25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszy
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24
wideo 2/5
Kierwiński: mam zapewnienie, że proces wypłaty zasiłków ofiarom powodzi przyspieszyTVN24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

Wobec podawanych w ostatnich dniach informacji, że powodzianie wciąż nie otrzymali rządowych środków na remont i odbudowę domów, Marcin Kierwiński - powołany we wrześniu pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi - przyznał 18 listopada w radiu RMF24, że "tempo wypłat pomocy dla osób dotkniętych powodzią jest niesatysfakcjonujące i będzie przyspieszone". Obiecał, że jeszcze tego samego dnia powinno zostać wypłacone dodatkowe 100 mln zł na świadczenia. Podkreślił, że powodem wolnego tempa wypłat jest m.in. to, że w wielu miejscach musiały działać komisje gminne, które szacowały straty. Dopiero po ich oszacowaniu możliwa była wypłata środków.

Powstała sytuacja wzmocniła krytykę opozycji na temat skuteczności Kierwińskiego na tym stanowisku, jak też samego faktu powołania go do rządu w tym celu. Europosłanka PiS Anna Zalewska 16 listopada napisała w serwisie X: "Zima tuż, tuż… Powodzianie nadal są w dramatycznej sytuacji… Rząd nie zdał egzaminu. Minister Kierwiński powinien podać się do dymisji, a 25 mln zaplanowane na jego obsługę, powinny natychmiast trafić do najbardziej poszkodowanych rodzin".

Opozycja: "pełnomocnik do spraw powodzi zażądał 75 tysięcy dziennie", "obsługa kosztować będzie Polaków blisko 70.000 zł dziennie"

W ostatnich tygodniach o pieniądzach "na obsługę" pełnomocnika ds. programu odbudowy po powodzi posłowie PiS mówili nie raz. Na przykład w programie "Śniadanie w Trójce" 26 października, gdy rozmawiano m.in. o raporcie Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza i wydanych na nią pieniądze polskich podatników, europoseł PiS Waldemar Buda (były minister w rządzie Zjednoczonej Prawicy) stwierdził: "Dzisiaj jest taka praktyka po stronie obecnie rządzących, że podają jakąś sumę i mówią, że 'instytucja państwowa tyle wydała i to są zmarnowane pieniądze'. Dzisiaj, idąc tą metodą i tą logiką, dzisiaj powołano pana pełnomocnika do spraw powodzi, który zażądał 75 tysięcy dziennie po to, żeby ratować powodzian. To jest wasza logika, to jest to szaleństwo i to jest to wariactwo. Pan Kierwiński dokładnie taki budżet zażądał, żeby pomagać powodzianom. On więcej wydał, niż sam pomógł".

Na to zareagował europoseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, mówiąc, że Marcin Kierwiński jako pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią "zarabia tyle, ile wszyscy inni ministrowie". "Niech pan nie kłamie" - rzucił do Budy. Ale ten upierał się: "Pełnomocnik zażądał budżetu 75 tysięcy i tyle dostał. Dziennie. Dziennie!".

Posty w serwisie X z przekazem o tym, ile praca Marcina Kierwińskiego "kosztować będzie Polaków"X.com

Podobny przekaz rozchodził się w tamtych dniach w serwisie X. 17 października jeden z wpisów brzmiał: "A teraz uwaga! W budżecie na przyszły rok PO i jej koalicjanci zaplanowali 25 mln na obsługę M.Kierwińskiego jako pełnomocnika ds. walki ze skutkami powodzi, czyli sama obsługa Mistrza POgłosu, kosztować będzie Polaków blisko 70.000zł dziennie (siedemdziesiąt tysięcy złotych)" (pisownia wpisów oryginalna). Na ten post powołała się posłanka Joanna Lichocka, która tego samego dnia identycznie napisała na Facebooku. 28 października w serwisie X pojawił się kolejny post niemal identycznej treści.

Wpis Joanny Lichockiej z 17 października 2024Facebook

Sprawdziliśmy więc, jak to jest z posadą Marcina Kierwińskiego jako pełnomocnika rządu ds. programu odbudowy po powodzi - czy otrzymuje rzeczywiście 70 tys. zł dziennie oraz o jakich 25 mln zł mówi opozycja.

Kierwiński z powrotem do rządu. Ale nie na stanowisko pełnomocnika

Polityk Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński, który kilka miesięcy temu kierował resortem spraw wewnętrznych i administracji, w maju podał się do dymisji, gdyż zdecydował o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego (odbyły się w czerwcu). Polityk zdobył mandat, startując z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu warszawskim (nr 4) i uzyskując 143 179 głosów.

20 września premier Donald Tusk na posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Soli ogłosił jednak, że Kierwiński zostanie pełnomocnikiem rządu ds. programu odbudowy po powodzi. "Szukałem kogoś, kto ma wykształcenie techniczne, jest doświadczonym politykiem, jeśli chodzi o zarządzanie, ma doświadczenie samorządowe i doświadczenie z sytuacjami kryzysowymi" - wyjaśnił Tusk. Od tego momentu Kierwińskiego, który jeździł na tereny popowodziowe, przedstawiano w mediach jako pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.

Jednak - jak sprawdził Konkret24 - takiego stanowiska w składzie rządu nie ma. 26 września prezydent Andrzej Duda powołał Kierwińskiego do rządu jako ministra, którego zadaniem jest koordynowanie działań dotyczących odbudowy obszarów dotkniętych powodzią w ramach programu Odbudowa Plus. Dzień później Parlament Europejski potwierdził wygaśnięcie mandatu polityka.

26 września 2024 roku prezydent Andrzej Duda powołał Marcina Kierwińskiego w skład Rady MinistrówMarcin Obara/PAP/EPA

13 listopada Centrum Informacyjne Rządu przekazało Konkret24 informacje, z których wynika, że "pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią nie został ustanowiony". CIR informuje, że Kierwiński "został 26 września 2024 r. powołany na urząd Ministra-Członka Rady Ministrów". Zaś zakres jego działania został określony w rozporządzeniu Rady Ministrów z 27 września 2024 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra-Członka Rady Ministrów Marcina Kierwińskiego.

Według tego rozporządzenia działania Kierwińskiego mają obejmować: "- inicjowanie i koordynacja działań w zakresie odbudowy po powodzi, w szczególności infrastruktury drogowej, kolejowej, energetycznej, telekomunikacyjnej oraz urządzeń wodnych; - koordynację działań w zakresie planowania w budżetach organów administracji rządowej wydatków związanych z odbudową po powodzi z uwzględnieniem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej; - opracowywanie planów finansowo-rzeczowych oraz harmonogramu działań związanych z odbudową po powodzi; - monitorowanie postępu procesów inwestycyjnych w zakresie odbudowy po powodzi; - współpracę z organami administracji rządowej, organami jednostek samorządu terytorialnego i organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami uczestniczącymi w działaniach związanych z odbudową po powodzi; - realizację innych zadań w zakresie odbudowy po powodzi zleconych przez Radę Ministrów lub Prezesa Rady Ministrów".

Pensja nowego ministra

Centrum Informacyjne Rządu - odpowiadając na pytanie o wynagrodzenie ministra Kierwińskiego - informuje: "Wynagrodzenie na stanowisku Ministra określają przepisy ustawy (z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe) i rozporządzeniu (prezydenta z 22 listopada 2021 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe). Składa się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, których wysokość jest ustalana na podstawie kwoty bazowej oraz mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych stanowisk. Kwota bazowa określona jest w ustawie budżetowej na dany rok, a mnożniki kwoty bazowej dla danych stanowisk wymienione są w rozporządzeniu Prezydenta RP".

Składniki wynagrodzenia określonego dla stanowiska ministraMnożnik kwoty bazowej określony jest w rozporządzeniu prezydenta z 22 listopada 2021 rokuKonkret24

CIR potwierdza, że minister Kierwiński otrzymuje wynagrodzenie od dnia powołania. Czyli rzeczywiście pobiera taką pensję "jak wszyscy inni ministrowie". Według załączonej tabeli jest to 14 029,10 zł wynagrodzenia zasadniczego i 3757,80 zł dodatku funkcyjnego (kwoty brutto).

Budżet do dyspozycji nowego ministra: na co może pójść owe 25 mln zł

Przypomnijmy: posłowie opozycji mówią o "25 milionach zaplanowanych na obsługę" ministra Kierwińskiego, co ma "kosztować Polaków 70 tysięcy złotych dziennie" (a według Waldemara Budy - 75 tys. zł). Nie wiadomo, jak i skąd wyliczyli owe "70 tysięcy dziennie". Zapytaliśmy europosła Budę, skąd ma informacje, że Kierwiński "zażądał budżetu 75 tysięcy dziennie i tyle dostał" - ale przez kolejne tygodnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W projekcie ustawy budżetowej na 2025 rok z 30 września 2024 roku (druk nr 687) na "Usuwanie skutków klęsk żywiołowych" w ramach budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapisano 24,6 mln zł (str. 52). Ta kwota odpowiada owym "25 milionom na obsługę Kierwińskiego", o których mówią politycy opozycji. Gdyby podzielić ją przez 365 (liczba dni w 2025 roku), wychodzi 67,4 tysięcy - więc może tę kwotę (zaokrągloną) podają politycy jako "dzienny" koszt? Ale to tylko nasze przypuszczenia.

Zapytaliśmy CIR i KPRM, na co przeznaczone będą wymienione w planie ustawy budżetowej kwoty i kto będzie nimi dysponował. W odpowiedzi CIR z 18 listopada jest potwierdzenie, że "na funkcjonowanie działu dotyczącego odbudowy po powodzi w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na 2025 r. zaplanowano wydatki w wysokości 24 617 tys. zł". "Środki zarezerwowane w budżecie to jedynie plan, co oznacza, że nie muszą być w pełni wydatkowane. Wydatki bieżące zostały oszacowane na podstawie dotychczasowych kosztów związanych z funkcjonowaniem Kancelarii" - podano tylko.

Następnie CIR wymienia, że w planie zostały uwzględnione: "- świadczenia na rzecz osób fizycznych – 32 tys. zł - wydatki osobowe niezaliczone do wynagrodzeń; - wydatki bieżące jednostek budżetowych - 20 585 tys. zł – zawiera m.in.: wynagrodzenia osobowe wynagrodzenia bezosobowe ekspertów pochodne od wynagrodzeń szkolenia pracowników podróże służbowe zakup towarów i usług (w tym m.in. wsparcie informatyczne w zakresie eksploatacji systemu, ekspertyzy i opinie); - wydatki majątkowe - 4 000 tys. zł związane z zakupem systemu do oceny skutków kataklizmów/klęsk żywiołowych".

W tej sytuacji przekaz, jakoby pieniądze miały iść "na obsługę" ministra Kierwińskiego, jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. Warto też wiedzieć, że według par. 4 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 27 września "w zakresie niezbędnym do realizacji zadań minister [Marcin Kierwiński] może": - powoływać zespoły do opracowania określonych zagadnień; - zlecać sporządzanie ekspertyz oraz innych opracowań".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Świderski/PAP

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24