Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24
Kapiński: nie jest mi wstyd
Kapiński: nie jest mi wstydTVN24
wideo 2/3
Kapiński: nie jest mi wstydTVN24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

16 października w mediach społecznościowych ukazał się wpis Kamila Zaradkiewicza, sędziego Izby Cywilnej Sądu Narodowego powołanego w wadliwej procedurze. Zaradkiewicz na swoim koncie na Facebooku udostępnił zestawienie dwóch kadrów z programów stacji TVN24 i TVN. Na kadrze po lewej stronie był kadr z programu "Fakty po Faktach", a obok kadr z "Faktów". Na obu ujęciach widoczny jest Zbigniew Kapiński, były sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, powołany do Sądu Najwyższego na wniosek neo Krajowej Rady Sądownictwa w procedurze zakwestionowanej przez europejskie trybunały.

Zestawienie zdjęć Zaradkiewicz opisał tak: "Po lewej przed opinią Komisji Weneckiej - 'sędzia Sądu Apelacyjnego powołany do SN na wniosek neoKRS'. Po prawiej po opinii Komisji Weneckiej - 'sędzia Sądu Najwyższego'" (pisownia oryginalna).

Wpis Kamila Zaradkiewicza na Facebooku z 16 października 2024 rokuFacebook

Jego opis odnosi się do pasków z podpisem - imieniem i nazwiskiem oraz funkcją. Na pasku z lewej (czyli z "Faktów po Faktach") widoczny jest podpis: "Zbigniew Kapiński sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, powołany do Sądu Najwyższego na wniosek neo-KRS". Na pasku z prawej strony (a więc z "Faktów") widzimy: "Zbigniew Kapiński sędzia Sądu Najwyższego". We wpisie oba zdjęcia zostały wykadrowane, co sprawia, że nie są widoczne całe podpisy, co zwłaszcza w kontekście drugiego kadru ma kolosalne znaczenie.

Kamil Zaradkiewicz jest doktorem habilitowanym nauk prawnych. Od 2018 roku jest sędzią Sądu Najwyższego - został powołany przy udziale neo-KRS. Po zakończeniu kadencji przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzatę Gersdorf w 2020 roku prezydent Andrzej Duda powierzył wykonywanie obowiązków pierwszego prezesa Zaradkiewiczowi. Z tej funkcji zrezygnował po kilkunastu dniach. W styczniu 2024 roku pod dwóch miesiącach zrezygnował z funkcji dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

Materiały z udziałem Kapińskiego 

Lewy kadr użyty do grafiki to fragment z programu "Fakty po Faktach" w TVN24 8 października. Gościmi Katarzyny Kolendy-Zaleskiej najpierw była ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, a potem Zbigniew Kapiński (całość programu do zobaczenia w TVN24 GO).

Rozmowa z Kapińskim dotyczyła uchwały podjętej 27 września 2024 roku przez Izbę Karną Sądu Najwyższego, której Kapiński jest prezesem. Izba ta orzekła, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. Uchwałę podjęli trzej sędziowie (w tym Kapiński) wyłonieni do Sądu Najwyższego w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 roku, tzw. neo-KRS, w odpowiedzi na pytanie skierowane przez gdański sąd rejonowy o skuteczność powołania Dariusza Barskiego na Prokuratora Krajowego w 2022. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe pytał o wykładnię przepisów, na mocy których prokurator Barski został w 2022 roku przywrócony ze stanu spoczynku - a co za tym idzie, o jego ówczesny status prawny jako prokuratora krajowego.

Z tym orzeczeniem nie zgodził się między innymi minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który pisał, że "stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące".

Dziennikarka i jej gość rozmawiali między innymi o tym, które sądy są zobowiązane uchwałą Izby SN, a także o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, według którego sędziowie powołani do dwóch pełnych Izb Sądu Najwyższego, a także sędziowie powołani do Izby Cywilnej na wniosek zreformowanej KRS, nie spełniają wymogów niezawisłości i bezstronności. 

Podczas programu co jakiś czas pojawiał się podpis gościa: "Zbigniew Kapiński były sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, powołany do Sądu Najwyższego na wniosek neo-KRS". Kapiński został w taki sam sposób przedstawiony przez Katarzynę Kolendę-Zaleską na początku rozmowy, co wywołało jego niezadowolenie. Jednak zgodnie z fragmentem wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, przywołanym przez Katarzynę Kolendę-Zaleską, naruszenie standardów niezawisłości i bezstronności dotyczy także powołanych przez zreformowaną KRS sędziów Sądu Najwyższego, do których zalicza się Zbigniew Kapiński.

Drugi kadr użyty w poście Zaradkiewicza pochodzi z materiału "Rok po wyborach" Katarzyny Kolendy-Zaleskiej z wydania "Faktów’" z 15 października 2024 roku (pełne wydanie na TVN24 GO dostępne do 22 października 2024 roku). Wypowiedź Kapińskiego stanowiła część materiału na temat sytuacji w polskim sądownictwie, a także opinii Komisji Weneckiej Rady Europy. Komisja Wenecka stwierdziła, że zgodnie z europejskimi standardami nie jest możliwe automatyczne cofnięcie wszystkich sędziów powołanych przez neo-KRS na poprzednie stanowiska oraz że sprawę każdego tego sędziego należy poddać indywidualnej weryfikacji. "Nie ma podstaw do kwestionowania statusu sędziów. To jest istota stanowiska Komisji Weneckiej"- to słyszymy w przytoczonej wypowiedzi Zbigniewa Kapińskiego. Podpisany on został jako "sędzia Sądu Najwyższego powołany w wadliwej procedurze", a nie tylko "sędzia Sądu Najwyższego" jak można wywnioskować z wpisu Kamila Zaradkiewicza.

Manipulacja we wpisie, cześć kadru niewidoczna

Zrzut ekranu z wpisem Zaradkiewicza został tego samego dnia udostępniony na platformie X, gdzie do tej pory zdobył ponad 19 tys. wyświetleń. "Ależ to jest złoto #RokNieRządu"- skomentował autor wpisu. "Śmieszne, ale i przerażające. To jest nasza rzeczywistość w Polsce"; "#HienyTuska" - wypowiadali się internauci, którzy uwierzyli w prawdziwość tego przekazu.

Część z nich jednak słusznie zauważyła, że kadr znajdujący się z prawej strony, jest ucięty od dołu i nie przedstawia całego napisu, który został wyemitowany na antenie. "Złoto będzie dopiero gdy zorientujesz się, że zdjęcie jest przycięte…"- napisał jeden z nich i zamieścił zrzut ekranu, na którym widać kadr ze Zbigniewem Kapińskim z "Faktów" z 15 października oraz pełny podpis - "Sędzia Sądu Najwyższego" znajduje się reszta zdania: "powołany w wadliwej procedurze".

Sędzia Zbigniew Kapiński w "Faktach po Faktach"8 października i udzielający wypowiedzi Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej w "Faktach 15 października 2024

Wpis Kamila Zaradkiewicza, tak jak wyświetla się na większości urządzeń mobilnych i ekranach laptopów oraz w postaci zrzutu ekranu, który został zamieszczony na X, sugeruje manipulację ze strony stacji. Dopiero po kliknięciu w zdjęcie pojawia się pełen podpis pod nazwiskiem sędziego Kapińskiego.

Wpis Kamila Zaradkiewicza z widocznym całym kadrem z "Faktów" 15 października 2024 i pełnym podpisem Zbigniewa KapińskiegoFacebook

Uwagę na to, że rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie zostało zmanipulowane poprzez wykadrowanie, zwróciła także sama dziennikarka. Katarzyna Kolenda-Zaleska w odpowiedzi na popularny wpis na X zamieściła zrzut ekranu ze strony tvn24.pl, na którym widoczny jest cały kadr z "Faktów" z 15 października. I skomentowała: "A taka jest prawda. Manipulacja na najwyższym poziomie".

Autorka/Autor:Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego:  Elzbieta Krzysztof/Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

"Powołałem sędziów tak, jak powoływali ich wszyscy po kolei moi poprzednicy" - mówił w Sejmie prezydent Andrzej Duda. Tyle że, jego poprzednicy nie łamali przy tym konstytucyjnych reguł. Prezydent mówił między innymi o modernizacji armii, powoływaniu ambasadorów, kwestiach azylu. Przyglądamy się wybranym kwestiom poruszonym przez głowę państwa.

Status sędziów, modernizacja armii, powoływanie ambasadorów, kwestie azylu. Analizujemy orędzie prezydenta Dudy

Status sędziów, modernizacja armii, powoływanie ambasadorów, kwestie azylu. Analizujemy orędzie prezydenta Dudy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24