FAŁSZ

"No i wstaliśmy z kolan". Te dane o zarobkach są nieaktualne - a jak jest teraz?

Źródło:
Konkret24
Ekspertka o sytuacji na rynku pracy
Ekspertka o sytuacji na rynku pracyTVN24
wideo 2/7
Ekspertka o sytuacji na rynku pracyTVN24

"Brak przyjęcia euro drogo nas kosztuje", "ale za to inflację mamy prawie najwyższą" - komentują internauci wykres, który rzekomo pokazuje, że średnie miesięczne zarobki w Polsce są najniższe w Europie. Te dane nie są ani aktualne, ani wiarygodne. Ale najnowsze statystyki też nie są optymistyczne: w Polce nadal zarabia się dużo mniej niż w innych krajach Europy.

Wykres miesięcznych zarobków w krajach Europy, który w styczniu zaczął krążyć w mediach społecznościowych, wywołał serię krytycznych komentarzy pod adresem obecnego rządu - bo zdaniem internautów pokazuje aktualne dane. Ma porównywać średnie miesięczne zarobki brutto w 23 europejskich krajach. Na pierwszym miejscu jest Norwegia z przeciętnym wynagrodzeniem 4757 euro, potem są Dania - 4637 euro i Luksemburg - 4274 euro. Zaś Polska jest na końcu - ze średnim wynagrodzeniem 814 euro. Na dole wykresu dopisano kpiąco: "No i wstaliśmy z kolan..." (nawiązanie do powtarzane przez polityków PiS hasła); są też wersje, w których przy Polsce narysowano osiem gwiazdek (znak antyrządowego hasła "j**** PiS").

Internauci komentują wykres, sądząc, że prezentuje aktualne dane Twitter

Jeden z internautów, publikując tę grafikę 8 stycznia, skomentował ją też słowami: "No i wstaliśmy z kolan". Jego post wyświetlono ponad 111 tys. razy. "Ale za to ceny mamy europejskie...i część idiotów zadowolona..."; "Ale za to inflację mamy prawie najwyższą, a Breżniew pracuje nad tym, byśmy wysunęli się w tej dziedzinie na czoło"; "Oni powiedzą, że to wykres z d..., bo w Polsce nie ma euro"; "Brak przyjęcia waluty EUR drogo nas kosztuje"; "Dobra zmiana zwana ściana" - komentowali internauci, przekonani o prawdziwości i aktualności pokazanych liczb (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Jednak niektórzy pisali, że dane wydają się nieaktualne, zresztą na wykresie nie podano ich źródła.

Ten sam wykres rok temu. Komentarze: "owoce rządów PiS"

Jak się okazuje, rozpowszechniany teraz wykres był już rozsyłany w mediach społecznościowych - rok temu. Wtedy pisały o nim portale fact-checkingowe Demagog.org i Sprawdzam AFP. Grafika krążyła bez hasła odnoszącego się do rządów Zjednoczonej Prawicy, ale tak jak teraz oburzała niektórych użytkowników mediów społecznościowych. Pisali o rządzących np.: "Owoce rządów PiS. Wynagrodzenia w przeliczeniu na Euro są niższe z roku na rok. Inflacja najwyższa w Europie. 'Dobra zmiana'. Elektorat PIS, karmiony propaganda, nadal szczęśliwy".

Wykres z 2012 roku, źródłem Wikipedia

Wykres wcale jednak nie przedstawia aktualnych danych. Jego oryginał opublikowano w sieci pod koniec maja 2012 roku na stronie Niewygodne.info.pl. Serwis Demagog.org pisał przed rokiem, że strona już nie istnieje - lecz jednak pojawiają się na niej kolejne artykuły - ostatni z datą 9 stycznia (w ubiegłym roku najwcześniejszy nosi datę 10 czerwca). Lecz nie można zobaczyć wcześniejszych treści. Cały czas aktywne były konta na Twitterze i Facebooku powiązane z tą stroną.

Niepodpisany artykuł z wykresem zatytułowano "Przeciętne zarobki Polaków to kpina". Autor informował, że jego źródłem było zestawienie o średnich zarobkach we wszystkich krajach europejskich opublikowane w Wikipedii, do którego przygotowania wykorzystano z kolei dane urzędów statystycznych poszczególnych państw.

Oryginał wykresu pojawił się w sieci w 2012 rokuNiewygodne.info.pl

Wpadka polityków PO. "Ale to jest tabelka z waszych rządów"

Teraz omawiany wykres zyskał drugie, a właściwie trzecie życie dzięki politykom Platformy Obywatelskiej. Jego wersję z kpiącym "No i wstaliśmy z kolan..." i ośmioma gwiazdkami opublikował na Twitterze 24 stycznia Stanisław Gawłowski, senator Platformy Obywatelskiej, były członek rządu Donalda Tuska. "Zarobki w EuropiePiS rządzi, wstaliśmy z kolan. Oni maja jeszcze czelność mówić o 'dobrej zmianie'" - napisał polityk (pisownia oryginalna); do posta dołączył hasztagi #podłazmiana, #drożyznaPiS, #aferyPiS.

FAŁSZ
Senator Stanisław Gawłowski opublikował wykres jako aktualnyTwitter

Według jednego z internautów (opublikował screeny) wpis Gawłowskiego podali dalej inni politycy PO, byli członkowie rządu Tuska: Jan Vincent Rostowski, były wicepremier i minister finansów oraz jego ówcześni wiceministrowie, parlamentarzyści PO Izabela Leszczyna i Janusz Cichoń.

Co ciekawe: wpis anonimowego internauty z wykresem z 2012 roku podał dalej już 8 stycznia Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych w rządzie Tuska. Wówczas nikt na to nie zwrócił uwagi. Za to z tweetem senatora Gawłowskiego było inaczej - w sieci zaroiło się od krytycznych, złośliwych i kpiących komentarzy. "StGawlowski sam się zaorał... POdał dane z 2012 roku i... przypisał to PISowi. Tak, wstaliśmy z kolan PO rządach POpaprańców"; "2012 rok to kto wtedy rządził??"; "Stasiu, ale to jest tabelka z waszych rządów"; "Weźże człowieku weryfikuj średnio mądre tabelki które wrzucasz"; "Towarzysz StGawlowski przyciął tabelę tak, żeby nie było widać że to dane z 2012 roku czyli z czasów ich rządów i domalował gwiazdki! PO = Partia Oszustów" - komentowali internauci.

Zareagowali też politycy PiS. "Kłamstwo ma krótkie nogi - to statystyki z 2012 r. - czasów rządów #PO..." - napisał senator Marek Pęk. "Brawo! Naczelna ekonomistka Platformy podaje dalej wpis sen. Gawłowskiego - żadne się nie zorientowało, że dane, które tak ich oburzają, dotyczą 2012 roku i rządów @Platforma_org" - skomentował poseł Radosław Fogiel.

Najnowsze dane: Polska pod koniec unijnego zestawienia

Skoro popularny wykres pokazuje stare dane, w dodatku pochodzące z różnych źródeł i oparte na Wikipedii - to jaka jest teraz pozycja Polski w Europie, jeśli chodzi o średnie miesięczne wynagrodzenie? Statystyki tego rodzaju podaje Eurostat. Tyle że prezentuje medianę - ta miara oznacza, że w danym roku 50 proc. pracujących zarabiało mniej, niż ona wynosi, a 50 proc. więcej. Eurostat publikuje medianę miesięcznego wynagrodzenia we wszystkich państwach europejskich co cztery lata, ostatnie dostępne dane pochodzą z 2018 roku (najnowsze mają zostać opublikowane w tym roku).

W 2010 roku ta wartość dla Polski wynosiła 645 euro brutto (połowa pracujących Polaków zarabiała poniżej tej kwoty, a połowa - powyżej). Na 33 państwa byliśmy na 24. miejscu. Cztery lata później spadliśmy o jedną pozycję. Według danych z 2018 roku mediana średnich miesięcznych zarobków w Polsce wynosiła 895 euro - zajmowaliśmy 27. miejsce na 35 prezentowanych państw.

Natomiast w połowie 2022 roku firma doradztwa HR Sedlak & Sedlak opublikowała własne wyliczenia bazujące na danych Eurostatu, a dotyczące średnich miesięcznych zarobków w krajach UE rok wcześniej. Polska ze średnią pensją 1170 euro zajęła w tym zestawieniu 24. miejsce na 26 państw. Średnia unijna wyniosła 3029 euro.

Eurostat publikuje też dane o średnich płacach w ujęciu rocznym. I tak: średnie roczne skorygowane wynagrodzenie pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy dla krajów Unii Europejskiej (nie licząc Holandii, która ma inną metodologię) w 2012 roku wynosiło 28 433 euro. Polska z pensją na poziomie 10 442 euro nie była na ostatnim miejscu, ale i tak dużo poniżej unijnej średniej: na 26 państw była szósta od końca; wyprzedzała Węgry, Łotwę, Litwę, Rumunię, Bułgarię.

W 2014 Polska spadła o jedno miejsce. Dwa lata później - o jeszcze jedno i od tego czasu jest co roku na czwartym miejscu od końca. W 2021 roku (ostatnie dane) ze średnią roczną pensją 14 431 euro, przy średniej unijnej 33 511 euro, Polska wyprzedzała tylko Rumunię, Węgry i Bułgarię.

Podsumowując: jeśli chodzi o medianę średnich miesięcznych zarobków, Polska w 2010 roku (za rządów PO-PSL) na 33 kraje była na 24. miejscu. W 2018 roku, gdy rządziła Zjednoczona Prawica, na 35 państw Polska była na 27. pozycji. Natomiast porównując średnie roczne zarobki, to wśród 26 państw w 2015 roku Polska była na 22 miejscu, a w 2021 roku - na 23.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2012 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło 3521,67 zł brutto. Natomiast w 2021 roku - 5662,53 zł, czyli wzrosło o 2140,86 zł. Podając dane o wynagrodzeniach, trzeba pamiętać o inflacji, która może je "zjadać". Pod koniec 2022 roku pisaliśmy o tym, że obecnie mamy rekordowy spadek realnych płac, czyli - w dużym skrócie - pensji pomniejszonych o inflację.

Ekspertka: płace w Polsce rosną szybko, ale i tak są mniejsze niż w UE

- Dynamika wzrostu wynagrodzeń w Polsce w ostatnich pięciu latach wyniosła 5,2 procent. Dla porównania: w Niemczech 1,8 procenta i 2 procent w całej UE. Pomimo tego, że płace w naszym kraju rosną w szybszym tempie, Polacy nadal zarabiają średnio ponad 2,5-krotnie mniej niż w całej Unii Europejskiej. W 2021 roku Polska zajęła trzecie miejsce od końca pod względem przeciętnych zarobków - komentuje dla Konkret24 Karolina Jurczak, specjalistka ds. wynagrodzeń z firmy Sedlak & Sedlak. Dodaje, że obecnie przeciętne wynagrodzenie w Polsce stanowi tylko 27 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Niemczech. Z analiz firmy Sedlak & Sedlak wynika, że płace w Polsce w najbliższych kilkudziesięciu latach nie dogonią płac niemieckich.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24