FAŁSZ

"Wzywam pana o wyspowiadanie się z grzechów". Uwaga na fałszywy list

Źródło:
Konkret24
Wielkanoc w cieniu inflacji
Wielkanoc w cieniu inflacji"Fakty po południu" TVN24
wideo 2/5
Wielkanoc w cieniu inflacji"Fakty po południu" TVN24

W mediach społecznościowych krąży list rzekomo wzywający parafianina do "wyspowiadania się z grzechów", a następnie o "uiszczenie opłaty na nowe organy". Parafia w województwie kujawsko-pomorskim, z której list miał być wysłany, zaprzecza, by była jego autorem - i przestrzega przed próbą oszustwa.

Czy parafia wie kiedy jej członek był ostatni raz u spowiedzi? Czy może w związku z tym wysłać "wezwanie" do przystąpienia do tego sakramentu i przekazania wpłaty na cele związane z funkcjonowaniem parafii? Tak sugeruje list, którego zdjęcie 6 kwietnia opublikowała jedna z użytkowniczek Twittera. "Wezwanie do spowiedzi. Szczerze mówiąc idiotyczne, ale śmieszne" - napisała w poście, załączając zdjęcie (pisownia wszystkich postów i cytatów oryginalna).

Fotografia przedstawia kartkę formatu A4. U góry widnieje nazwa rzekomego nadawcy listu: "Parafia Rzymskokatolicka Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Świeciu". Poniżej jest jej adres, a na samym dole dwa adresy mailowe: do parafii i do proboszcza. Treść pisma brzmi: "Wezwanie pilne P A...(tu zamazana dalsza część danych osobowych - red.) do Świetej Spowiedzi.... Od dekady a może i więcej nie był Pan u spowiedzi Wzywam Pana o wyspowiadanie się z Grzechów A po Spowiedzi uiszczenie opłaty na nowe Organy". I podano dwa numery kont bankowych: pierwsze, gdzie należy słać wpłaty na organy; drugie opisano jako "konto parafii".

FAŁSZ
Tweet z fałszywym pismemTwitter

"Prawie jak wezwanie do komisji wojskowej"

W liście są błędy językowe, w tym stylistyczne, brakuje znaków interpunkcyjnych. "Wezwania" nikt nie podpisał, brak na nim daty czy pieczęci parafii, co już powinno budzić wątpliwości co do autentyczności dokumentu.

"Prawie jak wezwanie do komisji wojskowej"; "Spowiedź to przy okazji. Chodzi o kaskę na nowe organy"; "Bareja lałby ze śmiechu.." - komentowali twitterowicze. Część wyrażała wątpliwości co do prawdziwości listu: "A przepraszam, skąd wiedzą, jak długo ktoś nie był u spowiedzi?"; "To jakiś historyczny dokument? Tego banku dawno nie ma"; "To żart a może fejk?"; "Wątpię, żeby to było prawdziwe. Sama też bym potrafiła coś takiego wydrukować. Ani żaden ksiądz się nie podpisał. Może ktoś kawał Pani zrobił". A jeden z internautów napisał: "W dzisiejszych czasach nie dziwi nic, ale oni sami twierdzą, że to fejk" - i podał link do strony internetowej parafii.

Uwaga na podejrzany numer konta

Parafia Rzymskokatolicka Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny faktycznie działa w Świeciu, mieście w województwie kujawsko-pomorskim. Ma swoją stronę internetową - jak sprawdziliśmy, nie ma na niej numeru konta, na które miałyby być uiszczane ofiary na organy. Co więcej, numer konta na rozsyłanym w sieci liście ma 20 cyfr, tymczasem konta w polskich bankach mają ich 26 (za: Europejskie Centrum Konsumenckie Polska). To konto wygląda więc na fałszywe.

Pozostałe dane - adres świątyni, adresy mailowe parafii i proboszcza, drugi numer konta bankowego - zgadzają się jednak z informacjami na stronie parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Świeciu.

Komunikat: "Parafia nie wysyłała żadnych listownych powiadomień"

Obecnie na stronie internetowej parafii dostępny jest "komunikat dotyczący listów z fałszywymi informacjami". W piątek 7 kwietnia zaktualizowano go o datę dzienną: 6 kwietnia br. Lecz najwcześniejszą zachowaną kopię komunikatu w Wayback Machine wykonano rano 7 kwietnia.

"W związku z docierającymi do nas wiadomościami informujemy, że parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Świeciu (ani żaden jej przedstawiciel) nie jest autorem listów, w których zawarto wezwanie do spowiedzi i uiszczenia opłaty. Parafia nie wysyłała żadnych listownych powiadomień, więc wszelkie otrzymane listy należy uznać za próbę oszustwa" - wyjaśnia parafia.

Dalej w komunikacie przypomina, "że zgodnie z prawem kanonicznym (kan. 848) żaden kapłan nie może domagać się niczego za udzielenie sakramentu pokuty i pojednania". To prawda, we wspomnianym artykule Kodeksu Prawa Kanonicznego, czytamy: "Oprócz ofiar określonych przez właściwą władzę, szafarz nie może domagać się niczego za udzielanie sakramentów, troszcząc się zawsze, by potrzebujący nie byli pozbawieni pomocy sakramentów z powodu ubóstwa" (źródło: ekai.pl; stan prawny na 8 grudnia 2021 roku).

Proboszcz: "Ma to raczej na celu ośmieszenie parafii lub sakramentu spowiedzi"

Próbowaliśmy skontaktować się z proboszczem parafii telefonicznie, by się dowiedzieć, czy jego parafianie faktycznie otrzymali takie pisma i czy zgłoszono policji próbę oszustwa. Już po publikacji tekstu, 7 kwietnia wieczorem, odpowiedział nam proboszcz ksiądz Leszek Grzela. "Nie jest to list wysłany przez parafię. Raczej nie jest to też próba wyłudzenia pieniędzy, bo podano między innymi prawdziwy numer konta parafii. Ma to raczej na celu ośmieszenie parafii lub sakramentu spowiedzi, choć trudno odgadnąć intencje autora. Część listu to przekopiowany tekst z naszej strony internetowej - ktoś nie zadał sobie nawet trudu, żeby zmienić czcionkę. Zgłosili się do nas parafianie, którzy poinformowali, że wrzucono im do skrzynek kartkę bez pośrednictwa poczty" - napisał. I poinformował: "Sprawę zgłosiliśmy policji".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Twitter

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24