Prawa wyborcze dla obywateli Ukrainy? Wyjaśniamy, skąd wziął się ten przekaz

Źródło:
Konkret24
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz: stoicie tu razem, Polacy i Ukraińcy, zjednoczeni jednym celem
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz: stoicie tu razem, Polacy i Ukraińcy, zjednoczeni jednym celemTVN24
wideo 2/5
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz: stoicie tu razem, Polacy i Ukraińcy, zjednoczeni jednym celemTVN24

Na TikToku i w innych mediach społecznościowych krąży przekaz, że Ukraińcy mieszkający w Polsce będą mogli brać udział w wyborach. W tej sprawie rzekomo "partie są zgodne" a "Unia już przyklaskuje". Przekaz ten podchwycili niektórzy politycy. Tyle że nie ma takiej prawnej możliwości.

W mediach społecznościowych rozpowszechniany jest przekaz, według którego Ukraińcom mieszkającym w Polsce planuje się nadać prawa wyborcze: prawo kandydowania (bierne prawo wyborcze) i głosowania (czynne prawo wyborcze) w wyborach. Dużą popularność zdobyło nagranie z TikToka, którego autor - przedstawiający się jako polski hydraulik pracujący w Wielkiej Brytanii - mówi, że "partie są zgodne, aby dać naszym wschodnim przyjaciołom prawa wyborcze w Polsce".

W dalszej części nagrania mężczyzna dodaje: "Tak się zacznie: najpierw prawa wyborcze, później będą gdzieś w sejmikach, później gdzieś tam, któryś zostanie prezydentem, może Wrocławia. Przecież jak będą wybory, to ich tam jest dużo, to co, nie zagłosują za swoim? Za kim będą głosować? Za Polakiem? Nie, będą głosować tak samo jak i tutaj (w Wielkiej Brytanii - red.) Hindusi za Hindusem. I za parę lat, kto tam jest w Polsce, w miastach, prezydent, wójt, nie wiem, kto tam jest, no ale zostanie pan z Ukrainy. A później do Sejmu, najpierw jeden, później dwa, później partia. I wiecie, jak to się skończy? Że Polski nie będzie. Unia już przyklaskuje temu, że prawa wyborcze mają być dane".

Oryginalnego nagrania nie da się już znaleźć na koncie mężczyzny na TikToku - mogło zostać usunięte - ale jego kopie są publikowane w innych mediach społecznościowych. Jeden z wpisów na Facebooku z tym filmikiem polubiło ponad 15 tysięcy internautów, a 7,6 tys. podało go dalej.

Wpis z nagraniem o prawach wyborczych dla Ukraińców, przekopiowany z TikToka.X.com

"Bodnar i PO przekalkulowali, że po prostu oni będą na nich głosować"

Samą tezę o prawach wyborczych dla obywateli Ukrainy można jednak znaleźć także w innych miejscach w sieci. W tym kontekście często przywołuje się felieton Adama Bodnara z czerwca 2022, kiedy ówczesny rzecznik praw obywatelskich zaproponował, żeby pozwolić Ukraińcom głosować w wyborach samorządowych. Pod koniec lutego 2024 ten felieton na platformie X przypomnieli m.in. poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki, który napisał: "Adam Bodnar w 2022 roku domagał się praw wyborczych dla Ukraińców w Polsce. W tej kadencji to wprowadzą, w kolejnych wyborach Ukraińcy będą już mogli głosować" i młody działacz PiS Oskar Szafarowicz, który zapytał: "Popieracie postulat (całkowicie niekonstytucyjny, gdyż lekceważący wymóg obywatelstwa) Adama Bodnara?".

W połowie lutego 2024 także Konfederacja na swoich kontach w mediach społecznościowych pisała, że "Związek Ukraińców w Polsce domaga się, by Ukraińcy otrzymali prawa wyborcze, przynajmniej w wyborach samorządowych!". Poseł tej partii Grzegorz Płaczek nagrał filmik na TikToka, na którym mówił: "Nikt już nie szepcze po kątach i nikt nie spekuluje. To już oficjalne. Pojawił się pomysł, aby Ukraińcy dostali prawa wyborcze w Polsce. Co więcej, Bruksela już jest zachwycona tym pomysłem. Powiem wam, jak to się skończy. Najpierw Ukraińcom damy prawo głosować w wyborach samorządowych. Potem pojawią się ukraińscy radni. Potem spotkamy naszych ukraińskich braci w sejmikach. A na koniec pojawia się ukraińscy posłowie w polskim Sejmie. Jakąkolwiek partię popierasz, Polko i Polaku, czas się obudzić".

Niektórzy komentujący takie doniesienia wprost sugerowali, że rządzący chcą w ten sposób zapewnić sobie głosy uchodźców z Ukrainy. "Jak rozumiem on (Adam Bodnar - red.) liczy na to że Ukraińcy będą głosować na niego? I po to ci wszyscy uchodźcy są tak potrzebni w UE. Żeby lewica a w Polsce postkomuniści byli przy żłobie"; "Zawsze będą dużą grupą wyborczą dla partii która daje im socjal, pewnie doskonale wzięli to pod uwagę i gdy zapewnia im prawa wyborcze, to zapewnia sobie władzę"; "Bodnar i Platforma Obywatelska przekalkulowali, że po prostu oni będą na nich głosować. Sprzedają nas za głosy w wyborach" - pisali internauci (pisownia postów oryginalna).

Tłumaczymy, z czego mógł wziąć się przekaz o nadaniu praw wyborczych Ukraińcom i dlaczego nadal nie mogą głosować lub kandydować w żadnych polskich wyborach.

Głosować i startować mogą obywatele Polski i UE

Prawo wyborcze w Polsce dzieli się na czynne (prawo do głosowania) i bierne (prawo do startowania w wyborach). Zgodnie z art. 62 Konstytucji RP głosować w wyborach w Polsce mogą tylko polscy obywatele:

Obywatel polski ma (...) prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.

Należy przypomnieć, że posiadanie polskiego numeru PESEL lub/i Karty Polaka nie oznacza posiadania polskiego obywatelstwa. Obcokrajowcom może nadać je tylko prezydent. Tak więc obywatele Ukrainy mieszkający w Polsce, nawet posiadając numer PESEL lub Kartę Polaka, nie mogą głosować w żadnych polskich wyborach.

Polska jako członek Unii Europejskiej pozwala jednak głosować pełnoletnim obywatelom innych krajów unijnych w wyborach wójta (burmistrza, prezydenta miasta) i rady gminy, na której terenie stale zamieszkują. Prawo to dotyczy także obywateli Wielkiej Brytanii mieszkających w Polsce. W wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą głosować obywatele innych państw członkowskich. Gwarantują im to zapisy art. 10 Kodeksu wyborczego. Prawo to nie dotyczy jednak obywateli Ukrainy, ponieważ ten kraj nie należy do Unii Europejskiej (wyjątkiem są Ukraińcy, którzy posiadają obywatelstwo innego kraju UE).

Podobnie jest z biernym prawem wyborczym, ponieważ co do zasady posiadają je osoby, które mogą głosować w danych wyborach i dodatkowo spełniają kryterium wiekowe. Tak więc pełnoletni obywatele krajów Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii mogą startować w wyborach do rady gminy, na której terenie stale zamieszkują (ale na wójta już nie) oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego, o ile skończyli 21 lat i od co najmniej 5 lat mieszkają na terenie UE. Te zasady nie odnoszą się jednak do Ukraińców, którzy nie mają w Polsce biernego prawa wyborczego w żadnych wyborach. Nadanie im czynnych i biernych praw wyborczych wymagałoby więc zmiany konstytucji i Kodeksu wyborczego lub wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.

Skąd wziął się ten przekaz?

Skąd natomiast biorą się informacje o "planach" czy wręcz "zgodzie" na nadawanie obywatelom Ukrainy praw wyborczych w Polsce? Jedyne dwa źródła przytaczane w tym kontekście to felieton Adama Bodnara z 2022 roku i wypowiedź prezesa Związku Ukraińców w Polsce z lutego 2024.

W felietonie w "Gazecie Wyborczej" Adam Bodnar, który w czerwcu 2022 roku był jeszcze rzecznikiem praw obywatelskich, wyraził swój prywatny pogląd, że jego zdaniem obywatele Ukrainy powinni móc brać udział w wyborach samorządowych, na podobnych zasadach co obywatele krajów unijnych. Przypomniał, że takie dyskusje prowadzono już przed wyborami w 2018 roku, kiedy "pomysł nie padł na podatny grunt", ale "teraz wszystko się zmieniło". "Obywatele Ukrainy uczestniczą w życiu społeczności lokalnej, pracują, płacą podatki, wychowują dzieci, Nie ma powodu, by nie mieliby mieć wpływu na wybór władz lokalnych" - pisał Bodnar cztery miesiące po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.

W swoim felietonie RPO zawarł więcej pomysłów dotyczących cudzoziemców i wyborów w Polsce. Proponował np. poszerzenie możliwości głosowania obywateli Unii Europejskiej także na wybory do rad powiatów i sejmików województw oraz możliwość kandydowania takich osób na wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. Żaden z tych postulatów, tak jak nadanie praw wyborczych obywatelom Ukrainy, nie został jednak podjęty przez rządzących.

Obecnie temat wrócił po artykule opublikowanym 13 lutego 2024 w "Rzeczpospolitej" i wywiadzie Mirosława Skórki, prezesa Związku Ukraińców w Polsce dla Interii z 14 lutego 2024. W żadnym z tych tekstów nie pada jednak sugestia, że takie zmiany są planowane w Polsce. Wręcz przeciwnie: w artykule "Rzeczpospolitej" posłanka Wanda Nowicka, przewodnicząca sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych przekazuje, że "dotychczas nie wpływały do nas wnioski w tej sprawie", a "gdyby taki projekt wpłynął, to musiałby mieć mocnego rzecznika, by go przeforsować". Prezes Związku Ukraińców w Polsce w wywiadzie przyznaje natomiast, że "związek nie podjął dotąd konkretnych działań, aby umożliwić głosowanie Ukraińcom".

Oba artykuły są więc jedynie teoretycznymi rozważaniami na temat praw wyborczych dla Ukraińców. Dziennikarze "Rzeczpospolitej" analizują prawne możliwości nadania praw wyborczych obywatelom Ukrainy, a prezes Związku Ukraińców w Polsce w rozmowie z Interią przedstawia swój pogląd, że głosować powinni móc wszyscy legalni imigranci zarobkowi. "Ludzie są traktowani jak siła robocza, która nie powinna mieć żadnych praw. To dyskryminacja. Dlatego umożliwienie udziału w wyborach, poparcia dla środowisk, które będą chroniły ich (migrantów - red.) prawa, jest jak najbardziej wskazane" - uważa Mirosław Skórka.

Zapytaliśmy Państwową Komisję Wyborczą, czy w Polsce planuje się zmiany w prawie wyborczym, które mają umożliwić głosowanie i kandydowanie obywateli Ukrainy, ale do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Ogólnodostępne informacje nie tylko jednak nie potwierdzają, ale wręcz zaprzeczają, że taki pomysł ma być wdrażany w Polsce. Obywatele Ukrainy nie mogą więc głosować i startować w żadnych wyborach w Polsce, m.in. dlatego że nie są obywatelami kraju Unii Europejskiej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+