Politycy opozycji wytykają politykom PiS hajlujących mężczyzn z czasów rządów... PO-PSL


Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (PSL) i poseł Borys Budka po Marszu Suwerenności środowisk narodowych w Warszawie opublikowali na Twitterze zdjęcie hajlujących mężczyzn. Okazało się jednak, że fotografia pochodzi z jesieni 2015 roku, a więc z czasów rządu PO-PSL, i dokumentuje wydarzenie z Łodzi. Konkret24 ustalił, jaka kara spotkała obu uwiecznionych na zdjęciu mężczyzn.

Marsz Suwerenności był organizowany przez wystawiającą listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego koalicję Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, stowarzyszenie Marsz Niepodległości oraz Młodzież Wszechpolską w związku z 15. rocznicą wejścia Polski do Unii Europejskiej.

1 maja marsz przeszedł ulicami Warszawy. Na jego czele uczestnicy trzymali baner z hasłem "Nie dla UE". Mieli ze sobą także transparenty z hasłami "Chwała bohaterom, śmierć komunistom" oraz przekreśloną czarną flagę z gwiazdami Unii Europejskiej. Wznosili okrzyki: "Raz sierpem raz młotem unijną hołotę", "Precz z Unią Europejską", "PiS, PO jedno zło", czy "Tu jest Polska, nie POLIN".

29.04.2019 | Trzaskowski nie odpuszcza w sprawie Marszu Suwerenności
29.04.2019 | Trzaskowski nie odpuszcza w sprawie Marszu SuwerennościMagda Łucyan | Fakty TVN

"Śpicie spokojnie?"

Następnego dnia rano marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (Polskie Stronnictwo Ludowe) zapytał polityków Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze: "Kolejny raz kieruję pytanie do Jarosława Kaczyńskiego (prezes PiS - red.), Joachima Brudzińskiego (wiceszef PiS i minister MSWiA - red.) i Macieja Wąsika (zastępca koordynatora służb specjalnych - red.)! Czy śpicie spokojnie?".

Do wpisu dołączył zdjęcie. Widać na nim marsz środowisk narodowych. Na jego czele dwóch młodych mężczyzn w charakterystycznym nazistowskim geście podnosi prawe ręce. Marszałek Struzik nie napisał z jakiego okresu jest to fotografia.

To samo zdjęcie zamieścił na Twitterze poseł PO Borys Budka. Wpis był odpowiedzią na komentarz publicysty Łukasza Warzechy, który stwierdził, że "za nazywanie 'neonazistami' czy 'neofaszystami' organizatorzy zgromadzenia (Marszu Suwerenności - red.) powinni twardo pozywać".

"Tak to Panu zostawię. Zdjęcie od Adama Struzika" - odpisał Warzesze Budka. Również poseł PO nie napisał, z jakiego okresu jest to fotografia.

Zdjęcie pojawiło się także na Facebooku. Wstawił je na kilka dni przed warszawskim Marszem Suwerenności użytkownik Bogdan Kucharski. Post udostępniło ponad cztery tysiące osób, w tym - dzień po marszu - Krystyna Janda.

"Jak długo jeszcze pozwolimy , wszyscy , na tego typu nazistowskie zachowania ? Na co czekacie , że ktoś za was odwali brudną robotę , a może zaczniecie reagować , jak te nazistowskie pomioty , bez waszej wiedzy i zgody , zaczną wchodzić do Waszych domów , bić Was i Wasze dzieci za niewłaściwe poglądy , podpalać Wasze małe interesy , wybijać szyby w oknach i znakować nazistowskimi symbolami?" - skomentował Bogdan Kucharski (pisownia oryginalna).

"To zdjęcie może przerażać"

Jak jednak szybko wskazywali pod wpisami obu polityków opozycji internauci, zdjęcie nie zostało zrobione podczas Marszu Suwerenności. Fotografia pochodzi z Łodzi i dokumentuje marsz środowisk narodowych, który przeszedł ulicami tego miasta 26 września 2015 roku, a więc za czasów drugiego rządu koalicji PO-PSL, w mieście, którego prezydentem była wówczas i obecnie Hanna Zdanowska (PO).

Gest dwóch młodych mężczyzn oburzył wówczas opinię publiczną i media. Niektórzy nie dowierzali autentyczności zdjęcia. Dziennik "Fakt" sprawdził wówczas jego autentyczność.

Pojawiło się ono na okładce jednego z tygodników. "Na okładce „Angory” jest zdjęcie, którego autorem jest nasz fotoreporter Piotr Kamionka, co też jest zaznaczone na fotce. Wykonał dwa podobne ujęcia. W tak istotnej sprawie nie pozwolilibyśmy sobie na robienie fotomontażu, a nawet gdyby, to na pewno byśmy to zaznaczyli. Fotografia została wykonana w sobotę (26 września 2015 roku - red.) w Łodzi, co uwidocznione jest w podpisie pod zdjęciem. Rozumiem, że to zdjęcie może przerażać!" - odpisał wówczas "Faktowi" sekretarz redakcji tygodnika "Angora" Maciej Wilczek.

Dodatkowo okładkę z tym zdjęciem może każdy teraz zobaczyć na stronie wydawcy tygodnika w sekcji "Archiwum".

"Fakt" przytoczył też wówczas opinię Marii Dmochowskiej, nieżyjącej już rzeczniczki Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, harcerki Szarych Szeregów, a także działaczki opozycji: "My, weterani, niejedno już widzieliśmy, ale żadna moja opowieść nie powie tego, co mówi to zdjęcie. Pochód, na którego czele idzie dwóch hajlujacych młodzieńców, przeczy wszelkim zasadom, o które walczyliśmy w czasach okupacji i w Powstaniu Warszawskim. My walczyliśmy o wolność. Walczyliśmy z faszyzmem!".

"Chcemy repatrianta, nie imigranta"

We wrześniu 2015 roku w kilku miastach w Polsce Młodzież Wszechpolska organizowała marsze pod hasłem "Chcemy repatrianta, nie imigranta".

Wydarzenie w Łodzi, mające na celu również wyrażenie sprzeciwu wobec polityki migracyjnej Unii Europejskiej, zostało zarejestrowane przez urzędników jako zgromadzenie publiczne, o czym można przeczytać na stronie łódzkiego magistratu przez ówczesnego wiceprezesa Młodzieży Wszechpolskiej, członka Rady Politycznej Ruchu Narodowego oraz lidera środowiska narodowego w województwie łódzkim Adam Małecki.

Śledztwo, zarzuty i wyrok

W łódzkim marszu wzięło udział kilkaset osób. Po jego zakończeniu tamtejsza prokuratura wszczęła postępowanie. Śledczy zostali zaalarmowani przez osobę, która była oburzona zachowaniem uczestników marszu. W zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa poinformowała, że uczestnicy publicznie odwoływali się do ideologii faszystowskiej. Do zawiadomienia załączony był egzemplarz tygodnika "Angora".

Łódzcy prokuratorzy ustalili personalia obu mężczyzn. - Postawiliśmy dwóm 19-letnim mężczyznom zarzut przestępstwa polegającego na publicznym propagowaniu faszyzmu - informował w grudniu 2015 roku Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Jak poinformował Konkret24 Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, sprawa w kwietniu 2016 roku trafiła do sądu. Oskarżonym groziła kara grzywny, ograniczenia wolności albo nawet do dwóch lat więzienia. Ostatecznie prawomocnym wyrokiem Emil K. i Andrzej W. zostali skazani na karę pięciu miesięcy prac społecznych.

Kibole Wisły hajlowali podczas meczu. Trzech usłyszało zarzut propagowania faszyzmu
Kibole Wisły hajlowali podczas meczu. Trzech usłyszało zarzut propagowania faszyzmutvn24

W toku śledztwa dotyczącego obu mężczyzn 29 kwietnia 2016 do innej sprawy wyłączono kwestię nawoływania do nienawiści i publicznego znieważania z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej lub wyznaniowej podczas łódzkiego marszu w 2015 roku. To postępowanie zostało jednak tego samego dnia umorzone z powodu "niewykrycia sprawcy".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, Fakt, tvnwarszawa.pl; zdjęcie główne: Twitter; Piotr Kamionka/Reporter

Pozostałe wiadomości

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24