Macierewicz tłumaczy swoją wrzutkę. Wyjaśniamy, co nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopada
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopadaTVN24
wideo 2/3
Macierewicz o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 listopadaTVN24

Uzasadniając swoją wrzutkę do uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm, Antoni Macierewicz tłumaczył dziennikarzom, dlaczego jego zdaniem należy to połączyć z katastrofą smoleńską. W jego wyjaśnieniach nie wszystko się zgadza.

Awantura wokół projektu uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm wybuchła w Sejmie 1 grudnia wieczorem. W trakcie obrad klub Prawa i Sprawiedliwości nagle zgłosił do uzgodnionej już wcześniej treści dokumentu poprawkę dodającą kwestię zestrzelenia malezyjskiego samolotu i katastrofy smoleńskiej. Do jej autorstwa przyznał się potem Antoni Macierewicz, poseł PiS, były minister obrony. Treść poprawki brzmiała: "Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojsk polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu".

Opozycja była oburzona. Jej politycy mówili, że poprawka burzy wypracowany podczas prac w komisji kompromis. Jako winnego posłowie Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal i Borys Budka wskazywali właśnie Antoniego Macierewicza. Opozycja chciała odroczenia obrad, ale wniosek w tej sprawie przepadł. Dlatego opozycja nie wzięła udziału w kolejnym głosowaniu - już nad treścią poprawki. - Nie może być akceptacji dla takiego sposobu działania. Dlatego wyjęliśmy karty. To było jedne, co można było zrobić - tłumaczył Maciej Gdula z Lewicy. W związku z tym nie było kworum. Posłowie opozycji zaczęli krzyczeć w kierunku Macierewicza: "ruski agent" . W mediach społecznościowych oskarżali go o próbę storpedowania uchwały. - Największy szkodnik ostatnich lat. Wysadził w kosmos kompromis w Sejmie, uchwałę, którą mogliśmy połączyć siły w walce z Rosją - oceniał Borys Budka.

Gdzie Antoni Macierewicz mija się z prawdą

Zaraz po nocnej awanturze Antoni Macierewicz rozmawiał z dziennikarzami na korytarzu przy wyjściu z Sejmu. Przyznał, że to on jest autorem poprawki. "10 listopada bieżącego roku sąd okręgowy Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję, iż należy aresztować trzech funkcjonariuszy rosyjskich, odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską. (…) Czy państwo rozumiecie? Poprawka, którą zgłosiłem, dotyczy dwóch katastrof, które były spowodowane rosyjskim działaniem – katastrofa MH17 i katastrofa smoleńska. Musimy jasno wskazywać na rzeczywiste działania terrorystyczne Federacji Rosyjskiej" - powiedział. I następnie dodał:

"Sąd holenderski jednoznacznie stwierdził, że to jest działanie terrorystyczne, chronione i wspierane przez Rosję. To samo stwierdził sąd warszawski, okręgowy, 10 listopada odnośnie trzech funkcjonariuszy Federacji Rosyjskiej odpowiedzialnych za dramat smoleński, za katastrofę smoleńską".

Po czym zakończył, że opozycja nie chce przyznać, iż "Rosja jest odpowiedzialna za zamordowanie polskiego prezydenta i polskiej elity".

W tej wypowiedzi manipulacja polega na tym, że Macierewicz porównał proces, jaki się toczył w holenderskim sądzie, z tym w sądzie warszawskim. W rozmowie z dziennikarzami kilkukrotnie powoływał się na wyroki sądów: holenderskiego w sprawie zestrzelenia w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą samolotu MH17 linii Malaysia Airlines oraz polskiego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Tymczasem to dwa różne procesy. Ponadto - wbrew słowom Macierewicza - żaden z tych sądów nie potwierdził działania terrorystycznego.

W połowie listopada 2022 roku dwóch Rosjan: Siergiej Dubinski i Igor Girkin oraz Ukrainiec Leonid Charczenko zostało wskazanych przez Sąd Okręgowy w Hadze na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Jak sprawdziliśmy, podstawą oskarżenia był art. 186 holenderskiego kodeksu karnego, który mówi o umyślnym i bezprawnym spowodowaniu katastrofy statku powietrznego z jednoczesnym narażeniem życia innych osób i spowodowaniem ich śmierci oraz o współudziale w wielokrotnym zabójstwie. W treści wyroku holenderskiego sądu (a ściślej: w trzech wyrokach wydanych dla każdego z mężczyzn) nigdzie nie pada słowo "terroryzm" w odniesieniu do skazanych.

W sprawie kontrolerów ze Smoleńska w 2017 roku Prokuratura Krajowa zmieniła kwalifikację czynu: z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne. Mówi o tym art. 174 par. 1 polskiego Kodeksu karnego.

Warszawski sąd okręgowy nie mógł stwierdzić tego, co powiedział Macierewicz. Co więcej, postanowienie sądu nie mogło przesądzać o winie kontrolerów lotu, bo dotyczyło tylko tymczasowego aresztowania. - Sąd przyjął jedynie, że ich wina jest prawdopodobna. Ale gdy chodzi o decyzje aresztowe, zasadniczo nie ma co przykładać wagi do tego, co na tym etapie pisze sąd. Decyzje o tymczasowym aresztowaniu to rozstrzygnięcie na wstępnym etapie sprawy i przy ograniczonym materiale dowodowym - tłumaczy dr Witold Zontek, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Winę kontrolerów sąd będzie rozstrzygać dopiero po skierowaniu przez prokuraturę aktu oskarżenia – a to jeszcze nie nastąpiło. 

Postanowienie warszawskiego sądu okręgowego nie zostało upublicznione. Jako pierwszy napisał o nim portal Wpolityce.pl, za nim inne media. Portal napisał 11 listopada tego roku, że sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Pawła Plusnina, Wiktora Ryżenki i Nikołaja Krasnokutskiego, którzy 10 kwietnia 2010 roku kierowali ruchem lotniczym na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj. "Według Sądu Okręgowego zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez kontrolerów zarzucanych im czynów, czyli umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym" - podał portal. Zapytaliśmy sąd okręgowy, co konkretnie zawiera to postanowienie, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Następnie Antoni Macierewicz stwierdził:

"Stanowisko Parlamentu Europejskiego, które jasno wskazuje odpowiedzialność rosyjską w sprawie dramatu MH-17, który jasno mówi także o sprawie smoleńskiej".

Zwracał uwagę, że jego poprawka dotyczy obu katastrof. "Podobnie zresztą jak zawiera te kwestie uchwała Parlamentu Europejskiego - obu tych tragedii - i tego właśnie nie chciała totalna opozycja" - mówił. Najprawdopodobniej chodziło mu o przyjętą 23 listopada tego roku rezolucję Parlamentu Europejskiego uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm i wyrażającą poparcie dla niepodległości Ukrainy. W dokumencie są odniesienia do kwestii historycznych. PE przypomina, że państwo rosyjskie nadal zaprzecza swojej odpowiedzialności za zestrzelenie samolotu linii Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą w 2014 roku i odmawia współpracy z międzynarodowymi organami wymiaru sprawiedliwości. Nieprawdą jest jednak, że dokument PE "jasno mówi także o sprawie smoleńskiej" - czyli na przykład, że wskazuje odpowiedzialność Rosji. Parlament wskazał tylko, że Rosja odmawia zwrotu wraku i czarnych skrzynek polskiego samolotu. Pełny tekst rezolucji w języku polskim dostępny jest na stronach Parlamentu Europejskiego. 

W październiku 2018 roku Rada Europy przyjęła rezolucję dotyczącą katastrofy smoleńskiej. Kilka miesięcy później w jednym z radiowych wywiadów Antoni Macierewicz przekonywał, iż ten dokument "stwierdza jednoznacznie, że rząd Donalda Tuska zaniedbał badania tej katastrofy, że samolot wybuchł w powietrzu i tak został zniszczony, i wreszcie, że Rosjanie mają obowiązek natychmiast Polsce oddać wrak i wszystko, co do niego należy". Jak wówczas sprawdziliśmy, tylko ostatni element tej wypowiedzi był prawdziwy.

Nie ma potwierdzenia, że śledztwo się skończyło

Potem Antoni Macierewicz - w odpowiedzi na pytanie jednego z dziennikarzy brzmiące: "Pan wie, że prokuratura nie zakończyła śledztwa w sprawie okoliczności katastrofy?" - stwierdził:

"(...) W materii nie tylko prokuratura zakończyła śledztwo, ale i zgłosiła do sądu wniosek o aresztowanie tych ludzi w tym zakresie - w zakresie wskazania osób odpowiedzialnych za doprowadzenie do dramatu smoleńskiego".

Dodał, że "prokuratura zgłosiła się do sądu i sąd potwierdził stanowisko prokuratury". Tylko że nigdzie nie pojawiła się dotychczas oficjalnie informacja o zakończeniu śledztwa. Próbowaliśmy się skontaktować zarówno z Sądem Okręgowym w Warszawie, jak i z Prokuraturą Krajową, by zapytać, czy rzeczywiście postępowanie w sprawie okoliczności katastrofy smoleńskiej zostało zakończone, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Autorka/Autor:Konkret24

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24