Holland o komunizmie jako "normalnym systemie"? To wyrwany z kontekstu cytat

W wywiadze Agnieszka Holland mówiła m.in. o swoim ojcu TVN24

"Powiedzcie, że to fejk" - w ten sposób wyraził swoje niedowierzanie jeden z polskich aktorów, który opublikował zrzut ekranu z wypowiedzią Agnieszki Holland mówiącej o komunizmie jako o "normalnym systemie". Odpowiadamy: to nie fejk, to cytat wyrwany z kontekstu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tytuł artykułu sugeruje jasno - Agnieszka Holland wypowiedziała się o komunizmie, w którym "zdarzały się błędy i wypaczenia", ale który generalnie był "normalnym systemem". Zrzut ekranu z taką treścią zamieścił na swoim twitterowym koncie Redbad Klynstra-Komarnicki - polski aktor pochodzenia holendersko-fryzyjskiego, znany m.in. z ról w serialu "Na dobre i na złe", filmie "Smoleńsk" czy spektaklu teatralnym "Burza". W swoim wpisie napisał tylko: "powiedzcie, że to fejk?".

Wielu internautów postanowiło jednak nie odpowiadać na zadane przez aktora pytanie, ale zamiast tego udostępnić dalej jego wpis. Dzięki temu w ciągu dwóch dni podano go dalej ponad 350 razy, a ponad 1200 użytkowników polubiło zamieszczony zrzut ekranu.

Z komentarzy też ciężko uzyskać jednoznaczną odpowiedź na pytanie aktorów - jedna grupa internautów przekonywała, że "przykre, ale nie fejk" lub "jaki tam fejk", a druga "fejk, mówiła w czasie przeszłym" i "to nie fejk, ale słowa wyrwane z kontekstu". Po przeczytaniu oryginalnego artykułu, z którego pochodzi ten cytat, to właśnie tej drugiej części komentujących należy przyznać rację.

Mówi o swoim wczesnym podejściu

Po użytej na zrzucie ekranu kroju czcionki i oznaczeniu słowa "wiadomość" lub przy użyciu wyszukiwarki Google można zorientować się, że artykuł pochodzi z portalu magnapolonia.org. Jest on oficjalną internetową witryną kwartalnika "Magna Polonia" – ideowego pisma Obozu Narodowo-Radykalnego, który na Twitterze definiuje się jako "kwartalnik narodowo-radykalny".

Cytat z tytułu pojawia się już w pierwszych zdaniach artykułu. Zaraz po nim napisano jednak, że słowa te "mówi artystka o swoim wczesnym podejściu do PRL".

Zrzut ekranu z portalu magnapolonia.orgmagnapolonia.org

W dalszej części tekstu nie ma już jednak nawiązań do tego cytatu. Autorzy skupiają się na innych częściach "rozmowy z portalem wp.pl", w których Agnieszka Holland wypowiadała się o zaangażowaniu jej ojca i innych Żydów w budowanie systemu komunistycznego w Polsce. Kolejne cytaty reżyserki służą do ataków zarówno na nią samą, jak i na innych Polaków pochodzenia żydowskiego, którzy mieszkali na terytorium PRL.

"Holland nie widzi więc nic złego w tym, że Żydzi nie tylko nie chcieli się asymilować, nie tylko tworzyli równoległe społeczeństwo, ale wręcz wielu z nich, w tym także ojciec Agnieszki Holland, spiskowało z wrogim Polsce mocarstwem, jakim był rządzony przez Stalina Związek Radziecki, przeciwko krajowi, którego byli obywatelami", napisano i dodawano: "Po II wojnie światowej wielu Żydów podjęło służbę w stalinowskim aparacie władzy, w bezpiece, sądownictwie, prokuraturze. Można powiedzieć, że z namaszczenia Rosjan wielu z nich dostało władzę nad Polakami… Ale dla Agnieszki Holland oni po prostu budowali 'ustrój sprawiedliwości społecznej'.

Nie miałam skali porównawczej

"Uważałam, że to normalny system" - taki cytat pojawia się także w tytule artykułu - na portalu Wirtualnej Polski, na który powoływali się autorzy magnapolonia. Już w leadzie można znaleźć jednak wyjaśnienie, które potem w niezmienionej wersji pojawiło się na stronie kwartalnika ONR: "Uważałam, że władzy zdarzają się błędy i wypaczenia, ale generalnie jest to normalny system - mówi artystka o swoim wczesnym podejściu do PRL".

Holland o obronie wartości demokratycznych (nagranie z 19 grudnia 2015 roku)
Holland o obronie wartości demokratycznych (nagranie z 19 grudnia 2015 roku)tvn24

Dalsze części tekstu pokazują jednak, że dla pełnego obrazu powinno podawać się go w całości. Zaznaczono też, że wypowiedzi Holland nie pochodzą z "rozmowy z portalem wp.pl", a są fragmentami książki "My, dzieci komunistów", która ukazała się dwa dni po publikacji wprowadzającego w błąd artykułu na magnapolonia.org.

Dokładna treść z publikacji wyjaśnia, o jakim okresie mówiła polska reżyserka:

Kiedy pani zobaczyła, że coś jest nie tak z tym ustrojem?

Wydaje mi się, że dopiero kiedy znalazłam się w Pradze, czyli tak naprawdę w 1967 roku. (reżyserka miała wtedy 19 lat - red.)

A przedtem?"W wieku około siedemnastu lat, w liceum zaczęłam czytać wydawnictwa 'Kultury' paryskiej i one powoli otwierały mi oczy. Przy czym mnie nie interesowały jakieś ustrojowe, filozoficzno-politologiczne dywagacje, tylko przede wszystkim prawda o stalinizmie", mówi w książce reżyserka nominowanego do Złotego Niedźwiedzia w Berlinie "Obywatela Jonesa".

prawda

Pewnie uważałam, że władzy zdarzają się błędy i wypaczenia, ale generalnie jest to normalny system. Ja przecież nie miałam skali porównawczej, w ogóle nie znałam innego świata. Nigdy nie byłam na Zachodzie. Agnieszka Holland

System bez swobód obywatelskichW innych fragmentach cytowanej książki polska reżyserka wypowiadała się jednak o innym podejściu do komunizmu niż ten sprzed 1967 roku:

prawda

PRL miał różne etapy. Okres stalinowski był okrutnie represyjny i totalitarny. Potem zrobiło się lżej. Ale nie ulega kwestii, że był to ustrój autorytarny. Agnieszka Holland

prawda

Demokracja w PRL była czysto fasadowa, pozbawiona treści. To system bez swobód obywatelskich albo dopuszczający te swobody w bardzo ograniczonym zakresie. Były instytucje demokratyczne, takie jak sejm, rząd itd., ale one stanowiły tylko ozdobę Agnieszka Holland

Reżyserka trafiła do Pragi w 1967 roku po ukończeniu warszawskiego Liceum im. Stefana Batorego. W stolicy Czech studiowała na Wydziale Filmowym i Telewizyjnym Akademii Sztuk Scenicznych. Była świadkiem wydarzeń Praskiej Wiosny 1968 roku, kiedy w mieście interweniowały wojska Układu Warszawskiego.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; wp.pl; Zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24