Kaczyński w lockdownie "na siedmiu cmentarzach". Jakie przepisy wtedy obowiązywały

Źródło:
Konkret24
Kaczyński: "cmentarze, kiedy tam byłem, były otwarte"
Kaczyński: "cmentarze, kiedy tam byłem, były otwarte"tvn24
wideo 2/5
Kaczyński: "cmentarze, kiedy tam byłem, były otwarte"tvn24

Zeznając przed komisją w sprawie wyborów kopertowych, Jarosław Kaczyński spierał się z jej członkami, że kiedy on odwiedzał cmentarze na początku pandemii, to nie było zakazu wstępu na nie. "Ja byłem tego dnia na siedmiu cmentarzach" - mówił prezes PiS. Wyjaśniamy, jakie były wtedy przepisy.

W piątek, 24 maja, prezes PiS Jarosław Kaczyński zeznawał przed komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Kaczyńskiemu pytania zadawał m.in. poseł Konfederacji Witold Tumanowicz. Dopytywał także o to, dlaczego podczas pandemii COVID-19 nie wprowadzono stanu nadzwyczajnego.

"Odebraliście prawa i wolności obywatelskie właśnie zapewnione w konstytucji. Wprowadziliście, no, sytuację quasi-nadzwyczajną. Ograniczyliście wolność działalności politycznej, prowadzenia kampanii wyborczych - artykuł jedenasty, ograniczenie wolności działalności gospodarczej - artykuł dwudziesty drugi, dyskryminacja w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym - artykuł trzydziesty drugi konstytucji, ograniczenie możliwości przemieszczania się do lasu, cmentarzy, pamiętamy to wszystko" - zaczął poseł Konfederacji.

Tu posłanka Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej wtrąciła komentarz, z którego wynikało, że Jarosław Kaczyński był na cmentarzu. Widoczne była reakcja i zdziwienie Kaczyńskiego. Tumanowicz wymieniał kolejne artykuły konstytucji i wynikające z nich prawa i wolności, które - jego zdaniem - zostały ograniczone. "Czy to nie jest charakterystyka stanu nadzwyczajnego z pominięciem wprowadzenia stanu nadzwyczajnego?" - zapytał na koniec.

"To jest charakterystyka sytuacji, w której panuje epidemia... I sądzę..."- zaczął odpowiadać Kaczyński. "Epidemia też jest klęską żywiołową" - wtrącił Tumanowicz, przytaknęła mu posłanka Filiks. "Pan poseł doskonale o tym wie... A jeżeli chodzi o uwagę pani poseł, to szpitale - przepraszam, cmentarze, kiedy tam byłem, były otwarte" - odparł Kaczyński.

"Nieprawda" - zareagowały na te ostatnie słowa prezesa PiS dwie posłanki: Filiks i Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. "No prawda, proszę pani. Ja byłem tego dnia na siedmiu cmentarzach". "Bo panu było wszystko wolno" - odpowiedziała Filiks. "Bardzo przepraszam, jeśli mogę prosić..." - próbował wtrącić Tumanowicz. "Wszystkie były otwarte" - przekonywał Kaczyński.

Kilkanaście minut później do wątku cmentarzy wrócił przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej. "Szanowni państwo, pan poseł Tumanowicz przed momentem dotykał tej sprawy rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca 2020 roku w sprawie określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku wystąpieniem stanu epidemii. To było wprowadzone od dnia 2 kwietnia do 11 kwietnia, do 11 kwietnia włącznie. Między innymi chodzi o osoby, które odwiedzały cmentarze. Żeby wyjaśnić sprawę: pan był dziesiątego, wtedy, kiedy rozporządzenie obowiązywało" - zwrócił się do Kaczyńskiego Joński. "Chciałbym, żebyśmy to wyjaśnili. Wtedy pan był ponad prawem, a dzisiaj pan oszukał" - dodał poseł KO.

"W tym dniu, czyli dziesiątego odwiedziłem: otwarty Cmentarz Wojskowy, czyli komunalny w Warszawie, Cmentarz Bródnowski w Warszawie - też był otwarty, funkcjonował normalnie, cmentarz w kościele..." - odpowiadał na zarzuty Jońskiego prezes PiS. W dalszej części rozmowy wyjaśniał: "Powtarzam panu, że jedynym cmentarzem, który był wtedy rzeczywiście zamknięty decyzją proboszcza, to był tylko Cmentarz Bródnowski, ale rzeczywiście tam ten proboszcz pozwolił na moją prośbę, na telefon (...) żebym tam wszedł, bo tam jest symboliczny grób mojego brata" - odpowiedział Kaczyński Jońskiemu.

Nieprecyzyjny rządowy zakaz i różne decyzje zarządców cmentarzy

Przypomnijmy, 14 marca 2020 roku w związku z rosnącą liczbą przypadków COVID-19 w Polsce został ogłoszony stan zagrożenia epidemicznego, a 20 marca stan epidemii.

31 marca 2020 roku weszło w życie uchwalone tego samego dnia rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Wprowadzało ono m.in. zasadę dystansu społecznego, limit osób w sklepach, ograniczało swobodę przemieszczania się z pewnymi wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem oraz załatwiania niezbędnych spraw życia codziennego.

Jak wyjaśnialiśmy już cztery lata temu na Konkret24, w rozdziale 7 rozporządzenia zatytułowanym "Czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia" zapisano:

W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż.

W tym przepisie nie wspomniano o cmentarzach, ale pada sformułowanie "pełniące funkcje publiczne i pokryte roślinnością tereny zieleni". Dokładnie takie określenia: "pełniące funkcje publiczne" i "pokryte roślinnością" są użyte w definicji terenów zieleni w ustawie o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku, w art. 5 pkt 21: "Tereny zieleni – tereny urządzone wraz z infrastrukturą techniczną i budynkami funkcjonalnie z nimi związanymi, pokryte roślinnością, pełniące funkcje publiczne, a w szczególności parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne, zoologiczne, jordanowskie i zabytkowe, cmentarze, zieleń towarzysząca drogom na terenie zabudowy, placom, zabytkowym fortyfikacjom, budynkom, składowiskom, lotniskom, dworcom kolejowym oraz obiektom przemysłowym".

Nieprecyzyjny zapis przytoczonego par. 17 ust. 1 rozporządzenia z 31 marca spowodował, że zarządcy cmentarzy podejmowali różne decyzje. Jak wyjaśnialiśmy w czerwcu 2020 roku na Konkret24, warszawski ratusz nie zdecydował się na zamknięcie cmentarzy komunalnych. Rzeczniczka urzędu miasta Karolina Gałecka poinformowała, że ratusz zwrócił się do premiera o wykładnię przepisów rozporządzenia z 31 marca - ale wówczas jej nie uzyskał. W niektórych miastach samorządy zdecydowały o zamknięciu wszystkich nekropolii, by uniknąć gromadzenia się na nich ludzi właśnie w okresie świątecznym. Tak było m.in. w Zielonej Górze, Sopocie, Rybniku czy Siemianowicach Śląskich - sprawdził to na początku kwietnia 2020 roku dziennikarz "Czarno na białym" Łukasz Karusta.

Część zarządców cmentarzy wprowadziła ograniczenia - na terenie cmentarza odbywały się tylko zaplanowane pogrzeby z dozwoloną liczbą żałobników, a nie wpuszczano pozostałych odwiedzających. Większość cmentarzy pozostała otwarta, w tym największa polska nekropolia, Cmentarz Centralny w Szczecinie, informował dziennikarz "Czarno na białym".

10 kwietnia 2020: Kaczyński na Powązkach, ale dla innych odwiedzających cmentarz był zamknięty

Do grupy cmentarzy zamkniętych dla odwiedzających groby należał na początku kwietnia 2020 roku Cmentarz Powązkowski. "Uprzejmie informujemy, że zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, od dnia 2 kwietnia do 11 kwietnia 2020 r. Cmentarz zostaje zamknięty dla osób odwiedzających groby" - brzmiała informacja umieszczona na bramie Cmentarza Powązkowskiego, którą sfotografował jeden z reporterów "Faktu". Informację o zamknięciu nekropolii dla odwiedzających groby opublikowała na swojej stronie też Archidiecezja Warszawska.

Informacje o zakazie odwiedzania grobów na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie na początku pandemii w kwietniu 2020 rokuFakt24.pl

Gdy 11 kwietnia na miejscu pojawił się reporter TVN24 Przemysław Kaleta, na bramie wisiała już zaktualizowana wersja komunikatu - informowała, że zakaz przedłużono do 19 kwietnia.

Tymczasem 10 kwietnia 2020, w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, około godziny 10 na terenie cmentarza pojawił się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w towarzystwie kilku osób. Udał się na grób swej matki Jadwigi Kaczyńskiej, a także na symboliczną mogiłę pary prezydenckiej - Lecha i Marii Kaczyńskich. Sytuację udokumentowali fotoreporterzy "Faktu".

Dziennikarze "Faktu" pytali przedstawicieli zarządu Cmentarza Powązkowskiego o to, czy nikt nie może odwiedzić grobu bliskich. "Nie proszę państwa, cmentarz jest zamknięty" - odpowiedział przedstawiciel zarządu.

11.04.2020 | Brama cmentarza otwarta przed prezesem PiS. "Nie mam pojęcia, w jakim trybie ta wizyta przebiegała"
11.04.2020 | Brama cmentarza otwarta przed prezesem PiS. "Nie mam pojęcia, w jakim trybie ta wizyta przebiegała"Cmentarze są zamknięte przez rząd. Nie można pójść, jak co roku, na groby swoich bliskich, Miliony Polaków cierpią, ale to znoszą w imię wyższej racji. Jednak zamknięta brama Starych Powązek została na chwilę otwarta. Zrobiono wyjątek dla prezesa PiS-u. Fakty TVN

Jak ustalił wtedy reporter TVN24 Przemysław Kaleta, organizatorzy obchodów 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej zwrócili się z oficjalną prośbą do zarządu cmentarza, aby móc częściowo przeprowadzić obchody na terenie nekropolii. "Została wystosowana prośba przez organizatorów uroczystości o to, żeby ta uroczystość w dziesiątą rocznicę katastrofy smoleńskiej, czyli odwiedzenie grobu pary prezydenckiej, się odbyła. Zarząd wyraził na to zgodę" - poinformował reportera TVN24 rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej ksiądz Przemysław Śliwiński. Rankiem 10 kwietnia 2020 roku prezes PiS wraz z marszałek Sejmu Elżbietą Witek i premierem Mateuszem Morawieckim złożył wieńce w Warszawie pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Na początku maja 2020 roku Kazik Staszewski wydał piosenkę pt. "Twój ból jest większy niż mój", której tekst odnosi się do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, kiedy innych obowiązywał zakaz wstępu na ten sam cmentarz. 15 maja 2020 piosenka dzięki głosowaniu słuchaczy znalazła się na pierwszym miejscu notowania Listy Przebojów Programu III Polskiego Radia - to z kolei zostało unieważnione przez dyrekcję radia.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

"A czy państwo otrzymali już powołanie na ćwiczenia wojskowe..." - tego typu komentarze krążą w mediach społecznościowych w reakcji na publikowane w sieci karty powołań do wojska. Według nagłaśnianego przekazu wojsko ma teraz wysyłać więcej takich kart i to do osób "z łapanki". Uspokajamy i wyjaśniamy.

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24

Krążąca w mediach społecznościowych zbitka zdjęć ma dowodzić, że podczas trwającej teraz wojny Palestyńczycy namalowali na ośle flagę Izraela, a potem go zabili. Jednak te fotografie nie są ze sobą powiązane i nie mają nic wspólnego z tym, co obecnie się dzieje w Gazie. To fake news.

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się opowieść o tym, jak to prezydent Wołodymyr Zełenski rzekomo kupił kasyno i hotel na Cyprze - posty o tym wrzucane są przy okazji różnych wypowiedzi dotyczących Ukrainy. To kolejny przykład historii stworzonej przez rosyjską propagandę po to, by zdyskredytować ukraińskiego prezydenta - ale też tych, którzy pomagają Ukrainie. W tym między innymi polski rząd.

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Źródło:
Konkret24

Uczestnicy rolniczego protestu w Brukseli utrzymują, że jedną z przyczyn interwencji policji był fakt, że nieśli polskie flagi. Tak samo sugerował w swoim tekście rolniczy portal. Brukselska policja wyjaśnia, dlaczego polscy rolnicy "zostali poproszeni o przeniesienie się" w inne miejsce. Nie o flagę chodziło.

Rolnicy w Brukseli "osaczeni", bo "chodzili z polską flagą"? Policja wyjaśnia powód

Rolnicy w Brukseli "osaczeni", bo "chodzili z polską flagą"? Policja wyjaśnia powód

Źródło:
Konkret24

Jedni krytykują grafiki zdobiące autokar polskiej reprezentacji na Euro 2024, inni oburzają się, że taki sam autobus dostała reprezentacja Ukrainy. Dlaczego tak jest i skąd takie zdobienie wozów? Wyjaśniamy.

"Ukraina ma taki sam autobus jak Polska"? Nie tylko ona

"Ukraina ma taki sam autobus jak Polska"? Nie tylko ona

Źródło:
Konkret24

Jedni twierdzą, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki, inni - że chodzi o większą inwigilację obywateli. Wokół nowej usługi narosło już wiele fałszywych przekazów. Weryfikujemy je.

"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

Źródło:
Konkret24

Samolot podnosi się z pasa startowego, gdy tuż za nim, na tym samym pasie, ląduje już inny - taką scenę widać na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych. Komentujący uznał to "przykład synchronizacji lądowania", ale wielu internautów nie wierzy w prawdziwość filmu. Jaka jest prawda?

"Ciekawy przykład synchronizacji" lądowania i startu samolotów? Wręcz przeciwnie

"Ciekawy przykład synchronizacji" lądowania i startu samolotów? Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS i Suwerennej Polski wykorzystują pismo wysłane przez Podlaski Urząd Wojewódzki do samorządowców jako dowód, jakoby rząd wydał "polecenie szukania miejsc na ośrodki dla nielegalnych migrantów". To przekaz nieprawdziwy, wzbudzający niepokój w lokalnej społeczności. Dokument dotyczy czego innego, a procedurę tę opisał dwa lata temu rząd Zjednoczonej Prawicy.

Rząd "szuka miejsc dla nielegalnych migrantów" na Podlasiu? O co chodzi z pismem wojewody

Rząd "szuka miejsc dla nielegalnych migrantów" na Podlasiu? O co chodzi z pismem wojewody

Źródło:
Konkret24

Według wielu internautów polsko-rosyjskę granicę na Mierzei Wiślanej wyznacza niski płot z siatki. Nagrania i zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych pokazują dość liche ogrodzenie, które biegnie w poprzek plaży. Tyle że granica państwowa przebiega w innym miejscu i w inny sposób jest ochraniana. Wyjaśniamy.

"Tak wygląda nasza granica z Rosją"? Nie. Wygląda inaczej

"Tak wygląda nasza granica z Rosją"? Nie. Wygląda inaczej

Źródło:
Konkret24

W rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu już nie będą brać udziału, a na mandaty posłów Parlamentu Europejskiego jeszcze czekają. Wyjaśniamy, jaka jest teraz sytuacja posłów, którzy w wyniku niedzielnych wyborów pojadą do Brukseli. I kiedy ich miejsca w Sejmie zostaną uzupełnione.

25 wybranych. Jeszcze nie są europosłami, a w Sejmie już nie zagłosują

25 wybranych. Jeszcze nie są europosłami, a w Sejmie już nie zagłosują

Źródło:
Konkret24, PAP

"W zamian za to wejdą prażone chrząszcze", "chyba trzeba wyjść z Unii, bo za chwile nic nie zjemy" - piszą oburzeni internauci, komentując rozpowszechnianą w sieci informację, jakoby Unia Europejska zakazała produkcji chipsów o smaku bekonowym. Tylko że to fake news. Chodzi o inny zakaz.

Unia zakazała chipsów o smaku bekonu? To nie tak, wyjaśniamy

Unia zakazała chipsów o smaku bekonu? To nie tak, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Czy Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Daniel Obajtek mogą się już czuć bezpieczni, bo immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed wyborem"? Dyskusja na ten temat rozpoczęła się w sieci zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania. Tłumaczymy, czym różnią się sytuacje trójki przyszłych europosłów.

Immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed otrzymaniem mandatu"? To zależy

Immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed otrzymaniem mandatu"? To zależy

Źródło:
Konkret24

Podczas wizyty w Brukseli Jarosław Kaczyński przestrzegał przed "szaleństwem klimatycznym". Mówił, że człowiek nie wpływa na zmiany klimatu. Sugerował, że aby zredukować emisję CO2 do zera, trzeba by "zlikwidować ludzi w Europie". Przywoływał wątpliwe tezy naukowe. Nic z tego nie jest prawdą.

Kaczyński mówi o "szaleństwie klimatycznym" Brukseli. Cztery fałsze naraz

Kaczyński mówi o "szaleństwie klimatycznym" Brukseli. Cztery fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Telewizja Polska udostępniła redakcji Konkret24 informacje o zarobkach Jacka Kurskiego w latach 2016-2023. Startujący teraz do Parlamentu Europejskiego z list PiS były prezes TVP zarobił w sumie ponad 4,6 miliona złotych brutto. Wynagrodzenie rosło z roku na rok, w samym 2020 roku było to ponad milion.

Ile Jacek Kurski zarobił w TVP? Mamy pełne dane

Ile Jacek Kurski zarobił w TVP? Mamy pełne dane

Źródło:
Konkret24

W popularnym przekazie Niemcy i niemiecka firma rzekomo mają kontrolować poszukiwania "złóż surowców krytycznych" w okolicy Suwałk. Bogate złoża m.in. tytanu i wanadu jakoby "mają trafić do UE, a głównie do Niemiec". Poszukiwania rzeczywiście miały miejsce, ale ich celem wcale nie było wydobycie.

Na Suwalszczyźnie poszukują złóż krytycznych, "które mają trafić do Niemiec"? Wyjaśniamy

Na Suwalszczyźnie poszukują złóż krytycznych, "które mają trafić do Niemiec"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po polskich ulicach "chodzą nielegalni, niezidentyfikowani migranci" - alarmują politycy PiS i Suwerennej Polski. Opowiadają, że relokacja w ramach paktu migracyjnego się już zaczęła, bo Niemcy przysłali nam tysiące migrantów "w ostatnich kilku miesiącach". Przestrzegamy: to przekaz fałszywy. Pakt migracyjny nie wszedł w życie, nie ma relokacji w jego ramach. Wyjaśniamy, jakie dane wykorzystano w tej narracji.

Prawica: "pakt migracyjny już działa", "Polska przyjmuje migrantów z Niemiec". Nie, to fałsz

Prawica: "pakt migracyjny już działa", "Polska przyjmuje migrantów z Niemiec". Nie, to fałsz

Źródło:
Konkret24

Pomagaliśmy straży pożarnej i szpitalom, nie braliśmy pieniędzy dla siebie, prawo na to pozwalało - tłumaczą politycy Suwerennej Polski i PiS, odpierając zarzuty w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Rafał Bochenek mówi o "odwracaniu pojęć" i "nadawaniu nowego znaczenia" temu, co robił rząd Zjednoczonej Prawicy. Jednak to Suwerenna Polska stosuje strategię "odwracania pojęć" i manipuluje opinią publiczną. Wyjaśniamy.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Manipulacje Suwerennej Polski po ujawnieniu taśm

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Manipulacje Suwerennej Polski po ujawnieniu taśm

Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie co to za bydło było wczoraj na Placu Zamkowym?" - zapytał jeden z internautów, którego wpis ze zdjęciem pokazującym zaśmieconą ulicę zatacza coraz szersze kręgi w sieci. Nie ma ono jednak nic wspólnego z wiecem w Warszawie.

Tak wyglądał plac Zamkowy w Warszawie po manifestacji 4 czerwca? To inne miasto

Tak wyglądał plac Zamkowy w Warszawie po manifestacji 4 czerwca? To inne miasto

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na wiecach uspokaja Polaków, że żyją w bezpiecznym kraju. Tłumaczy, że "rozpoczął to jego świętej pamięci brat, kiedy został ministrem sprawiedliwości". Wtedy to bowiem według prezesa PiS przestępczość w Polsce zaczęła spadać. Dane pokazują raczej trend przeciwny.

Jarosław o Lechu: "mocno dokręcił śrubę" i przestępczość "zaczęła spadać". Dane nie potwierdzają

Jarosław o Lechu: "mocno dokręcił śrubę" i przestępczość "zaczęła spadać". Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

"Wystarczyło kilka miesięcy rządów koalicji 13 grudnia, a zyski Orlenu spadają" - oświadczył poseł PiS Radosław Fogiel, komentując wyniki spółki za pierwszy kwartał 2024 roku. Eksperci przeanalizowali dokładnie te dane i wskazują rzeczywistych "trzech głównych winowajców".

Fogiel o spadku zysku Orlenu po "kilku miesiącach rządów". Eksperci: oto winowajcy

Fogiel o spadku zysku Orlenu po "kilku miesiącach rządów". Eksperci: oto winowajcy

Źródło:
Konkret24

Kandydatka PiS do europarlamentu Małgorzata Gosiewska broni prezesa partii - jej zdaniem Jarosław Kaczyński nigdy nie mówił, że migranci przenoszą pasożyty. Przypominamy, kiedy takie słowa padły.

Kaczyński, migranci i pasożyty. Gosiewska: nie ma takiego cytatu. Jest

Kaczyński, migranci i pasożyty. Gosiewska: nie ma takiego cytatu. Jest

Źródło:
Konkret24

Europoseł Adam Bielan twierdzi, że obecna koalicja rządząca nie protestowała w 2017 roku przeciwko ustawie, która zmieniła zasady funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości. To nieprawda. Przypominamy, jak wyglądało głosowanie nad ustawą z wrzutką o Funduszu.

Bielan: obecnie rządzący nie protestowali, gdy zmieniano przepisy o Funduszu Sprawiedliwości. To nieprawda

Bielan: obecnie rządzący nie protestowali, gdy zmieniano przepisy o Funduszu Sprawiedliwości. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po meczu siatkarskim w Suwałkach pojawiły się informacje o rzekomym wpuszczaniu za darmo ukraińskich kibiców. Te doniesienia nie są prawdziwe, a ich celem jest antagonizowanie obu narodów.

"Polscy kibice 130 złotych za bilet, Ukraińcy za darmo"? Nieprawda

"Polscy kibice 130 złotych za bilet, Ukraińcy za darmo"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Były prezes Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki twierdzi, że nie wykorzystywał tego stanowiska i publicznych pieniędzy do walki o fotel posła. Prześledziliśmy jego aktywności w okręgu, z którego startował. Już w prekampanii prezes RCL jeździł tam, by przekazać wozy strażakom, wspierać lokalnych polityków PiS, odsłaniać pomnik, wmurowywać kamień węgielny, rozdawać na ulicy kwiaty czy nawet papieskie encykliki.

"Co w tym złego?". Jak Szczucki za publiczne pieniądze promował samego siebie

"Co w tym złego?". Jak Szczucki za publiczne pieniądze promował samego siebie

Źródło:
Konkret24

W przekazie polityków Prawa i Sprawiedliwości rząd znacząco obniżył 14. emeryturę i wprowadził "program 1000 minus". Tyle że wysokość tego świadczenia była znana już dawno i zapisana w przepisach przyjętych jeszcze w 2021 roku, a ubiegłoroczna nadzwyczajna podwyżka wynikała z pomyłki Jarosława Kaczyńskiego.

PiS: rząd obniża 14. emeryturę. Takie przepisy przyjęto już w 2021 roku. Wyjaśniamy

PiS: rząd obniża 14. emeryturę. Takie przepisy przyjęto już w 2021 roku. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24