Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24
Tusk: Rada Ministrów przyjęła ustawę wspierającą i reformującą finanse samorządów
Tusk: Rada Ministrów przyjęła ustawę wspierającą i reformującą finanse samorządówTVN24
wideo 2/5
Tusk: Rada Ministrów przyjęła ustawę wspierającą i reformującą finanse samorządówTVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Temat dotacji budżetowej dla samorządów od początku roku często przewija się w wypowiedziach i wpisach byłego premiera, a obecnie posła i wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego. Na antenie Radia Wnet 16 stycznia 2025 roku mówił: "Jestem po spotkaniach z samorządowcami. I ta ostatnia subwencja, podzielona przez ministra finansów, została podzielona skrajnie niesprawiedliwie. Takie miasta jak Tomaszów Mazowiecki, Rawa Mazowiecka, Krosno, Sanok, Suwałki dostały mniej pieniędzy per capita na głowę niż przebogata Warszawa, Wrocław czy Poznań. Są gminy, które są naprawdę w sytuacji dużo gorszej niż Łódź czy Kraków albo Gdańsk, ale dostały mniej pieniędzy".

W mediach społecznościowych Morawiecki podawał nawet konkretne kwoty. Na nagraniu z 18 stycznia br. mówił, że "rząd opracował nową definicję sprawiedliwości społecznej: zabieramy pieniądze z tysięcy miast i miasteczek, i dajemy swoim prezydentom wielkich i bogatych miast". I dodawał: "Podział środków z uzupełnienia tak zwanej subwencji ogólnej w samorządach brzmi tak absurdalnie, że aż trudno w to uwierzyć, więc zobaczcie sami: arcybogata Warszawa - 412 złotych na mieszkańca, Tomaszów Mazowiecki - 143 złote na mieszkańca, Chełm - 132 złote na mieszkańca, Szydłowiec - miasto pani premier Ewy Kopacz - 191 złotych na mieszkańca. Przez decyzje rządu mniejsze ośrodki, mniejsze miasta, miasta średniej wielkości będą zmuszone ograniczać kluczowe projekty inwestycyjne".

Już wcześniej - 4 stycznia 2025 roku - te kwoty pojawiły się w tabeli opublikowanej przez Mateusza Morawieckiego zatytułowanej "Uzupełnienie dotacji ogólnej w samorządach". Były premier wymienił w niej 17 miast oraz kwoty z 2023 i 2024 roku; poza wspomnianymi wcześniej gminami były to: Piotrków Trybunalski, Skierniewice, Sieradz, Nowe Miasto nad Pilicą, Regnów, Żelechlinek, Rzeczyca, Budziszewice i Koluszki. "To znana z przeszłości taktyka Tuska - dać więcej bogatym miastom, odebrać biedniejszym, aspirującym regionom" - pisał Morawiecki.

Wyjaśniamy, co dokładnie oznaczają kwoty z tabeli i jaką część subwencji dla samorządów brał pod uwagę były premier.

Czym jest subwencja ogólna?

Samorządy (gminy i miasta) w Polsce pozyskują środki na kilka sposób. Najważniejsze źródła finansowania to udział samorządów we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) zamieszkałych na terenie samorządu oraz z udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) posiadających siedzibę na terenie samorządu. Do 2024 roku wszystkie samorządy otrzymywały też subwencję ogólną z budżetu państwa, która miała pomagać im w finansowaniu bieżących wydatków, jak i w inwestowaniu pozostałych środków.

Łączną kwotę subwencji ogólnej określa się w ustawie budżetowej na dany rok, a następnie dzieli się według zasad określonych w ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Przy tym podziale uwzględnia się także zasady określone co roku w tzw. ustawie okołobudżetowej.

Dodatek do subwencji zamiast całości

Czasami jednak zdarza się, że kwota określona w ustawie budżetowej nie jest wszystkim, co samorządy dostają z budżetu w ramach subwencji. W ciągu roku może dojść np. do nowelizacji ustawy okołobudżetowej, w której znajdą się dodatkowe środki dla samorządów. Tak zdarzyło się np. w 2023 i 2024 roku. I to właśnie tylko o tych dodatkowych środkach, a nie o całej subwencji dla samorządów w zeszłym roku, informuje Mateusz Morawiecki w swoich wypowiedziach i wpisach. Dlatego też w mediach społecznościowych używa sformułowania "uzupełnienie subwencji (dotacji) ogólnej w samorządach", ale już na przykład w wywiadzie dla Radia Wnet mówił o "ostatniej subwencji podzielonej przez ministra finansów", choć de facto nie chodziło o subwencję, tylko o dodatkową jej część.

Wyjaśnijmy to na przykładzie wymienianego przez premiera miasta Chełm (istnieje też gmina wiejska Chełm). W pierwotnej wersji Chełm miał dostać w ramach subwencji ogólnej 84,1 mln zł. W grudniu 2024 roku w ramach dodatkowej transzy miasto otrzymało jeszcze 7,5 mln zł, co z pozostałymi zmianami w trakcie roku dało końcową kwotę subwencji w 2024 roku wynoszącą 98,5 mln zł. Na tej samej zasadzie Warszawa miała pierwotnie dostać tylko z subwencji dla samorządów 2,2 mld zł, ale pod koniec roku dołożono jej jeszcze ponad 768 mln zł, co również po zmianach w trakcie roku dało ostateczną kwotę 2,7 mld zł. Mateusz Morawiecki w swoich wyliczeniach brał pod uwagę jednak wyłącznie kwoty tych dodatkowych środków dołożonych samorządom w grudniu 2024 roku (np. 7,5 mln zł dla Chełma i 768 mln zł dla Warszawy). Dzielił je przez liczbę mieszkańców danego samorządu i stwierdzał, że mniejsze miasta, takie jak Chełm, dostały mniej pieniędzy z budżetu niż "przebogata Warszawa, Wrocław czy Poznań".

Jak widać na podanych wcześniej przykładach Chełma i Warszawy, te dodatkowe środki stanowiły jednak niewielką część całej subwencji za 2024 rok. Wystarczy powiedzieć, że na subwencję dla samorządów w 2024 roku przeznaczono ponad 117 mld zł (z czego 88 mld zł na część oświatową), a wspomniane przez Morawieckiego "uzupełnienie subwencji" wyniosło łącznie 10 mld zł. Jeśli więc weźmie się pod uwagę całą subwencję za 2024 rok, przeliczenia na jednego mieszkańca samorządów wyglądają już zupełnie inaczej.

Mniejsze miasta dostały więcej na mieszkańca

W naszych wyliczeniach braliśmy pod uwagę ostateczne kwoty dotacji dla gmin miejskich (miast) za 2024 rok podane na stronie Ministerstwa Finansów i populację tych gmin według stanu na czerwiec 2024 roku według GUS. I tak: patrząc na całą subwencję za 2024 rok większość wymienionych przez premiera mniejszych miast i gmin dostała więcej pieniędzy z budżetu w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Poznań czy Łódź. Dla przykładu weźmy miasta wymienione przez Morawieckiego w wywiadzie dla Radia Wnet. W ramach ostatecznej subwencji za 2024 rok dostały one kolejno na mieszkańca: Tomaszów Mazowiecki - 1402 zł, Rawa Mazowiecka - 1566 zł, Krosno - 1485 zł, Sanok - 1893 zł, a Suwałki - 1539 zł. Natomiast dla Warszawy było to 1456 zł, Wrocławia - 1126 zł, Poznania - 1192 zł, Łodzi - 1008 zł, Krakowa - 1144 zł, a dla Gdańska - 1278 zł.

Nasze wyliczenia dla wszystkich podanych przez byłego premiera miast i gmin dostępne są w poniższej tabeli:

Zmiany w 2025 roku

Ponadto od tego roku zasady finansowania samorządów ulegają dużej zmianie. W październiku 2024 roku Sejm uchwalił mianowicie nową ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Od początku 2025 roku subwencja ogólna dla samorządów funkcjonuje już na innych zasadach i nie dostają jej wszystkie samorządy.

Ustawodawca podniósł mianowicie udziały samorządów we wpływach z PIT i CIT. Wprowadzono także pojęcie "potrzeb finansowych jednostek samorządu terytorialnego". W skrócie: jeśli te potrzeby będą przekraczać kwotę nadwyżki wpływów z PIT i CIT według nowych wskaźników, samorządom będzie przysługiwać subwencja ogólna. Jeśli potrzeby finansowe okażą się mniejsze, subwencja nie zostanie naliczona, ponieważ w założeniu uda się je sfinansować z dochodów własnych samorządu.

Jak przypomina serwis Prawo.pl, przyznana w końcu 2024 roku "'rządowa kroplówka' to dodatkowe środki dla samorządów, które minister finansów Andrzej Domański obiecał stronie samorządowej w końcowym etapie negocjacji kształtu projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Był to jeden z warunków pozytywnej opinii strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego do projektowanej ustawy". Mateusz Morawiecki, krytykując wysokość subwencji dla samorządów, brał właśnie pod uwagę tylko tę "rządową kroplówkę", która stanowiła jednak niewielką część subwencji w całym 2024 roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Daniel Gnap/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24