Patryk Jaki: Krzysztof Brejza "ma zarzuty, ma akt oskarżenia". Brejza: "Łgarstwo". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa Brejzy
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa BrejzyKatarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa BrejzyKatarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24

Europoseł z Solidarnej Polski Patryk Jaki od jakiegoś czasu powtarza w wywiadach, że został już wystawiony akt oskarżenia dla Krzysztofa Brejzy w sprawie afery fakturowej i że postawiono mu zarzuty. Natomiast poseł Brejza twierdzi, że Jaki rozpowszechnia kłamstwa. Sprawdziliśmy, kto ma rację.

Patryk Jaki, europoseł z Solidarnej Polski, 15 lutego - cztery dni przed startem sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa - był pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski o inwigilację polityków przy pomocy tego zaawansowanego narzędzia. "Czy polskie państwo miało nie mieć żadnego systemu, który pozwalałby wchodzić na komunikatory, kiedy wszyscy już dzisiaj korzystają z komunikatorów?" - mówił Jaki. Na to prowadzący zwrócił uwagę, że systemu użyto do inwigilacji Krzysztofa Brejzy, który w 2019 roku był szefem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej. "Nawet jeżeli szef kampanii wyborczej PO był zaangażowany w wyprowadzanie pieniędzy na kampanię z afery ratuszowej i większość dowodów znajduje się na komunikatorach, a bez tego Pegasusa nie dało się ściągnąć tych informacji, to jak polskie państwo ma to robić?" - odpowiedział na to europoseł. I dodał: "Widziałem dużą część tego aktu oskarżenia i wynika z niego, że te zarzuty są - moim zdaniem - bardzo dobrze udokumentowane".

Na jego słowa zaregowała Dorota Brejza, żona Krzysztofa i jego pełnomocniczka. "Wypowiedzi Patryka Jakiego n/t @KrzysztofBrejza, która pada w tym materiale nie da się w żaden sposób obronić. To kłamstwo i pomówienie. Przykro mi - jesteśmy zmuszeni na to zareagować na drodze prawnej. W styczniu b.r. wygrałam w I instancji sprawę o taką samą wypowiedz z Samuelem Pereirą" - napisała na platformie X. Potem do sprawy odniósł się sam zainteresowany. "Jaki kłamie. Dlatego pozywamy go z @Dorota_Brejza. Za dokładnie takie oszczerstwo, powielone przez Jakiego, wygraliśmy miesiąc temu proces z S. Pereirą" - napisał Krzysztof Brejza (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

26 lutego Patryk Jaki, zapytany w Radiu Zet o proces, który zapowiedziała Dorota Brejza, odparł, że się go nie boi i że wykorzysta ten proces, by pokazać, "co oni wyprawiali w Innowrocławiu". "Będę chciał, żeby był jawny. Ustawię tam własne kamery i myślę, że państwo Brejzowie już nie będą tacy szczęśliwi" - mówił. "Ale chce pan powiedzieć, że Krzysztof Brejza cokolwiek złego zrobił, niezgodnego z prawem? Czy stwierdził to jakikolwiek sąd?" - dopytywał prowadzący rozmowę. Europoseł Jaki odparł: "Nie, jeszcze nie, natomiast przypomnę, że ma zarzuty, ma już akt oskarżenia. Ten akt oskarżenia moim zdaniem jest naprawdę dobrze napisany. I on korzysta dzisiaj tylko z tego, że opinia publiczna nie zna go dobrze. A jeżeli chcą, ja wykorzystam ten proces, żeby opinia publiczna poznała dobrze ten akt oskarżenia". Chwilę później dodał: "Akt oskarżenia już teraz każdy może zobaczyć. Już poszedł do sądu. To nie są już tylko zarzuty".

Afera fakturowa i operacja o kryptonimie Jaszczurka

Najpierw wyjaśnijmy, co miał na myśli Patryk Jaki, mówiąc "o wyprowadzaniu pieniędzy na kampanię z afery ratuszowej". W lutym 2023 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do Sądu Rejonowego w Iławie akt oskarżenia przeciwko 17 osobom. Sprawa dotyczy wyprowadzenia z kasy miasta Inowrocławia kilkuset tysięcy złotych za pomocą fałszywych faktur, gdy prezydentem miasta był Ryszard Brejza - ojciec Krzysztofa. Główną oskarżoną jest urzędniczka inowrocławskiego magistratu Agnieszka Ch. Jako szefowa pionu kultury akceptowała wszystkie kwestionowane przez CBA faktury, najczęściej o zawyżanej wartości bądź na niewykonane usługi. Doniesienie do prokuratury złożył Ryszard Brejza po kontroli przeprowadzonej w pionie kierowanym przez Agnieszkę Ch. Jemu także przedstawione zostały jednak zarzuty, co sam zainteresowany i środowisko Koalicji Obywatelskiej uznaje za sprawę motywowaną politycznie.

Agnieszka Ch., przesłuchiwana przez agentów CBA, obciążyła prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę i jego syna - Krzysztofa. Jako podejrzana w śledztwie mogła kłamać. W reportażu "Operacja kryptonim Jaszczurka" dziennikarze TVN24 Maciej Duda i Łukasz Ruciński ujawnili, że nie przeszkadzało to jednak prokuratorom z Gdańska pod rządami Zbigniewa Ziobry i agentom CBA. Uznali wyjaśnienia Agnieszki Ch. za pełnowartościowy dowód. Na ich podstawie zarządzili kontrolę operacyjną programem Pegasus Brejzów, ich współpracowników (m.in. obecną posłankę KO Magdalenę Łośko) i członków rodziny.

2023. Prokuratura wnioskuje o uchylenie Krzysztofowi Brejzie immunitetu

W związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła we wrześniu 2023 roku do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ówczesnego senatora Krzysztofa Brejzy. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk informowała wówczas, że z ustaleń śledztwa wynika, iż prezydent Brejza wykorzystywał pracę pracowników Urzędu Miasta wykonujących obowiązki w nowo powstałym wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej dla celów prywatnych. "Dalsza analiza materiału dowodowego wykazała, że pomysłodawcą powołania ww. wydziału w strukturze ratusza był Krzysztof B. i to on faktycznie zarządzał pracami tej jednostki" - dodała. Ponadto, jak przekazała rzecznik, z materiału dowodowego wynika, że koordynowana przez Krzysztofa Brejzę "praca" wydziału polegała także na uczestnictwie w plebiscytach i konkursach internetowych i szerokim komentowaniu w internecie w sposób sprzyjający rodzinie B. "Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, że Krzysztof B. współdziałał ze swoim ojcem w wykorzystaniu aparatu samorządowego dla realizacji własnych celów" - zaznaczyła Wawryniuk. Przekazała, że tym samym, jak ustalono, Krzysztof Brejza wraz z ojcem działali na szkodę interesu publicznego Miasta Inowrocław, m.in. narażając wizerunek organów samorządowych jako instytucji zaufania publicznego, a także na szkodę interesu prywatnego przeciwników jego ojca.

Jak opisywał portal Wyborcza.pl, zarzuty wobec Ryszarda Brejzy opierały się na wyjaśnieniach Agnieszki Ch. Kobieta twierdziła, że dzisiejszy europoseł wraz z ojcem zlecali wystawianie lewych faktur, z których była finansowana kampania KO. Badające sprawę CBA tego nie potwierdziło, a Agnieszka Ch. w 2022 r. wycofała się z tego stwierdzenia, nazywając je "skrótem myślowym". Po konfrontacji z Ryszardem Brejzą wycofała się też z oskarżeń związanych ze Szlachetną Paczką.

Brejza wówczas zrzekł się immunitetu, powtarzając, że jest niewinny. Złożony w Senacie prokuratorski wniosek uległ zasadzie dyskontynuacji. Brejza po wyborach w 2023 roku został posłem, więc prokuratura na początku grudnia 2023 roku ponownie złożyła podobny wniosek - tym razem do marszałka Sejmu. Jak nas teraz poinformowała Grażyna Wawryniuk, procedura dotycząca tego wniosku nie została zakończona. Na początku 2024 roku Brejza został europosłem, zastępując Radosława Sikorskiego, gdy ten został ministrem spraw zagranicznych.

Rzeczniczka prokuratury: Brejza nie ma zarzutów, nie jest objęty aktem oskarżenia

Po wywiadzie w Wirtualnej Polsce Patryk Jaki odpowiedział Krzysztofowi Brejzie na platformie X na słowa, że kłamie. "Niestety zarzuty, i akt oskarżenia mówi co innego. Teraz niech Sąd zdecyduje. Mnie tam żadne groźby sądowe nie wystraszą" (pisownia oryginalna). Dodał: "Warto czytać dokumenty niżej" i zalinkował do komunikatu Polskiej Agencji Prasowej z września 2023 roku o wniosku prokuratury o uchylenie Brejzie immunitetu. Ten sam link (a także linki do innych mediów z tą samą informacją) wysłał nam teraz, gdy zapytaliśmy go, na czym opiera twierdzenie, że Krzysztof Brejza w aferze fakturowej ma postawione zarzuty i obejmuje go akt oskarżenia.

Tylko że prokuratura nigdy nie informowała o postawieniu zarzutów Krzysztofowi Brejzie w sprawie afery fakturowej. Informowała jedynie - jak piszemy wyżej - o zamiarze ich postawienia. - Żeby parlamentarzyście postawić zarzuty, konieczne jest zrzeczenie lub uchylenie immunitetu - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dodaje, że śledczy nie dostali oficjalnej informacji o tym, że Brejza zrzekł się immunitetu.

Wbrew słowom Patryka Jakiego poseł Krzysztof Brejza nie jest też objęty aktem oskarżenia w sprawie tego, co się działo w innowrocławskim ratuszu. Ten akt oskarżenia już trafił do sądu. - On nie jest objęty tym aktem. Akt dotyczy tylko i wyłącznie wątku fakturowego - potwierdza Konkret24 Grażyna Wawryniuk.

- Patryka Jaki powtarza kłamstwa i za te kłamstwa odpowie - zapowiada w rozmowie z Konkret24 poseł Krzysztof Brejza. Odnosi się jednocześnie do - jak to określa - "sprawy rachunków za pluszowe wiewiórki". - Akt oskarżenia w tej sprawie mnie nie dotyczy. Mnie tam nie ma. Nie mam nawet statusu świadka - tłumaczy. Zapowiada, że pozew przeciwko Jakiemu zostanie poszerzony o wypowiedź z Radia Zet. - Łgarstwo tego człowieka jest niesamowite - ocenia.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24