Rekompensata dla KGHM i Lotosu za zakup chińskich maseczek? Ustawa to umożliwia

Czy KGHM albo Lotos mogą dostać rekompensatę za zakup chińskich maseczekAdam Guz/KPRM

Nie tylko Poczta Polska, ale także KGHM, Lotos czy inne państwowe firmy będą mogły się ubiegać o rekompensatę wydatków, jakie poniosły w trakcie epidemii, realizując polecenia premiera. Zapewnią im to cztery artykuły ustawy, nad którą proceduje Senat. W żadnym nie określono limitu takich wydatków i nie wprowadzono mechanizmu kontroli tych rekompensat.

Możliwość ubiegania się o rekompensatę wydatków, jakie w trakcie epidemii poniosły firmy, realizując polecenia premiera, daje im uchwalona 24 lipca ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu. Ustawa jest teraz w Senacie i czeka na rozpatrzenie. Zwrot poniesionych kosztów nastąpiłby z Funduszu COVID 19.

Podczas uchwalania tej ustawy w Sejmie głośno było o specjalnych zapisach, dzięki którym Poczta Polska mogłaby odzyskać 70 mln zł wydane na druk pakietów wyborczych na wybory 10 maja, które się nie odbyły. Poczta dostałaby te pieniądze z budżetu Krajowego Biura Wyborczego.

Jednak przepisy o rekompensatach dotyczą nie tylko poczty. Konkret24 przeanalizował je wspólnie z mecenas Elizą Rutynowską, prawniczką Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Rekompensata dla Poczty Polskiej. Sejm przyjął ustawę
Rekompensata dla Poczty Polskiej. Sejm przyjął ustawęFakty po południu

23 strony poprawek, w tym ta jedna

Rządowy projekt tej ustawy powstał w połowie czerwca w Ministerstwie Zdrowia. Po konsultacjach między poszczególnymi ministerstwami projekt 10 lipca trafił do Sejmu. Jego pierwotna wersja, licząca 27 artykułów, zawierała zmiany do 16 ustaw dotyczące przede wszystkim szkoleń specjalizacyjnych lekarzy, elektronicznego systemu importu lekarstw, sposobów wystawiania recept, zmian procedur administracyjnych w sprawie świadczeń medycznych uzyskiwanych za granicą itp.

Przebieg prac sejmowych nad ustawą antycovidową z 24 lipca 2020 rokusejm.gov.pl

14 lipca decyzją marszałek Sejmu projekt trafił do pierwszego czytania w komisji zdrowia - zebrała się tydzień później. W trakcie wieczornych obrad posłowie komisji otrzymali 23 strony poprawek znacznie poszerzających materię ustawy. Ich uwagę przykuły dwie: jedna dotyczyła wprowadzenia poprawki do ustawy, która nie została do końca uchwalona (została przyjęta przez Sejm, ale nie rozpatrzona przez senat). Chodziło o tzw. ustawę cukrową – o uchwalaniu tej poprawki pisaliśmy już w Konkret24.

Druga poprawka wprowadzała mechanizm umożliwiający rekompensatę dla Poczty Polskiej za poniesione koszty przygotowań do nieodbytych 10 maja prezydenckich wyborów korespondencyjnych. Zasadnicza część tego przepisu brzmi:

Podmioty, które w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 zrealizowały polecenie Prezesa Rady Ministrów związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego, wydane: 1) na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy zmienianej w art. 73 w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy albo 2) na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy zmienianej w art. 73 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą – mogą wystąpić do Szefa Krajowego Biura Wyborczego o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów, związanych bezpośrednio z realizacją polecenia, zwanej dalej "rekompensatą". art. 22 ustawy z 24 lipca 2020 roku

Ten zapis odwołuje się do opisanego przez Konkret24 art. 11 ust. 2 i 3 ustawy z 2 marca o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Według niego w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 "minister właściwy do spraw zdrowia może, z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody, wydawać polecenia obowiązujące podmioty inne, niż wymienione w ust.1, w szczególności osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej oraz przedsiębiorców". Dalej ustawa przewiduje, że:

Prezes Rady Ministrów może, z własnej inicjatywy, wydawać polecenia obowiązujące podmioty, o których mowa w ust. 1 i 2. Wydając polecenie wobec przedsiębiorcy, Prezes Rady Ministrów może wyznaczyć organ odpowiedzialny za zawarcie umowy. art. 11 ust. 3 ustawy z 2 marca 2020 roku

Podmioty wymienione w ust. 1. to organy administracji rządowej działające w województwie, państwowe osoby prawne, organy samorządu terytorialnego, samorządowe osoby prawne i samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, a także inne podmioty takie jak osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej oraz przedsiębiorcy. Premier może wydawać takie polecenia pisemnie, telefonicznie, a nawet ustnie.

I na podstawie tych przepisów Mateusz Morawiecki wydał Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych polecenie przygotowań do wyborów korespondencyjnych, co - jak ujawnił dziennikarz portalu Tvn24.pl - kosztowało pocztę ok. 70 mln zł.

Dziennikarz Tvn24.pl Szymon Jadczak o wydatkach na wybory korespondencyjne
Dziennikarz Tvn24.pl Szymon Jadczak o wydatkach na wybory korespondencyjnetvn24

Ustawa z 24 lipca umożliwia Poczcie Polskiej i PWPW wystąpienie do szefa Krajowego Biura Wyborczego – to w jego gestii znajdują się środki finansowe na organizację wyborów (534 mln zł w 2020 roku) – o zwrot kosztów. Do tego potrzebna jest umowa zawarta przez szefa KBW z daną firmą, a tę umowę opiniuje prezes UKE i prezes Prokuratorii Generalnej.

Zdaniem mecenas Elizy Rutynowskiej z FOR, w tym przepisie nie sformułowano wprost, że np. negatywna opinia prezesa UKE czy Prokuratorii Generalnej skutkuje odrzuceniem wniosku. "Pamiętajmy, że organy działają na podstawie i w granicach prawa, nie mogą sobie 'dośpiewać' ewentualnych działań. Pozytywna opinia nie została tu przedstawiona jako warunek przyznania rekompensaty" - podkreśla prawniczka.

W kolejnych artykułach - rekompensata za inne wydatki

Ten sam niemal mechanizm rekompensaty ustawa przeforsowana 24 lipca przez PiS powtarza w czterech końcowych artykułach: 43., 44., 45. i 46. - tylko że w odniesieniu do innej kategorii wydatków. Artykuł 43 stanowi, że:

Podmioty, które w związku z przeciwdziałaniem COVID-19, zrealizowały polecenie Prezesa Rady Ministrów w zakresie dokonywania zakupów i dystrybucji produktów leczniczych, wyrobów medycznych, środków ochrony indywidualnej, produktów higienicznych oraz surowców, składników, materiałów, półproduktów służących do ich wytwarzania, lub zakupu towarów lub usług niezbędnych do zakupu tych produktów (…) – mogą wystąpić do Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o zwrot kosztów całkowitych realizacji tego polecenia, powiększonych o wskaźnik zwrotu kosztu zaangażowanego przez podmiot kapitału. art. 43 ustawy z 24 lipca 2020 roku

Zdaniem mecenas Rutynowskiej w tym przepisie "brak wcześniejszego określenia wysokości tych kosztów, co pozwala nam domniemywać, iż mogły one okazać się dużo wyższe niż mogłyby być przy np. wcześniejszym ustaleniu ich limitu".

W kolejnych artykułach opisano natomiast tryb zwrotu środków – ma to nastąpić na podstawie umowy z szefem kancelarii premiera (nie jest wymagana opinia jakiegoś urzędu), a środki mają pochodzić z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Brak konieczności opiniowania, brak podstawy przekazania kwot

Przy zawieraniu umowy z szefem kancelarii premiera nie ma takich obostrzeń jak w art. 22 (opinia prezesa UKE i Prokuratorii Generalnej). Brak zapisu o konieczności opiniowania takiej umowy może niepokoić. "Zgodnie z prawem do Prokuratorii Generalnej należy m.in. wydawanie na wniosek podmiotów reprezentujących Skarb Państwa opinii prawnych w sprawach dotyczących praw i interesów państwa, a w szczególności projektów umów, ugód oraz jednostronnych czynności prawnych dokonywanych przez Skarb Państwa, jeżeli wartość przedmiotu czynności prawnej przekracza kwotę 1 mln zł" - zwraca uwagę mec. Rutynowska.

Ponadto w ustawie z 24 lipca w art. 43 ust. 2 jest mowa o tym, że "podstawę obliczenia należnych podmiotowi środków na pokrycie kosztów całkowitych realizacji polecenia stanowi różnica pomiędzy wartością poniesionych kosztów uzasadnionych (...) a wartością kosztów już pokrytych przez Skarb Państwa". Czyli jeśli rząd przekazał np. KGHM 1 mln zł na zakup maseczek, a KGHM wydała na nie 2 mln zł, to może się ubiegać o zwrot jedynie 1 mln zł.

Zdaniem Elizy Rutynowskiej przepis art. 43 może rodzić pytanie, na jakiej podstawie przekazano firmom kwoty ze Skarbu Państwa i skąd pochodziły one na zakup maseczek, no i czy są na to dokumenty?

"Decyzje administracyjne dla szeregu podmiotów"

14 kwietnia na warszawskim lotnisku Okęcie wylądował największy samolot świata, sześciosilnikowy Antonow An-225 Mrija, którym do Polski przyleciał sprzęt medyczny, w tym kombinezony i maseczki ochronne. Zamiast zapowiadanych 400 ton ładunku, było - co opisaliśmy w Konkret24 - 80 ton. Obecny na lotnisku premier Mateusz Morawiecki chwalił prezesów KGHM i Lotosu za sfinansowanie transportu sprzętu.

Premier Mateusz Morawiecki o transporcie sprzętu medycznego z Chin
Premier Mateusz Morawiecki o transporcie sprzętu medycznego z Chintvn24

Miesiąc później, 19 maja, "Gazeta Wyborcza" napisała, że to premier wydał polecenie sprowadzenia maseczek do Polski przez te firmy. "Polecam KGHM Polska Miedź SA (…) zakup produktów leczniczych i wyrobów medycznych oraz surowców, składników, materiałów i półproduktów służących do wytwarzania produktów leczniczych i wyrobów medycznych, które mogą być wykorzystane w związku z przeciwdziałaniem COVID-19" – taki fragment pisma premiera z 31 marca zacytowała gazeta.

Natomiast we wcześniejszych tekstach "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że sprowadzone 14 kwietnia maseczki z Chin nie spełniają norm i nie powinny być stosowane.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk przyznał w Polskim Radiu, że były "niewielkie partie sprzętu, który nie spełniał parametrów", uściślając, że "były tam albo sfałszowane certyfikaty jakości albo inne problemy, które zostały ujawnione po badaniach zleconych przez rząd". Dworczyk powiedział, że sprzęt niespełniający wymogów "został zatrzymany". Potwierdził też, że: "premier Mateusz Morawiecki wydał decyzje administracyjne dla szeregu podmiotów, między innymi spółek Skarbu Państwa. To były decyzje dotyczące zakupu sprzętu ochronnego. Następnie te podmioty oraz agendy państwowe, a nawet organizacje pozarządowe kupowały sprzęt ochrony medycznej".

Poprosiliśmy Centrum Informacyjne Rządu o udostępnienie informacji w tym zakresie: ile takich decyzji administracyjnych premier wydał i wobec jakich podmiotów. Czekamy na odpowiedź.

Szef kancelarii premiera o zakupach sprzętu medycznego
Szef kancelarii premiera o zakupach sprzętu medycznegotvn24

Jeśli decyzje administracyjne premiera, o których mówił minister Dworczyk, zostały podjęte na podstawie art. 11 ustawy antycovidowej z 2 marca, to spółki skarbu państwa - a więc także KGHM czy Lotos - mogą wystąpić o rekompensatę poniesionych kosztów na zakup sprzętu medycznego.

KGHM nie ujawniła kosztów zakupu sprzętu medycznego, który Antonowem trafił w kwietniu do Warszawy. Natomiast w marcu dyrektor komunikacji korporacyjnej KGHM Piotr Chęciński podawał, że dwa transporty sprzętu, zrealizowane dreamlinerem LOT-u, kosztowały firmę 15,5 mln dolarów.

Gdyby KGHM wystąpił o rekompensatę tych wydatków, nastąpiłaby ona z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, który został utworzony na mocy ustawy z 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Dysponentem tego funduszu jest premier, a zakładana wartość to 100 mld zł. Głównym źródłem finansowania funduszu są emisje obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego - do tej pory dały one 64 mld zł wkładu do funduszu.

Poprawka "na rympał"

Przepisy o finansowej rekompensacie dla firm, które na polecenie premiera realizowały zakupy sprzętu medycznego, w konsekwencji mogą więc dotyczyć większej liczby podmiotów i większych kwot niż 70 mln zł, jakie wydała Poczta Polska. Mimo to w czasie dyskusji w Sejmie nad ustawą posłowie się nad nimi nie pochylili. Ich uwagę przykuła kwestia rekompensaty dla Poczty Polskiej.

"Wy na rympał, z pogwałceniem wszystkich zasad tworzenia prawa, do ustawy, która dotyczy zdrowia, wrzuciliście zasadę, jak sfinansować pakiety pana Sasina, sasinalia. W ogóle jesteście mistrzami w tym, żeby najpierw stworzyć problem, zaciągnąć dług, a potem spłacać go z pieniędzy publicznych. Naprawdę to jest wstyd" – oburzała się Katarzyna Lubnauer z KO.

"Te kwoty będą ustalone w oparciu o wyliczenia ekspertów z Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Tu nie ma mowy o żadnej arbitralności" – wyjaśniał posłom wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

"Wy podjęliście decyzję o tym, że te wybory się nie odbędą. Jeżeli chcecie płacić rachunki za swoje błędy, to na pewno nie kosztem obywateli. Zapłaćcie z własnych pieniędzy" – mówił na posiedzeniu Sejmu poseł Dariusz Klimczak z klubu PSL-Kukiz'15. Jego klub zgłosił poprawkę następującej treści: "[Podmioty - red.] mogą wystąpić do partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów, związanych bezpośrednio z realizacją polecenia, zwanej dalej 'rekompensatą'. (…) Rekompensata jest udzielana z majątku partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość z siedzibą 02–018 Warszawa, ul. Nowogrodzka 84/86".

Sejmowa większość PiS oczywiście taką poprawkę odrzuciła.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Guz/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz/KPRM

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24