Patryk Jaki: Krzysztof Brejza "ma zarzuty, ma akt oskarżenia". Brejza: "Łgarstwo". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa Brejzy
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa BrejzyKatarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/5
Funkcjonariuszka CBA potwierdza użycie Pegasusa wobec Krzysztofa BrejzyKatarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24

Europoseł z Solidarnej Polski Patryk Jaki od jakiegoś czasu powtarza w wywiadach, że został już wystawiony akt oskarżenia dla Krzysztofa Brejzy w sprawie afery fakturowej i że postawiono mu zarzuty. Natomiast poseł Brejza twierdzi, że Jaki rozpowszechnia kłamstwa. Sprawdziliśmy, kto ma rację.

Patryk Jaki, europoseł z Solidarnej Polski, 15 lutego - cztery dni przed startem sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa - był pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski o inwigilację polityków przy pomocy tego zaawansowanego narzędzia. "Czy polskie państwo miało nie mieć żadnego systemu, który pozwalałby wchodzić na komunikatory, kiedy wszyscy już dzisiaj korzystają z komunikatorów?" - mówił Jaki. Na to prowadzący zwrócił uwagę, że systemu użyto do inwigilacji Krzysztofa Brejzy, który w 2019 roku był szefem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej. "Nawet jeżeli szef kampanii wyborczej PO był zaangażowany w wyprowadzanie pieniędzy na kampanię z afery ratuszowej i większość dowodów znajduje się na komunikatorach, a bez tego Pegasusa nie dało się ściągnąć tych informacji, to jak polskie państwo ma to robić?" - odpowiedział na to europoseł. I dodał: "Widziałem dużą część tego aktu oskarżenia i wynika z niego, że te zarzuty są - moim zdaniem - bardzo dobrze udokumentowane".

Na jego słowa zaregowała Dorota Brejza, żona Krzysztofa i jego pełnomocniczka. "Wypowiedzi Patryka Jakiego n/t @KrzysztofBrejza, która pada w tym materiale nie da się w żaden sposób obronić. To kłamstwo i pomówienie. Przykro mi - jesteśmy zmuszeni na to zareagować na drodze prawnej. W styczniu b.r. wygrałam w I instancji sprawę o taką samą wypowiedz z Samuelem Pereirą" - napisała na platformie X. Potem do sprawy odniósł się sam zainteresowany. "Jaki kłamie. Dlatego pozywamy go z @Dorota_Brejza. Za dokładnie takie oszczerstwo, powielone przez Jakiego, wygraliśmy miesiąc temu proces z S. Pereirą" - napisał Krzysztof Brejza (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

26 lutego Patryk Jaki, zapytany w Radiu Zet o proces, który zapowiedziała Dorota Brejza, odparł, że się go nie boi i że wykorzysta ten proces, by pokazać, "co oni wyprawiali w Innowrocławiu". "Będę chciał, żeby był jawny. Ustawię tam własne kamery i myślę, że państwo Brejzowie już nie będą tacy szczęśliwi" - mówił. "Ale chce pan powiedzieć, że Krzysztof Brejza cokolwiek złego zrobił, niezgodnego z prawem? Czy stwierdził to jakikolwiek sąd?" - dopytywał prowadzący rozmowę. Europoseł Jaki odparł: "Nie, jeszcze nie, natomiast przypomnę, że ma zarzuty, ma już akt oskarżenia. Ten akt oskarżenia moim zdaniem jest naprawdę dobrze napisany. I on korzysta dzisiaj tylko z tego, że opinia publiczna nie zna go dobrze. A jeżeli chcą, ja wykorzystam ten proces, żeby opinia publiczna poznała dobrze ten akt oskarżenia". Chwilę później dodał: "Akt oskarżenia już teraz każdy może zobaczyć. Już poszedł do sądu. To nie są już tylko zarzuty".

Afera fakturowa i operacja o kryptonimie Jaszczurka

Najpierw wyjaśnijmy, co miał na myśli Patryk Jaki, mówiąc "o wyprowadzaniu pieniędzy na kampanię z afery ratuszowej". W lutym 2023 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do Sądu Rejonowego w Iławie akt oskarżenia przeciwko 17 osobom. Sprawa dotyczy wyprowadzenia z kasy miasta Inowrocławia kilkuset tysięcy złotych za pomocą fałszywych faktur, gdy prezydentem miasta był Ryszard Brejza - ojciec Krzysztofa. Główną oskarżoną jest urzędniczka inowrocławskiego magistratu Agnieszka Ch. Jako szefowa pionu kultury akceptowała wszystkie kwestionowane przez CBA faktury, najczęściej o zawyżanej wartości bądź na niewykonane usługi. Doniesienie do prokuratury złożył Ryszard Brejza po kontroli przeprowadzonej w pionie kierowanym przez Agnieszkę Ch. Jemu także przedstawione zostały jednak zarzuty, co sam zainteresowany i środowisko Koalicji Obywatelskiej uznaje za sprawę motywowaną politycznie.

Agnieszka Ch., przesłuchiwana przez agentów CBA, obciążyła prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę i jego syna - Krzysztofa. Jako podejrzana w śledztwie mogła kłamać. W reportażu "Operacja kryptonim Jaszczurka" dziennikarze TVN24 Maciej Duda i Łukasz Ruciński ujawnili, że nie przeszkadzało to jednak prokuratorom z Gdańska pod rządami Zbigniewa Ziobry i agentom CBA. Uznali wyjaśnienia Agnieszki Ch. za pełnowartościowy dowód. Na ich podstawie zarządzili kontrolę operacyjną programem Pegasus Brejzów, ich współpracowników (m.in. obecną posłankę KO Magdalenę Łośko) i członków rodziny.

2023. Prokuratura wnioskuje o uchylenie Krzysztofowi Brejzie immunitetu

W związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła we wrześniu 2023 roku do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ówczesnego senatora Krzysztofa Brejzy. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk informowała wówczas, że z ustaleń śledztwa wynika, iż prezydent Brejza wykorzystywał pracę pracowników Urzędu Miasta wykonujących obowiązki w nowo powstałym wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej dla celów prywatnych. "Dalsza analiza materiału dowodowego wykazała, że pomysłodawcą powołania ww. wydziału w strukturze ratusza był Krzysztof B. i to on faktycznie zarządzał pracami tej jednostki" - dodała. Ponadto, jak przekazała rzecznik, z materiału dowodowego wynika, że koordynowana przez Krzysztofa Brejzę "praca" wydziału polegała także na uczestnictwie w plebiscytach i konkursach internetowych i szerokim komentowaniu w internecie w sposób sprzyjający rodzinie B. "Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, że Krzysztof B. współdziałał ze swoim ojcem w wykorzystaniu aparatu samorządowego dla realizacji własnych celów" - zaznaczyła Wawryniuk. Przekazała, że tym samym, jak ustalono, Krzysztof Brejza wraz z ojcem działali na szkodę interesu publicznego Miasta Inowrocław, m.in. narażając wizerunek organów samorządowych jako instytucji zaufania publicznego, a także na szkodę interesu prywatnego przeciwników jego ojca.

Jak opisywał portal Wyborcza.pl, zarzuty wobec Ryszarda Brejzy opierały się na wyjaśnieniach Agnieszki Ch. Kobieta twierdziła, że dzisiejszy europoseł wraz z ojcem zlecali wystawianie lewych faktur, z których była finansowana kampania KO. Badające sprawę CBA tego nie potwierdziło, a Agnieszka Ch. w 2022 r. wycofała się z tego stwierdzenia, nazywając je "skrótem myślowym". Po konfrontacji z Ryszardem Brejzą wycofała się też z oskarżeń związanych ze Szlachetną Paczką.

Brejza wówczas zrzekł się immunitetu, powtarzając, że jest niewinny. Złożony w Senacie prokuratorski wniosek uległ zasadzie dyskontynuacji. Brejza po wyborach w 2023 roku został posłem, więc prokuratura na początku grudnia 2023 roku ponownie złożyła podobny wniosek - tym razem do marszałka Sejmu. Jak nas teraz poinformowała Grażyna Wawryniuk, procedura dotycząca tego wniosku nie została zakończona. Na początku 2024 roku Brejza został europosłem, zastępując Radosława Sikorskiego, gdy ten został ministrem spraw zagranicznych.

Rzeczniczka prokuratury: Brejza nie ma zarzutów, nie jest objęty aktem oskarżenia

Po wywiadzie w Wirtualnej Polsce Patryk Jaki odpowiedział Krzysztofowi Brejzie na platformie X na słowa, że kłamie. "Niestety zarzuty, i akt oskarżenia mówi co innego. Teraz niech Sąd zdecyduje. Mnie tam żadne groźby sądowe nie wystraszą" (pisownia oryginalna). Dodał: "Warto czytać dokumenty niżej" i zalinkował do komunikatu Polskiej Agencji Prasowej z września 2023 roku o wniosku prokuratury o uchylenie Brejzie immunitetu. Ten sam link (a także linki do innych mediów z tą samą informacją) wysłał nam teraz, gdy zapytaliśmy go, na czym opiera twierdzenie, że Krzysztof Brejza w aferze fakturowej ma postawione zarzuty i obejmuje go akt oskarżenia.

Tylko że prokuratura nigdy nie informowała o postawieniu zarzutów Krzysztofowi Brejzie w sprawie afery fakturowej. Informowała jedynie - jak piszemy wyżej - o zamiarze ich postawienia. - Żeby parlamentarzyście postawić zarzuty, konieczne jest zrzeczenie lub uchylenie immunitetu - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dodaje, że śledczy nie dostali oficjalnej informacji o tym, że Brejza zrzekł się immunitetu.

Wbrew słowom Patryka Jakiego poseł Krzysztof Brejza nie jest też objęty aktem oskarżenia w sprawie tego, co się działo w innowrocławskim ratuszu. Ten akt oskarżenia już trafił do sądu. - On nie jest objęty tym aktem. Akt dotyczy tylko i wyłącznie wątku fakturowego - potwierdza Konkret24 Grażyna Wawryniuk.

- Patryka Jaki powtarza kłamstwa i za te kłamstwa odpowie - zapowiada w rozmowie z Konkret24 poseł Krzysztof Brejza. Odnosi się jednocześnie do - jak to określa - "sprawy rachunków za pluszowe wiewiórki". - Akt oskarżenia w tej sprawie mnie nie dotyczy. Mnie tam nie ma. Nie mam nawet statusu świadka - tłumaczy. Zapowiada, że pozew przeciwko Jakiemu zostanie poszerzony o wypowiedź z Radia Zet. - Łgarstwo tego człowieka jest niesamowite - ocenia.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24