologii i Innowacji, w tym na zakup komputera kwantowego. Nowe kierownictwo resortu nauki w grudniu 2023 roku wstrzymało przekazanie uczelniom wyższym pieniędzy, w tym Politechnice Poznańskiej 200 mln zł - na "działania związane z utrzymaniem i rozwojem potencjału dydaktycznego lub badawczego" o czym 17 stycznia poinformował posłów wiceminister Marek Gzik. Zapowiedział, że zostanie powołany zespół, który oceni celowość przyznanych środków finansowych pod względem potrzeb danej uczelni.

Jak wyjaśniał 8 lutego, wiązało się to z niesprawiedliwym podziałem środków na uczelniane inwestycje dokonywane przez poprzedniego ministra z PiS Przemysława Czarnka. Dysponując budżetem 600 mln zł pochodzących z obligacji, aż 150 mln zł ministerstwo przyznało Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu.

Reparacje od Niemiec 3 października 2022 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o skierowaniu do rządu Niemiec noty dyplomatycznej w sprawie odszkodowań za straty wyrządzone Polsce przez Niemcy w trakcie II wojny światowej. Polska domagała się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. W nocie, jak wyjaśniało MSZ, użyte zostało pojęcie "odszkodowania" a nie "reparacje", bo "to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty".

Podczas wizyty w Berlinie 12 lutego na konferencji prasowej premier Donald Tusk przyznał, że "w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu", ale zaznaczył, że "kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana". Podkreślił, że "wyrównanie pewnych rachunków byłoby na pewno dziejową sprawiedliwością". "Nie chcę z tego uczynić frontu wzajemnej niechęci, tylko chcę uczynić z tego pomysł na dalszą współpracę o rzecz bezpieczeństwa i korzystną dla obu narodów" – powiedział premier.

Niższe wpływy do budżetu z VAT Na końcu wpisu posłanka Kwiecień zasugerowała, że to z winy nowego rządu w [grudniu 2023 roku] zanotowano o 35 proc. niższe wpływy z podatku VAT. Ten przekaz PiS już weryfikowaliśmy w Konkret24. Cytowani przez nas ekonomiści zwracali uwagę, że podatku VAT ściągano mniej, niż zakładano, w całym 2023 roku, nie tylko w grudniu. Ponadto VAT płacony w grudniu dotyczył transakcji z listopada, a więc jeszcze przed powołaniem obecnego rządu 13 grudnia 2023 roku.

Posłanka PiS ma natomiast rację co do wielkości obecnego rządu. Rada Ministrów liczy 27 członków (premier i 26 ministrów), w resortach i Kancelarii Premiera pracuje 91 wiceministrów, co daje 118 osób. Dzień przed dymisją, 26 listopada 2023 roku, rząd Morawieckiego razem z wiceministrami liczył 110 osób. Tak zwany "rząd dwutygodniowy" Morawieckiego 10 grudnia, a więc na dzień przed przegranym przez Morawieckiego głosowaniem w sprawie wotum zaufania, liczył wraz z wiceministrami 89 osób.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24