W "polskim Szczecinie samochody zatrzymuje niemiecka policja"? Tak, ale...

Źródło:
Konkret24
Steinmeier: dobre sąsiedztwo polsko-niemieckie należy do wielkich osiągnięć Europy
Steinmeier: dobre sąsiedztwo polsko-niemieckie należy do wielkich osiągnięć Europy
TVN24
Steinmeier: dobre sąsiedztwo polsko-niemieckie należy do wielkich osiągnięć Europy TVN24

Co niemiecka policja ma do Polaków? - dziwią się internauci, komentując opublikowany na Twitterze film z zatrzymania przez niemiecki radiowóz samochodu pod Szczecinem. Rzeczywiście, policjanci są z Niemiec - ale nie tylko.

Prawie 70 tys. wyświetleń ma wideo, które 10 kwietnia pojawiło się na Twitterze z komentarzem: "Tymczasem w polskim Szczecinie/Przecław zatrzymuje samochody niemiecka policja" (pisownia postów oryginalna). Autor dał emotikony wyrażające zdziwienie i złość oraz oznaczył profil polskiej policji i jej rzecznika Mariusza Ciarkę. Co ciekawe, filmik ten opublikował Maciej Karczyński, były rzecznik Komendy Stołecznej Policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a obecnie rzecznik Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. To jeszcze bardziej podgrzało dyskusję w sieci.

Wśród komentujących byli bowiem tacy, którzy wyrażali zdenerwowanie nagraną sytuacją; dopytywali, czy takie kontrole są możliwe na terenie Polski oraz dlatego. "Co tu się k***a odpierdziela?"; "A co policaj ma do Polaków?" - pisali (pisownia postów oryginalna). Jeden z internautów stwierdził: "to działa tylko w jedna stronę. Polska policja nie może prowadzić interwencji na terenie Niemiec".

Większość komentujących pisała jednak, że zarejestrowane zdarzenie nie jest niczym nowym, a tym bardziej szokującym dla mieszkańców pogranicza polsko-niemieckiego. "Wspólny polsko-niemiecki patrol. Kilka tygodni temu widziałem polskich funkcjonariuszy SG na niemieckiej stronie w wspólnym patrolu z Niemcami. W strefie nadgranicznej to normalna sprawa"; "U mnie w Gubinie woj. lubuskie to samo"; "To normalne na pograniczu polsko-niemieckim, wynika to z umów między państwami!"; "Nie ma w tym nic dziwnego, a tym bardziej żadnego powodu do złości. Polska i niemiecka policja współpracuje od lat, prowadząc wspólne patrole w strefie przygranicznej. To jeden z takich patroli" - wyjaśniali.

Niektórzy zauważali, że Maciej Karczyński - jako były policjant i rzecznik policji, w dodatku pochodzący ze Szczecina - nie powinien się dziwić takim sytuacjom, a tym bardziej informować w sposób, który może wywoływać antyniemieckie komentarze. "Wstyd. Były rzecznik Policji i ABW nie zna lub nie pamięta umów o współdziałaniu na terenach pogranicza", "Panie Maćku, tyle lat w Szczecinie i nie wie Pan o patrolach mieszanych?", "Wspólny patrol Polsko-Niemiecki. Od lat takie jeżdżą po Szczecinie i przy granicy. Był Pan rzecznikiem i nie wie?" - zwracali uwagę.

O co chodzi z tymi polsko-niemieckimi patrolami? Wyjaśniamy.

Polsko-niemiecki napis na radiowozie

Nagranie pokazane na Twitterze pokazuje sytuację, do jakiej doszło w Przecławiu pod Szczecinem. Z miejsca, gdzie nagrano film, do granicy polsko-niemieckiej jest niecałe 10 kilometrów.

Zgodnie z tym, co sugerowało wielu internautów, na filmie widać wspólny niemiecko-polski patrol policyjny poruszający się niemieckim radiowozem - a więc nie samą "niemiecką policję", jak napisał Maciej Karczyński. Informacja o wspólnym patrolu jest zamieszczona zresztą na radiowozie, co widać w ostatniej części nagrania.

Napis informujący o wspólnym patrolu widoczny na radiowozieTwitter

Niektórzy internauci pisali, że zatrzymany przez ten patrol samochód ma niemiecką tablicę rejestracyjną: "Niemiecki samochód to i niemiecka policja"; "Niemiecka rejestracja". Wideo jest jednak zbyt niewyraźne, by jednoznacznie ustalić, w jakim kraju zarejestrowano zatrzymane auto. Na podstawie układu liter i cyfr na tablicy rozdzielczej można tylko stwierdzić, że bardziej odpowiada on niemieckim niż polskim tablicom.

Zachodniopomorska policja: "patrole odbywają się od wielu lat"

Zapytaliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie, na podstawie jakich przepisów prowadzone są takie patrole i czy jest to częsta praktyka. W odpowiedzi nadkomisarz Mirosława Rudzińska przekazała, że w dniu, w którym nagranie zostało zamieszczone, zachodniopomorscy policjanci nie byli zaangażowani we wspólny patrol w tym rejonie. Film nie musi jednak pochodzić z 10 kwietnia - wtedy został opublikowany w sieci. Policjantka wyjaśniła:

Wspólne patrole polsko-niemieckie odbywają się od wielu lat. W skład takiego patrolu wchodzi co najmniej jeden funkcjonariusz każdej ze stron. Funkcjonariusze podczas wykonywania wspólnego patrolu podlegają kierownictwu funkcjonariusza, na którego terytorium patrol jest wykonywany.

Podstawą prowadzenia wspólnych działań od 2014 roku jest Umowa między Rządem RP a Rządem RFN o współpracy służb policyjnych, granicznych i celnych. Nadkomisarz Rudzińska podkreśla jednak, że współpraca trwała już wcześniej.

Na portalu Deustchland.de w zakładce poświęconej tej współpracy napisano, że "wspólne polsko-niemieckie patrole policyjne w strefie przygranicznej działają już od lat 90. ubiegłego stulecia". Przed wejściem Polski do Unii Europejskiej i strefy Schengen szczegóły takich działań regulowały cztery odrębne umowy między Polską i Niemcami z lat 1992 i 2002. Na przykład na podstawie Umowy między Rządem RP a Rządem RFN o współpracy Policji i Straży Granicznych na terenach przygranicznych z 2002 roku utworzono w Świecku (województwo lubuskie) Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych, które funkcjonuje do dziś.

W obowiązującej obecnie umowie z 2014 roku zapisano, że polskie i niemieckie służby współpracują w zapobieganiu, wykrywaniu i zwalczaniu przestępstw, w tym m.in. kradzieży, spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym czy nielegalnego przewozu towarów na obszarze przygranicznym. Za taki obszar po stronie polskiej uznaje się województwa dolnośląskie, lubuskie i zachodniopomorskie, a po stronie niemieckiej kraje związkowe: Berlin, Brandenburgia, Meklemburgia-Pomorze Przednie i Wolne Państwo Saksonia.

Uprawnienia wspólnych patroli

Wspólnym patrolom - których przykładem jest ten z nagrania - poświęcono w ustawie osobny rozdział. Poza informacją, że podlegają kierownictwu funkcjonariusza z kraju, w którym wykonują patrol, zapisano tam również uprawnienia funkcjonariuszy transgranicznych. Mogą ustalać tożsamość osób i spisywać ich dane, kontrolować dokumenty, zatrzymywać osoby i przekazywać je funkcjonariuszowi drugiego kraju czy przeprowadzać "inne niezbędne czynności", do których zostaną wyznaczeni. W umowie nie ma więc wprost uprawnienia np. do wystawiania mandatów karnych - które jednak może wystawić policjant z kraju, gdzie prowadzi się patrol, na podstawie przepisów krajowych.

Podobne wspólne patrole transgraniczne tworzą policjanci na pograniczu polsko-czeskim, polsko-słowackim i polsko-litewskim.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24