Ponad milion wyświetleń i komentarze w największych platformach społecznościowych generuje film mający być - według internautów - "czeską reklamą polskiego wybrzeża". W tym przekazie zgadza się tylko jedno: że film jest reklamą.
"Urocze", "Śliczna. Jest faktem, że jadąc nad morze widziałam mnóstwo aut z CZ"; "Tak, jest sporo Czechów jeżdżących nad Bałtyk"; "Miłego odpoczynku" - komentują polscy internauci rozpowszechniane w sieci nagranie, które postrzegają jako reklamę Polski i wybrzeża Bałtyku zrobioną przez Czechów. Bo tak film ten został opisany na profilu anonimowego użytkownika serwisu X, który 5 sierpnia opublikował nagranie, pisząc: "Czeska reklama polskiego wybrzeża. A teraz poproszę tych malkontentów, którym nie podobała się S3, żeby przestali marudzić na wszystko". Post ten w ciągu trzech dni wygenerował milion wyświetleń i ponad 1 tys. udostępnień.
Film trwa ponad dwie minuty. Występuje w nim czeskojęzyczna para, która jedzie samochodem nad polskie morze. "My, Czesi, może i nie mamy dostępu do morza, ale jesteśmy zdeterminowani" - mówi na początku bohater nagrania. Tłumaczy, że do tej pory jeździł z partnerką 10 godzin nad Morze Adriatyckie do Chorwacji, ale "w tym roku sobie pomyślał, że przecież sąsiedzi mają morze". Następnie zauważa, że nad morze "wiedzie jak po sznurku trasa od samej granicy". "No to zjechałem na S3 i jazda do celu. A jakie widoki. O tu, nowiutki, malowniczy odcinek Baltów - Kamienna Gora" - dodaje. W tym momencie na nagraniu widać pokazany z lotu ptaka tunel, którym przejeżdża para bohaterów. W filmie są kadry pokazujące piękne polskie krajobrazy, ale są też kadry, gdy samochód - z różowym dmuchanym flamingiem na dachu - jedzie w tunelu. Para dociera w końcu na plażę nad Bałtykiem. "Bliżej, piękniej. No i z Polakami zawsze się dogadasz" - podsumowuje Czech.
"Czeska reklama polskiego wybrzeża. Sąsiedzi radośnie jadą nad Bałtyk naszymi nowiutkimi drogami szybkiego ruchu" - pisali polscy internauci, którzy udostępniali filmik. "W Polsce zauważyli czeską reklamę przedstawiającą nowo wybudowaną drogę ekspresową S3 w kierunku Bałtyku" - skomentował nagranie Andreas Papadopulos, czeski korespondent telewizji CT24 w Polsce i krajach bałtyckich. Wpisy o "czeskiej reklamie" podawano na Wykopie, kadr pokazano na Demotywatorach.
Film stał się tak popularny w sieci, że opisał go m.in. portal National Geographic. 7 sierpnia opublikował artykuł zatytułowany: "Tak Polskę pokazano w czeskiej reklamie. Nasze plaże porównano do chorwackich". W tekście napisano: "Czesi chętnie przyjeżdżają do Polski nie tylko w pociągach, ale i w prywatnych autach. Taka forma podróżowania po naszym kraju ma jeszcze bardziej zyskać na popularności dzięki budowie drogi ekspresowej S3. Otwarcie dolnośląskiego odcinka trasy zostało uhonorowane spotem promocyjnym".
Teraz jednak tytuł artykułu brzmi: "Tak Czesi widzą Polskę? Zobaczcie nagranie, które podbija sieć", a tekst uzupełniono o zdanie: "Otwarcie dolnośląskiego odcinka trasy zostało uhonorowane spotem promocyjnym przygotowanym przez PORR S.A., firmę budowlaną od ponad 30 lat działającą w Polsce, Generalnego Wykonawcę odcinka trasy S3 na Bolków-Kamienna Góra".
Rzeczywiście - już niektórzy uważni internauci w dyskusjach pod filmem pisali, że na nagraniu widać logo firmy PORR, że to "reklama polskiego oddziału austriackiej firmy" oraz że "to firma, która realizowała pokazane na tym filmie inwestycje".
Czy więc jest to "czeska reklama"? I czy reklamuje "polskie wybrzeże"? Sprawdziliśmy u wykonawcy.
"Czeska reklama Bałtyku"? Rzeczniczka firmy zaprzecza
Nagranie można oglądać na profilach firmy PORR SA w mediach społecznościowych. Opis jest żartobliwy: "Ahoj! Czesi oficjalnie z dostępem do morza" - ponieważ PORR był generalnym wykonawcą ważnego odcinka drogi ekspresowej S3, która w założeniu ma połączyć pogranicze polsko-czeskie z wybrzeżem Morza Bałtyckiego. W środę 31 lipca 2024 roku oddano do użytku 16-kilometrowy odcinek z Bolkowa do Kamiennej Góry na Dolnym Śląsku. Do całości trasy S3 brakuje już tylko północnych odcinków między Troszynem a Świnoujściem w województwie zachodniopomorskim.
Oddany niedawno odcinek S3 na Dolnym Śląsku zyskał rozgłos m.in. dlatego, że na jego trasie znajduje się najdłuższy pozamiejski tunel drogowy w Polsce - o długości 2,3 kilometra. To właśnie przejazd nim i ujęcia z powietrza oglądamy na filmie z parą Czechów.
Zapytaliśmy rzeczniczkę prasową PORR SA, jaka jest historia tego nagrania - kto wymyślił spot, kto zrealizował. Marta Czerwińska w rozmowie z Konkret24 wyjaśnia: pomysłodawcami i realizatorami klipu nie są Czesi, tylko Polacy. I tłumaczy:
Polacy wymyślili i realizowali ten film. Za projektem stoi zespół komunikacji PORR. Nie korzystaliśmy przy tym projekcie z żadnych zagranicznych dostawców. Z czeskich też nie.
- Stwierdziliśmy, że wykorzystamy duże zainteresowanie Bałtykiem wśród czeskich turystów i do historii opowiadającej o nowo otwartym odcinku S3 zaprosimy czeskich bohaterów. Tak więc można powiedzieć, że scenariusz napisało życie. To dla nas pochwała, że wiele osób myśli, że to Czesi odpowiadają za tę reklamę. Ale nie: to Polacy - podkreśla Marta Czerwińska.
"Jak się u nas, w Czechach, postarają..."
Firma PORR powstała w Austrii, ale obecnie działa na wielu rynkach zagranicznych, w tym w Polsce i Czechach. Marta Czerwińska tłumaczy, że czeska spółka nie brała udziału w tworzeniu reklamy. Zapytana, dlaczego więc we wpisie na profilu z tym filmem oznaczono Ředitelství silnic a dálnic (ŘSD), czyli czeski odpowiednik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, rzeczniczka PORR odpowiada: - Filmik powstał na 16-kilometrowym odcinku trasy oddanym właśnie do użytku, w całości po stronie polskiej. Oznaczyliśmy ŘSD na Facebooku, ale to tylko po to, żeby zainteresować ich naszym materiałem. Tym bardziej, że obecnie trasa S3 dobiega do granicy polsko-czeskiej, za jej kontynuację odpowiadają już Czesi.
To prawda: przedłużeniem trasy S3 po stronie czeskiej ma być autostrada D11, jednak wciąż niegotowe są dwa ostatnie odcinki: Jaroměř-Trutnov i Trutnov-granica państwa. Budowa drugiego rozpoczęła się w grudniu 2023 roku, ale termin rozpoczęcia prac na pierwszym wciąż nie jest znany. Właśnie dlatego bohater popularnego nagrania o nowo oddanym odcinku trasy S3 mówi: "Jak się u nas w Czechach postarają, to i Grecy tędy do samej Szwecji dojadą".
Na razie to zespół polskiej firmy budowlanej postarał się, by zrobić tak "czeską reklamę" swojej inwestycji, że nawet Polacy uwierzyli, że chodzi o "polskie wybrzeże".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Kulczyński/PAP