FAŁSZ

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24
Karol Nawrocki o podpisaniu inicjatywy ustawodawczej w sprawie zerowego PIT dla rodzin
Karol Nawrocki o podpisaniu inicjatywy ustawodawczej w sprawie zerowego PIT dla rodzinTVN24
wideo 2/5
Karol Nawrocki o podpisaniu inicjatywy ustawodawczej w sprawie zerowego PIT dla rodzinTVN24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

W ostatnich dniach przez polskie serwisy informacyjne przewinęła się informacja, która poruszyła internautów - tym razem napawając optymizmem. Oto czytali, że prezydent Karol Nawrocki "zatwierdził" lub - innych wersjach - "podpisał ustawę" wprowadzającą nowe świadczenie: 1000 plus na drugie i kolejne dziecko. Nazwa oczywiście nawiązuje do programu 800 plus, dlatego wielu rodziców chętnie klikało w artykuły, chcąc się dowiedzieć więcej o rzekomym "nowym świadczeniu" na dzieci.

Co istotne: z tytułów niektórych tekstów wynikało, że sprawa jest już przesądzona. Oto przykładowe: "PIT-0 podpisany! Nawrocki wprowadza 1000+ na drugie i kolejne dziecko" (euronews.com, 16 października, na ten artykuł powoływały się potem inne serwisy, a także internauci), "1000 zł dla rodzin z dwójką dzieci. Nawrocki wprowadza PIT-0" (polskieradio24.pl, 17 października), "Prezydent Nawrocki daje rodzinom ogromny bonus. Kryterium - liczba dzieci" (rynekzdrowia.pl, 16 października), "1000 plus na drugie dziecko i kolejne! Prezydent Nawrocki podpisał PIT-0" (superbiz.se.pl, 17 października), "Nowy bonus dla rodziców. Nawrocki podpisał ustawę. 'Zyskają dobrze zarabiający'" (edziecko.pl, 17 października).

FAŁSZ
Wpis o rzekomym "wprowadzaniu 1000 plus"x.com

Widząc takie nagłówki, wielu internautów uwierzyło, że rodzice już mogą liczyć na nowe świadczenie. Stąd część z nich chwaliła prezydenta Nawrockiego. "Karol baza! Trzeba brać się za dzieci" - pisał internauta, którego post z 19 października wyświetliło ponad 190 tysięcy użytkowników. Powoływał się na artykuł serwisu euronews.com, który w pierwszym zdaniu leadu informował, że "prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę wprowadzającą zerowy PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci". "I jak tu nie popierać Nawrockiego? Zerowy PIT dla rodzin 2+ dzieci to krok w stronę likwidacji PIT a za tym do likwidacji podatków dochodowych w ogóle. Ważny i potrzebny krok" - komentował inny.

Niestety, wszystkich, którzy uwierzyli w nowy bonus dla rodziców, musimy rozczarować. Pomysłu wprowadzenia "świadczenia 1000 plus na drugie i kolejne dziecko" Karol Nawrocki nawet nie zgłaszał, a tym bardziej teraz jako prezydent nie podpisał żadnej nowej ustawy w tej sprawie.

Najpierw trend, potem fala artykułów z fake newsem

Po prześledzeniu medialnych doniesień można wyciągnąć wniosek, że serwisy, które pisały o "nowym świadczeniu 1000 plus", najprawdopodobniej chciały się podpiąć pod popularność tej frazy - co w połączeniu z informacją o rzekomej ustawie jednak wprowadza w błąd. Narzędzie do analizy wyszukiwań Google Trends pokazuje, że między 15 a 16 października 2025 roku internauci wpisywali do wyszukiwarki frazę "ustawa 1000 plus", szukając dodatkowych informacji na ten temat.

Wyraźny wzrost wyszukiwań frazy o "1000 plus" między 15 a 16 października 2025 rokuGoogle Trends

Być może więc niektóre media próbowały wykorzystać trendującą w internecie frazę i stworzyły artykuły z hasłami "ustawa 1000 plus" lub po prostu "1000 plus" w tytule. Pierwszy, który udało się nam znaleźć, opublikowano na wspomnianym portalu euronews.pl 16 października pod tytułem: "PIT-0 podpisany! Nawrocki wprowadza 1000+ na drugie i kolejne dziecko".

FAŁSZ
Tytuł artykułu euronews.com wprowadzał w błąd, ale kilka mediów właśnie na ten tekst się powołałoeuronews.com

W kolejnych dniach nastąpił wysyp podobnych tekstów - niektóre z tych tytułów wprowadzających w błąd zacytowaliśmy powyżej. Ale fake newsa powielił też np. serwis swiatgwiazd.pl, który 18 października informował: "Karol Nawrocki ogłosił decyzję, na którą – jak sam podkreślił – czekały setki tysięcy rodzin w całym kraju. Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą tzw. PIT-0 dla rodzin, czyli zwolnienie z podatku dochodowego dla rodziców wychowujących co najmniej dwoje dzieci. Nowe rozwiązanie, szybko okrzyknięte przez media 'świadczeniem 1000 plus', ma stać się jednym z najważniejszych filarów polityki społecznej nowej dekady". A serwis gs24.pl 19 października opublikował tekst pod tytułem: "1000 plus dla rodzin jest już faktem! Nowe świadczenie pomoże milionom rodzin w Polsce". Pierwsze zdanie brzmiało: "1000 plus dla rodzin stało się faktem! Prezydent Karol Nawrocki złożył podpis pod ustawą, która ma szansę całkowicie odmienić domowe budżety milionów Polaków".

FAŁSZ
Media zwiększały zasięg fake newsa, informując błędnie, że: "Nawrocki podpisał ustawę", "1000 plus jest faktem", "to już obowiązuje" Super Biznes, edziecko.pl, swiatgwiazd.pl, gs24.pl

Niektóre serwisy napisały nawet kilka tekstów na ten temat. Na przykład na portalu euronews.com po tym tekście z 16 października opublikowano kolejny 17 października pod tytułem: "PIT-0 dla rodzin. Ekonomiści oceniają prezydencki projekt 1000+ na drugie dziecko" - ale zauważmy: w nim pierwsze zdanie brzmi już nieco inaczej: "Prezydent Karol Nawrocki podpisał w czwartek projekt ustawy wprowadzającej zerowy PIT dla rodzin posiadających co najmniej 2 dzieci".

Natomiast portal naczasie.mamotoja.pl 17 października opublikował tekst: "Nowy dodatek dla rodziców: prezydent zdecydował o 1000 plus. 'Najwięcej zyskają bogaci'", a 20 października kolejny z tytułem: "Bonus dla rodziców: aż 1000 zł miesięcznie na dziecko. Jest tylko 1 warunek".

Wiele nagłówków było tworzonych tak, by odpowiadać na wpisywane w wyszukiwarkę pytania o "nowy dodatek". A gdy internauta kliknął w link pokazany w wyszukiwarce, często trafiał na informację, jakoby świadczenie już weszło w życie: "1000 plus: kto skorzysta i na jakich zasadach?" (poradnikprzedsiebiorcy.pl), "Nowe 1000 plus także dla dorosłych dzieci? Tak, jeśli spełnią te warunki" (poradnikzdrowie.pl). "1000 zł na drugie dziecko. Środki miałyby otrzymać też dorosłe dzieci, ale jest warunek" (gazeta.pl).

Takie tytuły wyglądają na klasyczne clickbaity. W treści większości artykułów wyjaśniano mianowicie, że żadnego nowego świadczenia 1000 zł dla rodziców nie będzie. Nieraz jednak tę informację zamieszczano dopiero na końcu tekstów. Na przykład euronews.com napisał: "Wdrożenie proponowanych reform wymagałoby akceptacji zarówno rządu, jak i parlamentu, co w obecnej sytuacji politycznej wydaje się mało realne"; zaś gk24.pl w ostatnim zdaniu stwierdził: "To ważne: na dziś to projekt, który dopiero trafił do prac parlamentarnych i konsultacji".

Tego jednak internauci, którzy nie doczytali tekstów do końca bądź kierowali się tylko tytułami, już się nie dowiedzieli.

Nie nowe świadczenie, tylko zwolnienie z podatku

Wyjaśnijmy: temat tego świadczenia pojawił się w obiegu publicznym, gdy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki złożył taką obietnicę podczas kampanii wyborczej. Nie obiecywał jednak nowego świadczenia dla rodziców, tylko zwolnienie z podatku PIT tych, którzy wychowują dwoje lub więcej dzieci.

Dwa dni po zaprzysiężeniu na prezydenta - 8 sierpnia 2025 roku - Karol Nawrocki zaprezentował szczegóły swojej inicjatywy "PIT Zero. Rodzina na plus", która miała realizować tamtą zapowiedź. Podczas spotkania z mieszkańcami Kolbuszowej w województwie podkarpackim podpisał swój projekt ustawy mającej zwolnić z PIT rodziców dwojga i więcej dzieci. Dokładnie: był to projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw.

Prezydencki projekt ustawy z widoczną datą 8 sierpnia 2025 rokusejm.gov.pl

Kancelaria Prezydenta RP, informując na stronie o tej inicjatywie, napisała wtedy: "Zwolnieni z podatku dochodowego do progu 140 tys. zł na osobę będą rodzice dzieci do 18. roku życia, a w przypadku, gdy dziecko się nadal uczy - do 25. roku życia. Szacuje się, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może zostać średnio 1 000 zł miesięcznie". To właśnie z tego zdania polskie media wzięły zapewne kwotę tysiąca złotych, którą błędnie przedstawiały potem jako "nowe świadczenie 1000 plus". W rzeczywistości jest to jedynie szacunek potencjalnych oszczędności dla rodziców, gdyby ustawa weszła w życie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Nie podpisana ustawa, tylko projekt ustawy

Nie tylko informowanie o "1000 plus" wprowadza jednak w błąd. Nieprawdą jest też, że prezydent "podpisał ustawę" w tej sprawie. Karol Nawrocki podpisał bowiem tylko projekt takiej ustawy, który następnie skierował do Sejmu.

Trafił on tam 11 sierpnia 2025 roku i od tego czasu nie ma postępu w pracach nad nim. Projekt przesłano do opiniowania przez odpowiednie organy sejmowe, państwowe i samorządowe, a do początku września trwały konsultacje społeczne. Wiadomo, że 5 września Sejm zwrócił się do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o uzupełnienie uzasadnienia projektu. Zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta i Centrum Informacyjne Sejmu, czy projekt udało się już uzupełnić, ale do publikacji tekstu nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Na obecnym etapie prezydencki projekt nie otrzymał jeszcze nawet od marszałka Sejmu numeru druku, czyli nie wszedł pod obrady parlamentu.

Informacje o projekcie ustawy na stronie Sejmusejm.gov.pl

W październiku nie wydarzyło się więc nic, co uzasadniałoby falę artykułów z fake newsem na temat takiej ustawy. Wygląda na to, że niektóre media starały się podpiąć pod zainteresowanie tematem "nowego 1000 plus", przy okazji podwójnie wprowadzając w błąd.

Po pierwsze, nie ma to być żadne nowe świadczenie pieniężne, lecz ewentualne zwolnienie z podatku. Po drugie, jest tylko podpisany prezydencki projekt ustawy z sierpnia 2025 roku, a nie ustawa. Do wejścia w życie takich przepisów konieczne jest bowiem przeprowadzenie całego procesu legislacyjnego, czyli na koniec akceptacja Sejmu i Senatu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Valdemar Doveiko

Pozostałe wiadomości

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24