Piotr Gliński: nie było nakazu zamykania cmentarzy. Był jednak zakaz ich odwiedzania


"Nie było żadnego rozporządzenia nakazującego zamknięcie cmentarzy" - napisał na Twitterze Piotr Gliński, reagując na wywiad Kazika Staszewskiego. Było jednak rozporządzenie zakazujące korzystania z publicznych terenów zieleni - a cmentarze do nich należą. Ponadto obowiązywał wydany przez archidiecezję zakaz wstępu na Stare Powązki, a Jarosław Kaczyński na nie wjechał.

Czy było rozporządzenie nakazujące zamknięcie cmentarzy? - temat ten powrócił w związku z nową piosenką Kazika Staszewskiego "Twój ból jest lepszy niż mój" oraz jego ostatnimi wywiadami dla mediów.

Kazik Staszewski o piosence "Twój ból jest lepszy niż mój" (wypowiedź z maja 2020 roku)
Kazik Staszewski o piosence "Twój ból jest lepszy niż mój" (wypowiedź z maja 2020 roku)tvn24

Przypomnijmy: 10 kwietnia wieczorem na swojej stronie internetowej dziennik "Fakt" opublikował zdjęcia z wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na zamkniętym Cmentarzu Powązkowskim, gdzie znajduje się grób jego matki oraz symboliczna mogiła Marii i Lecha Kaczyńskich. "Jak się rządzi prezydentem, premierem, rządem, to się rządzi również cmentarzem i wszystkim naokoło" - tak 12 kwietnia tę wizytę skomentował lider lewicy Włodzimierz Czarzasty w programie "Kawa na ławę" w TVN24. Poseł PiS Zbigniew Girzyński w tym samym programie powiedział, że "robienie wokół tej sprawy szumu jest zbyteczne, a liczne zakazy, które są, nie dotyczą cmentarzy".

Blisko 190 tys. udostępnień zyskał wpis scenarzystki filmowej Ilony Łepkowskiej, która w formie listu do Jarosława Kaczyńskiego napisała na Facebooku komentarz do zaistniałej sytuacji. "Okazał Pan głęboką pogardę i całkowity brak zrozumienia uczuć milionów zwykłych Polaków" - stwierdziła Łepkowska.

Właśnie tej sprawie poświęcona jest piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Po tym, jak wygrała 15 maja Listę Przebojów Trójki, kierownictwo radia oskarżyło autorów listy, w tym Marka Niedźwieckiego, o sfałszowanie wyników głosowania, a utwór zniknął z pierwszego miejsca. To wywołało falę odejść z Programu III Polskiego Radia. Teraz Kazik w wywiadach związanych z promocją jego nowej płyty odnosi się do sytuacji, której poświęcił swój przebój.

Po jego wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" 30 maja zareagował stanowczo na Twiterze wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

"Inni nie mogli pójść"

W rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej" Kazik Staszewski powiedział: "to nie jest piosenka o tym, że Jarosław Kaczyński poszedł na grób swojej mamy i symboliczny grób swojego brata. Piosenka jest o tym, że inni nie mogli pójść. O tym, że ludzie stanowiący rozporządzenia uważają, że prawo ma obowiązywać prosty lud, a nie ich. I o tym jest piosenka. Gdyby analogiczną historię wykonał Donald Tusk czy ktoś, tak samo byłbym oburzony i tak samo bym na to zareagował" - oświadczył lider Kultu.

Z kolei w wywiadzie dla Magazynu TVN24 Kazik Staszewski stwierdził, że wizyta prezesa PiS na cmentarzu była wyrazem pogardy. "To był wyraz mojego oburzenia, że inni ludzie zostali pozbawieni tego prawa, a prawo zostało nagięte dla jednej osoby, która nie pełni żadnej oficjalnej funkcji. Jeszcze gdyby na te Powązki poszedł Duda czy Morawiecki, to może byłoby to do przełknięcia, ale przecież Jarosław Kaczyński jest szeregowym posłem, więc skąd te przywileje, kiedy wszyscy inni nie mieli takiej możliwości? Pogarda, pogarda, pogarda. I tej pogardy nie mogłem puścić płazem".

Kazik Staszewski: jestem muzykiem, a nie komentatorem politycznym
Kazik Staszewski: jestem muzykiem, a nie komentatorem politycznymtvn24

Gliński: medialne kłamstwo

Do wypowiedzi Kazika minister Gliński odniósł się w aż trzech tweetach. "W związku z wywiadem Kazika dla 'Rz' jeszcze raz podkreślam, że nie było żadnego rozporządzenia nakazującego zamknięcie cmentarzy. Decyzje o ewentualnym zamknięciu podejmowały ich zarządy. Rządzący nie złamali więc żadnego zakazu, bo takiego nie było. Teza o rzekomym złamaniu równości wobec prawa to polityczna propaganda, na którą, niestety, wielu się nabiera. Żyjemy wciąż w systemie medialnego kłamstwa, który potrafi oszukać nawet ludzi tak bystrych jak Ilona Łepkowska, Piotr Zaremba czy Kazik Staszewski".

Wpisy wicepremiera wywołały falę komentarzy internautów. Przypomnieli zdjęcia zamkniętej bramy warszawskiego Cmentarza Powązkowskiego (zwanego Stare Powązki, tam znajduje się grób matki Jarosława Kaczyńskiego), na której umieszczono kartkę z informacją: "Koronawirus Uwaga!!! Uprzejmie informujemy, że zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 31 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii od dnia 2 kwietnia do 11 kwietnia 2020 r. cmentarz zostanie zamknięty dla osób odwiedzających groby".

Autor konta PolskaNormalna napisał: "Rozporządzenie Rady Ministrów z 31 marca (...) wprowadziło zakaz korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni (...) Według ustawy o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 r. (art. 5 pkt 21), do takich terenów zieleni należą również cmentarze" (pisownia oryginalna).

Rząd zakazuje nieprecyzyjnie, archidiecezja - konkretnie

W rozporządzeniu z 31 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, w rozdziale 7 "Czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia", jest paragraf 17:

§ 17. 1. W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż. Rozporządzenie z 31 marca 2020 roku

W tym przepisie nie wspomniano o cmentarzach, ale jest określenie "pełniące funkcje publiczne i pokryte roślinnością tereny zieleni". Dokładnie takie określenia: "pełniące funkcje publiczne" i "pokryte roślinnością" są użyte w definicji terenów zieleni w ustawie o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku, w art. 5 pkt 21:

"Tereny zieleni – tereny urządzone wraz z infrastrukturą techniczną i budynkami funkcjonalnie z nimi związanymi, pokryte roślinnością, pełniące funkcje publiczne, a w szczególności parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne, zoologiczne, jordanowskie i zabytkowe, cmentarze, zieleń towarzysząca drogom na terenie zabudowy, placom, zabytkowym fortyfikacjom, budynkom, składowiskom, lotniskom, dworcom kolejowym oraz obiektom przemysłowym".

Nieprecyzyjny zapis par. 17 rozporządzenia z 31 marca spowodował, że zarządcy cmentarzy podejmowali różne decyzje. Archidiecezja warszawska 2 kwietnia opublikowała komunikat: "Informujemy, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, od dnia 2 kwietnia do 11 kwietnia 2020 r. Cmentarz Powązkowski zostaje zamknięty dla osób odwiedzających groby. Pochówki zmarłych odbywają się bez zmian, z zachowaniem obowiązujących obecnie ograniczeń sanitarnych".

https://twitter.com/grzegorzku/status/1267107253309583361?s=20

10 kwietnia przedstawiciele rządu oddali hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, którzy są pochowani na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (zwanym Powązki Wojskowe) - a ten nie był zamknięty. Zakaz wstępu na Stare Powązki, wydany przez zarząd cmentarza złamał za to Jarosław Kaczyński, o czym właśnie jest piosenka Kazika.

Jak tłumaczył 15 kwietnia rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński, decyzję o zamknięciu Cmentarza Powązkowskiego podjął zarząd nekropolii i proboszcz kościoła św. Boromeusza. Odnosząc się do tego, że Jarosław Kaczyński na Stare Powązki wjechał, stwierdził w"Fakcie": "Nie obwiniałbym księdza proboszcza ani zarządu o zły przykład. Jeśli dzwonią najwyższe czynniki państwowe i gdy chodzi o rocznicę katastrofy smoleńskiej, trudno powiedzieć 'nie'".

11.04.2020 | Brama cmentarza otwarta przed prezesem PiS. "Nie mam pojęcia, w jakim trybie ta wizyta przebiegała"
11.04.2020 | Brama cmentarza otwarta przed prezesem PiS. "Nie mam pojęcia, w jakim trybie ta wizyta przebiegała"Fakty TVN

Warszawski ratusz nie zdecydował się na zamknięcie cmentarzy komunalnych. Jak informowała rzeczniczka urzędu miasta Karolina Gałecka, ratusz zwrócił się do premiera o wykładnię przepisów rozporządzenia z 31 marca - bez rezultatu.

Rząd tłumaczy, przepisu nie zmienia

W trzecim dniu obowiązywania rozporządzenia, 3 kwietnia, na skutek nieporozumień wywołanych par. 17 rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział: "Rozporządzenie nie wprowadza zakazu wstępu na cmentarze. To decyzje leżące w gestii zarządców". Tyle że przepis par. 17 rozporządzenia nic nie mówi o tym, by zarządcy terenów zieleni – w tym także cmentarzy – mogli podejmować dowolne decyzje. Przepis ten wyraźnie mówi o zakazie korzystania z terenów zieleni.

Po słowach rzecznika archidiecezja warszawska nie odwołała zakazu wstępu na Stare Powązki.

Rząd nie doprecyzował przepisów, choć miał do tego okazję. 1 kwietnia wydał nowelizację rozporządzenia z 31 marca, zmieniając treść czterech paragrafów. Kolejna nowelizacja nastąpiła 7 kwietnia, a więc już po wypowiedzi rzecznika rządu, kiedy rządowi były już znane sprzeczne decyzje zarządów cmentarzy. Zmieniono treść sześciu paragrafów, ale nie tego, który dotyczył terenów zieleni.

Mieli uporządkować, a zakaz wprowadzili

W kolejnym rozporządzeniu o ograniczeniach związanych ze stanem epidemii – wydanym 10 kwietnia – rząd powtórzył przepis o zakazie korzystania do 19 kwietnia z terenów zieleni.

W rozporządzeniu z 15 kwietnia przepis ten uzyskał nową treść: zakazuje korzystania z "pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w rozumieniu art. 5 pkt 21 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. z 2020 r. poz. 55 i 471), a także plaż". Czyli wprost odsyłał do ustawowej definicji terenów zieleni, w której wymieniono również cmentarze.

To oznaczało, że od 15 kwietnia, już bez niejasności, obowiązywał zakaz wstępu na cmentarze.

Po tym, jak 15 kwietnia na ten przepis zwrócił uwagę dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Patryk Słowik, rząd przyznał się do pomyłki. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński napisał na Twitterze: "Miała być zmiana porządkująca, niestety w gąszczu poprawek wkradł się błąd. Przepraszam i szykuję korektę wyłączającą wprost cmentarze".

Następnego dnia, zgodnie z obietnicą ministra Cieszyńskiego, w Dzienniku Ustaw ukazała się nowelizacja rozporządzenia z 15 kwietnia, która znosiła zakaz wstępu na cmentarze. Zakaz korzystania ze wszystkich terenów zieleni przestał obowiązywać od 20 kwietnia.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: konkret24, rp.pl, Magazyn TVN24; zdjęcie: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24