Premier Morawiecki o zarobkach nauczycieli. Sprawdzamy kwoty

Premier Mateusz Morawiecki był gościem "Faktów po Faktach"tvn24

Premier Mateusz Morawiecki mówił w TVN24 o podwyżkach dla nauczycieli za rządów Zjednoczonej Prawicy. - Najwyższe podwyżki chyba w ostatnich 10-15 latach – przekonywał. Jego słowom zaprzeczali przedstawiciele opozycji. W Konkret24 przyglądamy się dostępnym danym o zarobkach pedagogów. Nie wszystkie dane podane przez premiera są prawdziwe.

W czwartkowym programie "Fakty po Faktach" premier Mateusz Morawiecki mówił o podwyżkach zarobków nauczycieli za rządów Zjednoczonej Prawicy. – Najwyższe podwyżki chyba w ostatnich 10-15 latach – przekonywał. - Na pewno nie było w ciągu jednego roku dwóch podwyżek o 5 proc. – podkreślał Morawiecki.

W "Faktach po Faktach" premier przekonywał, że nauczyciel dyplomowany średnio zarabia 5 tys. zł
W "Faktach po Faktach" premier przekonywał, że nauczyciel dyplomowany średnio zarabia 5 tys. złtvn24

Premier przytoczył także kwotę 5000 zł jako poziom wynagrodzenia nauczyciela dyplomowanego w 2013, 2014 i 2016 r. Podkreślił, że za czasów rządów poprzedników Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenia nie zmieniały się. Premier zwracał uwagę, że pierwsze podwyżki pojawiły się w 2017 r., kolejne w 2018 r., a na 2019 zapowiedziano dwie kolejne pule podwyżek.

– Wzrost łączny w tych latach, za ostatnie 18 miesięcy, to będzie ponad 16 proc. – podkreślił Morawiecki. Stwierdził przy tym, że jego zdaniem, wynagrodzenia nauczycieli są niewystarczające, a jego rząd będzie dążył do ich podwyższania "rok po roku".

Premier mówi, opozycja reaguje

Na wypowiedzi premiera w TVN24 zareagowała opozycja. Na Twitterze zabrała głos posłanka Platformy Obywatelskiej i była wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

"A premier znowu kłamie. To już recydywa" - napisała Leszczyna. "Tym razem w tvn24 powiedział, że w ostatnich 10 latach nauczyciele nie dostali podwyżki tak dużej jak w tym roku - 2x5%. Niech ktoś mu powie, że w ciągu 8 lat ich głodowe wynagrodzenie odziedziczone po rządach #PiS wzrosło średnio 50%".

Głos na Twitterze zabrał również były minister kultury Bogdan Zdrojewski. "Premier Mateusz Morawiecki (...) myli się. Nie pamięta. Nie ma wiedzy. Przypomnę o trzyletnim wzroście wynagrodzeń za rządów minister Katarzyna Hall. To wówczas nadrobiono zaległości. 2008-2010!!!", napisał.

Wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli

Twierdzenie Mateusza Morawieckiego "najwyższe podwyżki chyba w ostatnich 10-15 latach" nie jest prawdziwe. Wysokość wynagrodzeń zasadniczych brutto nauczycieli wg stopnia awansu zawodowego ustalana jest w rozporządzeniach ministra edukacji narodowej. W swojej wypowiedzi w TVN24 Mateusz Morawiecki mówił o planie podwyżek zawartych w tych właśnie rozporządzeniach.

Podwyżki wprowadzane w latach 2008-2012 wyniosły od ok. 30 proc. w przypadku nauczycieli dyplomowanych, do ok. 47 proc w przypadku nauczycieli stażystów (za cały okres).

Wynagrodzenia nauczycieli w latach 2005-2019
Wynagrodzenia nauczycieli w latach 2005-2019Wynagrodzenia nauczycieli w latach 2005-2019Konkret24 | Rozporządzenia MEN

Jeśli chodzi o okres rządów Zjednoczonej Prawicy od 2016 r. do 2019 r. (już z uwzględnieniem podwyżki prognozowanej na wrzesień 2019 r.) pensje nauczycieli wzrosną o ok. 15 proc.

Podwyżki wprowadzone przez poprzedników

Od 2008 do 2012 wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrosło o 1047 zł, wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego – o 914 zł. W 2012 r. nauczyciel stażysta mógł liczyć na pensję w wysokości 2265 zł, najbardziej doświadczony nauczyciel dyplomowany – na 3109. Wynagrodzenia pozostały jednak na tym samym poziomie przez kolejnych pięć lat.

Biorąc pod uwagę najwyższy kwotowy wzrost wynagrodzeń rok do roku, przypadł on na rok 2009 r. (od 2005 r.), a nie na okres rządów Zjednoczonej Prawicy.

Najwięcej wówczas zyskali nauczyciele stażyści - ich pensja wzrosła o 488 zł brutto. O 318 zł wzrosły wynagrodzenia nauczycieli kontraktowych, o 213 zł mianowanych i o 236 zł nauczycieli dyplomowanych.

Podwyżka w 2009 r. została wprowadzona w dwóch częściach. W tym kontekście stwierdzenie Mateusza Morawieckiego wypowiedziane w TVN24, sugerujące, że w ostatnich 10-15 latach nie było dwóch podwyżek o 5 proc. w ciągu jednego roku jest formalnie prawdziwe. Warto je jednak uzupełnić o dane z poniższej tabeli.

Wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego brutto w złotych nauczycieli z tytułem magistra i z przygotowaniem pedagogicznym w 2008 i w 2009 r.
Wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego brutto w złotych nauczycieli z tytułem magistra i z przygotowaniem pedagogicznym w 2008 i w 2009 r.Wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego brutto w złotych nauczycieli z tytułem magistra i z przygotowaniem pedagogicznym w 2008 i w 2009 r.Konkret24 | Rozporządzenia MEN

Najmniejsza z częściowych podwyżek wyniosła nieco poniżej 4,5 proc. - chodzi o pierwszą część podwyżki dla nauczycieli dyplomowanych. Warto jednak w tym miejscu zauważyć, że pierwsza część podwyżki dla nauczycieli stażystów wyniosła ok. 22 proc. Druga część podwyżek dla nauczycieli wszystkich szczebli awansu zawodowego wyniosła ok. 4,7 proc.

Zmiany Zjednoczonej Prawicy

Rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził pierwszą waloryzację wynagrodzeń w 2017 r. Wyniosła ok. 1,3 proc. Pensja najmniej zarabiającego nauczyciela stażysty wzrosła do 2294 zł brutto, czyli o 29 zł. Wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego podwyższyło się o 40 zł i wyniosło 3149 zł.

Wzrosty od 2018 roku są już częścią rozłożonego w czasie planu wzrostu wynagrodzeń zapowiadanego przez MEN na ok. 15,8 proc. W wywiadzie dla TVN24 premier mówił o spodziewanej podwyżce o "ponad 16 proc.".

1 kwietnia 2018 r. zarobki wzrosły od 123 zł w przypadku nauczyciela stażysty, do 168 zł w przypadku nauczyciela dyplomowanego. Kolejna podwyżka wprowadzona rozporządzeniem z 8 lutego 2019 r., obowiązuje formalnie od 1 stycznia. W wartościach nominalnych pensje podniosły się na podobnym poziomie, co w kwietniu 2018 r. Zgodnie z zapowiedziami MEN, kolejna podwyżka we wrześniu 2019 r. ma przynieść podobną zmianę.

Średnie wynagrodzenie

Powyższe zestawienia Konkret24 dotyczą wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego brutto. Wiele komentarzy wywołały jednak wypowiedziane w TVN24 słowa premiera o zarobkach nauczycieli dyplomowanych przewyższających kwotę 5000 zł.

Źródłem kontrowersji jest używana zarówno przez premiera, jak i Ministerstwo Edukacji Narodowej kategoria "średniego wynagrodzenia". Średnie wynagrodzenie jest pojęciem sformułowanym w Karcie Nauczyciela - ustawie regulującej prawa i obowiązki nauczycieli.

W Art. 30 tej ustawy zawarto przepis uzależniający średnie wynagrodzenie nauczycieli od kwoty bazowej zawartej w ustawach budżetowych na kolejne lata. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego – 111 proc., mianowanego – 144 proc., dyplomowanego – 184 proc.

W ustawie budżetowej na 2018 r. kwotę bazową dla nauczycieli zapisano w wysokości 3045,21 zł. Używając mnożnika zawartego w karcie nauczyciela otrzymujemy wysokość średniej pensji nauczyciela stażysty 3045,21 zł, kontraktowego 3380,18 zł, mianowanego 4385,10 zł i dyplomowanego 5603,19 zł.

Krytyka ZNP

Wyliczenia kwot średniego wynagrodzenia, zarówno te, którymi w TVN24 posługiwał się Mateusz Morawiecki, jak i te używane przez MEN w komunikatach, są zgodne ze stanem faktycznym. Związki zawodowe od lat jednak krytykują stosowanie tego pojęcia. Podkreślają, że wysokość średnich wynagrodzeń jest odległa od tego, co rzeczywiście trafia do kieszeni pedagogów.

ZNP argumentuje, że stawki przytaczane przez polityków w wypowiedziach medialnych nie mają wiele wspólnego z realnymi zarobkami nauczycieli. Nauczyciele zrzeszeni w związku zwracają uwagę na zapisy Art. 30 Karty Nauczyciela, które wskazują, że średnie wynagrodzenia oprócz wynagrodzenia zasadniczego odnoszą się do różnych dodatków - za wysługę lat, motywacyjnego, czy funkcyjnego (np. kierowniczego lub dla nauczyciela- wychowawcy klasy), dodatków związanych z warunkami pracy, dodatkowego wynagrodzenia rocznego (tzw. 13-tki), wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, czy nagród i odpraw.

W przeciwieństwie jednak do obowiązkowego dodatku stażowego, pozostałe zależą od indywidualnej sytuacji nauczyciela i rodzaju wypełnianych obowiązków.

Przedstawiciele ZNP zwracają uwagę, że dyskutując o zarobkach nauczycieli, powinno się odwoływać do kwot wynagrodzenia zasadniczego, określane co roku przez MEN w kwotach brutto.

Tabela Ministerstwa Edukacji Narodowej

W kontekście sporu o sposób przedstawiania wysokości pensji nauczycieli, wiele kontrowersji wywołała także tabela zamieszczona na facebookowym profilu Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zawarte są w niej, zgodne ze stanem faktycznym, wyliczenia dotyczące kwot "średniego wynagrodzenia".

Tabela prezentuje wysokość zarobków nauczycieli dyplomowanych, czyli nauczycieli na najwyższym stopniu awansu zawodowego. Zwraca jednak uwagę m.in. podziałka tabeli, wyraźnie poszerzająca się w wyższych partiach. Dzięki temu zabiegowi, graficzne przedstawienie podwyżek, do których doszło 2017-2019 wygląda korzystniej niż przy zachowaniu jednolitej podziałki.

Jednak kwoty, którym odpowiadają poszczególne kolory grafiki, nie są zaprezentowane w sposób proporcjonalny. I tak np. w przypadku kwoty zaprezentowanej dla 2019 r., wynagrodzenie zasadnicze wynoszące 3657 zł i przedstawione kolorem błękitnym, wydaje się niższe niż dodatki, zaprezentowane na różowo, które wynoszą 2226 zł. W opisie tabeli nie uwzględniono także, że prezentowane są kwoty brutto.

Struktura wynagrodzeń

W artykule "Wynagrodzenia nauczycielskie – kto ma rację?" na eksperckim blogu "Polityka oparta na wiedzy", dr hab. Mikołaj Herbst z Uniwersytetu Warszawskiego napisał, że wyliczenia wynagrodzeń nauczycieli podawane przez MEN w 2018 r. były rzetelne i wynikały z obowiązujących zapisów ustawowych. W tym roku prezentowane są one na takiej samej zasadzie.

Herbst zamieścił wyliczenia dotyczące struktury wynagrodzeń nauczycielskich. Z danych pozyskanych przez naukowca z Systemu Informacji Oświatowej wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wynosi średnio 62,6 proc. ich ogólnych dochodów. Pozostałe składniki wynagrodzenia stanowią zatem ich istotną część.

Struktura wynagrodzeń nauczycieli
Struktura wynagrodzeń nauczycieliStruktura wynagrodzeń nauczycieliMikołaj Herbst/wiedzadlapolityki.wordpress.com | wiedzadlapolityki.wordpress.com

Tabela pokazuje strukturę wynagrodzeń, czyli wpływ jaki na ostateczną ich wysokość mają poszczególne składowe. Dr hab. Herbst zwraca uwagę, że choć struktura wynagrodzeń jest odmienna w przypadku nauczycieli poszczególnego stopnia awansu zawodowego, to w każdym przypadku cztery pierwsze części odpowiadają za ponad 90 proc. ostatecznej kwoty zarabianej przez pedagogów. Chodzi o wynagrodzenie zasadnicze, dodatek za wysługę lat, dodatkowe wynagrodzenie roczne i za godziny "ponadwymiarowe".

- Struktura wynagrodzenia nauczycielskiego jest więc skomplikowana i kontrowersyjna - pisze Mikołaj Herbst. - Można (i trzeba) zadać pytanie, czy wszystkie wymienione składniki, także te dotyczące tylko wybranych nauczycieli, albo związane z odchodzeniem z zawodu, należy uwzględniać kalkulując całkowite wynagrodzenie nauczycielskie na potrzeby regulacji - stwierdza badacz. Jak jednak dodaje, sposób prezentacji wynagrodzeń nauczycieli przez MEN "nie wynika z widzimisię urzędników MEN, a bezpośrednio z zapisu ustawowego".

Mediana zarobków nauczycieli

W Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń, prowadzonym przez firmę Sedlak & Sedlak, w 2018 roku mediana (wartość przeciętna) wynagrodzeń nauczycieli stażystów wyniosła 2600 zł brutto. Mediana wynagrodzeń na stanowisku nauczyciela kontraktowego, wśród osób biorących udział w badaniu, wyniosła 2969 zł brutto.

- Grupą nauczycieli, w której deklaratywne wynagrodzenia rok do roku wzrosły najwięcej są nauczyciele mianowani - mówi Konkret24 Karolina Jurczak z Sedlak & Sedlak. W 2018 nauczyciele ci otrzymywali 3 415 PLN, a w 2017 – 3 071 PLN. Wśród osób, biorących udział w badaniu, na stanowisku nauczyciela dyplomowanego mediana wynagrodzeń w 2018 wyniosła z kolei 3904 zł.

Dla porównania, według danych firmy badawczej, mediana ogólnopolska osób z wykształceniem wyższym magisterskim w 2018 roku wyniosła 4927 PLN.

Polska a Europa

Z raportu "Education at Glance 2018", opublikowanego przez OECD wynika, że w 2017 r. polscy nauczyciele zarabiali niewiele w porównaniu z kolegami z innych krajów OECD i z Unii Europejskiej. Według danych zawartych w raporcie, zarobki Polaków to około połowa średnich zarobków nauczycieli z innych krajów objętych analizą.

Raport zawiera porównanie zarobków nauczycieli na różnym stopniu rozwoju kariery i pracujących w różnego rodzaju placówkach oświatowych. Analizując zarobki początkującego nauczyciela szkoły podstawowej - mniej w porównaniu z Polakami zarabiali tylko nauczyciele ze Słowacji, Łotwy i Węgier.

Rachunek za reformę i pełna mobilizacja. Nauczyciele szykują się do strajku
Rachunek za reformę i pełna mobilizacja. Nauczyciele szykują się do strajkuEwa Koziak | Fakty po południu

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, PAP, TVN24BiŚ; zdjęcie tytułowe: TVN24BiŚ

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński pięściarz Ołeksandr Usyk, który został zatrzymany na krakowskim lotnisku, miał przemycać 20 kg kokainy - przekazują użytkownicy mediów społecznościowych. Rzekomo postawiono mu też zarzut prania brudnych pieniędzy. To wszystko nieprawda. Fałszywą narrację o Ukraińcu podgrzewana aparat rosyjskiej dezinformacji.

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Źródło:
Konkret24; europosport.pl

Według posła Marcina Romanowskiego z Suwerennej Polski można "zmienić przeznaczenie" środków otrzymanych z Krajowego Planu Odbudowy i wydać je na odbudowę terenów dotkniętych powodzią. "Tusk jest w stanie to załatwić" - stwierdził ironicznie polityk. Czy to rzeczywiście byłoby możliwe? Eksperci mają wątpliwości. Pokazują inne opcje.

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Źródło:
Konkret24

W okolicach Nysy leśniczy miał rzekomo uratować przed falą powodziową dwóch nastolatków. Dowodem na to miało być nagranie, które jednak nie ma nic wspólnego z sytuacją powodziową w południowej Polsce. Przestrzegamy przed tym przekazem i wyjaśniamy, co przedstawia.

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

Źródło:
Konkret24

"Właśnie po to Fundusz Sprawiedliwości wspierał ochotnicze straże pożarne", "dzięki moim decyzjom Fundusz sfinansował sprzęt dla strażaków" - tak politycy Suwerennej Polski podkreślają swój udział w finansowaniu ochotniczych straży pożarnych, które niosą pomoc powodzianom. Tylko że opozycja wprowadza opinię publiczną w błąd, jednocześnie próbując przykryć rzeczywiste zarzuty dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Wyjaśniamy.

Strażacy pomagają, bo "zadbał o to Fundusz Sprawiedliwości"? To manipulacja

Strażacy pomagają, bo "zadbał o to Fundusz Sprawiedliwości"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według Mariusza Błaszczaka żołnierzy "wprowadzono do tego całego procesu ochrony ludności dopiero w sobotę właśnie po południu", czyli "zdecydowanie zbyt późno". Jednak członkowie Wojsk Obrony Terytorialnej zostali postawieni w stan gotowości dużo wcześniej. A MON dementuje informacje Błaszczaka.

Błaszczak: "żołnierzy wprowadzono dopiero w sobotę". Dementi MON

Błaszczak: "żołnierzy wprowadzono dopiero w sobotę". Dementi MON

Źródło:
Konkret24

Młody kierowca wjechał samochodem w wezbraną powodzią rzekę w Kłodzku i zginął - taki przekaz rozsyłają internauci w mediach społecznościowych. Rzekomym dowodem jest nagranie z tej sytuacji. Jednak nie jest to Polska, a zdarzenie nie skończyło się tragicznie. Przestrzegamy przez rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji tworzonych na bazie starych filmów, które w czasie obecnej powodzi są znowu publikowane.

"Sytuacja tragiczna, chłopak zginął"? Uwaga na fałsz o Kłodzku

"Sytuacja tragiczna, chłopak zginął"? Uwaga na fałsz o Kłodzku

Źródło:
Konkret24

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24