25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszy
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24
wideo 2/5
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

Wobec podawanych w ostatnich dniach informacji, że powodzianie wciąż nie otrzymali rządowych środków na remont i odbudowę domów, Marcin Kierwiński - powołany we wrześniu pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi - przyznał 18 listopada w radiu RMF24, że "tempo wypłat pomocy dla osób dotkniętych powodzią jest niesatysfakcjonujące i będzie przyspieszone". Obiecał, że jeszcze tego samego dnia powinno zostać wypłacone dodatkowe 100 mln zł na świadczenia. Podkreślił, że powodem wolnego tempa wypłat jest m.in. to, że w wielu miejscach musiały działać komisje gminne, które szacowały straty. Dopiero po ich oszacowaniu możliwa była wypłata środków.

Powstała sytuacja wzmocniła krytykę opozycji na temat skuteczności Kierwińskiego na tym stanowisku, jak też samego faktu powołania go do rządu w tym celu. Europosłanka PiS Anna Zalewska 16 listopada napisała w serwisie X: "Zima tuż, tuż… Powodzianie nadal są w dramatycznej sytuacji… Rząd nie zdał egzaminu. Minister Kierwiński powinien podać się do dymisji, a 25 mln zaplanowane na jego obsługę, powinny natychmiast trafić do najbardziej poszkodowanych rodzin".

Opozycja: "pełnomocnik do spraw powodzi zażądał 75 tysięcy dziennie", "obsługa kosztować będzie Polaków blisko 70.000 zł dziennie"

W ostatnich tygodniach o pieniądzach "na obsługę" pełnomocnika ds. programu odbudowy po powodzi posłowie PiS mówili nie raz. Na przykład w programie "Śniadanie w Trójce" 26 października, gdy rozmawiano m.in. o raporcie Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza i wydanych na nią pieniądze polskich podatników, europoseł PiS Waldemar Buda (były minister w rządzie Zjednoczonej Prawicy) stwierdził: "Dzisiaj jest taka praktyka po stronie obecnie rządzących, że podają jakąś sumę i mówią, że 'instytucja państwowa tyle wydała i to są zmarnowane pieniądze'. Dzisiaj, idąc tą metodą i tą logiką, dzisiaj powołano pana pełnomocnika do spraw powodzi, który zażądał 75 tysięcy dziennie po to, żeby ratować powodzian. To jest wasza logika, to jest to szaleństwo i to jest to wariactwo. Pan Kierwiński dokładnie taki budżet zażądał, żeby pomagać powodzianom. On więcej wydał, niż sam pomógł".

Na to zareagował europoseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, mówiąc, że Marcin Kierwiński jako pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią "zarabia tyle, ile wszyscy inni ministrowie". "Niech pan nie kłamie" - rzucił do Budy. Ale ten upierał się: "Pełnomocnik zażądał budżetu 75 tysięcy i tyle dostał. Dziennie. Dziennie!".

Posty w serwisie X z przekazem o tym, ile praca Marcina Kierwińskiego "kosztować będzie Polaków"X.com

Podobny przekaz rozchodził się w tamtych dniach w serwisie X. 17 października jeden z wpisów brzmiał: "A teraz uwaga! W budżecie na przyszły rok PO i jej koalicjanci zaplanowali 25 mln na obsługę M.Kierwińskiego jako pełnomocnika ds. walki ze skutkami powodzi, czyli sama obsługa Mistrza POgłosu, kosztować będzie Polaków blisko 70.000zł dziennie (siedemdziesiąt tysięcy złotych)" (pisownia wpisów oryginalna). Na ten post powołała się posłanka Joanna Lichocka, która tego samego dnia identycznie napisała na Facebooku. 28 października w serwisie X pojawił się kolejny post niemal identycznej treści.

Wpis Joanny Lichockiej z 17 października 2024Facebook

Sprawdziliśmy więc, jak to jest z posadą Marcina Kierwińskiego jako pełnomocnika rządu ds. programu odbudowy po powodzi - czy otrzymuje rzeczywiście 70 tys. zł dziennie oraz o jakich 25 mln zł mówi opozycja.

Kierwiński z powrotem do rządu. Ale nie na stanowisko pełnomocnika

Polityk Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński, który kilka miesięcy temu kierował resortem spraw wewnętrznych i administracji, w maju podał się do dymisji, gdyż zdecydował o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego (odbyły się w czerwcu). Polityk zdobył mandat, startując z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu warszawskim (nr 4) i uzyskując 143 179 głosów.

20 września premier Donald Tusk na posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Soli ogłosił jednak, że Kierwiński zostanie pełnomocnikiem rządu ds. programu odbudowy po powodzi. "Szukałem kogoś, kto ma wykształcenie techniczne, jest doświadczonym politykiem, jeśli chodzi o zarządzanie, ma doświadczenie samorządowe i doświadczenie z sytuacjami kryzysowymi" - wyjaśnił Tusk. Od tego momentu Kierwińskiego, który jeździł na tereny popowodziowe, przedstawiano w mediach jako pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.

Jednak - jak sprawdził Konkret24 - takiego stanowiska w składzie rządu nie ma. 26 września prezydent Andrzej Duda powołał Kierwińskiego do rządu jako ministra, którego zadaniem jest koordynowanie działań dotyczących odbudowy obszarów dotkniętych powodzią w ramach programu Odbudowa Plus. Dzień później Parlament Europejski potwierdził wygaśnięcie mandatu polityka.

26 września 2024 roku prezydent Andrzej Duda powołał Marcina Kierwińskiego w skład Rady MinistrówMarcin Obara/PAP/EPA

13 listopada Centrum Informacyjne Rządu przekazało Konkret24 informacje, z których wynika, że "pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią nie został ustanowiony". CIR informuje, że Kierwiński "został 26 września 2024 r. powołany na urząd Ministra-Członka Rady Ministrów". Zaś zakres jego działania został określony w rozporządzeniu Rady Ministrów z 27 września 2024 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra-Członka Rady Ministrów Marcina Kierwińskiego.

Według tego rozporządzenia działania Kierwińskiego mają obejmować: "- inicjowanie i koordynacja działań w zakresie odbudowy po powodzi, w szczególności infrastruktury drogowej, kolejowej, energetycznej, telekomunikacyjnej oraz urządzeń wodnych; - koordynację działań w zakresie planowania w budżetach organów administracji rządowej wydatków związanych z odbudową po powodzi z uwzględnieniem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej; - opracowywanie planów finansowo-rzeczowych oraz harmonogramu działań związanych z odbudową po powodzi; - monitorowanie postępu procesów inwestycyjnych w zakresie odbudowy po powodzi; - współpracę z organami administracji rządowej, organami jednostek samorządu terytorialnego i organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami uczestniczącymi w działaniach związanych z odbudową po powodzi; - realizację innych zadań w zakresie odbudowy po powodzi zleconych przez Radę Ministrów lub Prezesa Rady Ministrów".

Pensja nowego ministra

Centrum Informacyjne Rządu - odpowiadając na pytanie o wynagrodzenie ministra Kierwińskiego - informuje: "Wynagrodzenie na stanowisku Ministra określają przepisy ustawy (z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe) i rozporządzeniu (prezydenta z 22 listopada 2021 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe). Składa się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, których wysokość jest ustalana na podstawie kwoty bazowej oraz mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych stanowisk. Kwota bazowa określona jest w ustawie budżetowej na dany rok, a mnożniki kwoty bazowej dla danych stanowisk wymienione są w rozporządzeniu Prezydenta RP".

Składniki wynagrodzenia określonego dla stanowiska ministraMnożnik kwoty bazowej określony jest w rozporządzeniu prezydenta z 22 listopada 2021 rokuKonkret24

CIR potwierdza, że minister Kierwiński otrzymuje wynagrodzenie od dnia powołania. Czyli rzeczywiście pobiera taką pensję "jak wszyscy inni ministrowie". Według załączonej tabeli jest to 14 029,10 zł wynagrodzenia zasadniczego i 3757,80 zł dodatku funkcyjnego (kwoty brutto).

Budżet do dyspozycji nowego ministra: na co może pójść owe 25 mln zł

Przypomnijmy: posłowie opozycji mówią o "25 milionach zaplanowanych na obsługę" ministra Kierwińskiego, co ma "kosztować Polaków 70 tysięcy złotych dziennie" (a według Waldemara Budy - 75 tys. zł). Nie wiadomo, jak i skąd wyliczyli owe "70 tysięcy dziennie". Zapytaliśmy europosła Budę, skąd ma informacje, że Kierwiński "zażądał budżetu 75 tysięcy dziennie i tyle dostał" - ale przez kolejne tygodnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W projekcie ustawy budżetowej na 2025 rok z 30 września 2024 roku (druk nr 687) na "Usuwanie skutków klęsk żywiołowych" w ramach budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapisano 24,6 mln zł (str. 52). Ta kwota odpowiada owym "25 milionom na obsługę Kierwińskiego", o których mówią politycy opozycji. Gdyby podzielić ją przez 365 (liczba dni w 2025 roku), wychodzi 67,4 tysięcy - więc może tę kwotę (zaokrągloną) podają politycy jako "dzienny" koszt? Ale to tylko nasze przypuszczenia.

Zapytaliśmy CIR i KPRM, na co przeznaczone będą wymienione w planie ustawy budżetowej kwoty i kto będzie nimi dysponował. W odpowiedzi CIR z 18 listopada jest potwierdzenie, że "na funkcjonowanie działu dotyczącego odbudowy po powodzi w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na 2025 r. zaplanowano wydatki w wysokości 24 617 tys. zł". "Środki zarezerwowane w budżecie to jedynie plan, co oznacza, że nie muszą być w pełni wydatkowane. Wydatki bieżące zostały oszacowane na podstawie dotychczasowych kosztów związanych z funkcjonowaniem Kancelarii" - podano tylko.

Następnie CIR wymienia, że w planie zostały uwzględnione: "- świadczenia na rzecz osób fizycznych – 32 tys. zł - wydatki osobowe niezaliczone do wynagrodzeń; - wydatki bieżące jednostek budżetowych - 20 585 tys. zł – zawiera m.in.: wynagrodzenia osobowe wynagrodzenia bezosobowe ekspertów pochodne od wynagrodzeń szkolenia pracowników podróże służbowe zakup towarów i usług (w tym m.in. wsparcie informatyczne w zakresie eksploatacji systemu, ekspertyzy i opinie); - wydatki majątkowe - 4 000 tys. zł związane z zakupem systemu do oceny skutków kataklizmów/klęsk żywiołowych".

W tej sytuacji przekaz, jakoby pieniądze miały iść "na obsługę" ministra Kierwińskiego, jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. Warto też wiedzieć, że według par. 4 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 27 września "w zakresie niezbędnym do realizacji zadań minister [Marcin Kierwiński] może": - powoływać zespoły do opracowania określonych zagadnień; - zlecać sporządzanie ekspertyz oraz innych opracowań".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Świderski/PAP

Pozostałe wiadomości

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24