Narodowcy grzmią o separatystycznej propagandzie w podręczniku do geografii. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Sąd Najwyższy: Nie ma narodowości śląskiej
Sąd Najwyższy: Nie ma narodowości śląskiejSzymon Sawaściuk | TVN24 Katowice
wideo 2/5
Sąd Najwyższy: Nie ma narodowości śląskiej (materiał archiwalny z grudnia 2013 roku)Szymon Sawaściuk | TVN24 Katowice

Według Ruchu Narodowego fragment szkolnych ćwiczeń do geografii to "separatystyczna propaganda" z której wynika, że "Ślązacy rzekomo domagają się uznania niezależności narodowej". Wydawca mówi o uproszczeniu i nadinterpretacjach, ekspert o lapsusie językowym.

Prowokacyjny wpis Ramzana Kadyrowa o niepodległości dla Śląska i reakcja Ruchu Narodowego na fragment zeszytu ćwiczeń do geografii dla szóstoklasistów odgrzały stare podziały i znów skierowały uwagę na Śląsk. Tamtejsze organizacje od lat zabiegają o uznanie śląskiej narodowości, mowy oraz domagają się autonomii dla Górnego Śląska, na co nie chcą się zgodzić polskie władze i co budzi w społeczeństwie bardzo duże kontrowersje.

Rządzący Czeczenią Ramzan Kadyrow napisał 5 lutego na Telegramie, że Śląsk "zasłużył na szczególny status niepodległego kraju i bardzo potrzebne jest tam pilne referendum, podczas którego Rosja może udzielić pomocy organizacyjnej". Wcześniej wspomniał o tym, że w lipcu odbędzie się doroczny Marsz Ruchu Autonomii Śląska, "który za każdym razem przyciąga coraz większą liczbę uczestników".

19 lutego fragment pochodzący z zeszytu ćwiczeń do geografii dla szóstoklasistów krytycznie opisał portal "Tygodnika Solidarność". Opublikował zdjęcia jednej ze stron i zacytował opis zadania: "W Europie - poza Katalonią - do regionów wykazujących najsilniejsze tendencje separatystyczne należą Szkocja, Flandria, Kraj Basków, oraz Korsyka (zob. mapa). Na naszym kontynencie istnieją też grupy, które domagają się jedynie większej autonomii i uznania niezależności narodowej. W Polsce przykładem takiej społeczności są Ślązacy". Niepodpisany z imienia i nazwiska autor artykułu komentował: "Działalność takich organizacji jak Ruch Autonomii Śląska budzi wiele kontrowersji. Najwyraźniej jednak nie dla autorów ćwiczeń do geografii dla klasy szóstej wydawnictwa 'Nowa Era'". Poniżej dodał, że fragment z zeszytu ćwiczeń "nie mówi o konkretnych organizacjach, tylko o Ślązakach, jednocześnie nie powołując się na żadne badania opinii publicznej, które uzasadniałyby takie rozszerzenie".

Fragment tekstu na portalu Tysol.plTysol.pl

Ruch Narodowy grzmi "separatystyczna propaganda"

Kilka dni później tym samym fragmentem o Śląsku ze szkolnych ćwiczeń do geografii oburzył się na Twitterze Ruch Narodowy. Fragment o domaganiu się przez Ślązaków "uznania niezależności narodowej" określono jako kłamstwo, "które jest bardzo niebezpieczne dla naszej integralności terytorialnej". Przygotował nawet specjalną ilustrację, na której rzuca się w oczy czerwony napis "Separatystyczna propaganda w podręczniku do geografii". Jest tam też informacja o tym, że "W rzeczywistości poparcie dla autonomii wyraża jedyne 3% mieszkańców Górnego Śląska!", a na dole: "Ślązacy protestują: Nie ma Polski bez Śląska". Wpis Ruchu Narodowego miał ponad 9 tys. wyświetleń.

Zdanie o niewielkim poparciu dla śląskiej autonomii z ilustracji powtórzył Rafał Mosiołek z zarządu gliwickiego Ruchu Narodowego, asystent społeczny posła Konfederacji Krzysztofa Tutuja. I dodał: "Nie mylmy polskich Ślązaków, Polaków dumnych ze swojej regionalnej tożsamości z ekstremum w postaci Ślązakowców!" (pisownia oryginalna).

Wpis Ruchu Narodowego wywołał ożywioną dyskusję. Część osób pisała, że Śląsk jest i na zawsze pozostanie polski, część krytykowała wpis: "Zwykła manipulacja na modłę rosyjskiej propagandy. Postulat autonomii regionów (który ma poparcie także wśród Polaków) nie jest tożsamy z dążeniem Ślązaków do otrzymania statusu mniejszości etnicznej w PL"; "Dlaczego przy kwestii uznania niezależności narodowej argumentujecie niskim poparciem dla autonomii. To nie są tożsame sprawy. Zwykła manipulacja" - oceniali internauci (pisownia oryginalna).

Co napisano w ćwiczeniach do geografii

Chodzi o zeszyt ćwiczeń do geografii dla szóstoklasistów "Planeta Nowa 6" wydawnictwa Nowa Era. Fragment, który wzburzył zarówno dziennikarza portalu Tysol.pl, jak i działaczy Ruchu Narodowego, znajduje się tam od pierwszego wydania z 2019 roku. Nie jest to podręcznik, więc nie podlega procedurze dopuszczenia do użytku szkolnego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Fragment, który wywołał kontrowersje, znalazł się w części mówiącej o tym, że w Europie są "dziesiątki wspólnot ludzi, którzy podkreślają odrębność od kraju w którym żyją". "Niektórym wystarczy autonomia, czyli prawo do samodzielnego rozstrzygania swoich spraw wewnętrznych" - czytamy dalej. Następnie następuje kilka zdań o Katalończykach, którzy dążą do oderwania się od Hiszpanii. Autorzy ćwiczeń podają potem kilka przykładów europejskich regionów, gdzie są najsilniejsze tendencje separatystyczne: Szkocja, Flandria, Kraj Basków, Korsyka. Tu następuje fragment budzący kontrowersje: "Na naszym kontynencie istnieją też grupy, które domagają się jedynie większej autonomii i uznania niezależności narodowej. W Polsce przykładem takiej społeczności są Ślązacy".

Ekspert: "ruch narodowy szuka sensacji"

W rozmowie z Konkret24 dr Przemysław Witkowski, politolog i badacz ekstremizmów z Collegium Civitas uważa, że Ruch Narodowy przesadził z reakcją i szuka sensacji tam, gdzie jej nie ma. - Znów - zgodnie ze swoimi intencjami - powtarzają przekaz o tym, że polski naród jest zagrożony, a oni są jego obrońcami - ocenia. Kontrowersyjny fragment podręcznika określa jako lapsus językowy, pozostawiający dwuznaczności błąd stylistyczny. - Tymczasem kolejność warstw przedstawiona przez autorów ćwiczeń - najpierw separatyzm, potem autonomia, a na końcu kwestia uznania narodowości śląskiej, wskazuje, że chodziło im o ten ostatni element, który został niefortunnie opisany. Chodziło o śląską odrębność - uważa dr Witkowski.

Również negatywnie fragment ćwiczeń ocenia dr hab. Małgorzata Myśliwiec, prof. Uniwersytetu Śląskiego. - To przekłamanie, a jego autorzy zdają się nie rozumieć podstawowych pojęć - uważa.

Ekspertka: Śląsk nie chce własnego państwa

Profesor Myśliwiec tłumaczy w rozmowie z Konkret24 różnicę między autonomią a separatyzmem. - Autonomia to działanie w ramach państwa, bez negatywnego na nie wpływu. Separatyzm zaś to dążenie do oderwania części państwowego terytorium - mówi. Przypomina, że Śląsk uzyskał autonomię w 1920 roku, która została odebrana w 1945 roku. - Środowiska na Śląsku, które domagają się autonomii, nie domagają się tylko autonomii dla własnego regionu. To są postulaty zdecentralizowania całej Polski i przekształcenia jej w państwo regionalne, gdzie regiony będą miały większą niezależność przynajmniej w części spraw, np. zdrowia - zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24. Ocenia też, że powszechne na Śląsku jest dążenie do uznania odrębności - do uznania języka śląskiego i śląskiej tożsamości etnicznej, na co polskie państwo od lat nie chce się zgodzić.

Ekspertka podreśla, że z żadnych badań nie wynika, żeby na Śląsku było powszechne poparcie dla idei odłączenia się od Polski. - Jeśli jest, to w granicach błędu statystycznego. Także Ruch Autonomii Śląska nie ma tego w żadnym ze swoim dokumentów - dodaje.

Dr Witkowski w odniesieniu do słów Kadyrowa zwraca uwagę, że Rosji zależy na podgrzewaniu separatystycznych tendencji w różnych regionach Europy. Jednak zdaniem prof. Myśliwiec, nie uda się to, jeśli chodzi o Śląsk. - My bardzo dobrze pamiętamy, jak nas "wyzwalała" Armia Czerwona - mówi i podkreśla zdecydowaną oraz zgodną krytykę słów Kadyrowa przez przedstawicieli różnych śląskich środowisk. Przykładowo Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska, w rozmowie z Onetem wpis Kadyrowa nazwał prowokacją. - Górnoślązacy związani są z kulturą zachodnią, podobnie jak inni obywatele Rzeczypospolitej, chcą być częścią Unii Europejskiej, a autonomię postrzegają, jako efekt decentralizacji zgodnej z politycznymi tradycjami świata zachodniego - powiedział.

Wydawnictwo się wycofuje: "wkradło się uproszczenie"

Jak nas poinformowała Agnieszka von Mallek z wydawnictwa Nowa Era fragment, który wzbudził takie kontrowersje, został opracowany między innymi na podstawie artykułu opublikowanego w październiku 2017 przez portal Newsweek.pl pt. "Nie tylko Katalonia. Wszystkie separatyzmy w Europie". Znaleźliśmy tam fragment, który niemal dosłownie został przeniesiony do ćwiczeń z geografii: "W Europie regionów, które chcą się usamodzielnić, jest znacznie więcej m.in. Szkoci, Baskowie, Flamandowie. Istnieją też grupy, które domagają jedynie większej autonomii i uznania niezależności narodowej, np. Ślązacy w Polsce".

Von Mallek zwraca uwagę, że słowa o Śląsku znalazły się w części "dla dociekliwych" występującej na końcu każdego tematu w ćwiczeniach. "Umieszczamy tam treści ciekawostkowe, poszerzające omawiane na lekcji zagadnienia, skierowane do uczniów chcących pogłębić wiedzę o świecie. Korzystamy z różnych źródeł informacji, pokazując różnorodne aspekty funkcjonowania przestrzeni geograficznej, w tym m.in. w Polsce" - dodała.

"W przypadku tego zagadnienia wkradło się uproszczenie dotyczące przykładu Ślązaków, co może podlegać nadinterpretacjom. W celu uniknięcia w przyszłości jakichkolwiek kontrowersji dotyczących tego tekstu, fragment ten zostanie w najbliższym wydaniu zmieniony" - poinformowała von Mallek.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z kontytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W debacie "Super Expressu" kandydaci na prezydenta przepytywali siebie nawzajem. Odpierając zarzuty rywali, nieraz minęli się jednak z prawdą albo przeinaczali fakty. Oto wypowiedzi, które wprowadziły w błąd opinię publiczną.

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24