FAŁSZ

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Petru: nie słyszałem o jakichkolwiek pomysłach nowych podatków
Petru: nie słyszałem o jakichkolwiek pomysłach nowych podatkówStudio PAP
wideo 2/6
Petru: nie słyszałem o jakichkolwiek pomysłach nowych podatkówStudio PAP

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Poseł PiS, członek Suwerennej Polski i były minister sprawiedliwości Marcin Warchoł we wpisie na X 29 sierpnia zagaił obserwujących: "Wiedzieliście, że uśmiechnięta Polska wprowadzi nowy podatek audiowizualny - 108 zł rocznie od każdej osoby? No to już wiecie". Polityk zasugerował tym samym, że rząd zaplanował nową daninę dla obywateli.

Jego wpis wyświetlono do 3 września ponad 110 tys. razy. Pod nim część osób zwróciła uwagę: "a może informacja, że to zamiast abonamentu RTV panie prawniku - proszę nie manipulować"; "Zabrakło odwagi*, żeby wspomnieć, że to ma być zamiana z abonamentu? * o przyzwoitości nie piszę- nie znacie nawet ze słyszenia..."; "A wiesz o tym durniu, że dla większości, to będzie mniej niż dotychczas? No to już wiesz."; "To super wiadomość! Będę płaciła 1/3 dotychczasowej kwoty!". Inni natomiast - choć w mniejszej liczbie - wyrazili niezadowolenie z rzekomej nowej opłaty i pisali na przykład: "Już mnie zaczynają wkurzać te nowe uśmiechnięte podatki..." (zachowujemy oryginalną pisownię wszystkich wpisów).

FAŁSZ
Wpis Marcina Warchoła z 29 sierpnia o "nowym podatku audiowizualnym".X.com

Podobne informacje - zatytułowane: "Era Tuska. Rząd chce wprowadzić kolejny haracz – podatek audiowizualny od każdego" - zamieścił także portal Fronda.pl.

Przekaz ten zbiegł się w czasie z posiedzeniem Rady Ministrów, która 28 sierpnia zdecydowała o przyjęciu projektu ustawy budżetowej na 2025 rok, która musi trafić pod obrady Sejmu do końca września. W tym dniu m.in. wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica) informował, że "nie będziemy [nakładać] żadnych nowych podatków". Z kolei szef sejmowej komisji gospodarki Ryszard Petru (Polska 2050) przekazywał, że "nie słyszał o jakichkolwiek pomysłach nowych podatków". Jedynym nowym podatkiem, "o którym się cicho rozmawia" - jak wspomniał Petru - jest ewentualny podatek wojenny, który - w jego ocenie - powinien być wyłączony z obszaru standardowych podatków. Polityk podkreślił, że teoretycznie wprowadzenie takiego podatku mogłoby mieć miejsce jedynie, gdyby było mocno uzasadnienie polityczne i powinien on być przeznaczony na realizację "jednej konkretnej sprawy" oraz nie mógłby być wprowadzony na trwałe.

Skąd zatem wzięła się informacja o "nowym podatku audiowizualnym", o którym wspomniał poseł Marcin Warchoł?

Zmiany w mediach publicznych. Co z finansowaniem?

O zmianach zasad finansowania mediów publicznych mówiło się od momentu zmiany w rządzie po wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku. Zanim je opiszemy, przypomnijmy jednak, na jakich zasadach działa obecnie abonament radiowo-telewizyjny. Pobierany jest przez Pocztę Polską, a wpływy z opłat przekazywane są do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) z przeznaczeniem na realizację misji publicznej przez Telewizję Polską i Polskie Radio. W przepisach (ustawa z 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych) przyjęto domniemanie, że każda osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika i powinna wnosić opłaty abonamentowe.

Wysokość opłat abonamentowych w obecnym roku kalendarzowym - zgodnie z rozporządzeniem KRRiT z 10 maja 2023 roku w sprawie wysokości opłat abonamentowych za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz zniżek za ich uiszczanie z góry za okres dłuższy niż jeden miesiąc w 2024 roku - wynosi:

  • za używanie odbiornika radiofonicznego: 8,70 zł za jeden miesiąc (104,4 zł rocznie);
  • za używanie odbiornika telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego: 27,30 zł za jeden miesiąc (327,6 zł rocznie).

Wysokość opłaty może być niższa - zniżka wynika z wnoszenia opłat za okres dłuższy niż jeden miesiąc i wynosi od 3 proc. (za opłatę za dwa miesiące) do 10 proc. (za opłatę z góry za 12 miesięcy). Zatem za uiszczenie opłaty za rok z góry wynosi ona (w przypadku odbiornika radiofonicznego) 94 zł i (w przypadku odbiornika telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego) - 294,9 zł.

Zwolnienie z opłat abonamentowych (na podstawie art. 4 ust. 1 ww. ustawy) dotyczy m.in. osób: które ukończyły 75 rok życia; które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia; zaliczonych do I grupy inwalidzkiej oraz weteranów będących inwalidami wojennymi lub wojskowymi.

Co zamiast abonamentu RTV

O założeniach ustawy reformującej media publiczne, tzw. dużej ustawie medialnej mówił w styczniu tego roku w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce przewodniczący sejmowej komisji kultury Bogdan Zdrojewski (Koalicja Obywatelska), którego zacytowała Polska Agencja Prasowa. Polityk potwierdził, że wśród rozwiązań zawartych w reformie mediów publicznych mogą znaleźć się m.in. te, które zmieniają zasady finansowania telewizji.

"W tych założeniach mamy alternatywę: albo jest to tak zwana opłata audiowizualna (...), albo jest to mechanizm, a nie jednoroczna dotacja z budżetu państwa, według określonego współczynnika. Natomiast jedno jest pewne, abonament od 1 stycznia 2025 kończy swój żywot" - powiedział Zdrojewski.

Zdrojewski dodał, że opłata audiowizualna wyniosłaby 8,30 zł miesięcznie i zastąpiłaby abonament RTV. Utrzymane zostałyby również zwolnienia, które obowiązują w chwili obecnej. "Wprowadza się tam zwolnienia dla dzieci i młodzieży do 25. roku życia. Oczywiście inwalidzi wojenni, jak również osoby niepełnosprawne również by posiadały te zwolnienia" - wymienił Zdrojewski. "Pobór opłat w znacznym stopniu byłby automatyczny" - mówił. Jak wynika ze słów Zdrojewskiego - opłata audiowizualna wynosiłaby więc 99,6 zł rocznie.

"Potwierdzenie rzeczywistego stanu rzeczy"

Jednak ministerstwo kultury poszło w kierunku, o którym Zdrojewski ledwo wspomniał - czyli możliwego finansowania mediów publicznych z budżetu państwa. Już w kwietniu 2024 roku takie rozwiązanie sygnalizował serwis Jedennewsdziennie.pl.

Stosownego projektu ustawy medialnej jeszcze jednak nie ma. W tym momencie dopiero prowadzone są konsultacje społeczne założeń do niej. Rozpoczęło je 24 czerwca Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, według planu mają się one zakończyć 23 września.

Ponieważ przyjęcie nowej ustawy medialnej wynika z regulacji unijnych - konieczności wdrożenia europejskiego aktu o wolności mediów (EMFA) - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opracowało własną koncepcję wdrożenia go do polskiego porządku prawnego. Zapisano w niej: "Proponuje się uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku ponoszenia tych opłat przez gospodarstwa domowe oraz inne podmioty zobowiązane do ich uiszczania".

Co więcej, resort napisał, że "jako podstawowe źródło finansowania misji publicznej nadawców publicznych proponuje się budżet państwa, z którego środki przekazywane byłyby na cele związane z realizacją misji publicznej" (pogrubienie od redakcji).

Tłumaczy się to tym, że "począwszy od 2018 r. faktycznie to budżet państwa ponosi główny koszt finansowania mediów publicznych w Polsce. Tak więc formalne wprowadzenie mechanizmu finansowania budżetowego stanowi jedynie potwierdzenie rzeczywistego stanu rzeczy".

W dokumencie "proponuje się oparcie ustawowego mechanizmu ustalania wysokości finansowania budżetowego o wysokość PKB. Proponuje się, aby na finansowanie działań mających na celu realizację misji publicznej przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji corocznie przeznaczać wydatki z budżetu państwa w wysokości zbliżonej do obecnej, tj. na poziomie 0,09% PKB". Dalej następują wyliczenia, i według resortu kultury, "kwota środków publicznych, przeznaczona na realizację misji publicznej, przy założeniu poziomu PKB określonego na rok 2024, wynosiłaby około 3,4 mld złotych".

Raport z konsultacji zaplanowano na październik. Projekt ustawy, który następnie trafiłby do konsultacji międzyresortowych, ma być gotowy pod koniec roku. Następnie projekt powinna przyjąć Rada Ministrów i skierować do Sejmu.

Nieprawdziwe jest zatem twierdzenie Marcina Warchoła o wprowadzeniu nowego podatku audiowizualnaego - w rządowych dokumentach rekomendowane jest finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24