FAŁSZ

Usyk w kajdankach i "20 kg kokainy". Dezinformacja ze Wschodu

Źródło:
Konkret24; europosport.pl
Spektakl w białoruskiej propagandzie i pytania o tajemniczą bizneswoman. Nowe wątki w sprawie Tomasza Szmydta
Spektakl w białoruskiej propagandzie i pytania o tajemniczą bizneswoman. Nowe wątki w sprawie Tomasza SzmydtaEwa Koziak/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/4
Spektakl w białoruskiej propagandzie i pytania o tajemniczą bizneswoman. Nowe wątki w sprawie Tomasza SzmydtaEwa Koziak/Fakty po Południu TVN24

Ukraiński pięściarz Ołeksandr Usyk, który został zatrzymany na krakowskim lotnisku, miał przemycać 20 kg kokainy - przekazują użytkownicy mediów społecznościowych. Rzekomo postawiono mu też zarzut prania brudnych pieniędzy. To wszystko nieprawda. Fałszywą narrację o Ukraińcu podgrzewana aparat rosyjskiej dezinformacji.

W nocy z 17 na 18 września polskie media poinformowały, że na krakowskim lotnisku został zatrzymany ukraiński bokser Ołeksandr Usyk, były mistrz świata wszechwag. Do mediów społecznościowych szybko trafiło krótkie wideo, na którym widać pięściarza prowadzonego przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ukrainiec ma założone kajdanki.

Na zdarzenie na krakowskim lotnisku błyskawicznie zareagowały władze w Kijowie. Rzecznik prasowy MSZ Ukrainy Heorhii Tykhii powiedział w rozmowie z Radiem Swoboda, że "w imieniu ministra Andrija Sybihy ukraiński konsul w Krakowie pilnie pojechał na lotnisko, by wyjaśnić sytuację". "Strona ukraińska kategorycznie nie akceptuje takiego traktowania swojego obywatela i mistrza, które zostało zademonstrowane na filmie. Dodatkowo minister Andrij Sybiha zwrócił się do swojego odpowiednika [Radosława Sikorskiego], by natychmiastowo wyjaśnić sprawę. Minister polecił również konsulowi generalnemu wyrażenie protestu i oburzenia taką postawą" - cytowało rzecznika ukraińskiego MSZ Radio Swoboda.

Głos zabrał nawet prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To on przekazał, że po interwencji konsula pięściarz był już wolny. "Rozmawiałem z Ołeksandrem Usykiem przez telefon po jego zatrzymaniu. Byłem rozczarowany takim podejściem do naszego obywatela i mistrza. Poleciłem ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Andrijowi Sybisze i ministrowi spraw wewnętrznych Ukrainy Ihorowi Klymenko, aby natychmiast zbadali wszystkie szczegóły incydentu na lotnisku w Krakowie. Teraz wszystko jest w porządku, nasz mistrz został zwolniony i nie jest już przetrzymywany. Na zdjęciu jest z naszym konsulem generalnym w Krakowie zaraz po zwolnieniu" - napisał Zełenski. I opublikował zdjęcie z krakowskiego lotniska, na którym widać Usyka i ukraińskiego konsula Wiaczesława Wojnarowskiego.

CZYTAJ TEŻ: Usyk skomentował incydent w Krakowie

Rusza dezinformacja ze Wschodu

Wideo z Usykiem zyskało popularność na platformie X. Skomentowano je m.in. na profilu Tomasza Szmydta, byłego sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który w maju uciekł na Białoruś i poprosił o azyl. Polska prokuratura postawiła mu zarzuty szpiegostwa.

CZYTAJ TAKŻE: Tomasz Szmydt w machinie propagandy Kremla. "Wielowektorowa operacja"

"Ukraiński bokser Aleksander Usnik aresztowany na lotnisku w Krakowie. Zarzuty pranie brudnych pieniędzy i przemyt 20 kg kokainy. Po interwencji ambasadora zwolniony przez sługi narodu Ukrainy. Coście skur...... uczynili z tą krainą?!!!" - brzmiał post na koncie Szmydta (cenzura od redakcji, pisownia wszystkich postów oryginalna). Wygenerował ponad 200 tysięcy wyświetleń.

Przekaz o narkotykach, które rzekomo przemycał Usyk, szybko się przebił na platformie X. Był rozpowszechniany na wielu kontach, które jednak nie podawały żadnego oficjalnego źródła. Ilość tych wpisów wskazuje na skoordynowane działania. W postach używano sformułowań: "o tym się mówi", "przewija się info". Wpisy o przemycie kokainy przez Ukraińca pojawiły się też na Facebooku i stały się pretekstem do zamieszczania antyukraińskich komentarzy. Przekaz ten był zbieżny z jedną z narracji rosyjskiej propagandy o rzekomym uzależnieniu Wołodymyra Zełenskiego od kokainy. Niektórzy twierdzili, że narkotyki były wiezione właśnie dla prezydenta. Natomiast wypuszczenie Usyka stało się okazją do krytyki polskich władz, które miały po raz kolejny pokazać uległość wobec Kijowa.

Przykładowe komentarze brzmiały więc: "Temat jest wyciszany, a są źródła wg których chodzi o 20 kg narkotyków"; "Upadliniec przemycał 20 kg koki i go wypuścili . Powinno być głośno o tym"; "Przewija się info, może ściema o 20 kg dragów i lewych 'piniondzach'"; "Banderowiec miał 20 kg kokainy. Sługi narodu zwolnili go. Polin z g****"; "Pan Kijowian kokainu wiózł dla szefa"; "Mówi się że przewoził narkotyki 20 kg. Czy to był jakiś kurier?"; "20 kg koksu pryz sobie, przez Polskę. Oczywiście ukrainiec, bo przecież mają jakiś immunitet - wypuszczają go".

FAŁSZ
Przykładowe wpisy z fałszywą informacją o powodach zatrzymania Ołeksandra Usyka na krakowskim lotniskuFacebook, x.comTVN24

Dementi Straży Granicznej, linii lotniczej i portu w Krakowie

W rozmowie z Konkret24 rzecznik Karpackiego Oddziału Straży Granicznej mjr Jacek Michałowski zdementował sensacje kolportowane w sieci. - Ołeksandr Usyk nie został aresztowany, tylko doprowadzony w celu wyjaśnienia. Nie figurował w żadnej bazie danych. Nie miał przy sobie żadnych zabronionych przedmiotów czy substancji. Nie zostały mu postawione żadne zarzuty - wyjaśnia mjr Michałowski.

W podobnym tonie komentuje Alicja Wójcik-Gołębiowska, CEE & Baltics country manager w liniach lotniczych Ryanair, którymi podróżował pięściarz. "Zaprzecza z całą mocą", by ukraiński bokser przemycał narkotyki czy miał postawione zarzuty prania brudnych pieniędzy. - Nic takiego nie miało miejsca. Całe zdarzenie w ogóle nie miało charakteru kryminalnego - mówi w rozmowie z Konkret24. Zapowiada, że przewoźnik wyda w tej sprawie komunikat.

Natalia Vince, rzeczniczka prasowa krakowskiego lotniska, w rozmowie z Konkret24 stwierdziła, że Straż Graniczna nie przekazała służbom krakowskiego portu żadnych informacji o przemycie narkotyków czy praniu brudnych pieniędzy przez Usyka.

Nie ma więc potwierdzeń rozpowszechnianego w sieci przekazu.

Co się wydarzyło na krakowskim lotnisku? "Standardowa procedura"

Prawda jest taka, że ukraiński bokser kwestionował działania polskich służb, które w Krakowie nie chciały wpuścić na pokład samolotu jednego z jego kolegów. "To nie było zatrzymanie, tylko czynności wynikające ze standardowej procedury" - powiedział serwisowi Eurosport.tvn24.pl rzecznik Karpackiego Oddziału Straży Granicznej mjr Jacek Michałowski. "Ich powód był taki, że jeden z pasażerów został wycofany przez przewoźnika z lotu, na co drugi powiedział, że skoro kolega nie leci, to on również nie poleci. Obaj stracili tym samym status pasażerów, ale nie chcieli opuścić gate'ów (bramek - red.). Zgodnie z procedurą pracownicy lotniska posiłkują się w takich sytuacjach pomocą funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej" - tłumaczył. Wszystko miało trwać około półtorej godziny. "To wynikało z faktu oczekiwania na tłumacza, bo żaden z panów nie posługiwał się językiem polskim. Przyjechał konsul, który podjął się roli tłumacza i sytuacja została wyjaśniona. Po pouczeniu zostali wypuszczeni" - relacjonował rzecznik.

Skąd zatem kajdanki na rękach Usyka? "Skucie wynikało z tego, że panowie byli faktem niedopuszczenia do lotu dość mocno pobudzeni. Funkcjonariusze podjęli taką decyzję prewencyjnie, by nie zaogniać sytuacji. To również jest element standardowej procedury" - wyjaśnił mjr Michałowski. "Natychmiast po przeprowadzeniu do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej kajdanki zostały zdjęte" - podkreślił.

Usyk: "szacunek dla polskiej policji za przestrzeganie procedur"

Wbrew fałszywym przekazom Usyk nie leciał do Kijowa (przestrzeń lotnicza nad tym krajem jest zamknięta - red.). Nie leciał też do Hiszpanii, lecz do greckich Salonik.

Jeszcze w trakcie zamieszania żona pięściarza Jekaterina Usyk zamieściła na Instagramie wpis: "Wszystko normalnie, wszystko w porządku. Później Ołeksandr wszystko wyjaśni. To nic kryminalnego. Spokojnej nocy".

Sam Usyk wydał potem krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych po angielsku i rosyjsku. Napisał: "Drodzy przyjaciele, zaszło nieporozumienie. Zostało szybko wyjaśnione. Dziękuję wszystkim zaangażowanym. Dziękuję ukraińskim dyplomatom za adekwatne wsparcie. Szacunek dla polskiej policji za przestrzeganie procedur bez względu na wzrost, wagę, zasięg ramion i zasługi. Dziękuję Bogu za wszystko". W krótkim nagraniu powiedział też: "Wszystko dobrze. Jestem wolny".

Narracja dezinformacyjna

Doktor Michał Marek z Uniwersytetu Jagiellońskiego, założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, w komentarzu na platformie X zauważa: "Aparat rosyjskiej dezinformacji w stosunku do Polski koncentruje się obecnie na podgrzewaniu emocji dot. zatrzymania na lotnisku Kraków-Balice ukraińskiego boksera Oleksandra Usyka". Później opublikował wpis z konta Tomasza Szmydta, wskazując go jako "przykład zaangażowania strony białoruskiej w aktywność dezinformacyjną dot. zatrzymania O. Usyka w Krakowie...".

"Przekaz odnosi się do narracji dezinformacyjnej o rzekomym uzależnieniu ukraińskich sportowców, polityków, żołnierzy itd. od narkotyków - dany przekaz w rosyjskich i białoruskich materiałach szczególnie często promowany jest w kontekście rzekomego uzależnienia W. Zełenskiego od kokainy" - stwierdził dr Marek.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24; europosport.pl

Źródło zdjęcia głównego: AA/ABACA/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24