FAŁSZ

Posłanka przytoczyła niepełne dane. Polska nie pierwsza, ale piąta na świecie pod względem liczby nowych zakażeń SARS-CoV-2

7 listopada Polska była nie pierwsza, ale piąta na świecie pod względem liczby nowych przypadków koronawirusaTwitter | tvn24

Posłanka Joanna Mucha napisała na Twitterze, że w sobotę 7 listopada Polska odnotowała najwyższą na świecie liczbę nowych przypadków koronawirusa. Polityczka opierała się na niekompletnych danych. Pełne statystyki za ten dzień pokazują, że Polska była pod tym względem nie pierwsza, ale piąta na świecie, co nadal jest niepokojącą sytuacją.

"Jesteśmy dzisiaj na 1. miejscu NA ŚWIECIE pod względem liczby nowych przypadków. Pierwszym!" - napisała na Twitterze w sobotę 7 listopada posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Mucha. Jej wpis polubiło ponad 600 osób, a ponad 400 podało dalej lub zacytowało.

Blisko 28 tysięcy zakażonych koronawirusem. W całej Polsce powstają szpitale tymczasowe
Blisko 28 tysięcy zakażonych koronawirusem. W całej Polsce powstają szpitale tymczasoweKatarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu

Posłanka załączyła do tweeta zrzut ekranu, który miał potwierdzać prawdziwość jej słów. Przedstawia fragment statystyk dostępnych na stronie worldometers.info, która agreguje najnowsze dane o pandemii COVID-19 na świecie.

W zestawieniu widocznym na zrzucie ekranu Polska znajdowała się na pierwszym miejscu na świecie pod względem liczby nowych przypadków zakażenia COVID-19 - o 27 875 nowych przypadkach Ministerstwo Zdrowia informowało 7 listopada br. Tuż za nami znalazły się Rosja, Indie i Ukraina, a kolejno Stany Zjednoczone, Rumunia, Iran i Belgia.

Jak się okazuje, posłanka Mucha opierała się na niepełnych danych z 7 listopada br. Biorąc pod uwagę wszystkie raporty dobowe z soboty, w rzeczywistości Polska była nie pierwsza, ale piąta na świecie pod względem liczby nowych przypadków koronawirusa.

Jak powiedział profesor Andrzej Fal z Kliniki Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych Szpitala MSWiA w Warszawie, niebezpieczne jest, że Polska obecnie znajduje się w ścisłej światowej czołówce, jeśli chodzi o statystyki zakażeń COVID-19.

"Nie spłynęły wszystkie wyniki"

Niektórzy internauci uwierzyli, że w stwierdzenie posłanki i udostępniali jej wpis z komentarzami: "Jesteśmy liderem na świecie", "Znów jesteśmy w czymś najlepsi! A, nie.", "Koszmarne osiągnięcie", "Sukces", mnie smuci...", "Wreszcie tak jak niektórzy chcieli stajemy się drugim USA"; "Zaganiali ludzi na ulice, a dziś płaczą. "

Część użytkowników Twittera sugerowała, że odnotowana 7 listopada w Polsce liczba zakażeń - rzekomo najwyższa świecie tego dnia - to efekt protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji: "Gratulacje dla strajku kobiet! REKORD ŚWIATA!", "I kto to mówi? Liderkami hipokrytów odpowiedzialnych za wyprowadzenie ludzi na ulice!!! Macie krew na rękach!!!".

Internauci zostawili prawie 700 komentarzy pod wpisem Joanny Muchy. Wielu zauważyło, że dane, które przedstawia Mucha, są niepełne: "Pani znów manipuluje. Proszę poczekać, aż spłyną wszystkie dane z dziś. Poza tym, jakie ma Pani rozwiązanie na rosnącą liczbę przypadków? Zlikwidować jeszcze więcej miejsc pracy?", "Szczególnie że nie ma jeszcze wszystkich danych dla USA, Francji, Indii, Włoch, UK...", "Dane są aktualizowane o 1 nad ranem naszego czasu. Dużo państw jeszcze nie podało liczby chorych dlatego taki wynik. Najbardziej miarodajne są dane za dzień poprzedni".

"Nie spłynęły wszystkie wyniki. Trump też ogłaszał się zwycięzcą parę dni temu", skomentował także dziennikarz Onet.pl Marcin Wyrwał.

Zestawienie na bieżąco aktualizowane o najnowsze dane

Internauci mieli rację, twierdząc, że dane o zakażeniach przytaczane przez Joannę Muchę były niepełne. Worldometers pokazuje najnowsze dostępne na dany moment statystyki o zakażeniach i zgonach spowodowanych koronawirusem.

"Zbieramy i przetwarzamy dane przez całą dobę, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Zespół analityków i badaczy, którzy sprawdzają dane z ciągle powiększającej się listy ponad pięciu tysięcy źródeł, dokonuje średnio kilku aktualizacji na minutę, pod stałą presją użytkowników, którzy alarmują nas, gdy tylko pojawią się oficjalne informacje [o koronawirusie] w dowolnym miejscu na świecie" - wyjaśnia zespół Worldometers na swojej stronie internetowej.

Aby poznać i porównać liczbę zakażeń na świecie, które odnotowano 7 listopada, należy więc poczekać co najmniej do dnia następnego, gdy wszystkie kraje przedstawią raporty o nowych zakażeniach i zgonach spowodowanych koronawirusem.

Pełne dane za sobotę 7 listopada: Polska nie na pierwszym, ale na piątym miejscu na świecie

W zestawieniu Worldometers dostępne są nie tylko najnowsze dane, ale także statystyki za dwa ostatnie dni. Jak można sprawdzić, w sobotę 7 października Polska była nie na pierwszym, ale na piątym miejscu na świecie pod względem liczby nowych przypadków koronawirusa. Prezentujemy zrzut ekranu ze strony z 8 listopada 2020, pokazujący dane za 7 listopada.

W sobotę 7 listopada 2020 roku Polska była 5. krajem na świecie pod względem liczby nowych stwierdzonych przypadków koronawirusa. Worldometers | worldometers.info/coronavirus/

Według Worldometers w sobotę 7 listopada najwięcej nowych zakażeń odnotowano w Stanach Zjednoczonych - 124 390. Duża liczbę zakażeń wykryto także we Francji (86 852), Indiach (46 318) i we Włoszech (39 811). Polska z 27 875 nowymi przypadkami była piąta, tuż przed takimi krajami jak Wielka Brytania (24 957), Brazylia (21 056), Rosja (20 396), Niemcy (17 119) i Ukraina (10 746). Należy zaznaczyć, że w zestawieniu brak informacji nowych wykrytych zachorowaniach m.in. w Hiszpanii, Szwajcarii, Szwecji i Finlandii.

Dzień wcześniej, w piątek 6 listopada Polska także była piąta na świecie pod względem liczby nowych zakażeń. Tego dnia resort zdrowia poinformował o 27 086 nowych zakażeniach, które wykryto w ciągu ostatniej doby.

Miejsce Polski w tych zestawieniach potwierdzają także dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

"To jest niebezpieczne, że my jesteśmy w tej chwili w ścisłej czołówce i europejskiej i światowej"

Aktualną sytuację epidemiczną w Polsce komentował w sobotę w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Fal z Kliniki Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych Szpitala MSWiA w Warszawie, podaje portal TVN Meteo.

- W ciągu miesiąca liczba aktywnie chorych, a więc tych, którzy zachorowali, a jeszcze nie wyzdrowieli lub nie zmarli, wzrosła dziesięciokrotnie. W większości krajów na świecie - nawet w Europie - te wzrosty są między dwu- a sześciokrotne. To jest niebezpieczne, że my jesteśmy w tej chwili w ścisłej czołówce i europejskiej, i światowej, jeśli chodzi o liczbę nowych przypadków. Za ostatnią dobę jesteśmy numer pięć na świecie - podkreślił lekarz.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: TVN24/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Twitter | tvn24

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+