Wiceminister Andruszkiewicz zapowiadał wakacyjne spotkania w 16 województwach. Był w czterech

Wiceminister zapowiedział spotkania we wszystkich województwachtvn24

Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz ogłosił w czerwcu start ogólnopolskiego programu "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci". Zapowiedział przy okazji, że w tej sprawie będzie organizował spotkania i objedzie w wakacje wszystkie województwa. Jak sprawdziliśmy, spotkania w ramach tego programu miał jednak tylko w czterech miastach wojewódzkich.

Pod koniec czerwca wiceminister Adam Andruszkiewicz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapowiedział start ogólnopolskiego programu "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci". Cel akcji to zwrócenie uwagi na negatywne zjawiska w internecie, zwłaszcza tzw. patostreaming.

Według definicji opracowanej przez Fundację "Dajemy Dzieciom Siłę", to treści prezentowane w sieci w postaci transmisji internetowej (stream), fragmentów transmisji (shoty), filmów, zdjęć i innych form przekazu, w których nadawca lub grupa nadawców prezentują zachowania sprzeczne z normami społecznymi, niosące demoralizujący przekaz, obejmujący zachowania takie, jak przemoc fizyczna, psychiczna i seksualna. Promują m.in. zażywanie substancji psychoaktywnych, gloryfikują poniżanie oraz lekceważenie innych.

Patologiczne treści są coraz większym zagrożeniem dla dzieci i młodzieży
Patologiczne treści są coraz większym zagrożeniem dla dzieci i młodzieżytvn24

– To zjawisko nabiera na sile. Co rusz docierają do nas kolejne informacje o patostreamerach. Dlatego nie możemy pozostawać bezczynni. Musimy to zwalczać i starać się minimalizować – mówił wówczas Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji. – Bezpieczeństwo naszych najmłodszych w sieci dla wszystkich jest chyba absolutnym priorytetem - podkreślał.

"W czasie wakacji objadę wszystkie województwa"

Wiceminister zaznaczał, że we współpracy z wszystkimi, którzy będą tylko chcieli włączyć się do akcji, rozpocznie działania informacyjne i edukacyjne. Wszystko po to, by minimalizować zagrożenia. Mówił, że w dużych miastach jest łatwiej niż w małych ośrodkach znaleźć informacje o tym, jak sobie radzić z negatywnymi zjawiskami, na jakie można się natknąć w sieci.

Dlatego chcemy w najbliższym czasie odwiedzić wszystkie województwa, by razem ze specjalistami spotkać się tam z osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo najmłodszych i razem z nimi spróbować dotrzeć z tą wiedzą i do młodzieży i do ich rodziców – zapowiadał.

"Chcemy wyjść poza Warszawę. W czasie wakacji odwiedzimy wszystkie województwa. Nasz cel - edukacja" - zacytował wiceministra profil Ministerstwa Cyfryzacji na Twitterze.

"W czasie wakacji objadę wszystkie województwa i będę organizował spotkania we współpracy z lokalnymi władzami, kuratorami oświaty, policją - cel: Ochrona dzieci i młodzieży przed zagrożeniami w sieci, takimi jak patologiczne transmisje, oszustwa, czy pedofilia. Nie możemy pozwolić na to, by takie antywartości zawładnęły młodym pokoleniem, które jest przyszłością Polski!" - zadeklarował jeszcze tego samego dnia wiceminister na swoim koncie na Facebooku (pisownia oryginalna).

Służbowe podróże wiceministra. Resort prostuje swoją odpowiedź

Po tych zapowiedziach stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska zwróciło się do Ministerstwa Cyfryzacji z wnioskiem o przekazanie informacji o wszystkich podróżach służbowych wiceministra Andruszkiewicza, a otrzymaną 10 września odpowiedź opisało na swojej stronie internetowej.

Resort przesłał wówczas tabelkę z trzema podróżami służbowymi wiceministra od 28 grudnia 2018 roku (dnia nominacji) do 27 sierpnia 2019 roku. Wyszczególniono tam marcowe i sierpniowe spotkania w Grajewie oraz lipcowe w Katowicach.

Gdy stowarzyszenie wskazało na swojej stronie internetowej, że wiceminister miał tylko jedno spotkanie poświęcone programowi "Bezpieczeństwo Dzieci i Młodzieży w Sieci" - w Katowicach, a także wysłało kolejne pismo do resortu, ten przysłał sprostowanie swojej wcześniejszej odpowiedzi i przeprosił.

"Zostały przekazane Państwu niekompletne dane dotyczące podróży służbowych Pana Ministra Adama Andruszkiewicza, za co bardzo przepraszamy" - napisali urzędnicy.

Wykaz przekazany za drugim razem Watchdog Polska jest tożsamy z tym, jaki Konkret24 dostał z Wydziału Komunikacji resortu.

Jako wiceminister: osiem podróży, cztery do swojego okręgu

Według zestawienia, wiceminister Andruszkiewicz od chwili objęcia stanowiska osiem razy podróżował służbowo, z czego cztery razy do swojego okręgu wyborczego (obejmującego całe województwo Podlaskie - nr 24).

Andruszkiewicz jako wiceminister dwa razy był w Grajewie, gdzie się urodził. W marcu spotkał się z samorządowcami, a w sierpniu w miejskim ratuszu "w sprawie współpracy z samorządem miasta".

Również Białystok odwiedził jako wiceminister dwa razy. W sierpniu pojawił się w Miejskim Ośrodku Szkolenia Piłkarskiego. Na początku września w biurze regionalnym Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej rozmawiał między innymi z Mariuszem Madejczykiem, pełnomocnikiem Ministra Cyfryzacji do współpracy z administracją rządową i samorządową, a jednocześnie dyrektorem Biura Informatyki i Rozwoju Systemów Teleinformatycznych w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim.

Informację o tym spotkaniu wiceminister umieścił na Twitterze.

W wakacje: miało być 16 województw, były cztery

W przekazanym nam przez urzędników wykazie znajdują się informacje o zaledwie trzech spotkaniach w ramach programu "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci" - w Katowicach (woj. śląskie), Łodzi (łódzkie) i Kielcach (świętokrzyskie). Poza Warszawę zatem wiceminister Andruszkiewicz wyjechał z programem trzykrotnie, ale jedynie do miast wojewódzkich.

Z ogólnodostępnych informacji w sieci dowiedzieliśmy się jeszcze o dwóch spotkaniach, które miały miejsce w Warszawie, a które dotyczyły programu o bezpieczeństwie dzieci i młodzieży w sieci. Zatem, uwzględniając i je, wiceminister zamiast zapowiedzianych 16 województw, odwiedził w wakacje cztery.

"Nie udało się zorganizować w okresie wakacyjnym wszystkich planowanych spotkań"

Zapytaliśmy Adama Andruszkiewicza - za pośrednictwem wydziału komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji, - dlaczego nie odwiedził wszystkich województw, jak zapowiadał.

- Niestety z przyczyn niezależnych od Ministerstwa Cyfryzacji nie udało się zorganizować w okresie wakacyjnym wszystkich planowanych spotkań - przyznał w przesłanej nam odpowiedzi wydział komunikacji. Zapewnił jednak, że "zapowiedziana przez wiceministra Adama Andruszkiewicza akcja nie skończyła się z upływem wakacji. Wciąż trwa".

Jak poinformowano nas w odpowiedzi, w najbliższych tygodniach ma dojść do kolejnych spotkań z lokalnymi władzami, policją, przedstawicielami oświaty oraz młodzieżą.

"Wiceminister Adam Andruszkiewicz jest otwarty na wszelkie inicjatywy i rozmowy dotyczące wsparcia lokalnych społeczności. Zachęcamy do śledzenia jego aktywności" - stwierdził resortowy wydział komunikacji.

Na prośbę skomentowania faktu, iż połowa wszystkich ministerialnych podróży odbyła się do okręgu wyborczego Andruszkiewicza, otrzymaliśmy odpowiedź, że "nie wszystkie delegacje służbowe ministra Adama Andruszkiewicza dotyczyły prowadzonej przez niego akcji związanej z bezpieczeństwem dzieci i młodzieży w sieci".

"Spotkania na terenie województwa podlaskiego odbyły się na zaproszenie ze strony konkretnych organów, urzędów czy instytucji. Dotyczyły między innymi współpracy samorządów z Ministerstwem Cyfryzacji w ramach prowadzonych przez resort programów" - poinformował wydział komunikacji.

Coraz więcej dzieci korzysta nałogowo z telefonów i komputerów
Coraz więcej dzieci korzysta nałogowo z telefonów i komputerówtvn24

Co wiadomo zatem o spotkaniach dotyczących programu "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci", które się odbyły?

7 lipca, Warszawa

Na początku lipca w Ministerstwie Cyfryzacji odbyło się spotkanie wiceministra Andruszkiewicza z przedstawicielami Komendy Głównej Policji, Ministerstwa Sprawiedliwości, Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, biura Rzecznika Praw Dziecka, biura Rzecznika Praw Obywatelskich oraz operatorów komórkowych.

- Niemal każdego dnia docierają do nas informacje o kolejnych patostreamerach – zwracał zebranym uwagę Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.Właśnie dlatego podjęliśmy w Ministerstwie Cyfryzacji decyzję, by ruszyć w Polskę i opowiadać tam jak najszerzej, w jaki sposób sobie z tym problemem radzić oraz jak dbać o bezpieczeństwo najmłodszych w sieci.

Zapewnił wówczas, że chce się spotykać z przedstawicielami wojewodów, policji, kuratorami, lokalnymi mediami, a także młodzieżą.

- Postaram się w czasie wakacji objechać wszystkie województwa, by tam o tym mówić - zadeklarował i dodał: "Chcemy przekazywać wiedzę. Cały czas musimy pracować nad świadomością nie tylko dzieci, ale również nauczycieli, rodziców i opiekunów".

15 lipca, Warszawa

- Młodzi ludzie spędzają coraz więcej czasu w sieci, ale to powoduje, że są coraz bardziej narażeni na zagrożenia, jakie można tam spotkać – mówił z kolei w połowie lipca przedstawicielom organizacji młodzieżowych Adam Andruszkiewicz. Spotkanie zorganizowano w siedzibie resortu.

- Zapowiedziałem objazd po kraju, ale zanim zacznę odwiedzać różne miejscowości i spotykać się z policją czy kuratorami, chcę być uzbrojony w wiedzę, jakie zagrożenia w sieci widzi sama młodzież – mówił zebranym wiceminister cyfryzacji.

Krótką notatkę z tego spotkania można przeczytać na stronie resortu. Andruszkiewicz również o nim poinformował na Twitterze.

24 lipca, Katowice

Pod koniec lipca w stolicy województwa śląskiego z wiceministrem Andruszkiewiczem spotkali się przedstawiciele Rad Młodzieżowych, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, katowicki wicekurator oświaty Jacek Szczotka oraz tamtejszy zastępca komendanta wojewódzkiego Policji insp. Roman Rabsztyn.

Jak można przeczytać na stronie urzędu wojewódzkiego, rozmawiano między innymi o fake newsach, hejcie w sieci i tzw. patostreamerach. "Szeroko mówiono również o uświadamianiu rodziców, którzy powinni nie tylko stosować kontrolę rodzicielską, ale przede wszystkim uczyć dzieci bezpiecznych zachowań" - stwierdzono w powstałym po spotkaniu komunikacie.

Spotkanie wiceministra Andruszkiewicza w Katowicach
Spotkanie wiceministra Andruszkiewicza w KatowicachSpotkanie wiceministra Andruszkiewicza w Katowicach

– Dzisiaj funkcjonują dość dobre narzędzia legislacyjne do tego, aby z niebezpieczeństwem w sieci walczyć, z tym, że najważniejsza jest edukacja i rozmowa. Bez edukacji i bez rozmowy nie będzie po pierwsze odpowiedniej diagnozy, jak te zagrożenia wyglądają, funkcjonują, jak się rozwijają, ale po drugie bez edukacji i rozmowy z wami właśnie, w gronie młodych ludzi, nigdy nie będzie skutecznej walki o minimalizację tego zjawiska – mówił Adam Andruszkiewicz.

Zapowiedział również, że jesienią ruszy ogólnopolska kampania informacyjna, której celem ma być edukacja w zakresie zagrożeń czyhających w internecie. - Program "Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci" nie ma prawa dobrze funkcjonować bez głosu młodzieży – zaznaczył.

"Świetne spotkanie" - skomentował później na Twitterze.

21 sierpnia, Łódź

"W Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie w ramach kampanii edukacyjno-informacyjnej 'Nie zagub dziecka w Sieci’' realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z Państwowym Instytutem Badawczym NASK. Wzięli w nim udział między innymi: sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Adam Andruszkiewicz, gospodarz spotkania wojewoda łódzki Zbigniew Rau oraz łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski" - można przeczytać na stronie łódzkiego urzędu wojewódzkiego. Na spotkaniu byli też miejscowy komendant policji oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda.

Jak napisali łódzcy urzędnicy, "wśród największych zagrożeń obecnie występujących w sieci Minister Adam Andruszkiewicz wymienił: kradzież danych za pomocą ataków hakerskich, stale rosnącą liczbę osób uzależnionych od internetu, patostreaming oraz hejt".

"Przede wszystkim dziękuję Młodzieży za współpracę. Działamy!" - skomentował po spotkaniu na Twitterze Andruszkiewicz.

22 sierpnia, Kielce

- Ministerstwo Cyfryzacji realizuje kampanię bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w sieci. Zagrożenia wobec nich w internecie się nasilają. Dzieci coraz więcej czasu spędzają w przestrzeni internetowej. To powoduje, że są narażone na pewne niebezpieczeństwa. Dzisiaj mówimy o tym, jak zminimalizować te zagrożenia - przekazywał pod koniec sierpnia mediom po spotkaniu w urzędzie wojewódzkim w Kielcach wiceminister Andruszkiewicz.

Jak można przeczytać na stronie urzędu, w spotkaniu wzięło udział ponad stu młodych ludzi.

"Nasz objazd Polski w ramach kampanii #NieZagubDzieckawSieci trwa. Zero polityki, tylko bezpieczeństwo w Sieci. Kielce. #DlaPolski" - skomentował na Twitterze wiceminister.

Reelekcja

W ostatnich wyborach parlamentarnych Adam Andruszkiewicz startował z "dziesiątką" z listy Prawa i Sprawiedliwości z okręgu nr 24, obejmującego całe województwo podlaskie.

Zagłosowało na niego 29 829 osób i ponownie zasiądzie w ławach poselskich. Osiągnął trzeci najlepszy wynik na swojej liście. Wyprzedzili go minister edukacji Dariusz Piontkowski oraz wiceminister spraw wewnętrzny i administracji Jarosław Zieliński.

"Dziękuję Państwu! Tak olbrzymie poparcie to również wielkie zobowiązanie. Nie zawiodę!" - skomentował na Twitterze wiceminister Andruszkiewicz.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24