25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszy
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24
wideo 2/5
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

Wobec podawanych w ostatnich dniach informacji, że powodzianie wciąż nie otrzymali rządowych środków na remont i odbudowę domów, Marcin Kierwiński - powołany we wrześniu pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi - przyznał 18 listopada w radiu RMF24, że "tempo wypłat pomocy dla osób dotkniętych powodzią jest niesatysfakcjonujące i będzie przyspieszone". Obiecał, że jeszcze tego samego dnia powinno zostać wypłacone dodatkowe 100 mln zł na świadczenia. Podkreślił, że powodem wolnego tempa wypłat jest m.in. to, że w wielu miejscach musiały działać komisje gminne, które szacowały straty. Dopiero po ich oszacowaniu możliwa była wypłata środków.

Powstała sytuacja wzmocniła krytykę opozycji na temat skuteczności Kierwińskiego na tym stanowisku, jak też samego faktu powołania go do rządu w tym celu. Europosłanka PiS Anna Zalewska 16 listopada napisała w serwisie X: "Zima tuż, tuż… Powodzianie nadal są w dramatycznej sytuacji… Rząd nie zdał egzaminu. Minister Kierwiński powinien podać się do dymisji, a 25 mln zaplanowane na jego obsługę, powinny natychmiast trafić do najbardziej poszkodowanych rodzin".

Opozycja: "pełnomocnik do spraw powodzi zażądał 75 tysięcy dziennie", "obsługa kosztować będzie Polaków blisko 70.000 zł dziennie"

W ostatnich tygodniach o pieniądzach "na obsługę" pełnomocnika ds. programu odbudowy po powodzi posłowie PiS mówili nie raz. Na przykład w programie "Śniadanie w Trójce" 26 października, gdy rozmawiano m.in. o raporcie Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza i wydanych na nią pieniądze polskich podatników, europoseł PiS Waldemar Buda (były minister w rządzie Zjednoczonej Prawicy) stwierdził: "Dzisiaj jest taka praktyka po stronie obecnie rządzących, że podają jakąś sumę i mówią, że 'instytucja państwowa tyle wydała i to są zmarnowane pieniądze'. Dzisiaj, idąc tą metodą i tą logiką, dzisiaj powołano pana pełnomocnika do spraw powodzi, który zażądał 75 tysięcy dziennie po to, żeby ratować powodzian. To jest wasza logika, to jest to szaleństwo i to jest to wariactwo. Pan Kierwiński dokładnie taki budżet zażądał, żeby pomagać powodzianom. On więcej wydał, niż sam pomógł".

Na to zareagował europoseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, mówiąc, że Marcin Kierwiński jako pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią "zarabia tyle, ile wszyscy inni ministrowie". "Niech pan nie kłamie" - rzucił do Budy. Ale ten upierał się: "Pełnomocnik zażądał budżetu 75 tysięcy i tyle dostał. Dziennie. Dziennie!".

Posty w serwisie X z przekazem o tym, ile praca Marcina Kierwińskiego "kosztować będzie Polaków"X.com

Podobny przekaz rozchodził się w tamtych dniach w serwisie X. 17 października jeden z wpisów brzmiał: "A teraz uwaga! W budżecie na przyszły rok PO i jej koalicjanci zaplanowali 25 mln na obsługę M.Kierwińskiego jako pełnomocnika ds. walki ze skutkami powodzi, czyli sama obsługa Mistrza POgłosu, kosztować będzie Polaków blisko 70.000zł dziennie (siedemdziesiąt tysięcy złotych)" (pisownia wpisów oryginalna). Na ten post powołała się posłanka Joanna Lichocka, która tego samego dnia identycznie napisała na Facebooku. 28 października w serwisie X pojawił się kolejny post niemal identycznej treści.

Wpis Joanny Lichockiej z 17 października 2024Facebook

Sprawdziliśmy więc, jak to jest z posadą Marcina Kierwińskiego jako pełnomocnika rządu ds. programu odbudowy po powodzi - czy otrzymuje rzeczywiście 70 tys. zł dziennie oraz o jakich 25 mln zł mówi opozycja.

Kierwiński z powrotem do rządu. Ale nie na stanowisko pełnomocnika

Polityk Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński, który kilka miesięcy temu kierował resortem spraw wewnętrznych i administracji, w maju podał się do dymisji, gdyż zdecydował o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego (odbyły się w czerwcu). Polityk zdobył mandat, startując z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu warszawskim (nr 4) i uzyskując 143 179 głosów.

20 września premier Donald Tusk na posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Soli ogłosił jednak, że Kierwiński zostanie pełnomocnikiem rządu ds. programu odbudowy po powodzi. "Szukałem kogoś, kto ma wykształcenie techniczne, jest doświadczonym politykiem, jeśli chodzi o zarządzanie, ma doświadczenie samorządowe i doświadczenie z sytuacjami kryzysowymi" - wyjaśnił Tusk. Od tego momentu Kierwińskiego, który jeździł na tereny popowodziowe, przedstawiano w mediach jako pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.

Jednak - jak sprawdził Konkret24 - takiego stanowiska w składzie rządu nie ma. 26 września prezydent Andrzej Duda powołał Kierwińskiego do rządu jako ministra, którego zadaniem jest koordynowanie działań dotyczących odbudowy obszarów dotkniętych powodzią w ramach programu Odbudowa Plus. Dzień później Parlament Europejski potwierdził wygaśnięcie mandatu polityka.

26 września 2024 roku prezydent Andrzej Duda powołał Marcina Kierwińskiego w skład Rady MinistrówMarcin Obara/PAP/EPA

13 listopada Centrum Informacyjne Rządu przekazało Konkret24 informacje, z których wynika, że "pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią nie został ustanowiony". CIR informuje, że Kierwiński "został 26 września 2024 r. powołany na urząd Ministra-Członka Rady Ministrów". Zaś zakres jego działania został określony w rozporządzeniu Rady Ministrów z 27 września 2024 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra-Członka Rady Ministrów Marcina Kierwińskiego.

Według tego rozporządzenia działania Kierwińskiego mają obejmować: "- inicjowanie i koordynacja działań w zakresie odbudowy po powodzi, w szczególności infrastruktury drogowej, kolejowej, energetycznej, telekomunikacyjnej oraz urządzeń wodnych; - koordynację działań w zakresie planowania w budżetach organów administracji rządowej wydatków związanych z odbudową po powodzi z uwzględnieniem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej; - opracowywanie planów finansowo-rzeczowych oraz harmonogramu działań związanych z odbudową po powodzi; - monitorowanie postępu procesów inwestycyjnych w zakresie odbudowy po powodzi; - współpracę z organami administracji rządowej, organami jednostek samorządu terytorialnego i organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami uczestniczącymi w działaniach związanych z odbudową po powodzi; - realizację innych zadań w zakresie odbudowy po powodzi zleconych przez Radę Ministrów lub Prezesa Rady Ministrów".

Pensja nowego ministra

Centrum Informacyjne Rządu - odpowiadając na pytanie o wynagrodzenie ministra Kierwińskiego - informuje: "Wynagrodzenie na stanowisku Ministra określają przepisy ustawy (z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe) i rozporządzeniu (prezydenta z 22 listopada 2021 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe). Składa się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, których wysokość jest ustalana na podstawie kwoty bazowej oraz mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych stanowisk. Kwota bazowa określona jest w ustawie budżetowej na dany rok, a mnożniki kwoty bazowej dla danych stanowisk wymienione są w rozporządzeniu Prezydenta RP".

Składniki wynagrodzenia określonego dla stanowiska ministraMnożnik kwoty bazowej określony jest w rozporządzeniu prezydenta z 22 listopada 2021 rokuKonkret24

CIR potwierdza, że minister Kierwiński otrzymuje wynagrodzenie od dnia powołania. Czyli rzeczywiście pobiera taką pensję "jak wszyscy inni ministrowie". Według załączonej tabeli jest to 14 029,10 zł wynagrodzenia zasadniczego i 3757,80 zł dodatku funkcyjnego (kwoty brutto).

Budżet do dyspozycji nowego ministra: na co może pójść owe 25 mln zł

Przypomnijmy: posłowie opozycji mówią o "25 milionach zaplanowanych na obsługę" ministra Kierwińskiego, co ma "kosztować Polaków 70 tysięcy złotych dziennie" (a według Waldemara Budy - 75 tys. zł). Nie wiadomo, jak i skąd wyliczyli owe "70 tysięcy dziennie". Zapytaliśmy europosła Budę, skąd ma informacje, że Kierwiński "zażądał budżetu 75 tysięcy dziennie i tyle dostał" - ale przez kolejne tygodnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W projekcie ustawy budżetowej na 2025 rok z 30 września 2024 roku (druk nr 687) na "Usuwanie skutków klęsk żywiołowych" w ramach budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapisano 24,6 mln zł (str. 52). Ta kwota odpowiada owym "25 milionom na obsługę Kierwińskiego", o których mówią politycy opozycji. Gdyby podzielić ją przez 365 (liczba dni w 2025 roku), wychodzi 67,4 tysięcy - więc może tę kwotę (zaokrągloną) podają politycy jako "dzienny" koszt? Ale to tylko nasze przypuszczenia.

Zapytaliśmy CIR i KPRM, na co przeznaczone będą wymienione w planie ustawy budżetowej kwoty i kto będzie nimi dysponował. W odpowiedzi CIR z 18 listopada jest potwierdzenie, że "na funkcjonowanie działu dotyczącego odbudowy po powodzi w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na 2025 r. zaplanowano wydatki w wysokości 24 617 tys. zł". "Środki zarezerwowane w budżecie to jedynie plan, co oznacza, że nie muszą być w pełni wydatkowane. Wydatki bieżące zostały oszacowane na podstawie dotychczasowych kosztów związanych z funkcjonowaniem Kancelarii" - podano tylko.

Następnie CIR wymienia, że w planie zostały uwzględnione: "- świadczenia na rzecz osób fizycznych – 32 tys. zł - wydatki osobowe niezaliczone do wynagrodzeń; - wydatki bieżące jednostek budżetowych - 20 585 tys. zł – zawiera m.in.: wynagrodzenia osobowe wynagrodzenia bezosobowe ekspertów pochodne od wynagrodzeń szkolenia pracowników podróże służbowe zakup towarów i usług (w tym m.in. wsparcie informatyczne w zakresie eksploatacji systemu, ekspertyzy i opinie); - wydatki majątkowe - 4 000 tys. zł związane z zakupem systemu do oceny skutków kataklizmów/klęsk żywiołowych".

W tej sytuacji przekaz, jakoby pieniądze miały iść "na obsługę" ministra Kierwińskiego, jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. Warto też wiedzieć, że według par. 4 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 27 września "w zakresie niezbędnym do realizacji zadań minister [Marcin Kierwiński] może": - powoływać zespoły do opracowania określonych zagadnień; - zlecać sporządzanie ekspertyz oraz innych opracowań".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Świderski/PAP

Pozostałe wiadomości

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi?

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Część internautów twierdzi, że krokodyle stosują "pułapki na ludzi", aby zwabiać ich do wody, a następnie atakować. Eksperci mają jednak na inne zdanie o tym, co widać na nagraniu z indonezyjskiej wyspy Borneo.

Krokodyle "udają tonących ludzi"? Nie ma żadnych dowodów

Krokodyle "udają tonących ludzi"? Nie ma żadnych dowodów

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki rzekomo nie został wpuszczony na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. "Nie został wpuszczony z powodu braku dokumentów, próbował potwierdzić swoją tożsamość na Wikipedii ze swojego telefonu" - komentowali internauci. Wyjaśniamy, co widać na popularnym nagraniu.

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

"Morawiecki pojechał na inaugurację Trumpa z Wikipedią". Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

- Polska ustępuje jedynie Chinom, jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego w latach 1990-2020 - stwierdził były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Tłumaczymy, skąd wziął się ten przekaz i co się w nim nie zgadza.

Polska "drugą najszybciej rozwijającą się gospodarką na świecie po 1990 roku"? Wyjaśniamy

Polska "drugą najszybciej rozwijającą się gospodarką na świecie po 1990 roku"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W trakcie pożarów w Los Angeles uaktywnili się zwolennicy teorii spiskowych. Według jednej z nich w wywołanie pożarów zamieszane były "globalne elity", a ogień został podłożony celowo, aby w mieście zrealizować koncepcję smart city. Tłumaczymy, na czym polega ta teoria spiskowa.

"Teren Los Angeles jest 'resetowany'". Teoria spiskowa w obliczu pożarów w Kalifornii

"Teren Los Angeles jest 'resetowany'". Teoria spiskowa w obliczu pożarów w Kalifornii

Źródło:
Konkret24

Według Mariusza Błaszczaka, posła i szefa klubu PiS, jego ugrupowanie zostało wykluczone z Prezydium Sejmu i pozbawione stanowiska wicemarszałka. Przypominamy, jak przebiegały wybory marszałka i wicemarszałków oraz co się działo później.

Błaszczak: "zostaliśmy wykluczeni z Prezydium Sejmu". Przypominamy, jak wybierano wicemarszałków izby

Błaszczak: "zostaliśmy wykluczeni z Prezydium Sejmu". Przypominamy, jak wybierano wicemarszałków izby

Źródło:
Konkret24

Aktor Mel Gibson rzekomo odrzucił ofertę o wartości 100 mln dolarów z powodu poglądów innego znanego aktora, z którym miałby współpracować - głosi popularny w mediach społecznościowych przekaz. Powielił go poseł Grzegorz Gaża z Prawa i Sprawiedliwości. Przekaz ten nie ma nic wspólnego z prawdą. Wyjaśniamy, skąd się wziął i dlaczego powstał.

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Każdy kolor na tubce pasty do zębów ma według internautów oznaczać co innego i wskazywać, jaki jest skład pasty oraz jak często najlepiej ją stosować. Tylko że to nieprawda. Co oznaczają więc kolorowe paski na tubkach pasty do zębów?

Zielony to "naturalne składniki", a czarny to "chemiczny wkład"? Co oznaczają kolory pasków na tubkach

Zielony to "naturalne składniki", a czarny to "chemiczny wkład"? Co oznaczają kolory pasków na tubkach

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ubranego w togę sędziego Waldemara Żurka rzekomo pokazującego środkowy palec wzburzyło jedną z organizacji prokuratorów i wielu internautów. Tyle że te zarzuty opierają się na manipulacji. Wyjaśniamy, co naprawdę pokazywał sędzia.

Sędzia Żurek "pokazuje obraźliwy znak"? Przypominamy, dlaczego nie

Sędzia Żurek "pokazuje obraźliwy znak"? Przypominamy, dlaczego nie

Źródło:
Konkret24, AFP Sprawdzam

"Cała UE i pseudoekologia", "to jest masakra" - tak internauci komentowali zdjęcie, które miało przedstawiać, jak łopaty wiatraka są odmrażane "helikopterem i wodą z olejem napędowym". Zdjęcie udostępnił też poseł PiS Michał Woś. Przypominamy, gdzie powstała fotografia i co przedstawia.

Wiatrak odmrażany "helikopterem i wodą z olejem napędowym"? Uwaga na powracające zdjęcie

Wiatrak odmrażany "helikopterem i wodą z olejem napędowym"? Uwaga na powracające zdjęcie

Źródło:
Konkret24

"Wysokość tego mandatu to absurd" - piszą internauci, komentując nagranie, którego autor twierdzi, że od nowego roku kara za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h jest wyższa niż minimalne wynagrodzenie. Informacja o podwyżkach mandatów została już jednak zdementowana w zeszłym roku.

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywódców innych państw nie zapraszano nigdy dotychczas na inaugurację prezydentury w Stanach Zjednoczonych, ale Donald Trump zmienia ten obyczaj. Na zaprzysiężenie zaprosił wybranych, wśród których nie ma polskiego prezydenta i premiera. Ekspert tłumaczy, dlaczego "nie jest to aż takie ważne".

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Źródło:
Konkret24

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk, broniąc uchwały rządu o bezpieczeństwie izraelskiej delegacji w Polsce, tłumaczył, że bez wpisania premiera Netanjahu na listę Interpolu i tak nie można go aresztować. Sprawdziliśmy.

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Źródło:
Konkret24

"Zaczęła się inwigilacja chrześcijan", "nawet komuna tego nie wymagała" - oburzają się internauci, komentując pismo, które miała rozwiesić w swoich budynkach spółdzielnia mieszkaniowa w Mrągowie. Mieszkańcy chcący przyjąć księdza po kolędzie mają być wpisywani do Spółdzielczego Elektronicznego Rejestru Rodzin Katolickich. Taka informacja rzeczywiście pojawiła się na klatkach schodowych. Wyjaśniamy.

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Źródło:
Konkret24

Od początku 2025 roku internet zalewa fala doniesień o tym, że Unia Europejska chce zakazać bawełnianych ubrań lub bawełny jako tkaniny. Jako podstawę informacji wymienia się dwie europejskie dyrektywy. Tylko że one żadnych zakazów nie wprowadzają, a cały ten przekaz jest fake newsem zbudowanym na insynuacjach.

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Źródło:
Konkret24

"Robi się specjalne drogi dla Ukraińców"; "wymalowali 'buspasy' tylko dla nich" - oburzają się internauci, komentując informację, że na obwodnicy Wrocławia oznaczono jeden z pasów literami "UA". Tak właśnie powstaje fake news.

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak rosyjski tankowiec przewożący ropę naftową uległ awarii i przez jakiś czas dryfował po wodach Bałtyku, poseł PiS Marek Gróbarczyk straszy "katastrofą polskiego wybrzeża". Według ostatnich informacji żadnego zagrożenia jednak nie ma. Wyjaśniamy.

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące dostojnika kościelnego niesionego w pozłacanej lektyce wywołało ostatnio dyskusję wśród internautów - i stało się pretekstem do krytyki przepychu Kościoła katolickiego. Tylko że ten film wcale nie pokazuje duchowych katolickich. Wyjaśniamy.

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

Źródło:
Konkret24

Popularny naturopata w kolejnym materiale szerzy tezę, jakoby strofantyna hamowała zawał serca, bo "wystarczy ją włożyć pod język i nagle zawał ustępuje" - a wielu internautów w to wierzy. Jednak to nieprawda. Lekarze tłumaczą, jak działa strofantyna i przestrzegają przed korzystaniem z porad Oskara Dorosza. Rzecznik Praw Pacjenta również.

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Źródło:
Konkret24

Europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński stwierdził, że prezydent Andrzej Duda utrudnia pracę obecnemu rządowi, bo "żadnej ustawy nie podpisał". Co do pierwszej tezy, jest to ocena polityka, lecz w sprawie niepodpisywania w ogóle ustaw Joński nie ma racji.

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Źródło:
Konkret24

Według posła PSL Marka Sawickiego rozliczenia nadużyć polityków Zjednoczonej Prawicy z okresu rządów tego ugrupowania postępują za wolno, a prokuratura nie przygotowała i nie złożyła żadnego aktu oskarżenia wobec nich. Sprawdziliśmy.

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

Źródło:
Konkret24

Jedni piszą o rzekomym "doliczaniu" 1 procenta płaconej kwoty na WOŚP, inni o "dopisywaniu bez pytania 5 zł" na rzecz WOŚP do każdego rachunku - co ma się rzekomo dziać w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to prawda. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego fake newsa.

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wśród publikowanych teraz w sieci obrazów pokazujących pożary trawiące Kalifornię nie wszystkie są prawdziwe. Szczególnie jedno wideo i kadr z niego stały się popularne - chodzi o płomienie zbliżające się już rzekomo do słynnego znaku "Hollywood" na wzgórzach Los Angeles.

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Źródło:
Konkret24

Według posła PiS Marcina Horały działający od lat program Ministerstwa Spraw Zagranicznych "co do istoty, to się niczym nie różni z aferą willa plus". Poseł się myli i wprowadza w błąd.

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Źródło:
Konkret24