"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24
Petru: rozwój lotniska w Baranowie będzie sens, kiedy LOT będzie dysponował flotą, która będzie go w stanie obsługiwać
Petru: rozwój lotniska w Baranowie będzie sens, kiedy LOT będzie dysponował flotą, która będzie go w stanie obsługiwaćTVN24
wideo 2/5
Petru: rozwój lotniska w Baranowie będzie sens, kiedy LOT będzie dysponował flotą, która będzie go w stanie obsługiwaćTVN24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

Gorącą dyskusję i falę fałszywych przekazów na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego wywołały wpisy opublikowane w sobotę, 7 września 2024 roku, w serwisie X na profilu NowyŚwiat24, który należy do portalu o tej samej nazwie. "Chłodnym i analitycznym okiem o Polsce, Europie, geopolityce i gospodarce. Opisujemy też ważne publikacje z prasy zagranicznej" - czytamy w opisie konta.

"Niemcy właśnie ogłosili, że do 2030 r., wybudują we Frankfurcie największy i najnowocześniejszy w Europie lotniczy port przeładunkowy. Lufthansa Cargo zainwestuje w niemieckie CPK co najmniej 600 mln €. Całkowita powierzchnia to 330 tys. m2, czyli 46 stadionów piłkarskich" - czytamy w popularnym poście rozpoczynającym wątek (wytłuszczenie od redakcji, pisownia wszystkich postów oryginalna). Wpis wyświetlono jak dotąd ponad dwa miliony razy, polubiło go ponad dwa tysiące użytkowników serwisu, udostępniło ponad tysiąc.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post opublikowany 7 września 2024 roku, który wywołał lawinę fake newsów x.com

W tym samym wątku czytamy: "Ashwin Bhat, szef Lufthansa Cargo: 'Ta inwestycja wzmacnia rolę lotniska we Frankfurcie jako centralnego węzła cargo w Europie. W czasach globalnych napięć, chcemy innowacyjnych rozwiązań, które spełnią potrzeby nasze, naszych klientów i potrzeby niemieckiego społeczeństwa'. I dalej: wnosimy znaczący wkład w wydajność transportu lotniczego w sercu Europy, umożliwiając tym samym globalny ruch dla naszej gospodarki. Jest to możliwe tylko dzięki nowoczesnej infrastrukturze. Chcemy też tworzyć atrakcyjne miejsca pracy dla kolejnych pokoleń".

"To teraz już wiecie, dlaczego Lufthansa Cargo uruchamia nowe połączenia z Polski do Frankfurtu. I wiecie też, dlaczego Maciej Lasek i Donald Tusk na czerwcowej konferencji o CPK, ani razu nie wspomnieli o roli cargo. A mieliśmy zarobić do 2060 roku, 200 mld zł z samych ceł i VAT" - podsumowano. W ostatnim wpisie w wątku podano link do komunikatu prasowego Lufthansy Cargo. Firma ta specjalizuje się w transporcie ładunków i jest spółką zależną Lufthansy, niemieckiego narodowego przewoźnika lotniczego.

Polska prawica: już wiecie, "dlaczego Tusk od początku tak żarliwie sabotował projekt CPK u nas"

Przekaz o tym, że "Lufthansa Cargo zainwestuje w niemieckie CPK" błyskawicznie podchwyciła polska prawica. Potraktowała go jak newsa i wykorzystała do oskarżania premiera Donalda Tuska, jakoby ten podejmując decyzję w sprawie okrojenia projektu CPK, działał na rzecz interesu niemieckiego.

"I teraz jest już jasne, dlaczego Niemcy i Ursula von der Leyen tak bardzo chcieli, by Donald Tusk został premierem" - 7 września napisał w serwisie X były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Do wpisu dołączył link do tekstu portalu DoRzeczy.pl z tego samego dnia pt. "Niemcy wybudują swój 'CPK'. 'Znów zarobią kosztem Polaków'".

Tego samego dnia Waldemar Buda, były wiceminister inwestycji i rozwoju, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, udostępnił link do tego samego artykułu DoRzeczy.pl. W poście stwierdził: "Trzeba będzie stworzyć coś na wzór Trybunału w Norymberdze albo rozliczeń po wojnie w Jugosławii, żeby rozliczyć tę zdradę narodową".

"Okazuje się, że Niemcy mają mieć swoje CPK i to już za 6 lat. To już wiecie dlaczego Tusk od początku tak żarliwie sabotował projekt CPK u nas. Nikt tak nie dbał o niemieckie interesy w Polsce jak premier (teoretycznie) polskiego rządu" - stwierdziła 8 września na X europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Na koniec tak oceniła postawę premiera Polski: "Jego uległość wobec Niemiec nie ma sobie równych, a cierpią na tym polscy obywatele".

Politycy opozycji rozpowszechniali w mediach społecznościowych manipulacyjny przekaz o "CPK we Frankfurcie"X.com

Tego samego dnia sprawę skomentował Sławomir Mentzen, polityk Konfederacji, który 31 sierpnia ogłosił start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. "CPK jednak powstanie! I to do 2030 roku. Niestety we Frankfurcie, gdzie Lufthansa właśnie ogłosiła budowę największego i najnowocześniejszego w Europie lotniczego portu przeładunkowego. U nas jak zwykle się nie da. Wyjaśniło się, dlaczego Tusk opóźnia CPK jak może" - napisał 7 września.

Mentzenowi ironicznie odpowiedział Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej. "I to za kwotę tylko 600 milionów euro! Czyli Niemcy potrafią! Pomylił Pan budowę lotniska z rozbudową magazynów. Lotnisko we Frankfurcie istnieje i jest największym lotniskiem cargo w Europie. My musimy dopiero takie wybudować, ale jeżeli będziemy mieli prezydenta, który myli budowę lotniska z budową magazynów to nie mamy szans" - wyjaśniał.

W przekaz uwierzyło wielu użytkowników serwisu X. "ME GA LO MA NIA !!!!!!!! Dla Ciebie Polaku jest Modlin i święte słowa prezesa Ryanair"; "O, zmiana narracji! Już nie 'po co nam CPK jak jest lotnisko w Berlinie', tylko teraz 'po co nam CPK jak jest lotnisko w Berlinie i rozbuduje się we Frankfurcie'. Jest POstęp. Silni razem z Niemcami" - pisali.

Lasek: "Jedyne, co się zgadza, to że jest inwestycja we Frankfurcie"

Szybko pojawiły się zarzuty, że krążący przekaz wprowadza w błąd. "Potrafiący czytać ze zrozumieniem dostrzegają subtelną różnicę pomiędzy rozbudową istniejącej infrastruktury za kwotę 2,6 mld PLN na koszt linii lotniczej od budowy od podstaw na ściernisku za kwotę kilkadziesiąt razy większa z publicznych pieniędzy"; "Nie 'wybudują', tylko 'rozbudują'; "CARGO Frankfurt konkuruje z Paryżem, Amsterdamem, Liege, Lipsk-Halle i poza unią Londyn i Stambuł. PiSowskie CPK to taką 100x większą porażka niż ten kanał sueski dla kajaków za prawie 3mld i zero przeładowanych kg w Elblągu.. Od g***oburzy na tiktoku Polska się nie rozwinie" - pisali internauci (cenzura przekleństwa od redakcji).

Z manipulacyjnym przekazem w obszernym wpisie rozprawił się jeden z użytkowników X, Tomasz Janusz. "A więc zacznijmy od końca - we Frankfurcie nie powstanie żaden nowy port lotniczy. Zostanie rozbudowany istniejący. Kwota inwestycji to 600 milionów Euro (troszkę ponad 2,5 miliarda zł). Termin oddania został wyznaczony na 2030 rok" - wyjaśnił. Tu powołał się na tekst niemieckiego portalu o lotnictwie Areo International, który opiera się na komunikacie prasowym Lufthansy Cargo. "We Frankfurcie już teraz przewoźnik ma swój hub i wszyscy 'eksperci' lotniczy, którzy podają newsa NowegoŚwiatu24 świadomie okłamują swoich odbiorców..." - ocenił Tomasz Janusz.

W poniedziałek, 9 września, o dyskusję wokół inwestycji we Frankfurcie w radiu Tok FM pytany był Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister infrastruktury. "To jest typowe dla PiS-u, że ich komentarze są takie jak Radio Erewań. Jedyne, co się zgadza, to że jest inwestycja we Frankfurcie, który jest chyba największym portem europejskim, gdzie Lufthansa Cargo ma swoją bazę i będzie ją rozwijać. A ta informacja jest znana od 2014 roku" - odparł Lasek (cyt. za: Money.pl).

I dodał: "To pokazuje, że osoby, które nie mają absolutnie żadnej wiedzy [na dany temat], nie powinny zabierać głosu. Lotnisko we Frankfurcie już dziś ma znacznie większe przeładunki towarów niż te przewidywane w projekcie CPK na 2040 roku".

Wyjaśniamy więc, o co chodzi z inwestycją w port towarowy we Frankfurcie.

Rozbudowa istniejącego centrum przeładunkowego, a nie budowa "niemieckiego CPK"

Lufthansa Cargo 6 września opublikowała na swojej stronie komunikat prasowy zatytułowany "Lufthansa Cargo inwestuje w przyszłość transportu lotniczego na lotnisku we Frankfurcie".

I już na początku komunikatu wyjaśnia, na czym będzie polegać warta 600 mln euro inwestycja: "Lufthansa Cargo gruntownie zmodernizuje swoje centrum przeładunkowe na lotnisku we Frankfurcie do 2030 roku" (pogrubienia od redakcji).

Projekt określony jako Lufthansa Cargo Center zakłada więc głównie modernizację już istniejącej infrastruktury lotniska we Frankfurcie, z której korzysta Lufthansa Cargo. Dodatkowo do 2030 roku operator planuje wybudować kilka nowych budynków, w tym magazyn wysokiego składowania. Firma zapewnia, że prace nie przerwą bieżącej działalności lotniska, ponieważ będą prowadzone etapami.

"Lufthansa Cargo Center (LCC) we Frankfurcie, którego udział w globalnym przepływie ładunków w Lufthansa Cargo wynosi około 80 procent, ma kluczowe znaczenie dla stabilności operacyjnej firmy. LCC działa w obecnej formie od 1982 roku jako część lotniska we Frankfurcie i jako centralny port dla Lufthansa Cargo" - przekazało nam w poniedziałek, 9 września, biuro prasowe Lufthansa Cargo.

Dalej wyjaśniło: "Projekt 'LCCevo' rozpoczął się w 2017 roku. Oznacza on 'ewolucję' i modernizację LCC w celu długoterminowego pozycjonowania obiektu i zapewnienia naszym klientom optymalnej obsługi na kolejne dziesięciolecia. Projekt jest realizowany wyłącznie w odpowiedzi na nasze potrzeby i nadal umożliwia globalną działalność naszym klientom".

Przypomnijmy: pierwsza koncepcja budowy w Polsce Centralnego Portu Komunikacyjnego powstała w latach 70. Współczesne plany i działania to efekt prac rządu Zjednoczonej Prawicy. W 2017 rząd Mateusza Morawieckiego powołał pełnomocnika ds. CPK, Mikołaja Wilda. Rok później ustawą powołano spółkę Skarbu Państwa, czyli Centralny Port Komunikacyjny.

Skala "zupełnie nieporównywalna do tego, co mamy w Polsce"

Liczby dotyczące bieżącej działalności lotniska we Frankfurcie są imponujące już teraz, jeszcze przed planowaną modernizacją. Lotnisko to obsłużyło w 2023 roku najwięcej ładunków w Europie: prawie 1,83 miliona ton. Drugie największe lotnisko cargo w Europie to Paryż-Charles de Gaulle z 1,81 mln ton ładunków. Jak wylicza Łukasz Malinowski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, to 18 razy więcej niż największe w Polsce warszawskie Lotnisko im. F. Chopina (103,5 tys. ton w 2023 roku). - A pamiętajmy, że Frankfurt to nie jest jedyne duże lotnisko zajmujące się cargo w Niemczech. Dużo bliżej mamy jeszcze lotnisko w Lipsku, które w zeszłym roku przeładowało prawie 1,4 miliona ton. Oba [porty] to jest europejska czołówka - tłumaczy w rozmowie z Konkret24. I dodaje:

Skala, w jakiej obsługiwane jest lotnicze cargo w Niemczech, jest zupełnie nieporównywalna do tego, co mamy w Polsce. Sam Frankfurt obsługuje 1,8 miliona ton w ciągu roku, czyli dziewięć razy więcej niż wszystkie polskie lotniska. A to i tak w sytuacji, kiedy od kilku lat mamy ponadprzeciętną skalę przewozów wojskowych na lotnisku w Rzeszowie. Frankfurt i Lipsk już teraz, przed rozbudową Frankfurtu, obsługują rocznie 16 razy więcej przeładunków niż polskie porty.

Już wcześniej Łukasz Malinowski pisał w serwisie X, że - patrząc na liczby dotyczące towarowych przewozów lotniczych w Polsce i Niemczech - porównywanie rozbudowy lotniska we Frankfurcie z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego "nie ma sensu". "To nie jest budowa nowego lotniska, a rozbudowa największego hub cargo w Europie działającego od wielu lat. Jakaś paranoja" - napisał, dodając dane o największych lotniskach cargo w Europie.

Ekspert o rozbudowie: "naturalna kolej rzeczy"

W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, że za rozwój lotniska we Frankfurcie, jak i całego lotniczego cargo w Niemczech, odpowiada m.in. oddzielny krajowy operator takich przewozów, którego nie ma m.in. w Polsce. - W ramach grupy Lufthansa działa osobny podmiot - Lufthansa Cargo - który zajmuje się wyłącznie przewozem towarów i ma samoloty przystosowane tylko do tego celu - mówi Łukasz Malinowski. - Polski LOT nie ma takiego podmiotu, nie ma takich samolotów i przewozy cargo realizuje na pokładach samolotów pasażerskich. A we Frankfurcie to właśnie Lufthansa Cargo chce modernizować i rozbudowywać terminale towarowe na lotnisku - dodaje.

Jednocześnie Malinowski potwierdza, że pomysł rozbudowy towarowej części lotniska we Frankfurcie był już podnoszony od jakiegoś czasu i "nie będzie budowanie wszystkiego od zera, bo znaczna część tych prac to będą prace modernizacyjne już istniejących elementów lotniska". I komentuje:

Nie oszukujmy się: przy tej skali przewozów, jeśli chce się pozyskać jeszcze więcej klientów, to trzeba się nie tylko rozrastać, nie tylko mieć większe zaplecze magazynowe, ale warto też bardzo intensywnie inwestować we wszystko to, co jest niezbędne do sprawnej obsługi ładunków tu i teraz

- Więc takie inwestycje przy dużych lotniskach są w miarę nieustannie prowadzone. Jeśli Lufthansa chce być konkurencyjna na rynku globalnym, to musi inwestować, musi uczynić to swoje zaplecze jak najbardziej efektywnym. To jest naturalna kolei rzeczy i kontynuowanie rozwoju zgodnie ze strategią przewoźnika - wyjaśnia.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Markus Mainka/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+