Morawiecki pyta o "gigantyczny program budowy dróg" za PO. Przypominamy

Źródło:
Konkret24
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/4
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24

W kampanii wyborczej politycy PiS przekonują, że w czasach rządów PO-PSL nie było znaczących programów społecznych czy infrastrukturalnych i dopiero rząd Zjednoczonej Prawicy je realizował. Na przykład premier Mateusz Morawiecki zasugerował, że rządy PO-PSL nie realizowały "gigantycznego programu budowy dróg gminnych i powiatowych". Niezupełnie.

Na spotkaniu w Kolbuszowej 25 sierpnia premier Mateusz Morawiecki promował idee referendum i zapowiadał, że 15 października PiS i jego wyborcy "pogonią tego Tuska, szkodnika". Opowiadał, że za rządów PO-PSL likwidowano posterunki policji i jednostki wojskowe, wyprzedawano polskie firmy. Obiecywał, że jeśli wyborcy zaufają PiS i znowu powierzą mu władzę, będzie robił wszystko, by na Podkarpacie przyciągnąć jak najwięcej inwestycji. Mówił zebranym, by zadawali pytania o to, co przeciwnicy polityczni PiS zrobili dla Polski w czasach swoich rządów. "Pytajcie się gdziekolwiek jesteście swoich przyjaciół, sąsiadów, rodziny, także i przeciwników politycznych. Zadawajcie im takiej jedno, jedyne pytanie: gdzie są te pieniądze z wyprzedanego majątku polskiego, czy był jakiś program społeczny wielki wdrożony?" – przemawiał. I zachęcał: "Albo gigantyczny program budowy dróg gminnych i powiatowych? Pytajcie się o to".

Sprawdziliśmy więc, jak to było z programami budowy dróg lokalnych za rządów PO-PSL, a także ile wówczas takich dróg powstało, a ile za obecnych rządów.

Za rządów PO-PSL: dwa narodowe programy

W okresie rządów PO-PSL - wbrew sugestii premiera Morawieckiego - realizowano dwa duże ogólnopolskie programy związane z drogami lokalnymi: "Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych 2008–2011" i jego kontynuację "Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych – Etap II Bezpieczeństwo–Dostępność–Rozwój", który był realizowany w latach 2012-2015. Drogi budowane i remontowane w ramach tego programu nazwano schetynówkami – od nazwiska Grzegorza Schetyny, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialnego za realizację programu.

Pierwszy etap przebudowy dróg lokalnych formalnie wszedł w życie 31 października 2008 roku, w rzeczywistości pierwsze inwestycje realizowano od 2009 roku. Tak też jest zapisane w sprawozdaniach z realizacji tego programu. W latach 2009–2011 przebudowano lub zmodernizowano drogi powiatowe i gminne o łącznej długości 8,2 tys. km - kosztowało to 6,1 mld zł, z tego 3 mld zł pochodziło z budżetu państwa, który dofinansowywał połowę kosztów inwestycji. W sprawozdaniu z realizacji inwestycji drogowych w latach 2009-2011 czytamy: "Z zaoferowanego przez rząd wsparcia działań modernizacyjnych w obszarze infrastruktury komunikacyjnej skorzystało prawie 1,6 tys. gmin i powiatów, a więc 56 proc. wszystkich lokalnych wspólnot samorządowych. Odnowione w ramach programu odcinki dróg lokalnych służą mieszkańcom połowy gmin, niemal wszystkich powiatów ziemskich (96 proc.) i zdecydowanej większości miast na prawach powiatu (83 proc.)". 

Z kolei w latach 2012–2014 zmodernizowano 4 tys. km dróg - koszt wyniósł 3,2 mld zł, z tego 1,4 mld zł stanowiły dotacje budżetu państwa. W tym czasie z możliwości dofinansowania inwestycji drogowych środkami z budżetu państwa skorzystało 97 proc. powiatów ziemskich, 86 proc. miast na prawach powiatu i 59 proc. gmin. Na rok 2015 przewidziano dla samorządowych inwestycji drogowych dofinansowanie w wysokości 1 mld zł, a wartość tych inwestycji oszacowano na 1,8 mld zł. Rząd PO-PSL nie zdążył się rozliczyć się z wykonania tego planu, gdyż w październiku 2015 roku stracił władzę.

Podsumowując: w latach 2009-2014, gdy rządziła koalicja PO-PSL, za 9,3 mld zł wybudowano 800 km nowych dróg lokalnych, wyremontowano i przebudowano ponad 11,4 tys. km dróg lokalnych.

Za Zjednoczonej Prawicy: specjalny fundusz

Rząd Zjednoczonej Prawicy od 2016 roku realizował uchwalony jeszcze przez poprzedników "Program rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej". W jego ramach - jak wynika ze sprawozdań Ministerstwa Infrastruktury - w latach 2016-2018 wartość zrealizowanych inwestycji na drogach lokalnych wyniosła 5,1 mld zł. W tym czasie przebudowano, wyremontowano i wybudowano 4703 km dróg lokalnych. Podobnie jak w czasach poprzedników, dofinansowanie z budżetu państwa obejmowało do 50 proc. kosztów inwestycji.

Od 2019 roku rząd finansuje samorządowe inwestycje poprzez Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg - do 2020 roku istniał pod nazwą Funduszu Dróg Samorządowych. Z tym że podniesiono próg dofinansowania inwestycji z funduszu do 80 proc. kosztów realizacji zadania.

W sprawozdaniach z realizacji zadań funduszu podane są kwoty rządowych dotacji na drogi wykorzystane przez samorządy - to ok. 11,9 mld zł - z zastrzeżeniem, że "ostateczne rozliczenie środków Funduszu może nastąpić dopiero po zakończeniu i rozliczeniu przez beneficjentów zadań z zatwierdzonej listy". Zsumowanie kwot rozliczonych zadań z lat 2019-2022 daje 5,039 mld zł środków z funduszu na zrealizowane przez samorządy inwestycje drogowe.

Przy czym pokazujemy tu wyłącznie wydatki w ramach ogólnopolskich rządowych programów, ponieważ o takich mówił premier Morawiecki, i tylko za lata, co do których podano rozliczenia.

Porównywalne okresy rządów: drogi gminne - więcej za PO, drogi powiatowe - więcej za PiS

Premier Morawiecki w Kolbuszowej mówił o drogach powiatowych i gminnych. To ok. 89 proc. wszystkich dróg w Polsce. By sprawdzić, jak szybko przybywało w Polsce dróg lokalnych, spojrzeliśmy do danych Głównego Urzędu Statystycznego. GUS w Banku Danych Lokalnych podaje ich długość w podziale na rodzaj nawierzchni. Pod uwagę wzięliśmy drogi o nawierzchni twardej (tłuczniowej i brukowej) i twardej ulepszonej (z kostki kamiennej, klinkieru, betonu, z płyt kamienno-betonowych, bitumu) – czyli te, po których poruszamy się najczęściej. Pominęliśmy drogi o nawierzchni gruntowej.

Z zestawień wynika, że w latach 2006-2021 łączna długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej utrzymywała się na podobnym poziomie: ok. 114 tys. km, natomiast w latach 2020 i 2021 ich długość przekroczyła 115 tys. km. Zaś dróg powiatowych o ulepszonej nawierzchni przybyło z 109,3 tys. w 2006 roku do 112,3 tys. km w 2021. Więcej natomiast przybywało dróg gminnych - w 2006 roku było ich ponad 94 tys. o nawierzchni twardej oraz 73 tys. o nawierzchni ulepszonej, a w 2021 roku - odpowiednio 151 tys. km i 132 tys. km.

Dysponując danymi GUS tylko do 2021 roku (danych za 2022 jeszcze nie opublikowano), wzięliśmy pod uwagę porównywalne okresy rządów PO-PSL i Zjednoczonej Prawicy, czyli pierwsze sześć lat. I tak: w ciągu sześciu pierwszych lat rządów PO-PSL (2008-2013) długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej zwiększyła się w porównaniu do 2007 roku o 0,04 proc. (ze 114 357 do 114 409,8 km w 2013 roku); długość dróg powiatowych ulepszonych wzrosła o 1,06 proc. (ze 109 388,7 km do 110 549,5 km w 2013 roku).

Drogi powiatowej i gminne w Polsce GUS

Natomiast w ciągu sześciu pierwszych lat rządów Zjednoczonej Prawicy (2016-2021) długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej wzrosła o 0,59 proc. (ze 114 712,3 km w 2015 roku do 115 385,8 km w 2021), a długość dróg powiatowych ulepszonych - o 1,13 proc. (odpowiednio: 111 052,3 km i 112 307,1 km).

Jeśli chodzi o drogi gminne, to długość dróg gminnych o nawierzchni twardej w pierwszych sześciu latach rządów PO-PSL wzrosła o 26,09 proc., a w czasach Zjednoczonej Prawicy – o 18,32 proc; długość dróg gminnych o nawierzchni ulepszonej wzrosła za rządów PO-PSL o 35,86 proc., zaś w ciągu sześciu lat rządów Zjednoczonej Prawicy – o 21,71 proc. Na podstawie dostępnych danych można więc, upraszczając, stwierdzić, że rządy PO-PSL były w ciągu sześciu lat lepsze w budowaniu dróg gminnych niż rządy Zjednoczonej Prawicy, a te drugie zbudowały więcej dróg powiatowych.

W sumie w Polsce według stanu na 2021 rok łączna długość wszystkich dróg publicznych - autostrad, dróg ekspresowych, krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych - wynosiła 429 815,6 km.

Drogi publiczne w Polsce GUS

Gdy po wyborach w 2007 roku władzę objęła koalicja PO-PSL, w Polsce było 383 052,6 km dróg publicznych, a w 2015 roku - gdy koalicja PO-PSL straciła władzę, bo wybory wygrała Zjednoczona Prawica - tych dróg było 419 636,4 km.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24