Posłanka PiS: zwijają Polskę w zawrotnym tempie. Sprawdzamy status inwestycji

Źródło:
Konkret24
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotych
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24
wideo 2/9
Tusk: na CPK wydano do tej pory 2,7 miliarda złotychTVN24

Politycy PiS lansują obecnie przekaz, że nowy rząd "zwija Polskę" i jakoby rezygnuje z kluczowych, rozpoczętych przez poprzedni rząd inwestycji - CPK, portu kontenerowego czy fabryki półprzewodników. Sprawdziliśmy więc, co o tych projektach mówią przedstawiciele nowej władzy i które z nich na pewno będą kontynuowane.

Teza o zatrzymywaniu przedsięwzięć poprzedniego rządu pojawiła się w trakcie publicznej dyskusji o tym, czy warto kontynuować projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier Donald Tusk na platformie X napisał: "Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera". Nowy pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek zapowiadał audyt tego projektu, który jego zdaniem, trzeba postawić "z głowy na nogi".

Posłanka PiS Anna Kwiecień na platformie X 15 lutego napisała: "Zwijają nam Polskę w tempie zawrotnym". I wyliczyła różne działania rządu PiS: "100 obwodnic STOP Laptopy STOP Inwestycje strategiczne STOP CPK STOP Port Kontenerowy STOP Atom STOP INTEL STOP Komputer kwantowy STOP Reparacje STOP Wpływy do budżetu z VAT o 35%". I skomentowała: "Tylko #Rząd13grudnia się rozrasta bo rząd się wyżywi" (pisownia oryginalna). Jej wpis wyświetlono ponad 34 tys. razy, zyskał tysiąc polubień.

Wpis posłanki PiS Anny Kwiecień o "zwijaniu Polski" przez obecny rządx.com

O zwijaniu Polski mówił też były minister edukacji, poseł Przemysław Czarnek. W nagraniu zamieszczonym 17 lutego na TikToku zatytułowanym "60 dni Tuska - zwijanie Polski" wylicza niezrealizowane obietnice wyborcze: obniżkę podatków, kwotę wolną od podatku 60 tys. zł, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców czy dodatkowe "1500 zł do podstawy wynagrodzeń nauczycieli". Czarnek mówi też, że rząd miał się sprzeciwić paktowi migracyjnemu, według niego "pakt migracyjny został przyjęty". Wyjaśnialiśmy już w Konkret24, że 14 lutego nad tym zestawem rozporządzeń, które mają wprowadzić nowe zasady unijnej polityki migracyjnej, głosowała jedna z komisji Parlamentu Europejskiego. Pakt musi zostać zatwierdzony na posiedzeniu plenarnym, a następnie przez Radę Unii Europejskiej. Rząd zapowiedział już, że będzie przeciwko przyjętym rozwiązaniom. Dalej Czarnek wylicza, że rząd wycofuje się z CPK, z portu kontenerowego w Świnoujściu (tu Czarnek dodaje słowo "zapewne"), mówi też o "zwijaniu programów dla uczniów" i wymienia program "Laptop dla ucznia". Nagranie Czarnka ma ponad 400 tys. odtworzeń.

@czarnekprzemyslaw

60 dni Tuska - zwijanie Polski. #Czarnek #Tusk #ZwijaniePolski #dc #tiktok @Prawo i Sprawiedliwość

♬ Epic Music(863502) - Draganov89

Zwijają Polskę?

Fraza o "zwijaniu Polski" pojawia się też w innych wpisach użytkowników mediów społecznościowych. 21 tys. wyświetleń miał wpis innego użytkownika platformy X: "Głosujący na Tuska i Hołownie czy PSL zaczadzeni TVNami uwierzyli, że to PiS który budował CPK, porty i fabrykę Intela w Polsce, jest ciemnogrodem, a nie ci którzy to wszystko teraz zwijają. Debile." (pisownia tego i wszystkich następnych wpisów oryginalna).

Większość jednak komentujących wpis posłanki Kwiecień odniosła się do niego krytycznie, przypominając niezrealizowane obietnice rządów PiS i jego koalicjantów. "Pani Anno ile ze 100 obwodnic zostało zbudowanych przez PiS Jeżeli pani dopisze mosty obiecane przez Morawieckiego to będę bardzo wdzięczny" - napisał użytkownik X; "pani przypomni na jakim etapie jest produkcja Izery oraz czy podjadę nią pod (nie)otwarte na 100-letnią rocznicę Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920? Obwodnice, strzelnice, fabryka maseczek, dofinansowanie stadionów, czego to jeszcze nie udało wam się dowieźć lub ukraść..." – to inny komentarz do wpisu Anny Kwiecień.

Sprawdziliśmy, na jakim etapie realizacji znajdują się projekty, o których napisała posłanka PiS z Radomia. Na 10 wymienionych przez nią inwestycji, programów lub kwestii, które zostały według niej zatrzymane przez obecny rząd, o wstrzymaniu, ale nie o likwidacji można mówić w dwóch przypadkach. Chodzi o laptopy dla uczniów - program zawieszono na obecny rok; wstrzymano czasowo sfinansowanie zakupu komputera kwantowego dla Politechnik Poznańskiej.

W czterech sprawach: Centralnego Portu Komunikacyjnego, 100 obwodnic, elektrycznego auta Izera, Programu Inwestycji Strategicznych rząd zapowiedział audyty i analizy, co nie oznacza ostatecznej rezygnacji; jednoznacznie zapowiedział kontynuację trzech inwestycji: elektrowni atomowej, terminalu kontenerowego w Świnoujściu, fabryki Intela pod Wrocławiem. W sprawie reparacji od Niemiec rząd Tuska posługuje się inną retoryką niż poprzednicy, ale mówi o zadośćuczynieniu od Niemców za II wojnę światową.

100 obwodnic To rządowy program utworzony w marcu 2021 roku, zgodnie z którym do 2030 roku miało powstać 100 obwodnic miast o łącznej długości 800 km. Koszt oszacowano na 28 mld zł. W grudniu 2021 roku do programu dopisano 50 kolejnych obwodnic.

9 lutego nowy wiceminister infrastruktury Przemysław Gancarz na konferencji prasowej w Opolu zasugerował, że to poprzedni rząd źle oszacował koszty tego programu. "Lista 100 obwodnic, rozrosła się do ponad 150, a już dzisiaj wiadomo, że przewidziane nawet na te 100 obwodnic środki w wysokości 28 mld są niewystarczające. Można obiecywać dużo i w ostatnich latach było to widocznym zjawiskiem, drugie to fizycznie realizować".

Od uruchomienia programu 100 obwodnic, jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, do użytku oddano dwie (wokół Brzezia i Smolajn), kolejne trzy mają być gotowe w 2024 roku (wokół Gryfina, Strykowa, Grzymiszewa). Dalszych siedem jest w trakcie postępowań przetargowych.

Izera Jak do tej pory przygotowania do budowy polskiej fabryki elektrycznych samochodów pochłonęły 277 mln zł. Zarządzająca projektem państwowa spółka ElectroMobility Poland powstała w 2016 roku, jej udziałowcami są cztery spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa: Energa, Enea, Tauron, PGE. Plan zakładał, że do 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych.

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na briefingu prasowym 16 lutego zapowiedziała, że decyzja w sprawie ewentualnej produkcji polskiego samochodu elektrycznego Izera będzie podjęta do kwietnia. "Bardzo ważna decyzja inwestycyjna, która jest przed państwem polskim i przed tym rządem, czy inwestujemy w tzw. polski samochód elektryczny Izerę, czy inwestujemy w inne możliwości" – mówiła Pełczyńska-Nałęcz. Jak dodała, "to jest dylemat, czy chcemy samochód, który jest polski w małym kawałku, a w dużym kawałku to jest technologia chińska, ale jednak mamy fabrykę w Polsce, która jest jakimś impulsem rozwojowym. Czy też może nie chcemy chińskich technologii, bo postrzegamy to jako zagrożenie. Ale równocześnie istnieje ryzyko być może, że takie technologie zaakceptuje inny kraj unijny i taka fabryka będzie gdzie indziej, a Polacy będą kupować".

Laptopy dla uczniów Za 1,15 mld zł rząd Mateusza Morawieckiego kupił w 2023 roku wszystkim uczniom IV klas podstawówek laptopy. Ten program miał być kontynuowany w kolejnych latach. Jak czytamy w komunikacie obecnego Ministerstwa Cyfryzacji z 8 lutego, "rząd Premiera Mateusza Morawieckiego nie zabezpieczył jednak finansowania na realizację programu i nie wpisał tego wydatku do projektu ustawy budżetowej". Na dodatek Komisja Europejska zakwestionowała finansowanie tego projektu z Krajowego Planu Odbudowy.

Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji zdecydowało, że "w 2024 roku program 'Laptop dla ucznia' nie będzie kontynuowany w dotychczasowej formule" a Ministerstwo Edukacji Narodowej z Ministerstwem Cyfryzacji "wypracuje nowe założenia programu tak, aby realnie podnosił potencjał i kompetencje cyfrowe uczniów i wspierał nauczycieli". Zapowiedziano jednocześnie, że w 2025 uczniowie dostaną laptopy. "Żaden rocznik nie będzie poszkodowany" – obiecała ministra edukacji Barbara Nowacka.

Sprawa laptopów dla uczniów trafiła do prokuratury. 15 lutego ministerstwo poinformowało, że "Minister Cyfryzacji złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie w trybie niejawnym w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przy przetargu dotyczącym zakupu sprzętu w ramach programu 'Laptop dla ucznia'".

Inwestycje strategiczne Nie jest jasne, jakie zatrzymane inwestycje strategiczne miała na myśli posłanka Kwiecień. Niewykluczone, że chodzi o ustanowiony w 2021 roku rządowy Program Inwestycji Strategicznych, z którego rząd PiS finansował inwestycje samorządowe. Łączna wartość przyznanego dofinansowania wyniosła 99,2 mld zł. Programowi zarzucano, że przy podziale środków z niego faworyzowane były samorządy rządzone lub współrządzone przez PiS.

Jak podał 29 stycznia serwis samorządowy PAP, decyzja w sprawie ewentualnej kontynuacji programu jeszcze nie zapadła. "Obecnie prowadzona jest analiza, a decyzja dotycząca dalszej realizacji programu będzie uzależniona od jej wyników" - poinformowała PAP kancelaria premiera.

Centralny Port Komunikacyjny CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią. Projekt obejmuje budowę portu lotniczego oraz połączeń kolejowo-drogowych w całej Polsce. Według premiera Donalda Tuska, o czym mówił podczas Rady Gabinetowej 23 lutego, na CPK wydano do tej pory 2,7 mld zł.

7 lutego na antenie RMF FM ministra funduszy i polityki regionalnej Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że w CPK rozpoczął się audyt. "Za trzy miesiące pierwsze poważne decyzje na bazie audytu. Potem trzy miesiące audytu zaawansowanego i wszystko będzie jasne, co dalej" – dodała. Z kolei pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek w "Jeden na jeden" na antenie TVN24 10 lutego powiedział, że "nie ma dzisiaj dyskusji, czy zamykamy, czy nie zamykamy CPK. Gdybyśmy chcieli zamknąć projekt CPK, to musielibyśmy zrobić to jak najszybciej. Audyt jest prowadzony po to, to wyraźnie mówiliśmy w kampanii i expose pana premiera, by ten projekt postawić z głowy na nogi, czyli go zracjonalizować" - powiedział. Wcześniej o stawianiu "z głowy na nogi" mówił z trybuny sejmowej.

Port kontenerowy w Świnoujściu Za ponad 10 mld zł ma powstać w Świnoujściu głębokowodny terminal kontenerowy. Jego realizacja odbywa się na mocy przyjętego przez rząd Morawieckiego programu "Budowa i rozbudowa infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu na lata 2023-2029". Budowa ma być zakończona w 2028 roku.

Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury 3 lutego przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że ministerstwo nie wycofuje się z tej inwestycji. Podkreślił, że "jednym z kluczowych projektów inwestycyjnych w sektorze morskim w Polsce, ujętym w obowiązujących dokumentach strategicznych". Z kolei dziennik "Rzeczpospolita" poinformował, że w najbliższych miesiącach Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podpisze ostateczną umowę na dzierżawę terenu pod głębokowodny terminal kontenerowy.

Elektrownia jądrowa W listopadzie 2022 roku rząd przyjął uchwałę o wyborze Westinghouse Electric Company na dostawcę technologii a we wrześniu 2023 roku Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisała umowę z konsorcjum spółek Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Zgodnie z obecnym harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok zostanie uruchomiony w roku 2033.

Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska 25 stycznia w dzienniku "Rzeczpospolita" powiedziała, że "elektrowni jądrowej potrzebujemy jak najszybciej" i że zmiana lokalizacji nie wchodzi w rachubę. Tydzień wcześniej "Dziennik Bałtycki" poinformował, że nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podczas swojej wizyty w Chojnicach przekazała, że "Nie w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo, a w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej". "Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące" – zacytował dziennik wypowiedź wojewody.

O kontynuacji programu jądrowego zapewniał w Polsat News wiceminister Miłosz Motyka: "my wpisaliśmy energetykę jądrową wprost do umowy koalicyjnej, że zbudujemy bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o energetykę jądrową oraz OZE".

Fabryka półprzewodników Intela pod Wrocławiem 16 czerwca 2023 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że Intel – firma produkująca mikroprocesory – wybuduje pod Wrocławiem Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników. Wartość całego projektu szacowana jest na ok. 20 mld zł, z czego pomoc publiczna wyniesie 6-7 mld zł.

O "konsekwentnej realizacji procesu, którego efektem będzie jedna z największych inwestycji zagranicznych w Polsce związana z kluczowymi technologiami" zapewnił Dariusz Standerski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. 9 lutego ministerstwo poinformowało, że "Ministerstwo Cyfryzacji wysłało do UOKiK (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - red.) prenotyfikację dotyczącą zamiaru udzielania pomocy publicznej firmie Intel, w związku planowaną inwestycją w budowę fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem". Wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" pisał, że rząd nie wysłał notyfikacji o pomocy publicznej do Brukseli, bo chciał nakłonić inwestora do większych nakładów na naukę.

Komputer kwantowy dla Politechniki Poznańskiej We wrześniu 2023 roku, jak wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" Politechnik Poznańska zwróciła się do rządu o dofinansowanie Centrum Nowych Technologii i Innowacji, w tym na zakup komputera kwantowego. Nowe kierownictwo resortu nauki w grudniu 2023 roku wstrzymało przekazanie uczelniom wyższym pieniędzy, w tym Politechnice Poznańskiej 200 mln zł - na "działania związane z utrzymaniem i rozwojem potencjału dydaktycznego lub badawczego" o czym 17 stycznia poinformował posłów wiceminister Marek Gzik. Zapowiedział, że zostanie powołany zespół, który oceni celowość przyznanych środków finansowych pod względem potrzeb danej uczelni.

Jak wyjaśniał 8 lutego, wiązało się to z niesprawiedliwym podziałem środków na uczelniane inwestycje dokonywane przez poprzedniego ministra z PiS Przemysława Czarnka. Dysponując budżetem 600 mln zł pochodzących z obligacji, aż 150 mln zł ministerstwo przyznało Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu.

Reparacje od Niemiec 3 października 2022 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o skierowaniu do rządu Niemiec noty dyplomatycznej w sprawie odszkodowań za straty wyrządzone Polsce przez Niemcy w trakcie II wojny światowej. Polska domagała się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. W nocie, jak wyjaśniało MSZ, użyte zostało pojęcie "odszkodowania" a nie "reparacje", bo "to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty".

Podczas wizyty w Berlinie 12 lutego na konferencji prasowej premier Donald Tusk przyznał, że "w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu", ale zaznaczył, że "kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana". Podkreślił, że "wyrównanie pewnych rachunków byłoby na pewno dziejową sprawiedliwością". "Nie chcę z tego uczynić frontu wzajemnej niechęci, tylko chcę uczynić z tego pomysł na dalszą współpracę o rzecz bezpieczeństwa i korzystną dla obu narodów" – powiedział premier.

Niższe wpływy do budżetu z VAT Na końcu wpisu posłanka Kwiecień zasugerowała, że to z winy nowego rządu w [grudniu 2023 roku] zanotowano o 35 proc. niższe wpływy z podatku VAT. Ten przekaz PiS już weryfikowaliśmy w Konkret24. Cytowani przez nas ekonomiści zwracali uwagę, że podatku VAT ściągano mniej, niż zakładano, w całym 2023 roku, nie tylko w grudniu. Ponadto VAT płacony w grudniu dotyczył transakcji z listopada, a więc jeszcze przed powołaniem obecnego rządu 13 grudnia 2023 roku.

Posłanka PiS ma natomiast rację co do wielkości obecnego rządu. Rada Ministrów liczy 27 członków (premier i 26 ministrów), w resortach i Kancelarii Premiera pracuje 91 wiceministrów, co daje 118 osób. Dzień przed dymisją, 26 listopada 2023 roku, rząd Morawieckiego razem z wiceministrami liczył 110 osób. Tak zwany "rząd dwutygodniowy" Morawieckiego 10 grudnia, a więc na dzień przed przegranym przez Morawieckiego głosowaniem w sprawie wotum zaufania, liczył wraz z wiceministrami 89 osób.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24