Wrzutki w tarczach antykryzysowych zmieniające prawo karne. Analiza


Niemal do każdej tarczy antykryzysowej mającej na celu zwalczanie skutków pandemii trafiły artykuły zmieniające jakieś przepisy kodeksów karnych. W sumie naliczyliśmy 29 takich wrzutek Ministerstwa Sprawiedliwości. Większość nie ma związku z epidemią i te zmiany będą obowiązywały także po jej zakończeniu.

Szczególnie dyskutowane przez prawników jest podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ostatniej tarczy 4.0, w której znalazło się kilkanaście przepisów takiej samej treści, jak w nowelizacji prawa karnego - którą prezydent w czerwcu 2019 roku skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Kiedy Trybunał się nią zajmie, nie wiadomo.

Mimo krytycznych opinii ekspertów z zakresu prawa karnego, że takie postępowanie z kodeksami jest niezgodne z konstytucją i regulaminem Sejmu, w którym opisano specjalny tryb uchwalania kodeksów - liczba zmienianych przepisów rosła z tarczy na tarczę. Dotyczyło to zresztą nie tylko kodeksów karnych - czyli: karnego, postępowania karnego, karnego wykonawczego- ale także kodeksu wyborczego, kodeksu postępowania administracyjnego czy kodeksu spółek handlowych.

Co znalazło się w tarczy 4.0?
Co znalazło się w tarczy 4.0?tvn24

Formalnie za przygotowanie ustaw antycovidowych odpowiedzialna była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Ale, jak wyjaśniała np. w piśmie z 26 marca przekazującym projekt tarczy do sekretarza Rady Ministrów, przepisy były "przedmiotem pilnych i roboczych uzgodnień międzyresortowych". Informowała, że "poszczególne wkłady" do projektu przekazały różne ministerstwa, w tym także sprawiedliwości.

Przedstawiciele kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę resortu uczestniczyli też w posiedzeniach sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która rozpatrywała rządowe projekty ustaw mających pomóc w walce ze skutkami epidemii. I tak 27 maja to wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł objaśniał posłom zasadność wprowadzenia do tarczy 4.0 zmian w kodeksie karnym.

W sumie w czterech tarczach antykryzysowych, jak policzyliśmy, dodano lub zmieniono 13 artykułów kodeksu karnego, 14 artykułów kodeksu postępowania karnego i 2 artykuły kodeksu karnego wykonawczego. Tylko jeden przepis można powiązać ze stanem epidemii - to nowy art. 232b kodeksu postępowania karnego, który przewiduje możliwość przekazania przedmiotów pochodzących z przestępstw placówkom leczniczym, policji, wojsku, Straży Granicznej czy samorządom.

Pozostałe przepisy weszły do kodeksów na stałe.

Pierwsze, małe kroki

Ustawa antykryzysowa – czyli ustawa z 2 marca o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych – wprowadzała zmiany do 15 różnego rodzaju ustaw, ale nie do przepisów karnych.

Te pojawiły się w pierwszej tarczy antykryzysowej, czyli w ustawie z 31 marca o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Nowelizowała ona niektóre przepisy aż 62 ustaw, w tym kodeks wykroczeń, kodeks karny, kodeks postępowania karnego, kodeks karny wykonawczy, kodeks karny skarbowy, kodeks spółek handlowych i kodeks wyborczy.

Jakie przepisy zmieniano w tarczach antykryzysowych?
Jakie przepisy zmieniano w tarczach antykryzysowych?tvn24

W pierwszej tarczy:

W kodeksie karnym w art. 161 zaostrzono kary za świadome zakażenie innych chorobą zakaźną: z 3 do 8 lat w przypadku HIV, a w przypadku osoby, która wie, że jest chora na inną chorobę zakaźną i zakazi nią inną osobę, kara ma wynosić od 3 miesięcy do 5 lat (do tej pory groziła grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia).

Doszła kara od roku do 10 lat więzienia za zakażenie chorobą zakaźną wielu osób. Prawnicy z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego przestrzegali, że "zaostrzenie przepisów art. 161 kk. poza stanem epidemii obejmie przypadki narażenia na zarażenie grypą czy innymi sezonowymi chorobami zakaźnymi".

Artykułem 190a trzykrotnie podwyższono kary za stalking, czyli uporczywe nękanie różnymi środkami innych osób. Do tej pory za takie czyny groziło do 3 lat więzienia, po zmianach – od pół roku do 8 lat. Jeśli zaś skutkiem działania stalkingu jest targnięcie się przez ofiarę na życie (obecna kara za to: od roku do 10 lat więzienia), stalkera będzie można skazać na karę od 2 do 12 lat więzienia.

Do kodeksu postępowania karnego wprowadzono art. 276a, który przewiduje, że wobec oskarżonego "o przestępstwo przeciwko personelowi medycznemu" można orzec "zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na wskazaną odległość, zakaz kontaktów lub zakaz publikacji, w tym za pośrednictwem systemów informatycznych lub sieci telekomunikacyjnych treści godzących w prawnie chronione dobra pokrzywdzonego". Ten zapis z kolei może to posłużyć do tłumienia krytyki prasowej - taka sytuacja mieści się w tym przepisie.

Pakiet antylichwiarski

W trzeciej tarczy antykryzysowej uchwalonej 14 maja - ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - do prawa karnego wprowadzono tzw. pakiet antylichwiarski. Do art. 304 kodeksu karnego, według którego ten, kto wykorzystuje przymusowe położenie kontrahenta, zmusza go do niewspółmiernych świadczeń, może być skazany na karę do 3 lat więzienia – dodano dwa paragrafy.

Na karę od 3 miesięcy do 5 lat można skazać osobę, która za udzieloną osobie fizycznej pożyczkę żąda od niej zapłaty kosztów dodatkowych dwukrotnie wyższych niż maksymalne lub żąda zapłaty odsetek w stopie dwukrotnie wyższej niż maksymalna.

Przepisy w tym samym brzmieniu były wcześniej w rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie. Projekt, który powstał w Ministerstwie Sprawiedliwości, rząd skierował do Sejmu 2 lipca 2019 roku. Sejm poprzedniej kadencji nie zdążył go uchwalić. Ze względu na zasadę dyskontynuacji (projekty ustaw nie uchwalone w poprzedniej kadencji nie są rozpatrywane w nowej) projekt nie trafił do Sejmu po wyborach w 2019 roku.

Te same przepisy w tarczy, co w Trybunale Konstytucyjnym

Podobny mechanizm: uchwalenie przepisów, które już proponowano, ale nie weszły jednak w życie, rząd zastosował przy tarczy 4.0, czyli w ustawie z 19 czerwca o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Do tej ustawy wpisano zmiany 11 artykułów kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego - o identycznej niemal treści jak te, które znalazły się w nowelizacji kodeksu karnego z 2019 roku przygotowanej w resorcie Zbigniewa Ziobry, a skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego przez Andrzeja Dudę.

Ten sposób postępowania Ministerstwa Sprawiedliwości dr Witoldd Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego nazywa szantażem wobec głowy państwa. "To bardzo nie fair zagrywka, gdyż prezydent nie może zawetować lub wysłać do TK jedynie części ustawy. Oznacza to pewien szantaż wobec głowy państwa - podpisujesz całość, albo nic. A to przecież w 95% ustawa mająca w założeniu pomóc przedsiębiorcom w dobie kryzysu" - stwierdza prawnik w opinii dla Konkret24.

W czerwcu 2019 roku prezydent uznał, że niekonstytucyjny był tryb uchwalenia nowelizacji kodeksu karnego. "Bezpieczeństwo prawne obywatela – szczególnie w tak ważnej materii, jaką jest prawo karne – wymaga, by każdy akt normatywny, w szczególności rangi kodeksowej, został przyjęty zgodnie z procedurą przewidzianą w Konstytucji" – napisał prezydent we wniosku do TK.

Prezydent Andrzej Duda skierował do TK nowelizację kodeksu karnego
Prezydent Andrzej Duda skierował do TK nowelizację kodeksu karnegotvn24

Od złożenia projektu ustawy do jej uchwalenia minęły wtedy dwa dni, a według konstytucji rządowe projekty ustaw dotyczące zmian kodeksów nie mogą być rozpatrywane w trybie pilnym (art. 121.). Regulamin Sejmu przewiduje zaś w art. 89 specjalną procedurę uchwalania ustaw kodeksowych: "Pierwsze czytanie projektu zmian kodeksu lub projektu zmian przepisów wprowadzających kodeks może się odbyć nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia posłom druku projektu". Prezydent nie zgodził się z decyzją marszałka Sejmu, który powołał się na inny przepis sejmowego regulaminu, że to marszałek Sejmu rozstrzyga ostatecznie, czy jest on jednym z projektów ustaw kodeksowych.

Najnowsze wrzutki

Tymczasem w przypadku tarczy 4.0 od pierwszego czytania do uchwalenia ustawy minęło osiem dni - a prezydent ją jednak podpisał.

Zmiany kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, jakie się znalazły w tarczy 4.0, dotyczą kar - przekształcają czyny zagrożone grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności na typy czynów zagrożone wyłącznie karą pozbawienia wolności, podwojenia górnej granicy ustawowego zagrożenia karą.

Konsekwencją nowego art. 57b kk będzie np. niespójność w wymiarze kary za czyn ciągły, co może oznaczać, że sprawcy kradzieży kieszonkowej o wartości 150 zł, popełnionej dwoma zachowaniami ze z góry powziętym zamiarem, grozi kara do 16 lat pozbawienia wolności, podczas gdy sprawcy jednej kradzieży o wartości 150 tys. zł grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Nowy sposób wymierzania tzw. kar łącznych zawarto w art. 85, 86, 89a, 91,91a - kary łączne będą orzekane w wymiarze wyższym niż dotychczasowy.

Tarcza 4.0 wprowadza w art. 278a kk znaną z kodeksu karnego czasów PRL normę "kradzieży szczególnie zuchwałej". To oznacza, że wiele czynów, uznawanych dotychczas jako wykroczenia, będzie kwalifikowane jako przestępstwa zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności. "Oznacza to podwyższenie kryminalizacji, które nie znajduje uzasadnienia. Przyjęte zagrożenie karą wskazuje, że w istocie może chodzić o otwarcie możliwości stosowania wobec sprawcy aresztu" – stwierdził w opinii dla Senatu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Dr Mikołaj Małecki o zmianach w prawie karnym
Dr Mikołaj Małecki o zmianach w prawie karnymtvn24

Jednak za najbardziej kontrowersyjny przepis prawnicy uznają nowy art. 37a kk. Według par. 1 jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.

Według par 2. tego artykułu przepisu par. 1 nie stosuje się do sprawców, którzy popełniają przestępstwo, działając w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego oraz sprawców przestępstw o charakterze terrorystycznym.

Ten artykuł w połączeniu z innymi przepisami kodeksu karnego według szefa Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Włodzimierza Wróbla, sędziego Sądu Najwyższego, "hurtowo zaostrzył kary za kilkadziesiąt przestępstw występujących w kodeksie i poza kodeksem karnym w różnych ustawach" - jak napisał profesor dla portalu Karne24.com. Według niego "poszły więc w górę dolne granice zagrożenia karą za bardzo wiele przestępstw, w tym za najbardziej kontrowersyjne: nielegalną aborcję, znieważenie Prezydenta, błędy w sztuce lekarskiej".

Z tymi tezami polemizowało Ministerstwo Sprawiedliwości. W oświadczeniu z 21 czerwca stwierdziło: "Nie jest (…) prawdą, jakoby za nielegalną aborcję będzie grozić wyłącznie kara bezwzględnego więzienia. Sąd będzie mógł, jak do tej pory, zawieszać karę pozbawienia wolności, albo - jeśli oceni, że są ku temu podstawy - zamiennie stosować grzywnę lub karę ograniczenia wolności".

Kiedy władza nie popełnia przestępstwa

Gdy z jednej strony zaostrzono przepisy karne, z drugiej je złagodzono – ale dla wybranej kategorii osób. W ustawie z 31 marca jest przepis, że nie popełnia tzw. przestępstwa urzędniczego – niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień – ani nie podnosi odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych ten, kto "w okresie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej epidemii narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone".

W kolejnej tarczy z 16 kwietnia dodano nieokreśloną kategorię działania dla zwalczania "skutków społeczno-gospodarczych" COVID 19. Proces legislacyjny związany z tym przepisem opisaliśmy już w Konkret24.

"Strategia państwa surowego"

Eksperci, oceniając tryb uchwalanych zmian przepisów karnych w kolejnych tarczach antykryzysowych, powoływali się na wcześniejsze argumenty prezydenta: "Naruszenie konstytucyjnego i regulaminowego trybu nowelizowania kodeksów legło u podstaw zainicjowania przez Prezydenta RP w 2019 roku prewencyjnej kontroli konstytucyjności ustawy z dnia 13 czerwca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, przed Trybunałem Konstytucyjnym, która to ustawa do dzisiaj nie weszła w życie. Te same przesłanki powinny decydować o uznaniu za niekonstytucyjne obecnych nowelizacji kodeksów, w szczególności zaś przepisów prawa represyjnego" – napisali w opinii opublikowanej 30 marca na stronie Fundacji Krakowski Instytut Prawa Karnego.

Za każdym razem, gdy do tarczy antykryzysowej wprowadzano przepisy zmieniające prawo karne, prawnicy wskazywali, że nie mają one nic wspólnego ze zwalczaniem skutków epidemii. "Tarcza jest po to, by pomagać ludziom, a nie wehikułem pozwalającym na przepchnięcie pewnych przepisów" – stwierdza dla Konkret24 dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. "Takie zmiany nie uwiarygadniają ustaw pomocowych" – dodaje. Jego zdaniem potrzebne jest przywrócenie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego (przestała działać na początku 2016 roku). "Wtedy mamy możliwość całościowej oceny, czy proponowane nowe przepisy są sensowne" – twierdzi dr Kładoczny.

Zaostrzenie art. 212 Kodeksu karnego
Zaostrzenie art. 212 Kodeksu karnegotvn24

"Śledząc poczynania obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości w przedmiocie zmian w prawie karnym, to pozostaje jakąś obsesją wprowadzenie za wszelką cenę zmian mających na celu zwiększenie punitywności kodeksu karnego, a tym samym zaostrzenia odpowiedzialności karnej jako takiej" - pisze w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek. Podaje kilka przykładów: kradzież szczególnie zuchwała, możliwość wymierzenia kary dwukrotnie surowszej, gdy sprawca popełnia przestępstwo na raty (kradnie przedmioty warte 700 zł nie naraz, ale w ciągu kilku dni), zmiana ustawowego zagrożenia ogromnej części przestępstw przez praktyczne wyeliminowanie możliwości orzekania grzywny czy kary ograniczenia wolności. "Te przykłady tylko cementują moje przekonanie" - dodaje dr Zontek.

Zdaniem dr. Olgierda Annusewicza, politologa z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, za wprowadzaniem nowych przepisów karnych kryje się "strategia państwa surowego" - za którą stoi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Do tej pory istniała tendencja do kontestowania siły państwa, teraz większość zmian, i to dokonywanych w szybkim tempie, ma na celu wzmocnienie instytucji wykonawczych państwa. To spójna koncepcja, ale nie wszystkim się ona podoba, także w obozie politycznym ministra sprawiedliwości" – stwierdza dr Annusewicz.

W ten sposób sprawdza się granice kontroli państwa wobec obywateli – konkluduje politolog.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24