FAŁSZ

Polsko-niemiecki patrol w Warszawie. "Czy to początek niemieckiej jurysdykcji w stolicy?" Nie

Źródło:
Konkret24
Rolnicy zapowiedzieli protest w Warszawie
Rolnicy zapowiedzieli protest w WarszawieTVN24
wideo 2/5
Rolnicy zapowiedzieli protest w WarszawieTVN24

Pytania internautów, w tym posłanki PiS, wzbudził widok radiowozu polsko-niemieckiego patrolu policji. Niektórzy łączyli jego obecność z piątkowym protestem rolników. To nie był patrol - wyjaśnia policja i tłumaczy, dlaczego pojazd znalazł się w Warszawie.

Od 30 do 35 tysięcy osób wzięło udział proteście rolników i związkowców, którzy w piątek 10 maja przemaszerowali ulicami Warszawy - szacuje Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa. Protestowali przeciwko zapisom Zielonego Ładu. To kolejny tak duży protest rolników w stolicy.

Tego samego dnia w serwisie X pojawiły się zdjęcia mające dowodzić, że w piątek ulice Warszawy patrolował radiowóz polsko-niemieckiego patrolu.

"Pilne: na ulicy Pięknej w #Warszawa mijałam radiowóz wspólnego patrolu polsko- niemieckiego. Czy to początek niemieckiej jurysdykcji w polskiej stolicy?" - pytała 10 maja w serwisie X Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, posłanka Prawa i Sprawiedliwości (pisownia wszystkich postów oryginalna). Do niedzieli 12 maja jej post wyświetlono 190 tys. razy.

Do postu załączyła zdjęcie: widać na nim przejeżdżający na skrzyżowaniu radiowóz polsko-niemieckiego patrolu, numer na tablicy rejestracyjnej jest niewyraźny. Na przednich drzwiach auta widać napis w języku niemieckim "polizei", na tylnych w języku niemieckim "gemeinsame streife" i polskim "wspólny patrol". Na skrzyżowaniu widać też polski radiowóz. Między nimi przejeżdżała dwójka rowerzystów. Tuż obok na chodniku stał funkcjonariusz polskiej policji w żółtej kamizelce odblaskowej.

Post posłanki PiS Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom opublikowany 10 maja 2024 roku w serwisie XX.com

Tego samego dnia na facebookowej stronie posłanki pojawił się podobny wpis, tym razem bez zdjęcia: "Radiowóz z polsko niemieckimi napisami Wspólny Patrol na ulicach Warszawy Niemcy patrolują stolice Polski???". 

W serwisie X jeszcze jeden użytkownik opublikował kolejne zdjęcie radiowozu wspólnego patrolu, który poruszał się inną ulicą. Nie wiemy, czy to ten sam pojazd, co ze zdjęcia posłanki PiS. "Warszawa. To już się dzieje naprawdę" - napisał w poście z 10 maja, który do 12 maja wyświetlono ponad 91 tys. razy.

Post z kolejnym zdjęciem pojazdu polsko-niemieckiego patrolu opublikowany 10 maja 2024 roku w serwisie X.x.com

"Niemcy patrolują ulice Warszawy. Uśmiechnięta Polska..." - napisał na X również 10 maja Marcin Dobski, dziennikarz serwisu Salon24.pl. Do postu dodał oba zdjęcia opublikowane przez posłankę PiS i wspomnianego internautę. "To tylko wspólny polsko-niemiecki patrol policji na ulicy Warszawy. Śpij spokojnie..." - tego samego dnia pisał anonimowy użytkownik serwisu. Z nim opublikował skadrowane zdjęcie radiowozu, które wcześniej pojawiło się w poście posłanki PiS.

Internauci: "Czy niemiecka policja już spacyfikowała przeciwników Zielonego Ładu w Warszawie?", "Kto ich wpuścił do Warszawy?"

Niektórzy komentujący sugerowali, że obecność radiowozu polsko-niemieckiego patrolu może mieć coś wspólnego z protestem rolników, który odbył się w stolicy tego samego dnia. "Czy niemiecka policja już spacyfikowała przeciwników Zielonego Ładu w Warszawie?"; "Coś się szykuje, pacyfikacja rolników?"; "Czy to na dzisiejszy protest. Znowu będą Warszawiacy słuchać niemiecka mowę. Przypomną się co niektórym te dobro Niemieckie"; "Jak się rolnicy wqirwoą to będą ewakuować ryżego" - pisali.

"Po cichu może nas przejmują"; "Pan Niemiecki przysłał Posiłki to się dzieje witajcie w uśmiechniętej Guberni"; "Wszystko zmierza ku rozlewowi krwi" - sugerowali niektórzy internauci.

Obecność radiowozu polsko-niemieckiego patrolu w Warszawie budziła wiele pytań internautów: "To jakiś fejk?"; "Fotomontaż?"; "Rozumiem, że nasze radiowozy jeżdżą po Berlinie?"; "Kto ich zaprosił?"; "Niby dlaczego? Kto ich wpuścił do Warszawy?"; "Z jakiej racji?!"; "Rozumiem jeszcze gdzieś w strefie nadgranicznej, ale w stolicy?".

Inni uspokajali, że takie patrole to nic nowego. "Fajna prowokacja ale niezbyt udana. Polska policja od lat współpracuje z policją niemiecką, polskie patrole można też spotkać w Niemczech. Po co to podjudzanie i kłamstwa?".

Zdjęcia ze stolicy. Polsko-niemieckie patrole działają na pograniczu od dawna

Zdjęcie, które opublikowano na koncie posłanki Wojciechowskiej van Heukelom w serwisie X zostało wykonane w Warszawie. Radiowóz jedzie ulicą Fryderyka Chopina przy skrzyżowaniu z ul. Mokotowską w centrum miasta. Potwierdzają to zdjęcia Google Street View. Zgadza się elewacja budynków oraz czerwona kostka, którą wyłożony jest środek skrzyżowania. To miejsce oddalone o kilkadziesiąt metrów od ulicy Pięknej, o której pisała posłanka Wojciechowska van Heukelom.

Drugie zdjęcie, które opublikował jeden z użytkowników serwisu X, zrobiono na wysokości ul. Nowowiejskiej 3, również w Śródmieściu Warszawy. Radiowóz poruszał się w stronę Placu Zbawiciela. Zgadza się szyld notariusza widoczny na elewacji kamienicy, charakterystyczne markizy sklepów oraz znajdujący się obok przystanek tramwajowy.

Oba miejsca, gdzie wykonano fotografie, dzieli około pół kilometra.

Przypomnijmy, wspólne polsko-niemieckie patrole policji nie są niczym nowym, co już wyjaśnialiśmy kwietniu 2023 roku. Wtedy polscy internauci dziwili się, że zatrzymania samochodu pod Szczecinem dokonał wspólny patrol niemieckiej i polskiej policji.

"Wspólne patrole polsko-niemieckie odbywają się od wielu lat. W skład takiego patrolu wchodzi co najmniej jeden funkcjonariusz każdej ze stron. Funkcjonariusze podczas wykonywania wspólnego patrolu podlegają kierownictwu funkcjonariusza, na którego terytorium patrol jest wykonywany" - przekazała nam wtedy nadkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Takie polsko-niemieckie patrole są możliwe od dzięki Umowie między Rządem RP a Rządem RFN o współpracy służb policyjnych, granicznych i celnych z 2014 roku. Ta weszła w życie w lipcu 2015 roku.

W umowie zapisano, że polskie i niemieckie służby współpracują w zapobieganiu, wykrywaniu i zwalczaniu przestępstw, w tym m.in. kradzieży, spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym czy nielegalnego przewozu towarów na obszarze przygranicznym. Za taki obszar po stronie polskiej uznaje się województwa dolnośląskie, lubuskie i zachodniopomorskie, a po stronie niemieckiej kraje związkowe: Berlin, Brandenburgia, Meklemburgia-Pomorze Przednie i Wolne Państwo Saksonia.

Współpraca obu policji trwała już wcześniej. "Wspólne polsko-niemieckie patrole policyjne w strefie przygranicznej działają już od lat 90. ubiegłego stulecia" - czytamy na stronie portalu Deustchland.de w zakładce poświęconej tej współpracy.

Podobne wspólne transgraniczne patrole tworzą policjanci na pograniczu polsko-czeskim, polsko-słowackim i polsko-litewskim.

KSP: "To nie był patrol". Pojazd przyjechał na piknik niemieckiej ambasady

Co radiowóz wspólnego patrolu robił w Warszawie, ponad 430 kilometrów od polsko-niemieckiego pogranicza? Zapytaliśmy o to Komendę Stołecznej Policji.

- Nie ma mowy o żadnym patrolowaniu. To nie był patrol - stwierdził w rozmowie z Konkret24 podkomisarz Jacek Wiśniewski z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy wojewódzkiej KSP. - Radiowóz pojawił się w Warszawie ze względów promocyjnych, w związku z organizowanym przez ambasadę Niemiec piknikiem europejskim - wyjaśnił.

11 maja niemiecka ambasada w Warszawie zorganizowała rodzinny piknik europejski w ogrodzie placówki przy ul. Jazdów (ok. 2 kilometra od skrzyżowania ul. Mokotowskiej i Chopina. Jedną z atrakcji wydarzenia było "Stoisko Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych", podała na swojej stronie ambasada.

Stoisko Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych było jedną z atrakcji Pikniku Europejskiego 11 maja 2024 roku organizowanego przez niemiecką ambasadę.Polen.diplo.de

Auto jest widoczne także na nagraniu ("rolce") opublikowanym przez ambasadę na Instagramie. Dziennikarka Konkret24 sprawdziła na miejscu i widziała co najmniej dwa pojazdy wspólnego patrolu wystawione na pikniku.

Zdjęcia aut były również zamieszczane na instagramowej relacji.

Zdjęcia z pikniku europejskiego organizowanego przez niemiecką ambasadę zamieszczone w relacji na Instagramie. Widoczne pojazdy wspólnego, polsko-niemieckiego patrolu.Instagram.com/ambasadaniemiec

Zwróciliśmy się do niemieckiej placówki w Warszawie z prośbą o wyjaśnienie. Gdy otrzymamy odpowiedź, uzupełnimy o nią artykuł. ----- Aktualizacja, 13 maja 2024 roku, ok. godz. 13.45 Ambasada Niemiec odpisała nam w poniedziałek, 13 maja. Napisała, że "co roku organizuje wydarzenie przeznaczone dla szerokiej publiczności, gdzie każdy chętny może wejść na teren ambasady. W tym roku takim wydarzeniem był Piknik Europejski 11 maja, podczas którego odwiedziło nas 2500 gości. To okazja także dla niemieckich firm i instytucji, by zaprezentować swoją pracę i podkreślić wielowymiarowość stosunków polsko-niemieckich. Naszym stałym partnerem od wielu lat przy tego typu wydarzeniach jest niemiecka policja federalna, która prezentuje swoją współpracę z Polską w obszarze przygranicznym". Dalej ambasada wyliczyła pojazdy policyjne biorące udział pikniku, które "przyjechały do Warszawy z obszarów przygranicznych": - radiowóz niemieckiej policji federalnej, który na co dzień podlega Polsko-Niemieckiemu Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku; - radiowóz wspólnej polsko- niemieckiej placówki, z polsko-niemiecką obsadą i dwujęzycznymi napisami na aucie (Gemeinsame Streife/Wspólny patrol); - motor policyjny, należący do policji Landu Brandenburgia.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com

Pozostałe wiadomości

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według posła Zbigniewa Boguckiego z PiS Donald Tusk rzekomo zakończył projekt budowy portu kontenerowego w Świnoujściu. Nic jednak nie wskazuje na to, by odziedziczony po Zjednoczonej Prawicy projekt budowy portu w Świnoujściu został "zaorany".

Bogucki: Tusk "zaorał" port kontenerowy w Świnoujściu. Sprawdzamy, co się dzieje z projektem

Bogucki: Tusk "zaorał" port kontenerowy w Świnoujściu. Sprawdzamy, co się dzieje z projektem

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24

Odrzucenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego PiS nie zakończy sprawy wielkości środków należnych tej partii z budżetu państwa. Eksperci ostrzegają przed problemami prawnymi, których rozwiązania na darmo szukać w przepisach.

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

Źródło:
Konkret24

Ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska powtórzyła rozpowszechnianą od jakiegoś czasu informację, jakoby gospodarka drzewna przynosiła 6 procent polskiego PKB. Tymczasem zarówno sam resort klimatu, jak i poproszony przez nas o wyliczenia GUS podają niemal trzykrotnie mniejszy udział.

Ministra klimatu: gospodarka drzewna to 6 procent PKB. Nieprawda, mniej

Ministra klimatu: gospodarka drzewna to 6 procent PKB. Nieprawda, mniej

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk przyznał, że w Sejmie brak większości dla liberalizacji prawa aborcyjnego. Paweł Zalewski, poseł Polski 2050 i wiceminister obrony, komentując te słowa, przypomniał więc pomysł swojego ugrupowania na rozwiązane problemu - referendum. Według niego w obecnej sytuacji to "jedyna alternatywa". Otóż nie.

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Źródło:
Konkret24

Były minister nauki Przemysław Czarnek przekonuje, że dotacje, które przyznawał w ramach programu willa plus, były "inwestycją w oświacie", że te inwestycje "świetnie działają", że obecne kierownictwo MEN potwierdza, że dotacje "wydatkowane są w sposób zgodny z prawem". Trzy twierdzenia - wszystkie nieprawdziwe.

Czarnek o willi plus: "inwestycje w oświacie", "świetnie działają". Nieprawda

Czarnek o willi plus: "inwestycje w oświacie", "świetnie działają". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Kto nie zapłaci za dostęp do dziennika, nie będzie mógł dać usprawiedliwienia dziecku" - taki alarmujący przekaz rozsyłają w ostatnich dniach internauci. Ale to nieprawda. Historia powstała po informacji opublikowanej przez jednego z operatorów e-dziennika.

"E-dziennik będzie płatny"? Wyjaśniamy

"E-dziennik będzie płatny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Niecały rok po wygranej w wyborach Tuska Niemcy piszą nam podręczniki historii?", "rząd Tuska dał zielone światło dla niemieckiej polityki historycznej" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS i Konfederacji. Powodem jest czwarta część podręcznika do historii dla szkół podstawowych. Co stoi za tą manipulacją polityków? Historia - nomen omen - powstawania tej serii podręczników wiele wyjaśnia.

"Niemcy piszą nam podręczniki historii"? O co chodzi z tą książką

"Niemcy piszą nam podręczniki historii"? O co chodzi z tą książką

Źródło:
Konkret24

"I to jest właściwa postawa!", "tak samo każdy powinien w Polsce Tuska traktować" - komentują internauci nagranie, na którym widać rzekomo, jak właściciel angielskiego baru wyrzuca z niego premiera Keira Starmera. Rzeczywiście, była taka sytuacja, ale nie teraz i nie z premierem.

Premier Wielkiej Brytanii "wywalony z pubu"? Kiedy powstał ten film

Premier Wielkiej Brytanii "wywalony z pubu"? Kiedy powstał ten film

Źródło:
Konkret24

Wystarczyło zaledwie kilka godzin, by stworzony przez kremlowską propagandę przekaz trafił na strony polskich serwisów w niemal niezmienionej formie. - Clickbait zwyciężył ze zdrowym rozsądkiem - ocenia ekspert od rosyjskiej dezinformacji. Oto historia o walkach w obwodzie kurskim, doniesieniach "Izwiestii", NATO i polskich służbach.

"NATO pomogło". Jak rosyjska propaganda przeniknęła do polskich serwisów

"NATO pomogło". Jak rosyjska propaganda przeniknęła do polskich serwisów

Źródło:
Konkret24