"Tezy zbieżne z celami rosyjskimi w Polsce". Atak hakerski i fałszywy list na stronie uczelni wojskowej

Do ataku hakerskiego na stronę uczelni doszło w środęShutterstock

"Polska bierze udział w różnych aferach USA", "nastąpiła amerykańska okupacja", "politycy grają Waszą krwią" - na stronie Akademii Sztuki Wojennej pojawił się rzekomy list od rektora-komendanta tej uczelni. Został skierowany do wszystkich polskich żołnierzy, a w szczególności do najważniejszych polskich dowódców. Jak poinformowała uczelnia, doszło do ataku hakerskiego. Sprawą zajmują się polskie służby.

W środę 22 kwietnia na stronie internetowej Akademii Sztuki Wojennej w dziale "aktualności" pojawił się list skierowany do najważniejszych polskich wojskowych - szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda T. Andrzejczaka, dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. Jarosława Miki, dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego, a także do pozostałych generałów, oficerów i żołnierzy polskiego wojska.

Pod listem krytykującym m.in. współpracę z armią USA, miał się podpisać gen. bryg. dr inż Ryszard Parafianowicz, rektor-komendant uczelni.

W środę wieczorem uczelnia kształcąca polskich oficerów poinformowała w mediach społecznościowych o ataku na swoją stronę internetową. "W fałszywym artykule Rektorowi-Komendantowi ASzWoj przypisano słowa, których nigdy nie napisał" - podano.

Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsami
Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsamitvn24 | tvn24

"Amerykańska okupacja", wspólne manewry to "oczywista prowokacja"

List w negatywnym świetle stawiał amerykańskie wojsko, zawierał krytykę sojuszu wojskowego ze Stanami Zjednoczonymi. "Od lat Polska bierze udział w różnych aferach USA", "Amerykanie robią swoje interesy i próbują demonstrować swoją siłę wojskową", "Nastąpiła amerykańska okupacja tak zwana dobrowolna, ale dla nas przymusowa" - napisano.

Była w nim też krytyka prowadzenia ćwiczeń DEFENDER-Europe 20 w pobliżu rosyjskiej granicy, które rozpoczęły się w styczniu i miały trwać do sierpnia. Jednak w połowie marca dowództwo sił USA w Europie poinformowało, że z powodu koronawirusa przerzut wojsk z USA do Europy został wstrzymany, a większość manewrów na poligonach została odwołana.

Zdaniem autora bądź autorów listu, manewry to "oczywista prowokacja i niejako sugestia, jakoby istotne zagrożenie dla Polski i w ogóle dla całego Sojuszu faktycznie pochodzi właśnie z Rosji".

Początek ćwiczeń DEFENDER-Europe 20
Początek ćwiczeń DEFENDER-Europe 20tvn24 | tvn24

"Służycie złu, służycie kłamstwu i budowaniu międzynarodowych podziałów"

W liście można było znaleźć również ostrą krytykę rządu Prawa i Sprawiedliwości. "Dziś politycy partii rządzącej znowu prowadzą nas do katastrofy (...). Po raz kolejny politycy z nas kpią. Posłużyli się kłamstwem dla osiągnięcia swojego celu politycznego (...). Liczą się brunatne hasła dla wyznawców nowej religii kłamstwa, a nie przemyślana polityka międzynarodowa. Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. Z bólem serca muszę przyznać, że płynie ona również z Ministerstwa Obrony Narodowej" - można było przeczytać na stronie ASzWoj.

fałsz

Zrzut ekranu strony uczelni z rzekomym listem jej rektora

"Dzisiaj służycie złu, służycie kłamstwu i budowaniu międzynarodowych podziałów. Pod kierownictwem polityków PiS, nie przyczyniacie się do budowy potencjału obronnego wojska ani też jego morale! Krew u nas zawsze jest tania, ale tym razem politycy grają Waszą krwią. To Wasze życie, Wasze decyzje i Wasz wstyd!" - można był przeczytać dalej w liście.Na końcu znalazło się zapewnienie: "Ja będę walczył z wszystkimi dostępnymi mi środkami i wykorzystam wszelkie możliwości, aby dotrzymać składanej przeze mnie przysięgi" oraz imię i nazwisko rektora-komendanta uczelni.Obok treści listu była oficjalna fotografia rektora w galowym mundurze.

"Fałszywy artykuł", fałszywy email

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć do ataku posłużył fałszywy e-mail, który został wysłany do kilku instytucji - w tym do ASzWoj. Jego autorem miał być były poseł. W mailu znajdował się link oraz prośba o odniesienie się do niego.

Fakt istnienia takiego e-maila potwierdził w rozmowie z nami rzecznik ASzWoj ppłk dr Mariusz Młynarczyk. - Widziałem, że taka wiadomość krążyła. Była z pewnością częścią mechanizmu rozpowszechniania nieprawdziwych treści. Ten fejk był rozsyłany do różnych instytucji, próbując wywołać dezinformację - powiedział. Poinformował, że uczelnia współpracuje z Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni w celu ustalenia mechanizmu ataku.

- Postąpiliśmy zgodnie z procedurami, szybka reakcja na incydent wynikała z bliskiej codziennej współpracy z Centrum Operacyjnym Ministerstwa Obrony Narodowej. Naszą stronę tymczasowo wyłączyliśmy ze względów bezpieczeństwa. Sytuacja jest opanowana. - przekazał.

"Tezy spotykane na rosyjskich i prorosyjskich portalach"

Szybka reakcja i usunięcie tekstu ze strony uczelni zapobiegły szerokiemu rozprzestrzenieniu się linka do uczelnianej strony z fałszywym listem.

Zgodnie z danymi w narzędziu CrowdTangle, archiwalna wersja tekstu została udostępniona tylko na dwóch facebookowych grupach – "Klub afer PiS” i "Adam Mazguła i Tarcza” – gdzie nie zyskała nawet 50 interakcji. Są to jednak wyłącznie grupy otwarte – niemożliwe jest ustalenie, jak popularny tekst stał się w grupach zamkniętych, w których tego typu treści mogą rozchodzić się szybciej.

Jeszcze mniej osób mogło natrafić na anglojęzyczny artykuł, w którym także znalazły się nieprawdziwe słowami generała, jako cytat za stroną polskiej uczelni. Opublikowano go z datą 22 kwietnia w serwisie TheDuran.com. W marcu tego roku opisywaliśmy jeden z tekstów zamieszczonych na tej stronie, przypisujący nieprawdziwe wypowiedzi o polskim wojsku szefowi sztabu wojsk amerykańskich w Europie, niemieckiemu generałowi Hartmutowi Renkowi.

Na Facebooku tekst TheDuran.com o rzekomym liście polskiego generała pojawił się tylko w jednej otwartej grupie - Event Horizon – która w opisie zapewnia, że 90 proc. informacji w sieci to "dezinformacja”, a tylko poprzez ujawnianie prawdy "osiągniemy sprawiedliwość".

Za TheDuran.com treść listu powieliła strona The Russophile. Jak podaje redakcja Bellingcat, jest ona prowadzona przez szwedzkiego blogera z niewielkimi zasięgami.

- Twierdzenia zawarte w sfałszowanym liście gen. Parafianowicza w pewnym sensie wpisują się w tezy manipulacyjne, które są realizowane przez rosyjskie ośrodki propagandowe - mówi Konkret24 Kamil Basaj, założyciel Disinfo Digest, centrum badań i przeciwdziałania manipulacji środowiskiem informacyjnym. - Uderzają w postrzeganie wojsk sojuszniczych, ćwiczeń Defender, sugerują służalczość polskich władz wobec rządu Stanu Zjednoczonych i okupacyjny charakter wojsk amerykańskich - wymienia i dodaje, że takie tezy są spotykane na portalach rosyjskich czy prorosyjskich, zbieżnych z celami rosyjskimi w Polsce.

To nie pierwszy raz, gdy ćwiczenia Defender stały się celem operacji dezinformacyjnych. Jak pisaliśmy w listopadzie zeszłego roku, na prorosyjskich portalach określano je jako "poważne zagrożenie dla Polski". Popularną narracją, wymienioną także w liście, który ukazał się na stronie polskiej uczelni, był także rzekomo ofensywny charakter manewrów względem Rosji.

Cytaty za cytatem

Wiele fragmentów rzekomego listu rektora-komendanta ASZWoj, w których krytykowane są polskie władze, przypominała treścią otwarte listy z 2016 i 2017 roku, opublikowanego w mediach społecznościowych pułkownika Adama Mazguły, w którym krytykował rządzących, a także Ministerstwo Obrony Narodowej. Fragmenty pokrywające się wyróżnione pogrubioną czcionką:

"Dzisiaj nad rozumem dominują fobie rządzących. Naszego bezpieczeństwa to nie zwiększa, Polska jest raczej postrzegana jako pole walki. Liczą się butne hasła dla wyznawców nowej religii kłamstwa, a nie przemyślana polityka międzynarodowa. Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. Z bólem w sercu muszę stwierdzić, że płynie ona również z Ministerstwa Obrony Narodowej" - czytamy w liście opublikowanym na stronie ASZWoj.

"Dzisiaj nad rozumem dominują fobie rządzących. Liczą się butne hasła dla wyznawców nowej religii kłamstwa smoleńskiego, a nie przemyślana polityka międzynarodowa. Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. Z bólem w sercu muszę stwierdzić, że płynie ona również z Ministerstwa Obrony Narodowej" – napisano prawie trzy lata temu w liście pułkownik Mazguły, opublikowanym w mediach społecznościowych.

Internauci uwierzyli i krytykują rząd. "Po prostu wie, co to honor"

Nieprawdziwe wypowiedzi gen. Parafianowicza zostały opisane na polskim portalu lewy.pl w tekście "Skandaliczny list rektora Akademii Sztuki Wojennej: Politycy PiS prowadzą nas do katastrofy". W treści artykułu zaznaczono, że "w swoim liście generał Parafianowicz ostro skrytykował rząd PiS i wezwał do walki z amerykańskim okupantem w Polsce". Data publikacji tekstu jest wsteczna w stosunku do daty listu i wskazuje na 12 lutego br.

Ten tekst rozszedł się w mediach społecznościowych zdecydowanie szerzej. W ciągu kilku godzin udostępniono go w 26 różnych grupach na Facebooku, które śledzi łącznie ponad pół miliona internautów. Największe zainteresowanie wzbudził na czterech z nich – "Klub afer PiS”, "Bez PiS-u do normalności”, "Wspieramy Małgorzatę Kidawę Błońską na Prezydenta RP” i "Zjednoczona walcząca Opozycja!".

W dwóch pierwszych grupach poza 500 udostępnieniami pozostawiono kilkadziesiąt komentarzy. Autorzy większości z nich uwierzyli w prawdziwość listu gen. Parafianowicza, chwalili odwagę rektora ASzWoj i wykorzystywali tekst do ataków na partię rządzącą. "Po prostu wie co to honor. Nie jak te sługusy pisowskie", "Widać światełko w tunelu, dziękuję panie generale za odwagę", "Ma Pan rację. To są pisowskie zagrywki" – brzmiały niektóre z komentarzy.

O liście poinformowała również strona prawy.pl. Również z datą wsteczną - 27 lutego br. Jak sprawdziliśmy pod linkiem, pod którym obecnie na tej stronie znajduje się rzekomy list rektora ASzWoj, wcześniej opublikowano inny artykuł. Wskazuje na to zapisana kopia strony na Google Cache z 10 kwietnia br. gdzie nadal dostępny jest artykuł pt. "Demaskujemy 'niepoważnych'".

22.04.2020 | Incydent nad Bałtykiem. Rosyjskie myśliwce przechwycone przez F-16
22.04.2020 | Incydent nad Bałtykiem. Rosyjskie myśliwce przechwycone przez F-16Fakty TVN

"Kolejny atak na polskie strony"

- To kolejny atak na strony internetowe w Polsce i krajach nadbałtyckich - komentuje dla Konkret24 Adam Haertle, ekspert cyberbezpieczeństwa z portalu Zaufana Trzecia Strona. - Łączy je kilka wspólnych cech. Po pierwsze, w mniej lub bardziej popularnych serwisach umieszczane są nowe wpisy, listy lub artykuły. Po drugie, wpisy te zawierają całkowicie zmyślone, nieprawdziwe informacje. Po trzecie prezentują one lub wywołują negatywne nastawienie do obecności amerykańskich wojsk w regionie i współpracy wojskowej z USA - zauważa.

Jego zdaniem jedyną istotną różnicą w przypadku tego incydentu jest fakt, że ofiarą włamania padła uczelnia wojskowa, zamiast, jak wcześniej, mniejszych lub większych portali informacyjnych i samorządowych.

Kamil Basaj zapytany o cel ataku na stronę polskiej uczelni wojskowej wskazał, że może być to osiągnięcie "jakiegoś efektu informacyjnego" teraz lub w przyszłości. Dodał, że można także rozważać kwestię odwracania uwagi, czyli złamania zabezpieczeń strony, umieszczenia listu dla odwrócenia uwagi osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo IT, a następnie prowadzenia operacji penetracyjnej, na przykład zasobów witryny Akademii Sztuki Wojennej.

Autor: Konkret24 / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Falę krytycznych komentarzy, a także hejtu wywołuje wśród internautów nagranie z festiwalu, na którym widać młodych ludzi bawiących się przenośną toaletą. Obrywa się za to uczestnikom Pol'and'Rock Festival. Niesłusznie.

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące grupę osób, w tym kobiety w strojach muzułmańskich, wychodzących z autokaru wywołało w sieci falę komentarzy o "zwożeniu migrantów do Świnoujścia". Mieliby ich tam dostarczać Niemcy. Straż Graniczna wyjaśnia, kogo pokazuje ten film.

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Kotula straciła miejsce w rządzie i została sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Mówi, że jej pensja będzie "chyba niższa", a w innym wywiadzie, że będzie "zdecydowanie mniej" zarabiać. Sprawdziliśmy więc, na ile rzeczywiście może liczyć oraz porównaliśmy pensje ministrów i posłów.

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Źródło:
Konkret24

Filmy wyglądają jak zwykłe relacje, które nagrywamy podczas podróży. Pokazują ładne miasto, fajne knajpki, bawiących się ludzi. Lecz nie kręcą ich przypadkowe osoby i nie przypadkiem trafiły one do polskiej sieci. Za sielankowymi obrazami kryją się białoruskie służby i ukryte wielowektorowe działania.

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Źródło:
Konkret24