W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.
Premier Donald Tusk w środę, 11 czerwca, przedstawi w Sejmie ok. godz. 9 rano wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu, później odbędzie się sejmowa debata. Głosowanie nad wnioskiem ma się odbyć jeszcze tego samego dnia - ok. godz. 14. To polityczny gest, który - jak zapowiedział sam premier - będzie "pierwszym testem" dla koalicji 15 października przed współpracą z nowym prezydentem Karolem Nawrockim. Jeśli premier nie uzyska poparcia, to musi podać się - a wraz z nim cały rząd - do dymisji. Jednak nie jest to jedyne wyzwanie, przed jakim stoi rządząca koalicja.
Czytaj więcej w Konkret24: Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"
Po porażce Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej, w drugiej turze wyborów prezydenckich 1 czerwca, narasta krytyka wobec rządu Tuska zarówno ze strony opozycji, jak i części opinii publicznej. Po 1,5 roku urzędowania zarzuca mu się brak realnych osiągnięć oraz opieszałość w realizacji kluczowych reform.
Tymczasem w mediach społecznościowych zaczęła krążyć lista 31 dokonań koalicyjnego rządu. "Pytacie co rząd #Koalicja15października zrobił?" - zaczyna się post. Dalej wyliczane są konkretne decyzje, zmiany i działania, które mają świadczyć o aktywności rządu i spełnieniu przedwyborczych obietnic.
Listę 31 sukcesów rządu w swoich mediach społecznościowych publikowali niektórzy politycy Koalicji Obywatelskiej. W serwisie X lista pojawiła się na koncie Marty Golbik, posłanki KO z Gliwic. Jej wpis wyświetlono prawie 480 tys. razy. 5 czerwca na Facebooku listę opublikował Jarosław Wałęsa, poseł KO z Gdańska. Na jego wpis zareagowało prawie 2 tys. użytkowników, udostępniono go prawie 900 razy. Tę samą listę opublikowano na facebookowej stronie SokzBuraka, którą obserwuje milion użytkowników serwisu. Zareagowało na niego 7,3 tys. użytkowników i udostępniono go ponad 800 razy.
Na powyższej liście są kwestie, które rząd może przypisać sobie jako swoje sukcesy: odblokowano środków z KPO, podniesiono zasiłek pogrzebowy do 7 tys. zł (ustawę podpisał prezydent, a nowa stawka będzie obowiązywała od 2026 roku) czy babciowe.
Problem w tym, że lista zawiera liczne nieścisłości - naliczylismy ich 11 na 31 punktów. Część wymienionych punktów to działania rozpoczęte przez poprzedni rząd, inne są jeszcze w toku lub nie zależały od decyzji podjętych przez rząd.
Co się nie zgadza na krążącej "liście sukcesów" obecnego rządu?
Podwyżki dla nauczycieli
Podwyżki dla nauczycieli to jeden ze "100 konkretów na 100 dni", które jeszcze w kampanii wyborczej ogłosił Donald Tusk. "Podniesiemy wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30%. Nie mniej niż 1500 zł brutto podwyżki dla nauczyciela. Wprowadzimy stały system automatycznej rewaloryzacji. Przywrócimy autonomię i prestiż zawodu nauczyciela - mniej biurokracji, większa niezależność w doborze lektur, rozszerzaniu tematów" - tak brzmi konkret numer 6.
Obietnica ta nie została zrealizowana w pełni, co tłumaczyliśmy już na Konkret24 w styczniu 2024 roku. Podobnie stan realizacji tej obietnicy ocenia redakcja fact-checkignowa Demagog.
Nauczyciele spodziewali się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego, czyli podstawy ich pensji, o 1500 złotych. Tymczasem wprowadzone podwyżki odnosiły się do średniego wynagrodzenia, które faktycznie wzrosło o 30-33 proc. W odniesieniu do wynagrodzenia zasadniczego obietnica jest spełniona tylko procentowo. Kwotowo już nie, bo podwyżki są niższe niż 1500 zł.
Program 800 plus
Program Rodzina 500 plus, czyli comiesięczne świadczenie na dziecko, został wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości 1 kwietnia 2016 roku. Początkowo przysługiwał na drugie i kolejne dziecko, ale przed wyborami w 2019 roku rząd PiS rozszerzył obowiązywanie programu już od pierwszego dziecka. Podczas konwencji programowej PiS w Warszawie 14 maja 2023 roku prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział waloryzację programu o 300 złotych.
Zwaloryzowana wersja programu, czyli 800 plus, nie jest sukcesem rządu Donalda Tuska, tylko rządu Mateusza Morawieckiego. Nie tylko decyzja zapadła wcześniej, ale też wcześniej dokonano potrzebnych zmian w prawie. W lipcu 2023 Sejm przyjął rządowy projekt ustawy waloryzujący wysokość świadczenia. 2 sierpnia 2023 roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2024. Obecny rząd powołano 13 grudnia 2023 roku.
Waloryzacja świadczenia weszła w życie od początku 2024 roku. Jak to dokładnie przebiegało, opisaliśmy rok temu na Konkret24 gdy ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mylnie twierdziła, że "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane" świadczenie 800 plus.
Waloryzacja emerytur
Podstawą prawną waloryzacji emerytur i rent w Polsce jest ustawa z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z art. 88 ust. 1 "emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od dnia 1 marca". Tak więc spełnienie ustawowego obowiązku corocznej waloryzacji emerytur i rent nie można zaliczyć do sukcesów rządu koalicyjnego.
Koalicja Obywatelska w swoich "100 konkretach" zapowiadała wprowadzenie drugiej corocznej waloryzacji rent i emerytur (konkret nr 7). Zgodnie z założeniami, jeśli inflacja w pierwszej połowie roku przekroczy 5 proc., druga waloryzacja miałaby wtedy zostać przeprowadzona we wrześniu tego samego roku.
Od kwietnia 2024 roku w rządzie trwają prace legislacyjne nad projektem wprowadzającym drugą waloryzację rent i emerytur. Do chwili publikacji tego artykułu projekt ten nadal nie został skierowany przez rząd do Sejmu.
Na stronie 100konkretow.pl obietnica drugiej waloryzacji wyświetlana jest na pomarańczowo, co zgodnie z legendą oznacza, że jest "w trakcie realizacji". "Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej umieściło projekt ustawy w wykazie prac legislacyjnych rządu. Pracuje nad nim Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów" - podano w opisie konkretu.
"Zamrożone" ceny gazu w 2024 r. dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych na poziomie cen z 2023 r.
To kolejna obietnica rządku KO z listy 100 konkretów (konkret numer 87). Rząd zrealizował ją częściowo. Dlaczego częściowo? Ceny gazu rzeczywiście zostały zamrożone, ale tylko w pierwszej połowie 2024 roku, od 1 lipca 2024 rozpoczął się proces odmrażania ceny surowca, co wyjaśniał portal Demagog.
Tak więc obecny rząd tylko częściowo zrealizował zapowiedź zamrożenia cen gazu na poziomie cen z 2023 roku.
Mikołaj Pawlak odwołany z funkcji Rzecznika Praw Dziecka
Odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka to kolejny ze "100 konkretów" Koalicji Obywatelskiej. Mikołaj Pawlak był Rzecznikiem Praw Dziecka od 14 grudnia 2018 roku do 14 grudnia 2023 roku (de facto do 20 grudnia). Od początku jego kandydatura, a potem też działalność jako rzecznika, budziła kontrowersje. Nie wykazał się aktywnością w obronie praw najmłodszych, za to często zabierał głos w sprawach światopoglądowych - m.in. twierdził, że klaps "nie zostawia wielkiego śladu", głośno mówił o "niegodziwej metodzie in vitro" czy o pigułkach podawanych w szkołach "na zmianę płci".
Pawlak nie został odwołany ze stanowiska. Wniosek o jego odwołanie nigdy nie trafił do Sejmu. Jego pięcioletnia kadencja upłynęła 14 grudnia 2023 roku, czyli dzień po powołaniu rządu Donalda Tuska. Wyjaśnialiśmy to w Konkret24, gdy sprawdzaliśmy stan realizacji 100 konkretów.
Nowa sejmowa większość zgłosiła na to stanowisko kandydaturę Moniki Horny-Cieślak, która 20 grudnia 2023 roku - po ślubowaniu w Sejmie - została nowym Rzecznikiem Praw Dziecka. Horna-Cieślak jest adwokatką, aktywistką i działaczką społeczną.
Przywrócenie polskiej bandery
Na Kongresie Morskim w Szczecinie 15 maja 2025 roku premier Donald Tusk zapowiedział, że po ponad 20 latach polska bandera wróci na polskie statki. "Chciałbym, aby polscy armatorzy statków, polscy marynarze mogli pracować, pływać, zarabiać pod polską banderą" - dodał. Szef rządu przypomniał, że po raz ostatni polska bandera została opuszczona w 2004 roku na statku Ziemia Gnieźnieńska. Według serwisu Vesselfinder.com statek obecnie pływa pod banderą liberyjską.
Od obietnicy Donalda Tuska minął niemal miesiąc, jednak jak dotąd nic nie wskazuje na to, by została ona zrealizowana. Nie odnotowano wprowadzenia w życie przepisów, które zapewniałyby preferencyjne warunki dla armatorów decydujących się na rejestrację jednostek pod polską banderą. Co prawda Rada Ministrów na początku maja 2025 roku przyjęła projekt ustawy zakładający objęcie marynarzy pracujących na statkach pod polską banderą korzystniejszymi zasadami w zakresie ubezpieczeń społecznych oraz podstawy wymiaru składek, jednak proces legislacyjny trwa. 8 maja projekt trafił do Sejmu. 3 czerwca po pierwszym czytaniu trafił do pracy w komisjach.
Twierdzenie, że doszło już do "przywrócenia polskiej bandery", jest więc obecnie przedwczesne i wprowadza w błąd.
Budowa farmy wiatrakowej Baltica 2
30 stycznia 2025 symbolicznie ruszyła budowa jednej z największych na świecie farm wiatrowych, Baltica 2. W wydarzeniu wzięli udział premier Donald Tusk i ministra przemysłu Marzena Czarnecka.
Inwestycję realizują wspólnie Polska Grupa Energetyczna i duńska firma Orsted. Dostawy energii z tej farmy do polskiego systemu energetycznego mają się rozpocząć w 2027 roku.
Prace nad Balticą 2 sięgają poprzedniej kadencji rządu, dlatego obecny rząd nie może przypisywać sobie pełnej zasługi za ten projekt. W styczniu 2019 roku została powołana spółka PGE Baltica, która jest odpowiedzialna za realizację Programu Offshore Grupy Kapitałowej PGE. Koordynuje przygotowania do budowy trzech farm wiatrowych: Baltica 1, Baltica 2 i Baltica 3.
Już w lutym 2021 roku Orsted i Polska Grupa Energetyczna SA (PGE) podpisały umowę o współpracy przy projektach Baltica 2 i Baltica 3, obejmującą podział udziałów 50/50.
Pociąg Szczecin-Warszawa
Od 15 grudnia 2024 roku możemy podróżować na trasie Szczecin-Poznań-Warszawa pociągiem Express Intercity Premium (EIP), czyli popularnym pendolino. Dzięki temu czas przejazdu skrócił się do 4 godzin 18 minut.
Uruchomienie szybkiego połączenia między Szczecinem a Warszawą wymagało wcześniejszej modernizacji infrastruktury kolejowej. Między innymi na odcinkach Szczecin-Poznań (linia kolejowa nr 351) oraz Poznań-Warszawa (linia kolejowa nr 3, część magistrali E20).
I tak modernizacja linii kolejowej nr 351 rozpoczęła się w 2018 roku, a magistrali E20 w 2017 roku, czyli na początku rządów Zjednoczonej Prawicy.
Nowe czołgi K2
Duże zakupy zbrojeniowe to procesy rozciągnięte na lata - rzadko który rząd może przypisać sobie pełne autorstwo sukcesów od początku do końca. Nie inaczej jest w przypadku zakupu koreańskich czołgów K2.
Jeszcze w lipcu 2022 roku, czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy, Agencja Uzbrojenia podpisała z producentem Hyundai Rotem umowę ramową na pozyskanie 1000 sztuk K2 i jego spolonizowanej wersji K2PL wraz z wozami towarzyszącymi.
Z informacji, które MON przekazał redakcji Konkret24 w październiku 2024, wynikało, że trwały negocjacje z Koreą Południową "zmierzające do podpisania umowy wykonawczej nr 2 na pozyskanie 180 czołgów K2 wraz z wozami towarzyszącymi i amunicją". Jak dotąd rząd Donalda Tuska nie informował o podpisaniu tejże umowy. Za to 10 czerwca południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na źródła rządowe, podała, że pod koniec czerwca w Polsce ma zostać podpisana druga umowa wykonawcza na dostawę 180 czołgów K2 do Polski.
Dostawa śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache Guardian
13 sierpnia 2024 roku minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał z amerykańskim rządem umowę na dostawę 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache. Czy są już w Polsce? Nie. Zgodnie z umową, śmigłowce zostaną dostarczone w latach 2028-2032.
Zanim Amerykanie dostarczą zamówiony sprzęt, polscy żołnierze będą korzystać z leasingowanych za 300 mln zł ośmiu śmigłowców AH-64D. Te mają trafić do Polski 16 czerwca 2025 roku.
Tak jak w przypadku czołgów K2 - zakupy zbrojeniowe, w tym helikopterów, to proces długotrwały, raczej nie do zrealizowania przez jeden rząd (w ciągu jednej kadencji Sejmu). Polska zabiegała o zakup śmigłowców AH-64E Apache, zanim zaczęła rządzić obecna koalicja.
Amerykański Departament Stanu w sierpniu 2023 roku zatwierdził sprzedaż Polsce 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache, czyli jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy.
25 września 2023 roku Mariusz Błaszczak, szef MON w rządzie Mateusza Morawieckiego, podpisał umowę offsetową z Lockheed Martin. Była to pierwsza z kilku umów, jakie Skarb Państwa planował zawrzeć, aby pozyskać śmigłowce uderzeniowe AH-64E. Wyjaśnijmy, umowa offsetowa dotyczy w skrócie przede wszystkim udziału polskiego przemysłu zbrojeniowego w produkcji lub serwisowaniu danego sprzętu zagranicznego, czyli tzw. transferu technologii.
Umowa na dostawę 24 radarów dalekiego zasięgu P-18PL
Podobnie jak w przypadku zakupu śmigłowców AH-64E Apache, trudno w pełni przypisać rządowi Donalda Tuska zasługi za podpisanie umowy na dostawę 24 radarów dalekiego zasięgu P-18PL.
Obecny rząd koalicyjny został zaprzysiężony 13 grudnia 2023 roku. Umowę na dostawę radarów P-18PL podpisano pięć dni później, 19 grudnia 2023.
Podpisanie umowy było zapowiadane od miesięcy, pierwotnie planowano je na 8 grudnia 2023 roku, o czym informował 12 grudnia 2023 portal Defence24. Prawdopodobną przyczyną opóźnienia był brak "odpowiedniej opinii ze strony Prokuratorii Generalnej". Dzięki temu podpisaniem umowy mógł zająć się nowy minister obrony.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP