"Doszli do władzy i wpływy z VAT spadły". Nie, powody są inne

Źródło:
Konkret24
Polska wciąż nie rozwiązała problemu mafii VAT-owskich
Polska wciąż nie rozwiązała problemu mafii VAT-owskichKatarzyna Skalska | Fakty po południu TVN24
wideo 2/5
Polska wciąż nie rozwiązała problemu mafii VAT-owskichKatarzyna Skalska | Fakty po południu TVN24

Komentując niższe wpływy z VAT w grudniu 2023 roku, politycy PiS sugerują, że po zmianie władzy 15 października "część przedsiębiorców uznała, że nie trzeba podatków płacić". Tymczasem powody są inne - i to kilka. Również taki, że w ostatnim roku rządów Zjednoczonej Prawicy wzrosła luka vatowska.

Wpływy z podatku od towarów i usług (VAT) w grudniu 2023 roku wyniosły 11,97 mld zł - to o 35,6 proc. mniej niż w grudniu 2022 roku (18,6 mld zł) - wynika z danych Ministerstwa Finansów. Tym samym pierwszy raz od marca 2022 roku wpływy z VAT nie przekroczyły kwoty 12 mld zł. Ten grudniowy spadek był szeroko komentowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski - zwracali uwagę przede wszystkim na to, że właśnie w grudniu zmienił się rząd, a ministrem finansów został Andrzej Domański, poseł Koalicji Obywatelskiej i doradca Donalda Tuska ds. gospodarczych. Prym w zrzucaniu winy za niższe wpływy z VAT na nowy rząd wiódł w tej publicznej dyskusji poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, doktor nauk ekonomicznych. Napisał artykuł opublikowany na portalach Salon24.pl, Wpolityce.pl i Fronda.pl zatytułowany: "Wygląda na to, że wyłudzanie VAT się zaczęło. W grudniu wpływy z tego tytułu spadły aż o 36 proc.".

"Tak naprawdę dochody z podatku VAT, ale także z podatku CIT (podatku dochodowego od osób prawnych) zaczęły bardzo wyraźnie spowalniać w całym IV kwartale 2023 roku, a więc tuż po rozstrzygnięciu wyborczym 15 października i natychmiastowym przesądzeniu o powstaniu nowego rządu pod przywództwem Donalda Tuska" - napisał poseł Kuźmiuk. "Ten zastój we wpływach z VAT i CIT w IV kwartale 2023 roku świadczy o tym, że część przedsiębiorców prawdopodobnie uznała, że po 15 października nie trzeba tych podatków płacić, albo że można je płacić w znacznie niższej niż do tej pory wysokości, bo urzędy skarbowe teraz będą już dla nich bardziej tolerancyjne" - uznał.

Poseł Zbigniew Kuźmiuk o "wyłudzaniu VAT"x.com

Inny poseł PiS, Sebastian Kaleta, napisał 5 lutego na platformie X: "Doszli do władzy i wpływy z VATu dramatycznie spadły... Tak to z nimi jest, kiedy rządzą, budżet nagle ma problemy...".

Z kolei 7 lutego w Telewizji Republika europoseł PiS Dominik Tarczyński mówił: "Imposybilizm w każdym wymiarze niestety powraca wtedy, kiedy powraca Platforma Obywatelska. Ten imposybilizm w egzekwowaniu VAT-u widzieliśmy już w grudniu. Ten dramatyczny spadek powyżej 30 procent w przychodach z VAT-u jest symbolem i początkiem".

Zastój we wpływach z VAT w czwartym kwartale? Dane przeczą

Zanim przejdziemy do danych za grudzień 2023 roku, warto przyjrzeć się wcześniejszym miesiącom - bo według Zbigniewa Kuźmiuka "dochody z podatku VAT (...) zaczęły bardzo wyraźnie spowalniać w całym IV kwartale 2023 roku, a więc tuż po rozstrzygnięciu wyborczym 15 października".

Dane tego nie potwierdzają: w październiku 2023 roku wpływy z VAT wyniosły 25,3 mld zł i był to trzeci najlepszy wynik w całym ubiegłym roku, a także o 12,6 proc. więcej niż w październiku 2022 roku. Jeszcze lepszy był listopad: wpływy z VAT przekroczyły wtedy 25,8 mld zł i były najwyższe w całym 2023 roku, a także o 31,8 proc. wyższe niż w listopadzie 2022 roku. Tak więc twierdzenie o "zastoju we wpływach z VAT i CIT w IV kwartale 2023 roku" jest nieprawdziwe - to właśnie czwarty kwartał był najlepszy pod względem wpływów z VAT w całym ubiegłym roku. Z tego tytułu do budżetu wpłynęło wtedy 63,1 mld zł, podczas gdy w trzecim kwartale - 62,4 mld zł (drugi co do wielkości wpływów w całym 2023 roku).

Wpływy z VAT w 2022 i 2023 rokuMinisterstwo Finansów/Konkret24

Nie zmienia to faktu, że sam grudzień wypadł szczególnie słabo - jakie mogą być powody? Nic nie wskazuje na to, że zmiana władzy.

Ekonomista: "to totalna bzdura"

Zapytany o tezę polityków PiS, jakoby po zmianie władzy przedsiębiorcy przestali płacić VAT, ekonomista Marek Zuber z Akademii WSB stwierdza: - To kompletna bzdura.

Podaje dwa kontrargumenty: 1/ podatku VAT ściągano mniej, niż zakładano, w całym 2023 roku, nie tylko w grudniu; 2/ VAT płacony w grudniu dotyczył transakcji z listopada. - Zmniejszona ściągalność VAT była obserwowana przez cały rok 2023, nie tylko pod koniec. Chodzi przede wszystkim o niższą ściągalność w stosunku do założeń budżetowych - mówi Zuber w rozmowie z Konkret24.

Na ten problem już wcześniej zwracał uwagę dr Sławomir Dudek z Instytutu Finansów Publicznych, który pisał 2 lutego 2024 roku na platformie X, że "mamy fatalne dane w zakresie podatku VAT w 2023" i przypominał, że w zeszłym roku ministerstwo finansów czterokrotnie zmniejszało prognozę wpływów z tego podatku: pierwotnie było to 286 mld zł, a po ostatniej korekcie - dokonanej już przez nowy rząd - ta prognoza spadła do 254 mld zł. Nawet jej nie udało się jednak zrealizować: z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że dochody z VAT w całym 2023 roku wyniosły 244,3 mld zł - czyli 10 mld zł mniej, niż zakładano po ostatniej zmianie i 42 mld zł mniej, niż zakładano w pierwotnej wersji budżetu.

- Drugi argument obalający tezę o tym, że "doszli do władzy i wpływy z VATu dramatycznie spadły", to fakt, że VAT płaci się w Polsce narastająco, czyli w grudniu za listopad - tłumaczy Marek Zuber. - VAT płaci się w Polsce do 25. dnia każdego miesiąca, ale to dotyczy poprzedniego miesiąca. Czyli jeśli mam nadwyżkę lub niedobór VAT za listopad, to do 25 grudnia tę nadwyżkę płacę - dodaje.

O tym pisali też inni ekonomiści, odnosząc się do tez głoszonych przez posłów PiS. Na przykład Sławomir Kalinowski, ekonomista z Polskiej Akademii Nauk, tak skomentował wpis Sławomira Kalety brzmiący: "Ja wiem, że może to będzie trudne do ogarnięcia, ale w grudniu wpływy są z listopada, kiedy rządziła Pana partia...".

W grudniu 2023 roku więcej zwrotów podatku

Z czego więc wynikał spadek wpływów z VAT w grudniu? Część ekonomistów jest zdania, że był to efekt przyspieszonych zwrotów podatku VAT dla przedsiębiorców. Pisali o tym na początku lutego m.in. analitycy Banku Santander:

Naszym zdaniem tak gwałtowne załamanie wpływów z podatków pośrednich nie jest kolejnym sygnałem osłabienia popytu krajowego, a raczej efektem przyspieszenia zwrotów podatku celem wykorzystania dostępnej przestrzeni fiskalnej w 2023 r. (ustawowy limit dla deficytu wynosił 92 mld zł) i odciążenia w ten sposób budżetu 2024 r. (taki zabieg był użyty np. w grudniu 2016 r., wpływy VAT spadły wtedy nagle o 49 procent r/r).

Tłumacząc prościej: Ministerstwo Finansów musi zwrócić podatnikowi nadwyżkę podatku naliczonego nad tzw. podatkiem należnym do 60 dni od dnia złożenia rozliczenia (w przypadku faktur elektronicznych w Krajowym Systemie e-Faktur ten okres skrócono do 40 dni). Dla rozliczeń składanych w końcówce roku resort mógł więc zwracać nadwyżki w grudniu 2023 lub w styczniu 2024. Ponieważ miało jeszcze do wykorzystania limit deficytu na 2023 rok, mogło wypłacić część należności w grudniu - w efekcie zmniejszając wpływy z VAT w tamtym miesiącu, ale jednocześnie sprawiając, że w styczniu, a tym samym całym 2024 roku, wpływy z VAT będą wyższe.

Na ten sam powód niższych wpływów z VAT w grudniu wskazał także Rafał Mundry, ekonomista z Uniwersytetu Wrocławskiego, który 3 lutego napisał w poście na X: "W grudniu dochody z VAT wyniosły 12 mld zł -35 procent r/r Co się stało? MF zwraca VAT w 60/40 dni; Jak zwróci szybciej to mniej mu zostanie; Ale za to w kolejnym miesiącu zostanie mu więcej. Taki zabieg by na dzień dobry poprawić wynik budżetu 2024. PiS robił to 2016, 2019 i 2021". I dodał: "Oczywiście by to potwierdzić (Może to też być załamanie wpływów) trzeb by zanalizować tzw VAT surowy (brutto). Ale tych danych MF nigdy nie publikowało. Udostępniało tylko na wniosek".

Rafał Mundry odpowiedział na wpis posła Kuźmiuka "że wyłudzanie VAT już się zaczęło" - opublikował wykres wpływów z VAT za lata 2015-2017, zauważając: "Przesunięcia VAT na koniec roku i nagły ich spadek w grudniu to nic nowego. Ekspertem w tym jest PiS, który zaczął to robić w 2016 a później jeszcze w 2019 i 2021". Przypomniał, że w grudniu 2016 roku wpływy z VAT spadły aż o 50 proc., "by cudownie pojawić się w styczniu 2017 i można było chwalić się nadwyżką".

Marek Zuber pytany przez Konkret24, czy resort finansów rzeczywiście szybciej dokonał zwrotów podatku VAT, odpowiada: - Ja nie mam takich informacji i Ministerstwo Finansów tego nie podało. Myślę, że miałoby to sens, ponieważ z politycznego punktu widzenia deficyt roku 2023 przechodzi na poprzedników, natomiast deficyt roku 2024 będzie nowego rządu - analizuje i uspokaja:

Takie działanie oczywiście nic nie zmienia, jeśli chodzi o realną sytuację finansów publicznych w Polsce, ale jest to zasadne z punktu widzenia politycznego.

Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy teza o wcześniejszych zwrotach podatku VAT w grudniu 2023 roku jest prawdziwa. Resort nie odpowiedział wprost, ale przesłał dane, z których wynika, że w grudniu zwrotów podatku VAT rzeczywiście było więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej: w grudniu 2023 roku - 29,6 mld zł, a w grudniu 2022 było - 17,4 mld zł.

Jednocześnie Ministerstwo Finansów ocenia, że "sytuacja, która wystąpiła w grudniu ubiegłego roku w zakresie dochodów z VAT, nie jest niczym nadzwyczajnym". Przypomina, że w marcu 2023 roku odnotowano 40-procentowy wzrost wpływów, a w czerwcu 2022 roku blisko 25-procentowy spadek. "Przyczyny takiej zmienności są różne, np. efekty bazy statystycznej/bazy odniesienia, wahań poszczególnych składowych dochodów z VAT - w krótkim okresie czynniki determinujące wpływy z VAT nie są tożsame z czynnikami determinującymi zwroty VAT" - komentuje resort. "Dlatego analizując strumienie dochodów, podatkowych trzeba mieć na uwadze, że w krótkim okresie, z różnych przyczyn, dochodzi do mniej lub bardziej istotnych odchyleń dochodów z podatków od wskaźników makroekonomicznych, które mogą być jedynie indykatorami bazy podatkowej" - dodaje.

"Tych czynników jest bardzo, bardzo wiele"

Marek Zuber przedstawia również inne hipotezy na temat powodów niskich wpływów z VAT w grudniu 2023 roku. - Tych czynników jest bardzo, bardzo wiele - zaznacza.

Po pierwsze: cały rok 2023 był "najgorszym rokiem pod względem wzrostu gospodarczego od momentu zmian ustrojowych w Polsce". - Mamy oczywiście wstępne dane, one się jeszcze zmienią, ale mamy śladowy, rachityczny wzrost gospodarczy na poziomie kilku dziesiątych procent (GUS podał, że PKB Polski wzrósł w roku 2023 o 0,2 proc. rok do roku - red.). Rok 2023 rok był rokiem kryzysowym. Otarliśmy się o recesję roczną, a mieliśmy recesję, czyli dwa pierwsze kwartały na minusie, to już jest recesja. To jest element, który nie pomaga w ściągalności VAT - mówi ekonomista.

Po drugie: w 2023 roku w Polsce mocno przyspieszyły inwestycje, a zwolniła konsumpcja, co w krótkim okresie oznacza niższe wpływy z VAT. - Inwestycje wzrosły o około osiem procent, a jednocześnie mieliśmy bardzo złą sytuację, jeśli chodzi o konsumpcję. Konsumpcja powoduje zwiększone wpływy z VAT. Większość tych rzeczy, które kupujemy, to są rzeczy opodatkowane VAT-em. Natomiast inwestycje dokonywane przez firmy podlegają odpisom VAT-owskim. Więc jeśli rośnie udział inwestycji w PKB, to w krótkim okresie oznacza to niższe wpływy z podatku VAT - tłumaczy ekonomista.

Po trzecie: nie tylko dane o konsumpcji w 2023 roku były w Polsce niepokojące, ale również dane o sprzedaży detalicznej, w tym m.in. za grudzień. - Te święta to były święta oszczędzania, kupowaliśmy mniej. Wiedzieliśmy, że tak będzie, bo mimo że realne wynagrodzenia wróciły już na plus, to przez cały rok były na minusie - komentuje Marek Zuber. Widać to w danych: sprzedaż detaliczna w cenach stałych, czyli bez uwzględnienia m.in. inflacji, spadła o 2,3 proc. w stosunku do grudnia 2022.

Po czwarte: za spadek wpływów z VAT odpowiedzialna jest szara strefa, czyli działalność ukrywana przed organami państwa w celu unikania płacenia podatków. - Szara strefa się zwiększała przez cały rok 2023, w szczególności dotyczy to także grudnia. I spadek wpływów z VAT to jest tego efekt - mówi Marek Zuber. I dodaje:

Czyli wzrosła ta słynna luka vatowska, ze zmniejszania której był tak dumny poprzedni rząd. Ale to też pokazuje, że zmniejszenie tej luki vatowskiej, obok oczywiście ewidentnych działań poprzedniego rządu na rzecz jej zmniejszenia, wynikało z tego, że w sytuacji, kiedy koniunktura jest, przedsiębiorcy chętniej płacą podatki. To także dlatego mieliśmy zwiększoną ściągalność podatków, w tym VAT.

O rosnącej luce VAT w ostatnim roku rządu Zjednoczonej Prawicy alarmował wcześniej m.in. dr Sławomir Dudek. Po wyborach parlamentarnych pisał, że Ministerstwo Finansów opóźniło publikację danych budżetowych za sierpień o 32 dni, żeby udostępnić je już po wyborach. A - jak pisał - "dane potwierdzają, że luka VAT rośnie". "To zgniłe jajo dla przyszłego rządu, ukrywane przez obecny rząd" - skomentował wtedy ekonomista.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24