Morawiecki pyta o "gigantyczny program budowy dróg" za PO. Przypominamy

Źródło:
Konkret24
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/4
Samorządowcy czekają na fundusze z KPO. "Brak pieniędzy powoduje, że nie możemy ruszyć z miejsca"Maria Bilińska/Fakty po Południu TVN24

W kampanii wyborczej politycy PiS przekonują, że w czasach rządów PO-PSL nie było znaczących programów społecznych czy infrastrukturalnych i dopiero rząd Zjednoczonej Prawicy je realizował. Na przykład premier Mateusz Morawiecki zasugerował, że rządy PO-PSL nie realizowały "gigantycznego programu budowy dróg gminnych i powiatowych". Niezupełnie.

Na spotkaniu w Kolbuszowej 25 sierpnia premier Mateusz Morawiecki promował idee referendum i zapowiadał, że 15 października PiS i jego wyborcy "pogonią tego Tuska, szkodnika". Opowiadał, że za rządów PO-PSL likwidowano posterunki policji i jednostki wojskowe, wyprzedawano polskie firmy. Obiecywał, że jeśli wyborcy zaufają PiS i znowu powierzą mu władzę, będzie robił wszystko, by na Podkarpacie przyciągnąć jak najwięcej inwestycji. Mówił zebranym, by zadawali pytania o to, co przeciwnicy polityczni PiS zrobili dla Polski w czasach swoich rządów. "Pytajcie się gdziekolwiek jesteście swoich przyjaciół, sąsiadów, rodziny, także i przeciwników politycznych. Zadawajcie im takiej jedno, jedyne pytanie: gdzie są te pieniądze z wyprzedanego majątku polskiego, czy był jakiś program społeczny wielki wdrożony?" – przemawiał. I zachęcał: "Albo gigantyczny program budowy dróg gminnych i powiatowych? Pytajcie się o to".

Sprawdziliśmy więc, jak to było z programami budowy dróg lokalnych za rządów PO-PSL, a także ile wówczas takich dróg powstało, a ile za obecnych rządów.

Za rządów PO-PSL: dwa narodowe programy

W okresie rządów PO-PSL - wbrew sugestii premiera Morawieckiego - realizowano dwa duże ogólnopolskie programy związane z drogami lokalnymi: "Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych 2008–2011" i jego kontynuację "Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych – Etap II Bezpieczeństwo–Dostępność–Rozwój", który był realizowany w latach 2012-2015. Drogi budowane i remontowane w ramach tego programu nazwano schetynówkami – od nazwiska Grzegorza Schetyny, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialnego za realizację programu.

Pierwszy etap przebudowy dróg lokalnych formalnie wszedł w życie 31 października 2008 roku, w rzeczywistości pierwsze inwestycje realizowano od 2009 roku. Tak też jest zapisane w sprawozdaniach z realizacji tego programu. W latach 2009–2011 przebudowano lub zmodernizowano drogi powiatowe i gminne o łącznej długości 8,2 tys. km - kosztowało to 6,1 mld zł, z tego 3 mld zł pochodziło z budżetu państwa, który dofinansowywał połowę kosztów inwestycji. W sprawozdaniu z realizacji inwestycji drogowych w latach 2009-2011 czytamy: "Z zaoferowanego przez rząd wsparcia działań modernizacyjnych w obszarze infrastruktury komunikacyjnej skorzystało prawie 1,6 tys. gmin i powiatów, a więc 56 proc. wszystkich lokalnych wspólnot samorządowych. Odnowione w ramach programu odcinki dróg lokalnych służą mieszkańcom połowy gmin, niemal wszystkich powiatów ziemskich (96 proc.) i zdecydowanej większości miast na prawach powiatu (83 proc.)". 

Z kolei w latach 2012–2014 zmodernizowano 4 tys. km dróg - koszt wyniósł 3,2 mld zł, z tego 1,4 mld zł stanowiły dotacje budżetu państwa. W tym czasie z możliwości dofinansowania inwestycji drogowych środkami z budżetu państwa skorzystało 97 proc. powiatów ziemskich, 86 proc. miast na prawach powiatu i 59 proc. gmin. Na rok 2015 przewidziano dla samorządowych inwestycji drogowych dofinansowanie w wysokości 1 mld zł, a wartość tych inwestycji oszacowano na 1,8 mld zł. Rząd PO-PSL nie zdążył się rozliczyć się z wykonania tego planu, gdyż w październiku 2015 roku stracił władzę.

Podsumowując: w latach 2009-2014, gdy rządziła koalicja PO-PSL, za 9,3 mld zł wybudowano 800 km nowych dróg lokalnych, wyremontowano i przebudowano ponad 11,4 tys. km dróg lokalnych.

Za Zjednoczonej Prawicy: specjalny fundusz

Rząd Zjednoczonej Prawicy od 2016 roku realizował uchwalony jeszcze przez poprzedników "Program rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej". W jego ramach - jak wynika ze sprawozdań Ministerstwa Infrastruktury - w latach 2016-2018 wartość zrealizowanych inwestycji na drogach lokalnych wyniosła 5,1 mld zł. W tym czasie przebudowano, wyremontowano i wybudowano 4703 km dróg lokalnych. Podobnie jak w czasach poprzedników, dofinansowanie z budżetu państwa obejmowało do 50 proc. kosztów inwestycji.

Od 2019 roku rząd finansuje samorządowe inwestycje poprzez Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg - do 2020 roku istniał pod nazwą Funduszu Dróg Samorządowych. Z tym że podniesiono próg dofinansowania inwestycji z funduszu do 80 proc. kosztów realizacji zadania.

W sprawozdaniach z realizacji zadań funduszu podane są kwoty rządowych dotacji na drogi wykorzystane przez samorządy - to ok. 11,9 mld zł - z zastrzeżeniem, że "ostateczne rozliczenie środków Funduszu może nastąpić dopiero po zakończeniu i rozliczeniu przez beneficjentów zadań z zatwierdzonej listy". Zsumowanie kwot rozliczonych zadań z lat 2019-2022 daje 5,039 mld zł środków z funduszu na zrealizowane przez samorządy inwestycje drogowe.

Przy czym pokazujemy tu wyłącznie wydatki w ramach ogólnopolskich rządowych programów, ponieważ o takich mówił premier Morawiecki, i tylko za lata, co do których podano rozliczenia.

Porównywalne okresy rządów: drogi gminne - więcej za PO, drogi powiatowe - więcej za PiS

Premier Morawiecki w Kolbuszowej mówił o drogach powiatowych i gminnych. To ok. 89 proc. wszystkich dróg w Polsce. By sprawdzić, jak szybko przybywało w Polsce dróg lokalnych, spojrzeliśmy do danych Głównego Urzędu Statystycznego. GUS w Banku Danych Lokalnych podaje ich długość w podziale na rodzaj nawierzchni. Pod uwagę wzięliśmy drogi o nawierzchni twardej (tłuczniowej i brukowej) i twardej ulepszonej (z kostki kamiennej, klinkieru, betonu, z płyt kamienno-betonowych, bitumu) – czyli te, po których poruszamy się najczęściej. Pominęliśmy drogi o nawierzchni gruntowej.

Z zestawień wynika, że w latach 2006-2021 łączna długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej utrzymywała się na podobnym poziomie: ok. 114 tys. km, natomiast w latach 2020 i 2021 ich długość przekroczyła 115 tys. km. Zaś dróg powiatowych o ulepszonej nawierzchni przybyło z 109,3 tys. w 2006 roku do 112,3 tys. km w 2021. Więcej natomiast przybywało dróg gminnych - w 2006 roku było ich ponad 94 tys. o nawierzchni twardej oraz 73 tys. o nawierzchni ulepszonej, a w 2021 roku - odpowiednio 151 tys. km i 132 tys. km.

Dysponując danymi GUS tylko do 2021 roku (danych za 2022 jeszcze nie opublikowano), wzięliśmy pod uwagę porównywalne okresy rządów PO-PSL i Zjednoczonej Prawicy, czyli pierwsze sześć lat. I tak: w ciągu sześciu pierwszych lat rządów PO-PSL (2008-2013) długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej zwiększyła się w porównaniu do 2007 roku o 0,04 proc. (ze 114 357 do 114 409,8 km w 2013 roku); długość dróg powiatowych ulepszonych wzrosła o 1,06 proc. (ze 109 388,7 km do 110 549,5 km w 2013 roku).

Drogi powiatowej i gminne w Polsce GUS

Natomiast w ciągu sześciu pierwszych lat rządów Zjednoczonej Prawicy (2016-2021) długość dróg powiatowych o nawierzchni twardej wzrosła o 0,59 proc. (ze 114 712,3 km w 2015 roku do 115 385,8 km w 2021), a długość dróg powiatowych ulepszonych - o 1,13 proc. (odpowiednio: 111 052,3 km i 112 307,1 km).

Jeśli chodzi o drogi gminne, to długość dróg gminnych o nawierzchni twardej w pierwszych sześciu latach rządów PO-PSL wzrosła o 26,09 proc., a w czasach Zjednoczonej Prawicy – o 18,32 proc; długość dróg gminnych o nawierzchni ulepszonej wzrosła za rządów PO-PSL o 35,86 proc., zaś w ciągu sześciu lat rządów Zjednoczonej Prawicy – o 21,71 proc. Na podstawie dostępnych danych można więc, upraszczając, stwierdzić, że rządy PO-PSL były w ciągu sześciu lat lepsze w budowaniu dróg gminnych niż rządy Zjednoczonej Prawicy, a te drugie zbudowały więcej dróg powiatowych.

W sumie w Polsce według stanu na 2021 rok łączna długość wszystkich dróg publicznych - autostrad, dróg ekspresowych, krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych - wynosiła 429 815,6 km.

Drogi publiczne w Polsce GUS

Gdy po wyborach w 2007 roku władzę objęła koalicja PO-PSL, w Polsce było 383 052,6 km dróg publicznych, a w 2015 roku - gdy koalicja PO-PSL straciła władzę, bo wybory wygrała Zjednoczona Prawica - tych dróg było 419 636,4 km.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24